Skocz do zawartości

sławek

Modelarz
  • Postów

    1 522
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    6

Treść opublikowana przez sławek

  1. Tak jak przemek mówi- bedzie wiele problemów i wielki bałagan na stole Dodatkowo model mały, wnęki na wyrzutnie torpedowe przeszkodzą w wyjmowaniu plastikowego "kopyta" , trzeba by było podjąc decyzje czy forma pozytyw czy negatyw ( czy kładziemy tkanine na czy w formie). Pracy tyle że lepiej wykonać od razu coś większego ,dopasowanego do chęci i wygody w budowie, od podstaw np - wręgi połączone listwami ,poszycie z cieńkiej sklejki podzielone na płatki jak zdjęta skórka z banana czyli lekko uproszczone rozwijki na tyle by nie było potrzeby stosować krycia klepkowego. A jeśli nie tak to tylko pozostaje "uruchomić" plastikowy model. Co do temperatury-modele depronowe jakoś sobie z nią radzą a co dopiero zwykły plastik.
  2. Sklejałem kiedyś plastiki i jeśli mnie pamięć nie myli przy dobrym sklejeniu połówek i górnego pokładu (po wyposażeniu wnętrza) uzyskasz dosyć sztywne pudełko (dostęp do wnętrza przez zdejmowane nadbudówki jak na fotce od Przemka) Jedynie co na pewno to wzmocniłbym łączenie połówek od środka np. dodatkowym paskiem tworzywa na całej długości stępki Nie zapominaj że trzeba wykonać półkę na silnik ,to też będzie element usztywniający dno i burty i jako taki go wykonaj. Sam musisz stwierdzić co i jak trzeba wzmocnić –nie znam jakości twojego plastikowego Kita a moje rady są na „oko”. Co do wyporności -nie róbcie se jaj -model wykonany z drewna lub laminatu będzie cięższy a i tak będzie zanurzony w okolicach linii wodnej a co dpiero taka plastikowa wydmuszka nawet z ciężkim pakietem (nawet skazany jest taki jako balast i naturalnie długie pływanie a nie 3 minutowy rajd no i model nie powinien się zachowywać jak styropianowy spławik jeśli zależy nam na jakiejś redukcyjności na wodzie)
  3. I dla tego napisałem że silnik 400 byłyby aż nad to co potrzeba ale klasa 200 czy 400 - ceny podobne a większy silnik był by przyszłościowy dla nowicjusza . To nie samolot gdzie nadmiar mocy może przeszkadzać. Kuter torpedowy raczej nie powinien się snuć jak parowiec rzeczny a silniki z serw to było by zbyt minimalistyczne potraktowanie tematu - łódka słuchała by bardziej wiatru jak napędu. PS :Przemek mnie wyprzedził
  4. Witamy Nie wiem czy jest sens wzmacniania takiego modelu, 35-45 cm to zbyt mały model by wymagał wzmocnień a sama wytłoczka/wypraska plastikowa powinna spokojnie zdać egzamin-to nie spalinowy ślizgacz Budowa jako konstrukcja drewniana plus (lub) laminat raczej zostawmy większym krypom a jeśli ten temat cię zainteresuje więcej poszukaj tematów na forach szkutniczych takich jak np "KOGA" Wracając do kutra ( mi chodził po głowie PT 109) jeśli uważasz kadłub że jest zbyt delikatny wystarczy jedna-dwie wręgi ze sklejki max 3mm z uwzględnieniem ich położenia tak by nie przeszkadzały w takim ułożeniu napędu i zasilania by nie trzeba było doważać dziobu lub rufy . zaopatrz się w kupny wał napędowy wraz z rurka ,przegub łączący go z silnikiem i odpowiedniej śruby lub śrub -nie wiemy ile chcesz zastosować napędów a w tego typu Kutrach najczęściej było kilka "śmigiełek" -na początek proponuje zrobić na jednej -mniej będzie potem problemu Napęd- silniki szczotkowe są co raz rzadziej używane zwłaszcza przez modelarzy lotniczych ale dla ciebie będzie akurat-łatwy w montażu nie drogie regulatory (Allegro) i jeśli się okaże że jest potrzeba-proste chłodzenie poprzez owinięcie silnika rurką miedzianą i wypuszczenie jej końców poza dno tak by jedną strona wlatywała woda a druga wypływała , Silniki klasy 400 będą aż nad nadto co potrzeba by śmigało. Wał,śruby,przeguby kardana lub typu sprzęgło , silniki kupisz w naszym Wrocławskim sklepie MODELE SKLEP lub RC TEAM a regulator do szczotkowych na Alledrogo ,chyba że masz możliwość zakupu w HOBBY KING -w naszych sklepach niestety jeśli są to nienaturalnie drogie. W MODELE SKLEP chłopaki ci pomogą i wytłumaczą co i jak. Nie słyszałem by była jakaś modelarnia we Wrocku ale i nigdy jej nie szukałem.
  5. Malowanie tylko troszkę bardziej skomplikowane ale nadal minimalistyczne ,model jest duży a przy malowaniu z twojego wyboru będzie troszkę wyglądał na "niedokończony" (chyba wcześniej ci pokazywałem ten schemat) Cieszę się że mój projekt trafił w bardziej wytrwałe ręce, oczywiście bez względu na twój wybór malowania
  6. http://www.modele.sk...ne-i-miedziane/ http://www.aircombat...ne-miedziane,74 pierwsze lepsze przykłady , na zakończenie tematu to co najczęściej występuje w naszych sklepach: - depron "graupner" - najdroższy ale najtwardszy ,tak samo jak pozostałe występuje w grubościach 3 i 6mm (mój ulubiony) -"pelikan" (chyba) - tańszy i odczuwalnie miększy ale za to lżejszy (noname w sklepach są o podobnych własnościach ) -w postaci marketowej jako "podkład pod panele" najbardziej miękki , najtańszy jasnozielony, niemal biały 6mm ,ciemnozielony 3mm (ostatnio w castoramie spotkałem nowe podkłady -obie grubości są w bardzo jasnym niebieskim kolorze -wydaje się być twardszy i lepszy od poprzednika ) Więcej informacji uzyskasz (powtarzane jak mantra ) w google
  7. Na zakończenie tematu : po wymianie rezystora na zasilaczu ładowarka komunikuje błąd zasilania a na aku samochodowym pali swój bezpiecznik -czyli pobór Amperków -ile fabryka dała bez względu na ustawienia natężenia ładowania. Jako wniosek mogę jedynie napisać że zamiast się bawić w próby reanimacji po przez wymiane tylko wizualnie uszkodzonych części lepiej kupić nową - będziemy spokojniejsi o nasze pakiety ( i o rachunek ze straży pożarnej )
  8. Jeśli ci się chce to można przed malowaniem owinąć "cylindry" grubszym sznurkiem by udawał na nich żeberka/radiatory (po kilka owijek tylko oczywiście na cylinder
  9. Może zamiast przedłużać dziób prościej by było przesunąć gondole silnikowe do przodu , mniej zepsuje to proporcje a znacząco dociąży przód ,jak by nie było-dwa silniki i może nawet regulatory były by przed a nie nad SC .
  10. oklejaj od spodu !! , łatwiej utrzymasz skrzydło przy pokrywaniu noska i góry trzymając na stole płat oklejony od dołu (jeśli pokryjesz wpierw górę taką "kołyskę" trudno będzie potem utrzymać podczas oklejania spodu i doprowadzi to do niezamierzonego zwichrzenia ) pokrycie zrób jednolite-nie dziel na górę i dół- robisz z pianki podkładowej ona jest miękka i podatna na deformacje -będzie ładnie,lekko, sztywno... z resztą widać że ładnie ci się ułożyła na fotkach Ale wpierw zmontujesz konstrukcje skrzydła na gotowo -oba płaty i centropłat ? -łatwiej będzie ci kontrolować wszelkie zniekształcenia .(centropłat czyli środek litery W jakie tworzą skrzydła w F4U pokrywaj na końcu) Oczywiście przed pokryciem zrób wzmocnienia,gniazda czy co tam planujesz na podwozie -przemyśl ten element dobrze bo naprawiać będzie to trudno, a nie przemyślane wklejenie i rozmieszczenie tego może uszkodzić dźwigar... najlepiej rozłóż siły z podwozia na dwa dźwigary -tylni i przedni i zapomnij o makietowym położeniu podwozia-w tym samolocie było niemal pod krawędzią natarcia.......(nie znam planów na których się opierasz-może jest to tam jakoś wymyślone...a ja się tu mądrze ale to ważny temat przed pokryciem skrzydeł.
  11. Przy profilu płaskowypukłym masz murowaną silę nośną a więc i wznoszenie (problem będzie z lotem plecowym ) a te max 2` wychylenia lotek do góry nie umniejszy zbytnio z tej właściwości a dodatkowo ustateczni model podłużnie i odrobinę zwiększy jego prędkość lądowania i startu (ale i tak będzie niższa od np profilu dwuwypukłego często stosowanego do tego typu modeli ) Mimo że profile płaskowypukłe teoretycznie są mniej stateczne w dolnopłatach od profili dwuwypukłych sam zastosowałem kiedyś taki ,a nawet jeszcze bardziej prymitywny profil od CLARCa bo podobny do Wicherkowego -od listwy natarcia do spływu płaski spód a góra taka jak mi się narysowało z wyznaczeniem grubości na oko -model lata do dziś całkiem przyjemnie (nie zastosowałem żadnego zwichrzenia -ani geometrycznego ani na lotkach) http://pfmrc.eu/inde...l__sm79__st__20 I nie jestem "Pan "
  12. Pomyśl czy nie dać węgla lub sosny na natarciu na wręgach (tak jak twoje dźwigary dolne ) - pomoże przy oklejaniu depronem w zachowaniu linii natarcia i wzmocni ją przy przypadkowych zderzeniach z gałęziami, słupkami....... Zwichrzenie -wystarczy że lotki w pozycji neutralnej będą lekko zadarte do góry -,nie trzeba przy takich modelach robić tego przez "deformacje" całego skrzydła a przy okazji można to później regulować .
  13. tylko pytanie-po co oddzielne zasilanie ? to nie spalina , regulator silnika reguluje i zasila prąd dla serw i odbiornika z pakietu napędowego,wyjątkiem są sytuacje gdy użyjemy więcej jak średnio 4 małe serwa lub regulator niema takiej funkcji ( BEC, UBEC) PS dałbym większe koła
  14. Model bez lotek, skrzydła mało sztywne-osobiście odradzam zbyt mocny napęd -zadziała destrukcyjnie na płatowiec i nerwy pilota Proponuje tani, popularny silnik typu TowerPro 2410 800kv lub inny podobny 800-1000kv nie przekraczający 100W (jeśli wejdzie śmigło 9") wystarczy jak ciągu masz 2/3 wagi całego modelu-to nie akrobat tylko parkflyer. No i wystarczą do tego małe ,tanie regle do 20A Dla potwierdzenia mojej sugestii obejrzyj filmik z moim sosnowo balsowym modelem o rozpiętości 1300 i wadze około 900g napędzany właśnie takim silnikiem przy spokojnym lataniu polatasz na prawde długo na jednym pakiecie. lub inny mój model z niemal identycznym silnikiem ,podobną wagą i rozmiarem TowerPro wersja 1000kv
  15. A odpisali -ba! nawet zaproponowali zakup takiego rezystora za 0,40Euro
  16. Koniec problemu najzwyczajniej w świecie napisałem do producenta z prośbą o pomoc -odpowiedź: this is a resistor 0,1Ohm / 1W - sklep, lutownica i po bólu .(jeśli nic więcej się nie wysypało)
  17. Wszystko było by super Adam ale ten prawdopodobnie rezystor ma usmażoną powierzchnię i nic nieda sie odczytać-widnieje obok na płytce napis R61 ale to raczej nie jego wartość czy kod -sprawdziłem w tym kalkulatorze pozostałe rezystory- ni jak ich wartosci nie mają sie do do tej analogicznej im numeracji na płytce
  18. I cóż, nikt niema takiej samej ładowareczki ?
  19. Miernik nie potrzebny Mimo poprzedniego "mrugania" cel 2 i 3 pakiety ani te cele nie są naładowane Na dodatek dziś się jej pogorszyło- każde podłączenie jakiegokolwiek pakietu sygnalizowane jest błędem -pik,pik,pikaniem buzera (głośniczka) \ PS szukałem wcześniej czy nie widać uszkodzonych elementów na niej i nic nie zauważyłem ALE ! JEDNAK -jest coś usmażone: się tak schowało ze musiałem włączyć tryb super makro w aparacie ,nawet nie wiem co to za element i jakie mógł by mieć wartości by móc go przylutować .Jest to po stronie kabla ładowania pakietu Czyżby była szansa na ratunek?? PRZYDAŁ BY SIĘ UŻYTKOWNIK TAKIEJ ŁADOWARKI BY MOŻNA BYŁO POZNAĆ OPIS TEGO ELEMENTU
  20. Do tej pory byłem nawet szczęśliwym posiadaczem ładowarki ROBBIE POWER PEEK 300EQ -aż do wczoraj Zacząłem lądować pakiety ,poszło gładko, ze dwa się naładowały ładnie a tu nagle przy następnym pakiecie- zjawisko nie pożądane -ładuje się tylko cela nr 2 i 3 ładowarka zakomunikowała mrugnięciami 3 diod że przyjęła pakiet 3S ale dalsze ładowanie odbywało się już bez sygnału o ładowaniu się celi nr1 czekałem aż się obudzi-wiadomo że cele nie zawsze rozładowują się tak samo-ale jak do tej pory ładowanie trwało z balanserem około 2 godzin tak teraz przy czwartej !! godzince ładowanie trwało nadal i dopiero wtedy kontrolka celi nr1 się "obudziła" !! Dziś podłączyłem koleiny pakiet -to samo- właśnie mija 1,5h ładowania a kontrolka nr1 milczy (przy podłączeniu pakietu zakomunikowała się poprawnie i to było tyle z jej pracy) Dodam że do tej ładowarki konieczne jest podłączenie wtyczki napięciowej i balansera -lub tylko napięciowej przy ładowaniu bez balansu Czyżby "śmierć zajrzała w oczy" ładowarki? Jakieś sugestie? pomysły? dla utrudnienia dodam że nie mam miernika PS Ładowarka rozkręcona -brak śladów spalenia któregokolwiek z elementów
  21. Cieszę się że mój model trafił w dobre ręce ,zdeprymowany kiepskim doborem napędu przekazałem model Robertowi dzięki czemu można powiedzieć że przeżywa teraz drugą młodość (model-nie Robert ) O właściwości lotne byłem spokojny-wykonałem na nim kiedyś jeden lot jeszcze na starych silnikach i jedynym mankamentem był brak mocy Dopasował świetnie silniki do regulatorów które zostawiłem dzięki czemu model jest dynamiczny -start z reki to bajka . Podwozie też się sprawdziło na co nie każdy zwraca uwagę -loty były nad nie idealnym "lotniskiem"- starałem się zachować właściwości podwozia prawdziwego Bronco -wleczone wahacze , był to strzał w dziesiątkę. Pozostało mi i nam liczyć że Robert dopieści jego wygląd dodając oznaczenie ,brakujące detale itp... i będzie piękna maszynka ( w sumie już jest )
  22. WYBACZCIE ŻE ODGRZEWAM TROSZKĘ PRZYKURZONY TEMAT ALE: Czekał,czekał i się doczekał - przysłowie -"szewc chodzi boso" się tu sprawdziło idealnie , twórca lata ostatni Dla przypomnienia mój egzemplarz sterowany tylko usterzeniem poziomym i zdało to egzamin na "5" Mimo sporego wiatru "eFcia" spisała się na medal . Oprócz dziewiczego lotu latał potem nim kolega nie obeznany w lataniu ParkJetami - zero problemów Silnik ten sam co u Marka czyli Emax CF 2812
  23. http://youtu.be/rQcniSGBhfE I poleciał prosto z reki i bez problemu nawet nie wymagał trymowania. dla mnie bomba a kołpaczek faktycznie-na wolnych obrotach przyprawia o zawrót głowy ten namalowany "świderek" .
  24. Myślałem o zagruntowaniu części kartonowych wcześniej -przed wycięciem ale mogło by troszeczkę to utrudnić formowanie , ale nie są to elementy konstrukcyjne wiec wystarczy je tylko zabezpieczyć przed wilgocią. CA z kolei ma te wadę że rozpuszcza toner (wydruk laserowy) używałem już Pactry z sukcesem przy swoim SE5A
  25. Marek zrobił/robi relację tak dokładną że nie mam co tu dodać ,no może oprócz moich postepow prac takiego modelu w innej wersji malowania : Pozwoliłem sobie na odejscie od zestawowego kompletu "drobiazgów" drukowanych na EPP na korzyść wydrukowania ich na brystolu czyli karabiny,pilot,chłodnica . Polakierowanie bezbarwna Pactrą powinno utrwalić te papierowe części w sposób zadowalający. KMy Ja Klima ,eee- znaczy chłodnica
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.