Skocz do zawartości

sławek

Modelarz
  • Postów

    1 522
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    6

Treść opublikowana przez sławek

  1. KFM zastosowałem bardziej dla wzmocnienia a jego własności są "przy okazji" Przymierzyłem napęd -oj ładne to nie będzie ...a czy szybkie? się okaże ale mam wątpliwości -robię model o max wielkości (oszacowanej na oko) by ten "tunel" nie szpecił ale może to być właśnie okupione prędkością- jej brakiem
  2. Efekt 3 godzinek - z braku węgla w sklepie użyłem dźwigar po rozbitku -zmieniło to troszkę wygląd inż planowałem bo ma inny skos . Skrzydło otrzymało profil KFM4 dzięki któremu mogłem wkleić dźwigar wycinając miejsce na niego w środkowej warstwie . Kanardy będą ale zamontuje je jako martwe -sterowanie tylko sterolotkami (w sumie bardziej będą dekoracją jak usterzeniem )
  3. Obstawiam miedzy innymi za małą prędkość- lotki są bardzo blisko SC co powoduje małą ich skuteczność .Zanurkowanie i ruszenie lotek do góry to mógł być tylko przypadek że stało się to jednocześnie- zadziałał ciężki przód i trudny do okiełzania układ płata. Nic innego nie przychodzi mi do głowy....
  4. Postęp na razie zerowy- prace ruszają jutro czyli w sobotę. Padło na projekt nr1 nie tyle że ciekawszy o ile łatwiej będzie mi wykonać płynnie przechodzący kadłub w skrzydło co w delcie zwłaszcza przy profilu KFM wyszło by nieładnie. Sam jestem ciekaw jak się będzie sprawował ten "EDF" w locie . PS na złość jak zwykle- niema węgla w MODELE SKLEP
  5. Nie pomoże-gdyby to była różnica w wadze samolocik by nie robił śruby 360` Ciężarek czysto teoretycznie gdyby pomógł to i tak samolot latał by gdzie chciał- wraz ze zmiana prędkości -lot powolny-pracuje ciężarek, lot szybki na napędzie zwycięża krzywizna modelu czyli zwiększenie siły nośnej na jednym płacie .....czyli co inna prędkość to inny kierunek lotu Aż się chce powiedzieć "kończ waść wstydu oszczędż"....
  6. W życiu nie biegałem z modelem , a tym bardziej parjetem czy innym parkflyerem Wystarczy stanowczy wyrzut a przypomnę że modele mają większe obciążenie skrzydeł od zabawki która jest pozbawiona serw a odbiornik jest od razu regulatorem , lot odbywa się tylko na własnych zdolnościach szybowania -napęd tylko wznosi lub kieruje w L lub P czyli elektroniki minimum. Efekt pochylający od śmigieł by był tylko w formie zakrętu a nie przewrotki a w waszym przypadku był by w lewo !! Może podsumujmy bo chińska zemsta zepsuła nam tu zbyt dużo krwi: -skrzydła posiadają jakąś asymetrie -są albo wykrzywione albo nie maja identycznych przekrojów (inna wklęsłość pod spodem lub inna wypukłość płatów na wierzchu...podałem prosty sposób na sprawdzenie nawet najmniejszego zwichrzenia ale nie czytałem by było to sprawdzone -model z 2002 roku- oj staruszek jak na piankowa i samo to jest dowodem że po pierwotnych kształtach został tylko cień -uważam że dalsze próby jego reaktywacji są bezcelowe tym bardziej jeśli nikt z modelarzy nie może wam pomóc osobiście -filmy,zdjęcia to może być za mało jeśli wada jest gdzieś "schowana" lub jest pozornie subtelna -nadal proponuje coś skleić konwencjonalnego samemu- nie potrzeba tu żadnej większej wiedzy,super wzmocnień.... wystarczy że model spełni kilka warunków takich jak :skrzydła o profilu wklęsłym i sporym wzniosie pod te bebechy wystarczy rozpiętość 80cm max , statecznik poziomy minimum 30% pow. skrzydła , wykonane to z byle podkładów pod panele -z jednej paczki za 30zeta zrobicie takich modeli ze 10szt plus listewka lub węgielek na dźwigar skrzydła -w budowie pomożemy (bo tym temacie "nielatającego skrzydła" ręce mi już opadły) PS dużo takich samoróbek na takim sterowaniu znajdziecie na RCgroup wystarczy wpisać "Xtwin modification " wprawdzie modele mniejsze ale budowa i cała reszta zasad ta sama.
  7. Tez uważam że to był zbyt słaby wyrzut ale i tak przewala się na prawo ,jeśli nie znajdziesz geometrycznej "anomalii" zrób sam model o podobnej powierzchni nośnej (może być odrobinę większy) i nie katuj już tego latającego nieszczęścia. Gdybyś zdecydował się na własny płatowiec -w konwencjonalnym układzie śmigła wystarczy przełożyć z "pchania na ciągnięcie " i przylutować kabelki odwrotnie przy silnikach. Jeśli chcesz nadal walczyć z tym czymś to przyczepiaj długie listwy pod skrzydłami w identycznych odległościach by sprawdzić ich równoległość. Widok na to z boku pokarze czy któraś z listew ucieka w górę lub w dół to dowód na skrzywienie skrzydła (odległości od środka muszą być identyczne )
  8. Przekroje skrzydeł były takie "wklęsłe" w tych zabawkach -by mieć większą siłę nośną przy małych prędkościach ,ustatecznieniem w tym przypadku są wygięte końcówki skrzydeł (ujemne zwichrzenie )
  9. Straszne klatkowanie filmu ale chyba niema asymetrii ciągu ,pozostało ci powalczyć z lotem szybowym- doprowadź go do ideału tego typu " modele" działają tylko na własnej stateczności płatowca bo pilot tu niema wpływu na stabilizacje lotu tylko na kontroli kierunku lotu (mniej więcej) Dałeś mocniejszy pakiet-licz się z tym że przy daniu gazu na full teraz może ci zrobić pętle (jeśli będzie wszystko już poprawione) Jedno pytanie jeszcze-gaz w nadajniku masz płynny czy jak by biegi , bo jestem ciekaw czy masz potencjometr na dźwigni czy styki
  10. W pierwszym projekcie faktycznie istnieje "słabe miejsce" ale jak napisał Jacek -kilka wzmocnień i tam będzie nie do zdarcia . Można dodać jeszcze stateczniki pionowe jak w wersji drugiej -one tez odrobinę by usztywniły te miejsce. Mi tez bardziej się podoba wersja pierwsza ale druga ma większa sile nośną a chciałbym tez lepsze własności szybowe..... jeszcze nie zdecydowałem . EDIT planuje budowę z podkładów /depronu ,profil KFM4-szybki w budowie -niemal nie możliwy do zepsucia wykonania i dobrze chowa węgle. Projekt nr 1 faktycznie przypomina PZL 230 z tej wersji którą pokazano w makiecie 1/1 Pobór prądu zmierzę ale znając parametry silnika mogę oszacować na oko że pobór nie jest większy jak 20-25A
  11. Kolejny szkic -prawdopodobnie zbliżam się do ostatecznej geometrii modelu , Nadal czekam na wasze pomysły .
  12. Jeśli ci zakręca w locie szybowym w tę samą stronę co na silnikach robi przewrotkę oznacza to jednak jakąś asymetrie skrzydeł - może model leżał gdzieś przygnieciony i z czasem niemal bez śladu mógł się odkształcić .(cały płat, tylko natarcie lub tylko krawędź spływu...) Lot na napędzie zwiększa prędkość i pogłębia się wtedy różnica sil na skrzydłach właśnie od tej asymetrii . Jak napisał Wojtek-lot szybowy powinien być w linii prostej i jeśli się nie da "naprostować" skrzydła może dorób lotki które można by było wyginać w celu wyregulowania lotu szybowego. Sprawdź spływ za śmigłami ,ta część w strumieniu powietrza od napędu . wszelkie krzywizny jej działają jak zmienny (w tym przypadku stały) wektor ciągu W sumie to prosta by nie powiedzieć prymitywna zabawka a tu tyle problemu... Jak się okaże że napęd jest ok a z samym skrzydełkiem sobie nie poradzisz zrób sam jakiś samolocik -najlepiej o układzie klasycznego górnopłata , pozwolę sobie zapodać jeszcze kilka przykładów moich modeli na takim napędzie/sterowaniu made china http://pfmrc.eu/inde...20bryza__st__20 http://pfmrc.eu/inde...__fromsearch__1 PS model do lotu szybowego wyrzucajcie płasko-ani lekko w górę ani w dół ,w górę może szybko wytracić na szybkości i właśnie będzie walił dziobem w ziemie , a w dół -wiadomo Lądować prawidłowo po szybowaniu powinien płasko na brzuchu ,nie na dziobie.
  13. Powieś model na sznurku tak by wisiał w pozycji "do lotu" i włącz silniki-sprawdzisz czy niema jakiejś znacznej asymetrii ciągu.(nieduża może się zdarzyć) Nadal namawiam do wyregulowania go do lotu szybowego -jeśli nie poleci ładnie z reki bez napędu to z napędem też nic z tego nie będzie. Dodatkowo sprawdź czy oba silniki są symetrycznie zamocowane np ustaw pionowo oba śmigła i popatrz na to z boku -oba powinny być w tej samej płaszczyźnie . Zdaje się że wszystkie takie zabawki mają silniki kręcące się w jedna stronę -to upraszcza produkcje-nie trzeba robić dwóch różnych śmigieł ...
  14. Cały ten "napęd" czyli rura, silnik ,śmigła ,ecs... waży około 150g Prądu nie mierzyłem bo i nie mam czym (tu mi się Robercie przydasz) ale silnik i regulator po paru minutowych testach STATYCZNYCH był lekko letni ,ECS 30A pakiet 3s 1300mAh 20C- czyli w locie powinno być jeszcze mniejsze obciążenie. Silnik ma 1600kv i myślę że po obcięciu łopat mniej traci na maksymalnych obrotach niż na śmigle. Zastosowanie różnych śmigieł to nie przypadek - pierwsze ma mniejszy skok-a drugie większy ;w sumie daje mi efekt "większej-wklęsłej" łopaty a można jeszcze inaczej to tłumaczyć-pierwsze śmigło zagarnia powietrze a drugie je przyspiesza .... ot taka teoria naćpanego ale chyba nie pozbawiona do końca sensu.
  15. Przepraszam na wstępie tych którzy liczyli na relacje o jakimś wypaśnym HI-ENDowym napędzie EDF -niestety -to tylko szaleństwo starego człowieka czyli pseudo edf własnego pomysłu . Zachęcony dzisiejszymi testami tego "napędu" postanowiłem się podzielić wstępnymi efektami . Jako napęd użyłem silnik TP 2409-12 plus przyciętych śmigieł SF ;pierwsze jest z 9x4 drugie 9x6 ( oba do średnicy 12cm ) . Stator to parę listewek.odrobina balsy i odpady depronu. Tunel napędu wycięty z styroduru (jeszcze raz dzięki Marek) i jeszcze nie wykończony -tylko z mojej niecierpliwości złożony do testu. Cały ten zestaw został dziś na na szybko uruchomiony i.......okazało się że to działa nie mam wagi chwilowo ale ciąg jest naprawdę zachęcający ,a jak dojdzie dysza myślę że prędkość też będzie słuszna. Pozostało mi do tego czegoś dorobić płatowiec któremu taki silnik -beczka by pasował wizualnie -niestety odpadają samoloty realne bo przy tej średnicy uzyskał bym model gigant .Trzeba coś naszkicować samemu jeden z pierwszych szkiców , ale myślę o delcie zamiast niby układu kaczki...... szukam pomysłów, może ktoś coś mi podsunie?
  16. Nie byłem pewny dla tego napisałem -"chyba" ale to i tak nie dotyczy tego przypadku.
  17. Te elementy muszą być tak czy inaczej bez nich nie da się latać. Wirniki kręcą się przynajmniej w przeciwnych kierunkach? Kręcąc ręcznie wirnikami słychać że silniki tez się obracają? i jeśli sprawdziłeś wszystkie punkty które wypisałem wcześniej i nic nie znalazłeś proponuje te zabawkę (bo to zabawka -nie model) oddać sprzedającemu (chyba że to u ciebie leżał 3 lata .
  18. Te "sprzączki" łączą pręt stabilizujący w górnym wirnikiem ,ma on za zadanie ustateczniać model w powietrzu -coś na zasadzie żyroskopu Ma być podłączona jak na fotce . bez niej wznoszenie powinno być możliwe ale był by to lot niemal niekontrolowany. Dolny wirnik posiada tez te elementy ale tylko dla usztywnienia ( wirnik jest identyczny i oba posiadają jednakowe zawieszenie ale tylko górny jest stabilizowany)
  19. W tych modelach sprzęgła niema (chyba w żadnym elektrycznym heli niema sprzęgła bo i po co)-możliwe ze masz : -łopaty nie od tego modelu? np za małe lub w wyniku uszkodzeń zostały zbyt mocno przycięte. Sprawdź to porównując fotki z internetu ze swoim egzemplarzem -może źle zamocowane : wklęsły profil łopat ma być od spodu -stał 3 lata-może przydało by się nasmarować wał (tam jest wał w wale ) -może zębatki " puściły" i się ślizgają po osiach silników lub wału Jeśli żaden z wyżej wymienionych punktów to pozostaje usterka elektryczna/elektroniczna (zamęczone silniki ,starte szczotki , walnięty potencjometr gazu w nadajniku .........)
  20. Wyznacz wpierw SC np tym programem http://www.piotrp.de/MIX/sp.htm Wyważ model osprzętem w-g wyników i tak przygotowany wyrzuć do lotu szybowego , jeśli będzie potrzeba podegnij w gore lub dół końce krawędzi spływu aż uzyskasz w miarę płaski lot bez tendencji do zadzierania lub nurkowania . Nie stosuj Lipoli -elektronika nie odcina prądu w odpowiednim czasie tylko praktycznie zużywa pakiet do końca . Jeśli możesz zastosuj pakiet z 5ciu ogniw ,widziałem w sprzedażny te modele właśnie z takim pakietem (bawiłem się kiedyś własnymi modelami wyposażonymi bebechami po takich zabawkach -dadzą rade nawet na 6.8v )Ciąg powinien być wyczuwalny -może nie rwać pionowo ale powinieneś go czuć zdecydowanie. Zabawka jeśli działa daje radochę ale ostrzegam że nauczy cie złych nawyków w sterowaniu -to jest całkiem inny rodzaj "machania drągami" niż w normalnych nadajnikach i chyba nie opłacalna jeśli trzeba będzie inwestować np w nowe pakiety. Do nauki się nie nadaje - jeśli model będzie dobrze wyregulowany i w pełni sprawny to lata praktycznie sam a ty tylko kierujesz gdzie ma "szybować" w lewo czy prawo.... więc nauki tu niema żadnej . PS sprawdź wszystkie luty , naderwane przewody mogą powodować straty w prądzie a co za tym idzie mniejszą wydajność napędu.
  21. Gotowe!! Butelki po Coli nie kurczą się tak jak kiedyś ale jakoś się udało wytłoczyć kabinę ,teraz model wygląda inaczej Fotki zrobione w "studio" czyli kartony i kanapa Jeszcze tylko wolna chwila plus pogoda i się przewietrzy żabojada .
  22. Model można kupić u Marka Rokowskiego http://napolskimniebie.pl/ Możliwe że niema go tam jeszcze oficjalnie w ofercie bo pierwszy egzemplarz akurat mam zaszczyt wykonywać na waszych oczach . Myślę że Marek ma już na pewno kilka wyciętych egzemplarzy więc dobijajcie się do niego .Wersja z wytłaczaną kabiną niebawem bo kopytko jej jest u mnie . Co do mojego wykonania : nie jest najpiękniejszy ,Arek jak dobrze poszukasz jest kilka relacji z budowy esiaków przy których do piet nie dorastam... PS Długi przód Dewoitine spowodował że bez pakietu model jest już wyważony samym silnikiem ,mocowanie pakietu w moim przypadku wypada więc nad SC a odbiornik pod kabiną , to pierwszy z moich esiaków w którym nie muszę upychać lipola zaraz za silnikiem... powinno to poprawić odrobinę stateczność i zwrotność modelu. Radze wycinać dopiero w nim miejsce na wyposażenie na niemal gotowym modelu po sprawdzeniu SC i miejsca pakietu i odbiornika by niepotrzebnie nie osłabiać przodu kadłuba zbyt długim wycięciem wnętrza .
  23. Napęd wraz z piasta okazał się dłuższy niż przewidziana wnęka więc korzystając z okazji pogłębiłem ja nadając od razu ściance skłon i wykłon Spód doczekał się farby i flamastra Model praktycznie gotowy do lotu , parę jeszcze sztychów flamastrem i przede wszystkim kabina uwieńczy koniec prac Nie ustrzegłem się kilku błędów np rury wydechowe są kuriozalnie wielkie , silnik mogłem osadzić jeszcze głębiej bo nadal wystaje , ,użycie sztywniejszego pędzla lepiej by wypełniło pory pianki farbą bez zwiększenia jej ilości (farby ) ....... Pod maską siedzi Emax CF2822 i reglerek 18A . Jeszcze tylko jakaś COLA lub PEPSI i będzie koniec
  24. Zastanawiałem się czy udało mi się namalować oznaczenia tak by się połączyły ,cieszę się częściowo moje dzieło (malowanie tego spita ) wreszcie się zmaterializowało -może jakiś filmik z lotu ? Widzę że zmieniłeś koncepcje -w zestawie były dodatkowe wzmocnienia przodu ,nakładki na obie strony w części silnikowej które dodatkowo miały pomóc w przyklejeniu płata na dole kadłuba a tu widzę Spita -średniopłata? i bez tego wzmocnienia .
  25. Boczki zawsze wklejałem -zostawiałem tylko szparkę np tak jak tu http://pfmrc.eu/inde...o-prawie-g-npn/ Mniej subtelna wentylacja niż u Roberta ale jeśli się w okolicy narysowało linie podziałowe to szczeliny te były mało zauważalne . Myślałem o poprawieniu wentylacji w porównaniu do poprzednich modeli ale zabuduję napęd--Dewoitine ma taką ładną linie że szkoda będzie szpecić go sterczącym silnikiem . Nawet nie zauważyłem kiedy przesadziłem z flamastrem , trudno -będzie taki komiksowy
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.