Skocz do zawartości

sławek

Modelarz
  • Postów

    1 522
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    6

Treść opublikowana przez sławek

  1. Wreszcie! czekałem ze sporym zainteresowaniem jak podejdziesz do tematu, wygląda obiecująco .Masz tu kilka moich rad które możesz przemyśleć (lub zignorować ). Nie wiem jaki masz zamiar wstawić silnik ale obstawiał bym napęd pchający. Dziury w skrzydle-niepotrzebne masz przecież rozwiązanie nr 3 ale napęd pod skrzydłem dwusilnikowy –problem ze zdejmowanym skrzydłem a takie chcesz wykonać plus podwójny apetyt na energie . Przedni statecznik poziomy na tę chwile wygląda że będzie stały ? czyli sterowanie sterolotkami na skrzydłach? Jeśli tak to chyba powinien być z lekkim dodatnim kątem natarcia (odwrotnie jak w układzie klasycznym) czyli gdzieś do +3` .Tylko przy sterowaniu płytowym taki zabieg nie jest potrzebny bo natarcie statecznika uzyskasz drągiem lub trymerem… . Na fotografii nie pokrytego kadłuba widzę że dolna płyta jest bardzo szeroka z tyłu ,niepotrzebnie , myślę że przerysowały ci się zarysy tylnich „dysz” lepiej było wykonać bardziej płynne przejście w ogon a dysze wraz z wlotami wykonać jako oddzielne „tunele” pod skrzydłami po bokach kadłuba , byłby mniejszy opór w locie. Czekam na efekt końcowy-mam nadzieje że zobacze go na żywo w locie PS zrób przynajmniej puste pylony pod skrzydłem na uzbrojenie -bedzie to zamiast stateczników pionowych których tu brak.
  2. Rzadko powtarzam model po modelu jeśli chodzi o ”gatunek” ale po udanym jak dla mnie Migu 29 postanowiłem pójść tą samą drogą i zmajstrować następnego Parkjeta Tym razem wybór padł na F-18 Superhornet Będzie to pusher ze śmigłem w otworze kadłuba (zaleta to mniejszy problem z wyważeniem i lepsza ochrona śmigła plus możliwość dorobienia „kierowanego wektora ciągu” ) wada-dziura w kałubie . Silnik bez szaleństw TP2409-12 Przewidywane malowanie http://www.bestfight...superhornet.jpg Na dniach wstawię pierwsze fotki z budowy. PS zapomniałem podac wymiary -długość całkowita 123cm, rozpiętośc 92cm Nie mogłem się powstrzymać by nie posklejac czegoś dziś : spód cześci silnikowej.
  3. W czystej teorii znaczenie jest-gdyby się wyłączył jeden z silników drugi powinien mieć obroty pochylające model w przeciwnym kierunku niż nie działający silnik (PODKREŚLAM -w czystej teorii!!) tak więc u mnie wszystkie dwusilnikowce (oj tam!! raptem dwa) mają śmigło "pusher" po prawej patrząc na model od tyłu. Ale jak pisałem to teoria a praktyka ......w razie czego efekt o którym pisałem jest za słaby by kontynuować lot na jednym silniku ale jeśłi śmigła by były duże może odrobine coś by pomogło.
  4. A nie pomyślał nikt że pomogło by mu wstawienie tunelu? wręgi w prawdzie szczątkowe ale swoje zamieszanie w strumieniu powietrza robią-pomyśl Robert może nad tą drogą do poprawienia prędkości .-jakiś brystol ..na początek dla testu od śmigła po wylot.....
  5. Ciekawy model może być z tego połączenia PZL 11 z dodatkiem SCI-FI a i ja ten serial pamiętam . Osobiście powiększył bym statecznik poziomy lub znacznie powiększył skrzydła w stosunku proporcji do kadłuba by nadać bardziej cechę latającego skrzydła czyli: albo bardziej kaczka albo skrzydło ale obstawiam bardziej to pierwsze. Dodatkowo jak rozmawialiśmy wcześniej brak statecznika pionowego zastąpił bym pylonami na podwieszane uzbrojenie (były by stateczniki pod skrzydłami ) Bryła pozornie skomplikowana ale z płaskimi powierzchniami , górnopłat, myślę że szanse na sukces nie stu procentowe ale i nie zerowe. Czekam na dalsze relacje . PS tu jest coś co przypomina stateczniki pionowe na grzbiecie http://www.modelermagic.com/?p=20858
  6. Byłem, widziałem i podziwiałem - Robert zmienił śmigło i model nabrał wigoru co udało mi się nakręcić i zamieścić .Gdyby pomalować go realistycznie nikt by nie zauważył że to latający żart.
  7. Mija prawie rok i wreszcie Bronisław wzniósł się w przestworza a tym kilku kibicom i Markowi (za pilotów) byłem winny temat zakończyć . Poleciał i wrócił -odbyło sie be sensacji -śmigła przeciw bieżne (lub przeciwne jak kto woli) czyli lot bez pochyłów i z ochoczym zakręcaniem w obie strony . -Zwrotność troszkę słaba-zmiana oczek w orczyku powinna przynieść poprawę . -Szybuje rewelacyjnie –bałem się że mi łąki zabraknie -lot za to bardzo stabilny by nie rzec pompatyczny –ciekawe wrażenie ale nie pasujące do tej maszyny Ale jest i łyżka dziegciu -silniki-jak się obawiałem są za słabe i lot na 2/3 to lot na rzęsach mimo dorobionego domowym sposobem chłodzenia i mimo mniejszych śmigieł od zalecanych silniki gorące (pakiet 2200mah 20-30C też cieplutki) jakies propozycje co do napędu? (mocowane za wręge)
  8. Odgrzewam temat ale wypada go zakończyć i na dodatek optymistycznie Mig lata jak po sznurku! na śmigle SF 7x5 ciąg mam 1/1 do wagi modelu (na świeżym pakiecie ponad wagę).Jest zwrotny na tyle by nie skrępowanie cieszyć się "jetem" ale nie na tyle by się pogubić podczas manewrów, prędkość zadowalająca ,brak efektu przechyłu od śmigła !! (ustawienie silnika 0/0 ) Okazał się być dosyć odporny na zmiany SC -zmiana pakietu na większy nie zrobiła na nim różnicy .Szybuje !- mając niemal płaskie skrzydła ( KFM- 2) ??!! Ogólnie super-dziś ulotniłem kilka zakurzonych projektów ale Mig królował . Niestety gorzej z filmem-"operatorzy" mnie zawiedli ale może coś wycisne z ich telefonów i dam na forum
  9. Sam napęd i zasilanie w sumie około 400g plus depronowa konstrukcja i chęć osiągnięcia tym 150-200km/h hmm widzę oczami wyobraźni jak stateczniki odfruwają z modelu (jeśli w ogóle utrzymasz model w poziomym locie na tak mało sztywnych powierzchniach ) A co do osiągnięcia prędkości to ważniejsze jest kv
  10. Ja oklejałem folią -nie ma żadnego wypaczania nawet na pojedynczych płatach ,model jest sztywny i odporny na drobniejsze otarcia bez dramatycznego wzrostu wagi ale trzeba uważać podczas krycia by nie przegrzać depronu .Tu poczytaj http://pfmrc.eu/inde...__fromsearch__1 Dodam tylko że z czasem przestałem żałować włożonej pracy i pieniędzy w krycie -model nadal wygląda jak by "wyjechał" z hangaru .
  11. sławek

    rzutka elektryczna

    Prostrze i tańsze-gumowy hol , lub - napęd i radio po jakiejś chińskiej zabawce (z tych większych-czasami na Alledrogo można spotkać dawce części ) sterowanej silnikami-przynajmniej JAKAŚ kontrola lotu .Popełniłem cos kiedyś takiego ale wadą tego to to że można nabyć złe odruchy -inne sterowanie.
  12. Nie było najmnieszej asymetrii w ciągu silników a duży stecznik pionowy i niezbyt szerokie rozstawienie gondol ewentualne róznice niwelowało w sposób wzorowy.Jak pisałem wyżej 100% zadowolenia z własności lotnych-posłuszny i stabilny .
  13. Podczas braku forum (przydaje się jego brak –więcej czasu na klejenie) skleciłem model samolotu który był konkurentem do konkursu o kryptonimie LARA którego zwycięzcą został OV-10 Bronko . Ten samolocik został zapomniany przez świat (zbudowano tylko makietę w skali 1/1) a ja go wygrzebałem z sieci ,wprowadziłem parę przeróbek w proporcjach by latał ładnie, wymyśliłem malowanie i proszę: LATA Zasadzone są dwie szczotki 300 z przekładniami ,pakiecik 3S i depronowa konstrukcja typowa dla moich rozwiązań (PZL Gawron,OV-10…..) model pomalowany i oklejony taśmą klejącą . Był to pomysł chwili i nawet nie spodziewałem się udanych lotów (to miała być platforma do „zajechania” zbędnych silników ) i niestety nie zrobiłem fotograficznej relacji . Był to pierwszy oblot więc szaleństw nie było ale: zastosowałem śmigła o przeciwnych kierunkach -model lata jak po sznurku ,mimo braku wzniosu jest stateczny i świetnie zakręca na lotkach -nawet nie robiłem steru kierunku- w skrócie -pełne pozytywne zaskoczenie. http-~~-//www.youtube.com/watch?v=19RoPZhYDeA&context=C44c7b71ADvjVQa1PpcFN-UereizaZUqiygQGalRo7tbtkmz7it2g=
  14. To co sie znalazło w szufladzie - TP 2410-09 pakiecik 3s 1300 i trzy 9gramowe serwa i w zasadzie mogłem śmiało na tym wyposażeniu zrobić większy model......latał by wtedy bardziej "nobliwie"
  15. Nie sprawdzałem innego smigła bo efekt pochyłu od smigła występuje tylko przy starcie-widac było takie wachnięcie więc to mi nie przeszkadza ( i przy gwałtownym dodaniu gazu ) gorzej z zadzieraniem-trzeba opuścić silnik bardziej w dół.
  16. Forum było nie czynne-było więcej czasu na klejenie i latanie więc zamiast siedzieć przed monitorem i podglądać co koledzy wyczyniają przewietrzyłem SE5 z w miare pozytywnym efektem-czemu w miarę? bo: napęd mimo tylko 900kv okazał się za szybki/mocny a skrzydła o zbytnim wyporze czego efektem jest silne zadzieranie a sam lot do wolnych nie należy. efekt od śmigła też był nie mały:) Lotki mimo obaw o ich napęd sprawdziły się nie najgorzej ale bywały momenty że działały jakby z opóżnieniem. PS było ciepło więc nie założyłem szalika pilotowi
  17. Nie będę odkrywczy jeśli napisze że masz podwozie za bardzo z tyłu i to chyba nawet w porównaniu z oryginałem a co dopiero do potrzeb startu modelem z trawy.Albo je przesuń albo jeśli masz taką możliwość zmień położenie całkowitego wysunięcia (jeśli nadal zostanie ci rezerwa wysokości łopatek od ziemi) tak by golenie były skierowane do przodu w otwartej pozycji .Co do prędkości-jak dla mnie jest odpowiednia do modelu ale każdy lubi co innego Modelik bomba !! (w końcu -bombowiec :wink: )
  18. Naturalnie ładowarkę do Lipoli masz?
  19. Nie czytasz uważnie-ten silnik nie pracuje z tak dużym śmigle przy zasilaniu 3S (11,1v), to jedno a drugie to chyba za szybki silnik do RWD nadaje się bardziej do combatów Polecam TEN . Jak silnik- w modelu 900gramowym się sprawdza możesz zobaczyć Wprawdzie widzę że jest niedostępny więc można go zastąpić TAKIM Oba silniki (mam i sobie chwale) u mnie latają na śmigłach SF9x6 ,regulatory 20A
  20. HAŃBA !! za brak filmu ,a nie doszły operator cie nie opiórkał że latałeś bez niego? A co do zatarcia-śmigło po przycięciu nie miało bicia? wyważałeś je po tej operacji?
  21. Podwozie tak wykonane nie jest dobrym pomysłem-nie potrzebna waga a przy nawet udanym lądowaniu wyrwie się bez problemu tym bardziej że wkleiłeś je nie robiąc żadnych wzmocnień . Mam nadzieje że na loty regulatora nie przyczepisz do pakietu ?! Jeśli dobrze pamiętam najczęściej stosowano w tym modelu lotki miały mniejsze wychylenie od stateczników przez odpowiednie mocowanie popychaczy a u ciebie jest 1 do 1 (ale z drugiej strony patrząc środek ciężkości jest (powinien) być daleko z przodu od lotek więc problemów nie powinno być) Idzie ci ładnie tylko jak koledzy radzili-zaizoluj luty, popraw mocowanie silnika i może przemyśl jeszcze raz podwozie ,jeśli jest wklejone w sam depron to będzie masakra.
  22. Pomyśl również o zmianie konstrukcji skrzydła -przy rozpiętości 130cm i przewidywanej wadze 600-700g raczej nie zda egzaminu rozwiązanie z twojego opisu . Tutaj opisałem kiedyś budowę modelu na silniku podobnym do twojego ,z pełnym wyposażeniem ważył 650g ,rozpiętość 112cmi latał jakoś na nim -ale to było tylko "jakoś" co zobaczysz na filmie. PS -model lata do dziś ale na 400 (nadal szczotka ) a bezszczotke i ja ci radze .
  23. Pomyśl również o zmianie konstrukcji skrzydła -przy rozpiętości 130cm i przewidywanej wadze 600-700g raczej nie zda egzaminu rozwiązanie z twojego opisu . Tutaj opisałem kiedyś budowę modelu na silniku podobnym do twojego ,z pełnym wyposażeniem ważył 650g ,rozpiętość 112cmi latał jakoś na nim -ale to było tylko "jakoś" co zobaczysz na filmie. PS -model lata do dziś ale na 400 (nadal szczotka ) a bezszczotke i ja ci radze .
  24. Po prawie 2 miesiącach przerwy udało mi się wreszcie skończyć SE. "olinowałem" skrzydła bardziej dla usztywnienia niż dla dekoracji i jak widzę naciągi te spełniają świetnie swoją role .Wystarczyło tylko wykrzyżowanie linek łączące dźwigary i między słupkami by uzyskać sztywną komorę płatów. Może troszkę grube linki ale innych nie miałem a i sam model nie będzie szybki ale wszystko okaże się w praniu-na razie wszędzie błoto.... Jak widać na fotkach dodałem szczątkowe żeberka pod skrzydła wyginanie depronu na zimno nie koniecznie daje efekt trwały. A tu taki żarcik-aż się prosił do takiego zdjęcia tylko szkoda że nie wykonałem go na pracującym silniku EDIT -oj zapomniałem o kołpaczkach na koła-czyli za wcześnie się pochwaliłem końcem prac .
  25. Po prawie 2 miesiącach przerwy udało mi się wreszcie skończyć SE. "olinowałem" skrzydła bardziej dla usztywnienia niż dla dekoracji i jak widzę naciągi te spełniają świetnie swoją role .Wystarczyło tylko wykrzyżowanie linek łączące dźwigary i między słupkami by uzyskać sztywną komorę płatów. Może troszkę grube linki ale innych nie miałem a i sam model nie będzie szybki ale wszystko okaże się w praniu-na razie wszędzie błoto.... Jak widać na fotkach dodałem szczątkowe żeberka pod skrzydła wyginanie depronu na zimno nie koniecznie daje efekt trwały. A tu taki żarcik-aż się prosił do takiego zdjęcia tylko szkoda że nie wykonałem go na pracującym silniku EDIT -oj zapomniałem o kołpaczkach na koła-czyli za wcześnie się pochwaliłem końcem prac .
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.