Irek M

Ten ma być na tyle wykręcony aby przepustnica była ruchoma w całym zakresie. Czyli powiedzielibyśmy , że w przypadku operowania "gazem" ma być nieaktywna :mrgreen: Chyba jest tylko po to by ustalić przepustnicę na stałe gdy nie operujemy gazem - swobodnie latające ( :?: ).

Ta druga pozioma to igła regulacji wolnych obrotów. Czy w wersji FP - mam 20 czy LA regulacja przebiega tak samo; nie pamiętam czy igła główna 2 czy 3 obroty odkrecona. W zależności od efektu uruchamiania wkrecasz lub odwrotnie. Gdy zaskoczy to już wiadomo co z nią zrobić. Gdy już pracuje normalnie to możesz jesli trzeba zabrać sie za regulację wolnych obrotów - tą poziomą jak wspomniałem.

Ta druga pozioma to igła regulacji wolnych obrotów. Czy w wersji FP - mam 20 czy LA regulacja przebiega tak samo; nie pamiętam czy igła główna 2 czy 3 obroty odkrecona. W zależności od efektu uruchamiania wkrecasz lub odwrotnie. Gdy zaskoczy to już wiadomo co z nią zrobić. Gdy już pracuje normalnie to możesz jesli trzeba zabrać sie za regulację wolnych obrotów - tą poziomą jak wspomniałem.

http://info.rc-wasserflieger.at/

Te małe o jakich mówisz - średnica jak do mocowania serw tylko długości chyba 13mm kupiłem w metalowym. Nabyłem od razu całą paczkę 1000sztuk za chyba 60zł pare lat temu. Starczy jeszcze na dłuuuuugo :rotfl:

Dlatego napisałem, że przede wszystkim :mrgreen: A dodając do tego objaw braku ssania paliwa wychodzi na to że kompletnie nie ma znaczenia zawartośc oleju. Oczywiście w tym przypadku.

Ale co ma % zawartośc oleju do kompresji? Olej ma chłodzić przede wszystkim.Piotrek - nikt za ciebie decyzji nie podejmie co do zmiany napędu. musisz tylko pamiętać, że w wersji elektro wyposaż. będzie cięższe niż w spalinie i czy będziesz miał miejsce na pomieszczenie pakietu, regulatora. Do tego musisz mieć bardzo szybki dostep do pakietu- w przypadku zbiornika paliwa niekoniecznie. myślę jednak, że do nauki łatwiejszy jest elektryk: łatwosć awaryjnego gaszenia silnika, a dwa - możesz to samo robić na wysokości wykorzystując szybowanie modelu. Wtedy wszystko nie dzieje sietak szybko jak przy spalinie :mrgreen:

Zaszkodzi. Każda ilosć nitrometanu szkodzi ale coś za coś. Panuje przekonanie, że ASP małej pojemności 2suwy są byle jakiej jakości i własnie trudne w eksploatacji. Czy było 20% nitro czy 0% to przy rozruchu nie ma znaczenia w kontekście nie pobierania paliwa. Ja docierałem silniki na paliwie takim na jakim latałem czyli zwykle do 10-15% nitro ale zawsze dodawałem rycyny by było więcej niż w kupnym paliwie. Moj pierwszy czeski silnik Junior(?) 2cm pracuje bez problemów do dziś, a nigdy nie dodawałem nitro. To były moje początki , a na początku wszystko jest drogie więc najtańsze paliwo miałem. Potem do OS Max 3,5cm też chyba nie dodawałem nitra. Zaczęło się dopiero od 7,5cm - 5% tak dla świętego spokoju. Nie wiem jaki teraz użyjesz silniczek ale zawsze możesz kupić paliwo z domieszka nitro i bez; w takim układzie sam sobie możesz dobrać zawartosć nitro mieszając oba paliwa w odp. proporcjach.

Nie, jest poprawna. Przecież napisali, że nie więcej niż 15%, a 5 to przecież nie jest więcej niż 15 :mrgreen: Te 15% to chyba taki standard jeśli chodzi o instrukcje, jest w prawie każdej.

Chłopie co za farmazony opowiadasz młodemu :?: :!: Aby wstepnie dotrzeć każdy silnik wystarczy wypalić ze 3 zbiorniki na ziemi, reszta w górze. 1,5cm3 silniczek ma docierać 2litrami paliwa :?: Zastanów sie trochę co pleciesz.Co do reszty Krzysiek ma rację - taki mały - nie doczytałem jakiej marki - silniczek nie wymaga nitro lub 5% maxymalnie tylko by polepszyć pracę na wolnych obrotach. Więc nie dorabiaj teorii Piotrek, że im więcej nitro tym lepsze spalanie :mrgreen:.Im więcej nitro tym silnik zyskuje więcej mody ale tym samym o wiele szybciej zużywa się. W swoich największych silnikach - 4suwach 10 13 i 15cm3 nie wiem czy stosowałem aż 20%nitro. Mówimy tu cały czas o silnikach lotniczych.

A widzisz - wirujący dysk to nie to samo co zawieszenie na gumkach czy sprężynkach. Jesli chodzi o wyważenie napędu to raczej odnosi sie to do smigła. Śmigło wyważamy zawsze bez względu na charakter lotu( filmowanie, FPV czy co tam jeszcze).

A próbowałeś już tego? Z mego doświadczenia najlepsze efekty daje sztywny montarz.

Czy ktoś chciałby zamówić jakiś plan z tej strony?: http://shop.keypublishing.com/acatalog/plans.html W grupie rażniej i znacznie taniej więc zapraszam do przestudiowania strony.

Ło matko ! Dwie strony, a ten niczego nie zrozumiał. :idea:

Ja tylko odpowiedziałem autorowi, że nic sie nie stało. Nawet nie wwiercił się w karter/blok silnika bo on/oni są za piastą :mrgreen: A w 4suwach piasta jest na klin.

Robert - ale jak to może być dużo? Prawie tyle latam z pakietem 3s 5000 silnik 470W poborze prądu max. 44A. Gdybym latał cały czas nie przekraczając połowy gazu to lot wydłużyłby się bardzo. Loty odbywane latajacym skrzydłem.

Ale chyba sam nie wiesz o co pytasz; jak napisałem jeden wytrzymuje godzinę drugi prawie trzy, jeszcze inny wytrzymał dwa upadki. Na wyżej wymienionych nie zauważyłem spadku długości pracy.

Ale żeś pytanie wykombinował :mrgreen: Ale ok - idąc tym tropem to mój pociągnie chyba z godzinę. Tylko nie wiem czy jest cięższy od twojego.Nastepnym razem sprecyzuj: jaki pakiet - 2-3-4s, pojemnosć jego i chyba najważniejsze - pobór prądu przez silnik. Bez tych danych nikt ci nie udzieli zatysfakcjonującej ciebie odpowiedzi.

Z bólem serca muszę donieść, że kolega nie dowiercił się do karteru :rotfl: Ten element to zsuwana aluminiowa piasta, która - jak to powiedzić , nasuwana jest na wystający klin w wale. Tak więc jeśli przewiercona na wylot to powstała jedynie ryska na wale. Własnie ściągnąłem model by to odkręcić i sprawdzić ale już nie muszę odkręcać ;D

Z plażą jest o tyle lepiej, że możesz wytłumaczyć się szukanie zgubionych kluczy pieniędzy zegarka itp.Wykrywacz możesz posiadać ale nie używać bez pozwolenia. Proste prawda? :mrgreen:

Madrian - właśnie w tym sęk, że przepisy są bardzo idiotyczne. Mówisz o dogadaniu się z lesnikiem - nie raz tak robiłem ale jesli np. straż leśna czy miejska nie mówiąc o policji znajdzie wykrywacz w samochodzie to oczywiście prócz wykrywacza konfiskowany jest również samochód. Przepisy mówią o calkowitym zakazie poszukiwań urzadzeniami elektronicznymi. Oczywiście to tak najogólniej. Jest to zagrożone nawet karą więzienia. Naloty służb na mieszkania kolekcjonerów nie należą do rzadkości. Nie dziwię się takim praktykom jesli wiadomo, że ktoś rokopuje po nocach stanowiska archeologiczne ale jesli chodze po polach i zbieram to co zostało wyrzucone lub zgubione to jakie to jest przestępstwo?

Ale co się narobiło? A co to jest co masz ? :mrgreen: Sorki Proton ale większość zaglądająca do tego tematu nie ma pojęcia o czym napisałeś :devil: E D I T Jesli szukasz w lesie to masz podwójnie przechlapane: konserwator zabytków i leśniczy Kopanie dołków to niszczenie ściółki, jesli chodzi o konserwatora to niczego las nie zmienia. Ja najcześciej chodzę po swoim lub innych prywatnych polach rolnych.

Można spełniając drobne wymogi: Trzeba zawiadomić konserwatora zabytków o miejscu i czasie poszukiwań. No i oczywiście otrzymać zgodę :mrgreen:

Gdy jeszcze by.ło wolno chodziłem z wykrywaczem metalu. Trochę róznych rózności mam ale nie wybuchowe :rotfl: Z gier to gram na PS3 [wolwensztein] i ostatnio cały czas CoD War at World - zombi :rotfl:

Tak, interesuję. Chcesz zobaczyć mój nożyk do listów ? :mrgreen: