tomasz.smolarek

mówisz,by dobrze przykręcić tą śrubkę, która łączy korpus z rotorem? Tą czarną na zdjęciu?

Mam nadzieję, że kolega Vesla się nie obrazi, że podpinam się z relacją pod jego wątek. Właśnie otrzymałem z HK NL elektronikę do Patyczaka i jestem zachwycony Po pierwsze rozmiary - zdjęcia nie oddawały tego najlepiej, ale zarówno reg jak i serwa a najbardziej pakiet są po prostu miniaturowe: Natomiast silnik Turnigy wymaga dodatkowego opisu. Wszystko pięknie zapakowane w bardzo dobrej jakości pudełko. Komplet jak widać zawiera wszystko co jest potrzebne do uruchomienia. Jakość wykonania fantastyczna. Polecam każdemu ;-)

Zdecydowanie bardzo dobrze się ogląda. Nie myślałem, że ujęcia do tyłu mogą być tak ciekawe. Gratuluję filmu, choć końcówka rani oczy. Te rozrzucone szczątki.... echh... Widzę, że Pioneer przerabiany na wyczynowy Te przedłużenia lotek i SW. Domyślam się, że wzmacniałeś skrzydła? Crashe przykre, a ten w okolicach galerii handlowej szczególnie. Nie masz wrażenia, że latanie w takich miejscach jest nieco niebezpieczne? To chyba nie są kable od serw, tylko wzmocnienia i stabilizatory skrzydeł. Pewnie autor potwierdzi. Na zewnątrz widać jedynie odbiornik lub ESC

Akurat koszulek mam w bród. Jutro sprawdzę i dam znać

Jak wy kleicie CA, że wam nie wiąże się z papierem/folią?

Z Pioneerem było dość prosto - na początku raczej wymagał wzmocnienia klejem ;-) Gdy musiałem rozkleić kadłub, to po prostu rozcinałem po spoinie skalpelem. Szło całkiem nieźle.

Panowie, dwa pytania: - jak najprościej ustalić wznios skrzydeł w tym projekcie? - czy oryginalnie wszystkie żeberka w skrzydłach są z balsy?

Paweł, Ja też pamiętam ciekawą historię, z początków istnienia myszy optycznych. Nie chciała działać u głównej księgowej myszka. Działo się tak codziennie do południa, potem działała. Rozwiązanie było nieoczywiste: "Proszę zasłonić okno". Okazało się, że słońce świecące wprost na mysz ogłupiało fotorezystory i myszka nie działała. Gdy słońce się przesunęło, mysz zaczynała działać :-)

Nie no, ten film to jakiś FAKE...

Nie potrzebuję, tak sobie żartuję

Czyli jeszcze docierać. BTW jak sobie radzicie z pylicą płuc? ;-)

Próbuję wyszlifować krawędź natarcia skrzydła. Powiedzcie proszę, czy tak jest wystarczająco, czy też powinienem zrobić ostrzejszy "trójkąt"?

Każde uszkodzenie piankolota, poza jego całkowitym spaleniem, jest możliwe do naprawienia. Wiem coś o tym ;-)

Słuchajcie, czy do tego silnika: http://www.hobbyking.com/hobbyking/store/__32434__18_11_2000kv_Micro_Brushless_Outrunner_10g_EU_Warehouse_.html ten reg będzie odpowiedni: http://www.modelemax.pl/product_info.php?cPath=8_247_253&products_id=8836 czy raczej dać większy: http://www.modelemax.pl/product_info.php?cPath=8_247_253&products_id=8839 ?

Grzegorz, dzięki za słowa otuchy. Nie poddam się oczywiście. Jak patrzę na mojego Pioneera to mam wrażenie ze kształt skrzydeł, katy, pochylenia i wszystko inne nie ma znaczenia, bo on i tak lata. I mam nadzieje ze z mukrusem będzie podobnie Za rudzie powinienem mieć żelazko i folie, wtedy siw wezmę za szlifowanie, oklejanie i kończenie. Sent from my GT-S7530 using Tapatalk

Jaki szczeniaczek! Myślicie, że on jeszcze trochę urośnie? ;-)

Z opóźnieniem, ale wrzucam parę fotek Kadłub nie posunął się do przodu: Skrzydła z odległości prezentują się nawet nieźle. Może widać, że nie jest wyszlifowana krawędź natarcia Udało się zachować wznios, choć jak się dobrze przyjrzeć, to skrzydło tu jest bardzo niedokładnie wykonane Powinienem był zacząć od czegoś prostszego. Mam plan, by zanim skończę mikrusa, zrobić patyczaka, o którym można poczytać w tym wątku.

Tragicznie ;-) Sklejałem skrzydła. Ponieważ to mój zupełnie pierwszy raz, nie do końca wyszło jak trzeba, mimo prześledzenia wielu stron z opisami i zdjęciami. Na plus: - mają wznios, jak powinny mieć - wyglądają jak skrzydła ;-) Na minus: - jest sporo niedokładności w budowie Gdybym drugi raz to robił, wyszłoby o wiele lepiej, bo wiedziałbym dokładnie na co zwracać uwagę. Postaram się wrzucić jakieś zdjęcia jutro.

Chodzi o zasadę. Ty nie powinieneś płacić na mój zasiłek dla bezrobotnych a ja nie chcę płacić na pieluchy twoich dzieci :-)

Jeżeli sądzisz, że da się bezrobotnego spod budki z piwem namówić na "niebranie" zasiłku, to jesteś idealistą. Jego raczej trzeba zmusić do pracy. Zgadnij, co można w tej sprawie zrobić? BTW mimo że to HP, to jesteśmy już tak daleko od głównego tematu, że chyba czas zamknąć tą polemikę

Widzę że nie zrozumiałeś mojego argumentu. Spróbuj zapoznać się z nim jeszcze raz. Dla ułatwienia: twoja praca wynika z ustawowego obowiązku. Moje pobieranie zasiłku z ustawowego prawa. Praworządność polega między innymi na tym, że przestrzega się prawa i pozwala korzystać z niego innym. Praworządność nie wyklucza kwestionowania zasadności normy prawnej. Jestem za zmianą prawa w odniesieniu do zasiłków. W odniesieniu do strażaków nie Czy teraz się rozjaśniło? ;-)

A dlaczego miałbym nie korzystać z tego, co mi przysługuje? Jeżeli jesteś ateistą to 25 grudnia też do pracy pójdziesz? Sedno mojej wypowiedzi polega na tym, że gdyby ode mnie to zależało, zasiłki byłyby zniesione, także dla mnie.

Właśnie patrzę. Te liczby to de facto wychylenie trymów, tak?

Ciekawe, powiedz to Polakom, którzy otrzymują renty/emerytury z USA mieszkając w Polsce. Należy im kazać założyć konto w Stanach, tak? Jak powiedział pewien jegomość: "Państwo nie ma prawa zabierać moich pieniędzy i dawać ich komuś innemu". Stąd w Polsce jest sprawiedliwiej, bo mniej się moich pieniędzy oddaje innym Zupełnie sprawiedliwie by było, gdybyś dostał ZERO. I żeby nie było że krzyczy tak "byznesmen" - sam ostatnio brałem zasiłek dla bezrobotnych, który moim zdaniem powinien być zniesiony.

Ideę rozumiem. Nie rozumiem ekranu fazy lotu. Widzę ze są tam trymy, ale nie rozumiem ich działania. Można ustawić na W cyfry od 0 do 9, ale co to znaczy...? Sent from my GT-S7530 using Tapatalk