marek rokowski

ano jako że to pierwszy mój model w spalinowyym combacie - malowanie odwzorowywuje ciągacza celów powietrznych dla artylerii plot

:)dzisiaj udało mi się trysnąc dół Typhoona:

postanowłem nei zdejmować jednak formy jeśli model spełni oczekiwania -zrobienie kopytka pod formę to pestka:) wkleiłem półkę pod serwa SW i SK (jakos model bez SSK wydaej mi się kaleki... silnik będzie jednak głowicą w dół, a tłumik z boku (cierpię że oszpecam sylwetkę -ale co robić... hehehe odciąłęm dremelkiem górę pokrywy silnika, zrobiłem otwór pod regulację gaźnika i pod tłumik potem wlaminowałem wzmocnienia wewnętrzne (żebra usztywniające wykonane ze styroduru) oraz paski łączne do przykręcenia osłony silnika powoli do przodu... zakupiony silnik, przykręcony do pniaczka wypalił pierwszy zbiornik paliwa (dzięki Mirek! mam nadzieję że ten tydzień zakończy się oblotem

kila zdjęć długiej Foczki

no cóż.. model rośnie sobei powoli nei wytrzymałem i wydłubałem wygrzany kadłub waga z wkeljoną wręga silnikową: 90 gram! pozwolę sobie nawzmocneinia bo wyszło lekko co do oporu czołowego: Mirku! chłodnica jest przelotowa! więc nei będzie indukować zbytnich oporów:) może jutro uda mi sie przymierzyc silnik...

no i przekonaliście mnei! na dwudniowe zawody do Daniela wybiera się wiekszosc ekipy krakowskiej i co? mam jechac i gapic sie nibo cłąy dzien siedzac na d...pie? NIE! szybka analiza ptaszków - i wybór padł na Typhoona którym super latało mi się w ESA kadłub wycięty z dwóch kawałków styropianu - dupka od razu o przekroju elipsy z bocznym wycięćeim - patent jak w moim LA5FN - dzięi temu uniknałem żmudnego szlifowania kształtu do tego doklejona czołowo wręga silnikowa (z lekkim obniżeniem na doszlifowanie zbieżnosci góry) -teraz żałuję że nei wylaminowąłem jej sobei od razu... -zrobiłęm ja z dóch warstw skeljki3mm 1 warstwa topola -miękka , druga warstwa twarda skeljka modelarska do tego dokleiłem nosek i wyszlifowałem kształt osłony silnika w części ogonowej wstawiłem tymczasowe atrapy/gniazda/ pod usterzenia, po czym wyszpachlowałem palcem przejścia usterzenie-kadlub (szpachlówka do ścian na bazie gipsu) w kadłubie wykonałem gumówką nacięcia pod listewki sosnowe 10x2mm (wzmocneinie oraz podstawa pólki pod serwo, zbiornik etc) przejście skrzydło-kadlub wykanęłmz kształtowej listewki wycietej z epp z dociętymi i doszlifowanymi koncówkami wszystkei keljenia robiłem klejem poliuretanowym (soudal/chemolan oraz jako tymczasowe spoiwo - podstarzałym gęstym CA (jesli za bardzo nei walimy przyśpieszcacza - nie zżera styropainu) wytłoczona kabinka -idealnei spasowała wypraska z moejgo zestawu ESA tak przygotowany kadłub siknąłem leciuteńko klejem 3M 77 - genialny wynalazek do wielu prac modelarskich: rodzaj butaprenu w spray-u napylany z odelgłości nei trawi styropianu kadłub okleiłem folią reklamową: troche namęczyłęm się - brakowało trzeciej reki do trzymania suszarki w celu podgrzewania folii która na ciepło "płynie" i miękko układa sie na kadłubie bez zagnieceń, fałd etc. za poradą Karola, Mirolka i Skidana (dzięi chłopaki!) zabrałem sie za laminowanie neistety okazało sie że mam tylko tkanine 100-tkę o splocie płótna:/ trcohę cieżkawo -ale trudno na kadłub poszło dwie warstwy+coś dodatkowego na okolice silnika i przejścia kadłuba w usterzenia przy okazji od razu "wkleiła się" wręga silnikowa oraz listwy pod pólki (to te podłużne nacięcia odsłaniające listwy spod folii) cholera! aż grzech nie sciągnąć z tego formy... chyba o niej pomyslę... skrzydła: styropian/twardy/ wzmocniony na natarciu i spływie listwami balsowymi 5x10mm oraz dwoma dźwigarkami sosnowymi 5x3mm udało sie wkleić je w całości - mimo wzniosu skrzydeł. z przodu wkeljone skeljkowe wzmocneieni z gnaizdem kołkowym pod zaczepienie skrzydeł z przodu o wręgę silnika mocowanie skrzydla będzie albo na gumy - albo na śrube plastikową: nakleiłem w części tylnej na wszelki wypadek płaskowniczki węglowe pod wzmocnienie pod śrubę. wygiąłem drut miedziany w opsatc kanalika i wykonałęm nim gniazda pod serwa oraz kanały pod przewody: skrzydeło napyliłem klejem 3M aby łątwiej przyczepiała się do powierzchni taśma klejąca zakleiłem tasmą o szer 3cm kanały a potem nakleiłem w 3cm odstępach po cąłej powierzchni skrzydeł: tak sobei wymyśliłem że dzięi temu mneij żywicy wsiąknei w styropian i skrzydła wyjdą lżejsze. POwierzchnia styku maty z rdzeneim zstła n poziomie 50% -czyli powinno wysatrczyć bo skorupa pracuje na ściskanie/rozciąganie a nei na odrywanie:) Zabrałem sie za usterzenia: balsa 3mm -ale neistety moja decha miała ciężar nei do przyjęcia:/ bedzie powtórka -ale dopiero jak zakupię nowy materiał... Zrobiłem pudło, wpakowałem wsio do środka -razem z grzałką - i laminacik nabiera teraz twardości i własnosci mechanicznych mam zagwozdkę: jak ustawić silnik: świecą do góry -tłumik z boku świecą w dół -(cylinder schowany w "chlodnicy" czy po skosie: tłumik schowany w "chłodnicy"-ale chyba byłby narażony na uszkodzenia przy mało szczęśliwym lądowaniu... co o tym myslicie?

na początu zastanawiałęm sie o co Ci chodzi- ale już wiem ! to balsowe stateczniki Typhoona - przypadkiem trafiły do albumu hehe Ta152 w pełni zgodna z regulaminem ESA ; ) "szuflada" ejst fajnym patentem: łatwa zmiana napędów

ano pewnikiem by była... tylko dla kogo?

hehe ale to było tylko sugerowane rozwiązanie:) powstało tak z rozpędu - bo w zamyśle miało być bez lotek

z góry wybaczcie że model tym razem pokazuje w stanie... jak widzicie:) ale wele przeszedł nim zaczął w końcu latac:) postanowiłem zrobic coś oryginalnego pod względem rozwiązania:) pierwszy etap: tradycyjnie -choć.. z zagadką: a którędy tu będzie wkładany pakiet? "udziwnienie pierwsze" usterzenie wykonane z płyty kanalikowej wzmocnionej prętami węglowymi sklejony kadłub: pierwsze zestawienei całosci: rozwiązanei zagadki: pakiet wkładany przez... tak! tak! z przodu! oblot odejście z ręki -super! wznoszenie też delikatne manewry na 3/4 gazu też niestety po dodaniu gazu na full skrzydła ulegały deformacji(skręceniu) i model zrwyał się z pełnej prędkości w dynamicznego korka-nie do wyprowadzenia :/ bardzo szczupłe skrzydła wzmocnione płaskownikami weglowymi nei dały rady :/ a więc..nowe skrzydłą! trochę grubszy profil i wzmocneinie "klasyczne" -wynik: skrzydłą z gumy! :/ zacząłem więc zastanawiać sie jak toto powzmacniać i.. wróciłem do mojego pomysłu siatki do zrojeń regipsów efekt ZNAKOMITY! jeszcze tylko dokłądne wyważenie -bo model był na to strasznei czuły - i... mogę pochwalic się nowym RUMAKIEM! teraz malowanie;)

hehehe wiem do czego pijesz

niech tylko Tadeo skonczy kleic "św Urszulę"-czyli krakowską sanitarkę -to zaraz robimy mały zlot!

i tak Michal tzrymać! bo wiekszosc modlearskeij bracui zapomina że modelarstwo to nei latanei chińskimi gotowymi zabawkami -a walka z opornym materiałem zeby cos zrobic z niczego

pięknie wychodzi - tak trzymaj!

ech.. tak skończył mój Pfalz po starciu na Bierutowskim niebie... PS nie widział ktoś czewonych cążków do drutu? zostały albo na zawodach albo w czyjejś skrzynce...

kurcze! Robert może Ty masz zdjęcie naszej "piątki" na ziemi.. .mnei akurat udało się zrobic fotkę jak zabrałeś gdzieś maszynkę...

ech Michał jak Ty się za coś wieźmiesz.. cudnie to wychodzi! powodzenia! czekam(-y) na więcej i więcej

Robert będziesz w Bierutowie? n onei wyobrażam siebi eżeby nie! będzie cąła kolekcja! - z przewagą niemców! chcesz żeby mi usiedli na ogonie? skrzydłowego mi trzeba!

musimy zrobić kiedys w Krakowie zlot RWD-tek włąseni kolega Tadeusz zaczyna kleić wersję specjalną"św Urszula" - sanitarna o krakowskich korzeniach oprócz latania, bedzie stac i dzielnie się prezentować w Muzeum znasz może Tadka? a może byś mu wytłoczył taką fajna mordkę???

a zbudujesz? to tnę bo Bies chodzi za mną od dawna...

Marcin "chapeau bas!"(czapki z głów)- jak mówią francuzi! piękny!chyba doślę Ci zadrukowane kawałki skrzydeł żebyś mógł zrobic pogrubione zbiorniki paliwa w skrzydłach skoro to juz tak a makieta... co Ty na to?

Sławek jestem MEGA mistrzu! Foczka przepiękna! nei moge sie doczekać aż ją zobaczę na własne oczy!

ehh... zatem poprawki będą we wznowieniu - o ile będzie... owiewki zastrzałów: drukowany karton bedą dołączane do zestawów

w końcu dokończyłem RWD-ciaka tera prezentuje sie tak: w sobotę pierwsze seryjne sztuki trafią do swoich pudełek...

ech panie! jak Ty przyłożysz rękę do czegoś to .. dech zapiera! z niecierpliwościa czekam zeby zobaczyc go live pod Wrocławiem na zawodach!