Skocz do zawartości

AndyCopter

Modelarz
  • Postów

    1 233
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    6

Treść opublikowana przez AndyCopter

  1. W przypadku Nazy 1 i Lite można tak robić, czyli przeprowadzać kalibrację i latać bez GPS. W Nv2 nie jest to zalecane. Miałem już Nv2 która mi kiedyś "odleciała". Po odesłaniu jej do serwisu w niemczech (tam wskazano mi serwis) i otrzymaniu nowej Nazy v2 (po prawie 3ech m-cach) dostałem także "zalecenia" aby nie odpinać GPS podczas kalibracji i upewnić się, że Naza "widzi" conajmniej 6 satelit. Specjalnie do tego celu dokupiłem także mnoduł Bluetooth aby po kalibracji, widzieć w Ground Station jak został kontroler skalibrowany.
  2. Skoro to Nv2 to wpadłeś z deszczu pod rynnę Są dwa sposoby programowego załączania kalibracji, Basic i Advanced calibration. Tego pierwszego nigdy nie używaj, wyłącznie Advanced calibration. Aby poprawnie przeprowadzić kalibrację w Nv2, model musi koniecznie być wypoziomowany podczas kalibracji, pakiety naładowane na max - proces kalibracji trwa kilka minut. A przedewszystkim kontroler musi być zimny, w przeciwnym razie pojawi się komunikat o zbyt gorącym kontrolerze i ryzyku błędnego działania procesu kalibracji. Naza v2 bardzo nie lubi także źle wyważonego modelu. Więc postaraj się najdokładniej jak to będzie możlilwe, wyważyć go. Co do samego trymowania, tak jak w wersji Lite, po kalibracji drążków w aparaturze, wykonujesz to samo w programie Assistant. EDIT. DJI o tym nie pisze, ale wiele osób popełnia ten sam błąd podczas kalibracji Nazy: wykonuje to w domu(!). Podczas procesu kalibracji czujników (jeśli podpięty jest moduł GPS), brana jest także "poprawka" z kompasu i kalibracja wsp. z GPS. Wykonanie tej czynności pod zadaszeniem, prowadzić będzie do kłopotów z działaniem kontrolera.
  3. Skoro zdecydowałeś się już na DJI to pozostaje mieć nadzieję, że masz duużo ciepliwości i wyrozumiałości dla tego "czegoś". Ale po kolei. Zaopatrz się w aktualną - a w zasadzie to i jedyną wersją manuala dla M-Lite. DJI "zaleca" zarejestrowanie swojego kontrolera w ich bazie danych, ale poza spamem jaki będziesz otrzymywał, korzyści z tego żadne. Po zakończeniu konfiguracji sprzętowej (ustawienie kolejności silników i śmigieł), uruchamiasz "Naza-M Lite Assistant Software v1.00" - (bo oczywiście innego nie ma i już nie będzie) i rozpoczynasz konfigurację od określenia konfiguracji sprzętowej w Assistant, czyli aby było "logicznie", rozpoczynasz od zakładki 2giej czyli Basic. Następnie zakładka Advanced. Teraz to co użytkownicy Nazy przeklinają jak (...) czyli kalibracja czujników. Są dwa sposoby, przy czym każdy z nich jest "dokładny" na swój sposób wg logiki chińczyków. Pierwszy to uruchomimenie w Assistant w zakładce Tools: i na dole z prawej zobaczysz "przycisk" z napisem Basic Cali. Po zakończeniu kalibracji będzie działać poprawnie. O ile spełnisz kilka warunków: pakiety naładowane na max, ciągłe połączenie nadajnika z odbiornikiem, NAZA ma być zimna (chłodna) przed uruchomieniem procesu kalibracji. W każdym innym przypadku, zaczną pojawiać się komunikaty o potencjalym problemie z kalilbracją, i jeśli nawet zostanie zakończona, nie ufałbym takiemu kontrolerowi. Drugi sposób kalibracji, to "kręcenie" modelem. Osobiście całkowicie odradzam. Za każdym razem gdy wykonasz kalibrację IMU, wykonuj także kalibrację drążków aparatury w programie Assistant.
  4. Ramy F450 są dobre "na początek". Mam nawet taką "wolną" więc jesli byłbyś zainteresowany to tanio oddam Jednak jeśli wolałbyś na początek wersję bardziej rozwojową, wybierz podobnego typu http://abc-rc.pl/Multirotor-Diatone-Reptile-500 Z pewnością do zalet tych ram (klasy F450 i F550) należy łatwość budowy, duża uniwersalność i bezproblemowa dostępność akcesoriów. Mają także i swoje wady, najpoważniejsza to duża podatność na złamania przy końcówkach ramion. Mariner'a polecam jako zabawkę, bo "rozwojowość" tego modelu jest żadna. Co do kontrolera.... produkty DJI jeśli nie jest to conajmniej klasy WooKong czy A2, zdecydowanie odradzam. Zamiast tego polecam APM lub choćby prymitywniejszą wersję KK lub MultiWii, będziesz znacznie bardziej zadowolony.
  5. Dla wirnikowców zdecydowanie polecam inny rodzaj obliczeń: Oblilczony_max_ciąg_silnika = ( masa_całkowita_modelu * 2 ) / ilość_silników Następnie wyznaczasz procent z Oblilczony_max_ciąg_silnika dla maksymalnego ciągu silnika z użytym śmigłem. Jeśli będzie poniżej 75% ciągu pojedynczego silnika, będzie to miało sens. Przy wartości 50-60% model zachowywać się będzie dość żwawo a czas lotu będzie dłuższy. Dla wartości, które wyliczyłeś, obawiam się że nawet przy maksymalnym ciągu, będziesz miał poważny problem ze wznoszeniem.
  6. Wspaniale, że jest Ktoś, kto posiada takie umiejętności. jednak opis jest niewystarczający. Zależy mi na tym - jeśli miało by się to sprawdzić, aby wynoszenie modelu i powrót "holownika" było czynnością powtarzalną, niezależnie od "dobrego dnia" pilota Na wysokości 100-200m wiatr dla szybowca jest pożądany, ale dla wirnikowca z wiszącą linką niekoniecznie. Rozważałem już to, wydaje mi się że elastyczny fragment linki może być ważny. Szczególnie po przejżeniu wielu filmików na YT i przeczytaniu niezliczonych opisów na forach dotyczących "wspaniałych rozwiązań" kończących się spektakularnymi kraksami. Rozmawiałem o tym, ze znajomym wędkarzem, który zapropopnował rozwiązanie sprawdzające się w wędkarstwie, czyli przypon. Końcowy fragment linki wykonany z innego rodzaju linki. Zastanawiam się więc nad układem linki w poniższym wariancie. Pozostaje dobrać empirycznie długości odcinków i wykonać jakieś testy Zastanawiam się także nad "awaryjnym wyczepieniem", jeśli szybowiec miałby mieć z tym jakiś problem. Widok obu modeli splątanych linką po upadku z wysokości 100m nie jest tym czym byłbym zainteresowany.
  7. I zagadka rozwiązana
  8. Właśnie dlatego... nie chciałem kolegi zniechęcać już na wstępie. Ale jeśli się uparł aby podjąć się takiego wyzwania, to z dostępnych w sklepach silników polecić należało by klasy 370-400. Tylko że ich waga jest poza zakresem "z projektu". Nic także nie jest wiadome co do regulatorów silników - jaka moc, napięcie zasilania ? Nadal przypuszczam, że chodzi tu o sterownik z bierdonki. Jeśli umiejętności "konstruktora" na to pozwolą, można pokusić się o wymianę-modyfikację układu do zasilania silników większych niż oryginalne. Z punktu widzenia kosztów, będzie to mało opłacalne, a to dlatego, że dobrej klasy silniki szczotkowe o zakładanym ciągu, są droższe od silników bezszczotkowych wraz z regulatorem, które to sprawdziły by się w takim maleństwie do 30cm rozpiętości do tego celu. Dlatego zamiast odradzać ten eksperyment, zaproponuję użycie silników dostępnych w CD-ROMach - silnik szczotkowy do sterowania tacką. Waga ok. 25 gram. Silniki można wymontować ze starych CD-ROM, które można dostać w prawie każdym serwisie komputerowym i to najczęściej gratis. Ciekaw więc jestem owego projektu-eksperymentu
  9. Nieco o charakterystyce układu 3LSC http://icas.org/ICAS_ARCHIVE/ICAS2002/PAPERS/521.PDF polecam, interesujący materiał.
  10. Cały czas podajesz zagadki to i ja zapytam, czy ów quadcopter budujesz może na bazie sterownika biedronki tudzież podobnego wynalazku ?
  11. Przy takiej wadze, silniki z odpowiednim śmigłem dające ciąg od ~400g pozwolą Ci na swobodne latanie. Tak więc w tym przedziale szukaj silników odpowiednio akceptowalnych cenowo.
  12. Otóż to. Rozbić model to nie sztuka. Wyniesienie szybowca czy choćby piankowca to jedno, drugą sprawą jest bezpieczny powrót coptera z uczepioną linką.
  13. Jako konstruktor swojego modelu, zapewne przyjąłeś jakąś wagę docelową (do lotu) ? Jeśli tak, to będzie łatwiej wybrać właściwy zestaw napędowy.
  14. Podmuch z hexacoptera jest dość silny, tym bardziej gdy będzie obciążony dodatkowym modelem. Wydaje mi się, że 3m linki to zbyt mało. Pozostaje jeszcze kwestia "obciążników". Może wskazane były by dwa, jeden w okolicach 1-1,5m od wirnikowca, a dugi w okolicy końca linki. Zastanawiam się takaże nad kształtem ew. lotki zamocowanej w okolicach obciążnika. Może sprawdziło by się coś w rodzaju lotki jak na wężach do tankowania w powietrzu ?
  15. Od wielu lat sklepy zapopatrujące modelarskich paralotniarzy są za południową granicą. A od jakiegoś czasu i u nas http://paramodels.pl/sklep/gondole/ Wbrew pozorom, nie jest to już tak egzotyczne Leszku, czy masz jakiś "plan-plany" swojego modelu ?
  16. 18x8 powinno być dobre do tego silnika do takiego celu.
  17. Miałem już z tym maleństwem do czynienia. Pomógł manual do przestawienia z "serial" na PPM. http://www.deltang.co.uk/rx43d-344.htm
  18. Na YT jest wiele filmów o tym jak to zrobić, jednak większość z nich kończy się piękną katastrofą Zastanawiam się nad rozwiązaniem z obciązeniem linki holującej w podobnym stylu: https://www.youtube.com/watch?v=4g3Gjt_DFiU
  19. Sprawdzi się to ?
  20. Niestety to prawda. Zamieszczanie fotografii j/w z udziałem dzieci - chyba że są własne, jest w EU i w naszym kraju zabronione bez zgody rodziców/opiekunów.
  21. Instrukcję regulatora czytałeś ? http://www.ef3m.pl/files/Redox%20ESC%20PL.pdf
  22. Pływaki jakie zrobiłeś nie sprawdzą się, gwarantowane kłopoty. Zerknij na poniższe zdjęcie
  23. Po aktualizacji oprogramowania Ardupilot, niestety efekt "schodów" podczas wznoszenia nad łagodne wzniesienie pozostaje. Nie jestem w pełni zadowolony z działania sonaru.
  24. Najczęściej używam w swoich latających, pakietów Turnigy. I w zasadzie każdy pakiet jest dobry, jeśli jest sprawny. Żywotność pakietu zależy wyłącznie od tego, w jaki sposób będzie użytkowany.
  25. Tu masz "oryginał" więc możesz porównać http://www.sjcam.com/home/27-sj4000-wifi-1080p-full-hd-action-camera-sport-dvr.html i test SJ4000 by SJCAM http://www.youtube.com/watch?v=uirzCD-qALE
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.