Modelarz 2123

Oby nie Będziesz Miał Wydatki?

No i czas na wisienkę na torcie, znaczy modelu? Po prawej to co przyszło w zestawie, po lewej to co będzie zamontowane teraz tylko pobawić się z tym trzeba trochę i będzie ładny silnik.

Szkoda ciężkiej pracy, która poszła na marne

Fokker dostał pokrowce do transportu skrzydeł, wykonane z koca piknikowego

A co to za wtyczki były?

Tak, można trzeba grubym papierem przeszlifować i odtłuścić.

Dobry jest sikaflex, stosuje w modelach benzynowych do przyklejania ołowiu, i jeszcze nic nigdy nie odpadło.

Ja na syntetyku też latam 1/32, może trochę dużo, ale silnik od 3 lat intensywnie użytkowany, i nie mam problemów z nim. Tym bardziej, że od strony instrukcji i producenta nie znalazłem innej proporcji oleju, niż to 1/32

W pilota wsadziłem taką oto płytkę Losowo steruje dwoma serwami, można ustawić zakres ruchu, częstotliwość i prędkość, widziałem że niektórzy wykorzystują ją też np do sterowania wieżyczkami. VID_20230309_220642.mp4

To prawda, całe 50 m promienia skrętu, najwyżej jak będzie mi to bardzo przeszkadzać to zrobię jakieś małe kółko na płozę.

Co prawda jeszcze brakuje makiety silnika, ale dzisiaj fokker zaliczył pierwszy lot, muszę mu dołożyć jeszcze trochę ołowiu na przód, bo nerwowy trochę był.

Witaj jak masz problem, zanleźć takiego jak chcesz spróbuj może kupić popiersie w skali 1/5, a resztę sobie wyrzeźbisz, z pianki/balsy, czy z czego dusza zapragnie, z doświadczenia wiem, że za te figurki całego pilota wołają jakieś astronomiczne kwoty, sam robię, właśnie tą techniką, ( głowy nie umiem sam urzeźbić). Możesz zerknąć do mojego tematu fokkera, tam pokazałem jak krok po kroku można zrobić samemu taką figurkę. Satysfakcja z samodzielnie wykonanej figurki gwarantowana.

Tu jest relacja z budowy, po zdjęciach wygląda jak twój. https://www.rcgroups.com/forums/showthread.php?2823222-Sukhoi-Su-47-Berkut-twin-70mm-EDF-(LX)

Śmigło samo w sobie jest wyprodukowane przez Pana Niemca (stąd niemieckie gazety w paczce) tak że będę musiał z takim niestety latać?. Poza tym w hangarze jeden Polski, jeden Brytyjski samolot, tak że spokojnie, Niemieckie będą w mniejszośći.

Dzisiaj kurier przywiózł śmigło ?

Dorobiłem jeszcze kilka detali. Nie mogłem się powstrzymać, żeby złożyć go w całość, brakuje jeszcze śmigła i atrapy silnika, ale w zasadzie jest skończony.

Pilot dostał twarz, i zasiadł w kokpicie. Dorobię mu tylko jeszcze jakiś szalik, żeby nie straszył brakiem szyi.

Dobrze, że robisz dzielone, będzie łatwiej w transporcie.

No i Hans ożył

Z wykroju, który znalazłem na internecie, po odpowiednim przeskalowaniu powstał płaszczyk. Dawca głowy do przeszczepienia już czeka.

Buty gotowe

Będę robił dłonie i buty, z takiej masy dla plastyków, coś tam jeszcze mi zostało, ale dzięki za propozycje, jak zabraknie to będę się ratować ?

Jako, że wypadałoby, żeby samolot ktoś pilotował, a ceny gotowych pełnych pilotów z ery pierwszej wojny światowej oscylują w okolicach 600zl w górę, to postanowiłem wykonać go samemu, a tak na razie mi idzie. Koszt tego co mam 0zł, wykorzystuję to co mam pod ręką.

To MR30 trzy żyłowe, z allegro kupiłem bo, w żadnym modelarskim nie było. Ogólnie bardzo dobre są też wtyczki z powerboxa.

Powalczyłem z instalacją elektryczną i tak to wyszło. Kable od lotek udało się schować w podpórkach skrzydła, tak że nie będą szpecić modelu.