Zacznę po kolei, jest to moje pierwsze DLG dla zabawy i nauki.
1/
Waga wyszła dużo za dużo i trzeba było doważyć nos nakrętką (pod zółtą folią)
rurka węglowa ciężka, stateczniki zrobiłem za grube, elektronika stockowa czyli ciężka, ledwo to upchałem w kadłubie reasumując nauczyłem się gdzie zaoszczędzić masy, doświadczyłem tego na sobie czyli nabyłem doświadczenia.
Poprzecznie nie wyważałem ale leci na "kołek" muszę pomierzyć całość na spokojnie.
2/
oblot koniecznie przy bezwietrznej pogodzie, dziś za bardzo się "napaliłem"
3/
wspaniałe uczucie jak ze zwykłego rzutu (nie za kołek, tylko zwykły wyrzut) model prawie pionowo nabiera wysokości, super
4/
muszę pozbyć się odruchu sterowania lotkami których nie ma, tylko ogon - dziwnie...
5/
konstrukcja bardzo mocna, jak na razie.
ps. Jak się jest na lotnisku to nie za bardzo mam czym i kim filmować.
wszystkie loty były podobne to tego z filmiku, chociaż raz jak zawiało wyszła pełna pętla czyli musiał mieć wysokość ,
czekam na bezwietrzną pogodę