Skocz do zawartości

f2cmariusz

Blue sky
  • Postów

    786
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    50

Treść opublikowana przez f2cmariusz

  1. Jacku, nie miałem wiedzy że wystarczy zadzwonić. Ale bez problemu kupiłem... na Allegro z dostawą do mnie. Jak byłem na Wileńskiej w sklepie wczoraj to zaparkowałem kilometr dalej od sklepu. Nie mają miejsca parkingowego dla klientów. Słabo to wygląda co bym musiał zasuwać z towarem do samochodu. Dlatego coraz bardziej cenię zakupy w necie z dostawą taką jaka mi odpowiada. przy okazji kupowania trafiło się coś ciekawego... Antyk... przyszła także część rozwiertaków niezbędnych do produkcji SiM 2b. W latach siedemdziesiątych zeszłego wieku nie miałem możliwości po prostu kupić, Zamawiałem wtedy u szlifierza narzędziowego. Prywatnie...
  2. Pawłowi jak widać się podoba. Mnie tym bardziej. Bo wreszcie spisana jest po kolei technologia wykonania ( siedem programów plus trzy frezy o średnicy 6, 2.5 i 0,8 milimetra) na moją frezarkę CNC i mogę zająć się tematem głównym jakim jest wykonanie replik silnika SiM 2b. A tu szukałem wczoraj pręta mosiężnego sześciokąta 5 milimetrów i jak na razie to tylko mam obiecane że ma być. Jak ma być to na pewno będzie podobnie jak i materiał na panewki główne do wału jak i na panewki w korbowodzie. To samo dotyczy dwóch sztang po trzy metry duralu Pa 6 średnicy 30 milimetrów na aluminiowy cylinder, toczoną część karteru czy zbiornika na paliwo.
  3. przyszły azotowane wypychacze średnicy fi3g6 wypychaczy jest 10 o długości dla nas urzytkowej 222 mm. dzieląc to na 13.5 milimetrowe kawałki daje materiału na około 150 zestawów. O parametrach jak na fotografii: tu także igły do łożysk pewnie zamówię co by i taka wersja silnika dla konesera była także w ofercie. Generalnie jak na pierwszej fotografii pokazałem złożone elementy do osłony wydechu to widzę że narobiłem sobie tylko pracy. A co by przy SiM-ie 2b było widać postęp prac dalsze elementy silnika będą zlecane zaufanym i od dawna sprawdzonym kooperantom. Pora zatem dokończyć także dokumentację rysunkową
  4. zostawianie maszyny bez dozoru to kolejny temat rzeka. Ze swojej praktyki wiem że jak ręki nie trzymam na stopie podczas uruchamiania obróbki, pracy blokowej czy startu z posuwem od "zera mm/min" to nie mam najmniejszych szans zatrzymać maszyny w porę gdy coś źle zaczynam. Więc za każdym razem przestrzegam procedury i dawno nie miałem awarii. Otarłem się o produkcję zautomatyzowaną i w tym także u siebie widzę przyszłość gdzie czynnik ludzki jest zminimalizowany do minimum. A główną rolę w efektywnym czasie wykonania jakiegoś elementu to parametr jakim jest czas zmiany narzędzia "od wióra do wióra". Ja na razie się cieszę że kluczem 13 i 17 bez problemu wymieniam freza w ER11 a chłodziwo nie zalewa mnie. (Mocno). na jeden silnik SiM 2b potrzeba 90 mm pręta fi 30 Pa6. Pręty są trzy metrowe. Ciekawe czy w trzymetrowych odcinkach to przyjdzie. Kolejne wyzwania logistyczne Jacku, dziękuję za identyfikację już trzech polskich silników. Ale dalej jeszcze numer "6" czy ten sam na "10" jest dla mnie tajemnicą...
  5. wreszcie cel osiągnięty i powstały gotowe elementy goniące moją kategorię F2C ku całkowitej zagładzie. Jeszcze parę zmian przy zielonym stoliku a ja trochę nieoczekiwanie zarobię. Te same fotografie publikuję i na swojej stronie na FB i zaowocowało to z całego świata zamówieniami... na tej fotografii widać ostatnią operację frezowania środka drugiego elementu który ędzie wklejony w kadłubie. jeden całkowicie gotowy skręcony element widać. a to równolegle wykonanna praca przez kolejną maszynę CNC która po prostu sobie po południu chodziła. Ja zakończyłem swoją pracę to i wyłączyłem frezarkę spisując a właściwie robiąc fotografię współrzędnych przerwania programu. Przy zgrubnej pracy tego typu głowicą nie zostawiamy pracującej frezarki CNC bez dozoru. W między czasie przy SiM-ie 2b powstały uzgodnienia co do dalszych wykonań jeśli chodzi o głowice aluminiowe oraz część toczoną obudowy wału korbowego. Czekam na sztangi PA-6 trzymetrowe średnicy 30 mm na te elementy.
  6. nic dodać nic ująć. Brakuje tego typu współczesnych opracowań... wydawnictwo z 1952 roku autorów A. Kurowskiego oraz Pawła Elszteina. Godne polecenia wydawnictwo. Dzisiaj zupełnie zapomniana dziedzina życia: Politechnizacja młodzieży...
  7. Rzeczywisty wykres pracy silnika spalinowego nazywany wykresem indykatorowym. To jeden pełny cykl jest przedstawiony na wykresie zależności objętości cylindra od ciśnienia w tym że cylindrze. Pierwszy indykator wymyślił i zbudował wynalazca Charles Franklin Kettering. W cylindrze silnika jednocylindrowego umieścił szklany wziernik i czujnik ciśnienia. To on wlał pierwszy czteroetylek ołowiu czy zamiast korby do rozruchu silnika pokazał rozrusznik napędzany z samochodowego akumulatora. Czteroetylek, DII czy z Krupskiego Młyna najłatwiej dostępny dodatek niwelujący spalanie stukowe jest co jakiś czas ponownie wertowane i jako wiedza utrwalane. To samo dotyczy terminu wykres indykatorowy. Reasumując: istnieje ciśnienie indykowane. I na pewno łatwo to sprawdzić w necie...
  8. dalej to temat zastępczy ale może nie do końca bo między innymi ten "ambitny projekt " jest realizowany na własnych maszynach CNC ( czytaj: "maszynkach" ) Bo trudno to porównywać to współczesnych maszyn za 250 000 euro jakie mi dane było widzieć na targach w Bydgoszczy. Ale i ta maszynka jak i software Rhinoceros3D czy Fusion 360 są całkowicie legalne i dostępne dla każdego. Robiąc tematy zastępcze uczę się głównie cały czas Fusion 360 i poznaje jego możliwości a czasami brak możliwości powielania ścieżki narzędzia ( Transform w osi X) Jak na razie znalazłem funkcję "pattern" ale to na poziomie modelu. Równie dobrze mogę po kopiować model w Rhino3D i eksportować STEP do Fusion360 W tym wypadku materiału odpadowego w gatunku PA6 starcza na trzy detale i fajnie by było podejść za po zrobieniu trzech detali a nie za każdym razem jak skończy jeden detal. Ustawiam minutnik bo czas maszynowy zgodny z zadanym posuwem zgadza się co do sekundy. Tu widać że byłem czym innym zajęty bo kapiąca woda trochę posprzątała wokół wióry. To kolejna dla mnie duża satysfakcja że można coś zrobić i robi się przy okazji. Jedynie nastawiony wcześniej minutnik w telefonie przypomina że czas puścić następny program albo zmienić materiał co by maszyna nie stała i woda się nie lała. Z tą wodą to następny problem. Wszystko oczywiście działa. Kontroluje i uzupełniam na bieżąco. Ale powstałego bałaganu nie jestem w stanie jak na razie opanować... Zdjęcia nie pokażę bo naprawdę nie ma się czym chwalić. Rozbryzg od wrzeciona kręcącego się 24 000 obrotów na minutę jest nieunikniony i kłania się dobudowanie szczelnej komory.
  9. jak pierwszy raz leciałem Cessną to zobaczyłem podczas rutynowego sprawdzania z pilotem Check-listy że każdy cylinder ma dwie świece. Dowiedziałem się wtedy że nie tylko świece ale i są zdublowane także iskrowniki. Ot po prostu bezpieczeństwo bo nie dosyć że wilgoć to i wysokooktanowa benzyna pędzona czteroetylkiem ołowiu wytrąca podczas wielogodzinnej pracy ołów który nie sprzyja poprawnej pracy układu zapłonowego. Tu ewidentnie chodziło o bezpieczeństwo. A czy tu także w dwusuwowych silnikach żarowych chodzi o bezpieczeństwo nieprzerwanej pracy silnika?... Temat Replika SiM 2b rzeczywiście zszedł na drugi plan ale jest jak widzę zastąpiony bardzo ciekawymi tematami przeważnie związanymi z historią silników albo bardzo bieżącymi kwestiami związanymi z moim modelarstwem czyli wykonaniem to co szanowna komisja na obradach swoich ustaliła a co niewątpliwie w galopujący sposób zabije kategorię F2C. została tylko ostatnia operacja frezowania co by był gotowy, kompletny element według aneksu do regulaminu na 2019 rok. Przepraszam że właśnie tym a nie SiM 2b się zajmuję ale i przy SiM-ie też się dzieje bo na przykład materiał 38 HMJ na wały korbowe jest w hartowni i będzie niedługo zawieziony do toczenia wałów. To samo dotyczy współpracy z innymi kooperantami. Szlifierz na okrągło wykonuje elementy docieraków do wałów, cylindrów, tłoków oraz do otworu na sworzeń w tłoku.
  10. wczorajsza wizyta razem z Pawłem u Jacka w miejscowości Duchnów k/Wiązowny k/Warszawy zaowocowała stykowymi odbitkami w formacie 6 x 6 cm. Jak widać da się to po zeskanowaniu pokazać i jest co oglądać. Zdjęcia wymagają delikatnego oczyszczenia z zanieczyszczeń normalnie powstających podczas optycznych reprodukcji.
  11. pokrywa wydechu według nowego aneksu do regulaminu FAI F2C wykonałem paręnaście sztuk. Czas wykonania to około niecała godzina ale że nie zawsze mam czas zmienić detal mimo nastawionego minutnika to średnio dziennie zrobiłem 6 sztuk. Zewnętrzna powierzchnia była wykonana frezem palcowym fi 6mm plus frez 0.8 mm do wyfrezowania otworów fi 1.58 mm. Wewnętrzna powierzchnia ze względu na pierwszą operację wykonałem frezem palcowym fi 4 mm. Całość jest niestety za gruba mimo grubości 0,7 mm to w wielu miejsc może być zdecydowanie bardziej subtelniejsze. Rysunek przyrządu sam przyrząd. a samo frezowanie to dwa etapy przytrzymania detalu. Tu widać pierwszy etap frezowania. i sam efekt pierwszego frezowania. Następnie zmiana sposobu mocowania detalu. Oczyszczam z wiórów. Zakładam drugą klemę na cztery śruby i dopiero wtedy demontuję pierwszą klemę. Tak jak drugiej i trzeciej fotografii w tej relacji i tym samym frezem palcowym fi4 mm frezuję dostępny obszar przez około 20 minut.
  12. Każda wizyta Pawła to próba przechodzenia na jasną stronę... W dniu dzisiejszym byliśmy w odwiedzinach w miejscowości Duchnów k/Wiązowny k/Warszawy u kolegi Jacka. Kolejną porcję zabrałem materiałów historycznych które zeskanuję, obrobię i upublicznię. W piątek odebrałem elementy do złożenia igły wyszło drobne nieporozumienie bo obrobiony został koniec igły który wchodzi do środka mniejszej średnicy sprężyny i mi zostaje poprawienie tego. Na frezarce trwa to trzy minuty i z tej postaci zakończenia igły już jestem zadowolony.
  13. Ponieważ całkowicie przestawiłem swoje tory hobbystyczne na pewno będę odwiedzał nie tylko zawody odbywające się na torze. I wyjdzie na to że się spotkamy na niejednych zawodach w niedalekiej przyszłości
  14. widzę że wszystko zależy od przeglądarki bo na iPhonie jest wszystko po kolei. Tak jak było tak i jest. Natomiast na laptopie w przeglądarce Google Chrome nie ma fotografii jak i nie można dodać zdjęć. Po prostu nie ma edytora. A skoro można wybrać się w najbliższym czasie do Szczecina (Antoni Sulisz) to pewne i inne wycieczki także będą brane pod uwagę. Tak jak na forum " Krośnieńskiego Stowarzyszenia Modelarzy Lotniczych" przeczytałem: "Pamięć jest ulotna. Gromadzimy skrzętnie informacje historyczne dotyczące modelarstwa podkarpackiego z dokumentów, prasy i wspomnień , aby ocalić od zapomnienia, aby pokazać młodym. Dla spełnienia warunku historycznej rzetelności prosimy o przesyłanie dalszych. Być może uda nam się stworzyć obraz tamtych dni."
  15. Przeciążenie serwera z powodu zbyt dużej ilości wejść... a tak na poważnie to dzięki koledze Zbyszkowi ze Szczecina rozmawiałem telefonicznie długi czas z panem Antonim Suliszem. Zaowocuje to wyjazdem nad morze i pozyskaniem dużej ilości materiałów archiwalnych w postaci fotografii i opisu tychże zdjęć którymi się podzielę na forum tutaj i na FB.
  16. od najmłodszych moich lat człowiek legenda a znałem głównie jego rysunki plus opowieści Janka Rosińskiego. Dla mnie wzorzec tworzenia dokumentacji technicznej. Ponieważ już zeskanowałem takową to po obrobieniu zamieszczę resztę na temat "Silnik modelarski Kubuś" co do świec to kupując w Składnicy "Meteora" pamiętam że i nabyłem parę świec różnego koloru za namową instruktora ale szybko się okazało że silnik i tak nie działał. Mój egzemplarz po prostu nie wchodził na obroty.
  17. przeglądając swoje zasoby modelarskie w poszukiwaniu wcześniej wykonanych elementów znalazłem Pawle to co mi dałeś kiedyś do rysowania. Nawet jest jakaś sprężyna ale j pasuje jako napinająca igłę co by nie zmieniała swojego położenia podczas pracy.
  18. Do wykonania osłonek do silnika według regulaminu F2C na rok 2019 muszę jeszcze wyfrezować wewnętrzną stronę osłony. Na zamieszczonej fotografii dwie sztuki widać między goleniami które też nagle są potrzebne. Taki przyrząd do tego jest niezbędny co by dało się ustawić i w powtarzalny sposób uzyskać zakładaną ściankę osłony 0.7 mm dzisiaj to powstało w międzyczasie. tak jak widać na prezentowanym screenie czas maszynowy z posuwem 360 to około pół godziny na dół oraz drugie pół na górę. Każdy z elementów przygotówek pasuje tak samo. Jest bez luzu... drut także już jest wykonany a jedyny problem jaki mi zgłosił Fachowiec to wymiar tu na rysunku 10.80 mm. Po prostu zrobił sobie screena i mu ucięło ten wymiar. Cena również atrakcyjna zważywszy że drut będzie wyprostowany obrobiony po cięciu, krępowany i ciasno będzie pasował do zwiniętej sprężyny.
  19. Cechy charakterystyczne silnika "KUBUŚ" Grabowskiego: odlewany korbowód z brązu stożek na wale i na tarczy oporowej w odróżnieniu od Jena 1cm3 gdzie tam była inna konstrukcja.
  20. Panie Stefanie. Oznaczenie na Jenie 1 cm jest Jena DDR a nie jak Pan napisał: "Carl Zeiss Jena 1ccm". A o silnikach Aktivist z Jeny mających membranę z Jaskółki mało kto wie. Jena DDR obowiązuje od roku 1960 bo wtedy zakończył się w tej kwestii spór między NRD a spadkobiercami z NRF. Prosił mnie o zamieszczenie tego sprostowania Kolega z miejscowości Duchnów k/Wiązowny k/Warszawy. Sam by się odezwał ale jeszcze nie ma aktywnego konta mimo że już jakiś czas się zarejestrował
  21. w Składnicy Harcerskiej przed kupieniem Rytma za 230 zł. (Występ twórczy w programie czwartkowym "Ekran z Bratkiem" zapewnił mi odbiór na poczcie 260 złotych) nabyłem Jenę 2,5 cm3. Niestety silniczek okazał się bardzo słaby bo mini akrobat tylko potrafił startować i po prostej latać. Ja założyłem Rytma ze śmigłem od instruktora Waldka Salacha bez problemu nauczyłem się robić całą wiązankę figur obowiązujących na zawodach modeli akrobacyjnych F2B. To instruktor Waldemar Salach jak i Janek Rosiński wytłumaczyli mi że mój dużo ładnej wykonany silnik Jena ma membranę i z założenia nie będzie się wkręcał na takie obroty jak Rytm.
  22. w szczególności jak słyszałem kiedyś i ostatnio że membrany do Jeny były brane z Mielca. Chyba chodziło o sam materiał na membrany.
  23. Ponowna wizyta w miejscowości Duchnów k/Wiązowny k/Warszawy zaowocowała następującym materiałem. To tylko jeden ze skanów: Prawdziwy rysunek z tabelką. Gdzie widać nazwisko konstruktora oraz osoby co ten rysunek narysowała.
  24. Kolejny wolny czas między zmianami, wymianami na frezarce CNC materiału na następne sztuki czy freza między operacjami zaowocował ukończeniem rysunku 3D nakrętki kontrującej do gaźnika. oryginał wykonany z materiału który jest pęknięty. I to widać na zamieszczonej fotografii. Sam molet ma podziałkę 0,7 mm. Molet wydawał mi się złym rozwiązaniem bo po jakimś czasie będzie wyglądał jak na fotografii i myślałem o sześciokącie. Ale następna fotografia ze strony "Society of Antiqyue Modeler" na FB uzmysłowiła mi że i sześciokąt można bez problemu zdewastować jak i molet... To tylko zależy od kultury technicznej obsługującego.
  25. Dodaj do koszyka w sumie jest pilne zapotrzebowanie... To powstaje na mojej frezarce zamiast SiM 2b
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.