



-
Postów
4 052 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
29
Treść opublikowana przez mirolek
-
Ale smakosz .... ja unikałem jak mogłem nowego Huricana bo nie chciałem podpaść u Ani Takie fajne malowanie, że żal byłoby go naznaczyć śladami CA a Hurican pojawił się w powietrzu po tym jak Hellcat zakleszczył się w powietrzu z KI - na jednym zdjęciu widać sytuację ułamek sekundy przed zderzeniem. Potem jeszcze biały Ił strącił z nieba Aircobrę za co "w nagrodę" zielone KI Piotrka odcięło mu ogon. Zielony Ił Marcina w walce spisał się doskonale i zaliczył 3 cięcia a potem stracił silnik przy ataku na kreta z małej wysokości. Reasumując, starcie ESA bardzo wyrównane Marcin, Piotr i ja po 3 cięcia, Hubert jedno a Rafał jedno albo dwa ale Hurican to był jedyny model który skończył walkę w jednym kawałku - widać Rafał latał zachowawczo :rotfl: To był spory huk .... Mustang ma słuszne rozmiary i świetnie prezentuje się w powietrzu ale zawiódł kabel uczeń-trener i przez chwilę nikt nie miał nad nim kontroli.ms
-
Piekny słoneczny weekend obfitował w walki ESA na lotnisku Czyżyny .... eskadra szykuje się do sezonu którego rozpoczęcie już w przyszłą niedzielę we Wrocławiu. Zdjęcia z soboty: https://picasaweb.google.com/112944951570554197136/S20110312ESANoweMalowanieAiracobry#5583228989558693730 zdjęcia z niedzieli: https://picasaweb.google.com/anna.makarowska/Wiosenne_latanie#5583532961321142082 To bardzo owocne dwa dni treningu. Na lini startowej pojawiło się pięciu stałych zawodników oraz młody adept walk ESA - Bartek z modelem Fw-190 Na lotnisku zadebiutowały dwa nowe modele ESA - Hurican Rafała i Ił-2 Marcina. Eskadra jest coraz mocniejsza i w najbliżyszm czasie jej skład znów się powiększy ms
-
Mustang latał dziś kolejny raz a wraz z nim spalinowy trenerek .... chyba Neutron wg. starych planów Wojciechowskiego. Mimo ostrego wiatru Michał ostro gonił model po całym niebie, spalinowy ASP 4cm3 to bardzo mocny napęd do tego niewielkiego modelu. http://pfmrc.eu/album_pic.php?pic_id=6402 Ja wybrałem się przed pracą na loty Extrim-em ale wiatr był zbyt mocny na tak lekki model. Jutro zapowiada się nieco spokojniejsza pogoda, zapraszam eskadrę ESA na trening o 9.00 ms
-
Może jakieś fotki ..... chociaż przed startem. ms
-
ostro dziś wiało :shock: Było kilka stref ale dopiero na zdjęciach zauważyłem, że Witek lądował w zupełnie nieznanej mi części lotniska :devil: W kategorii WWII jeszcze dawało się walczyć i kontrolować modele a na wietrze niepodzielnie panował "radziecki niszczyciel". W WWI Balilla i Berg zatańczyły "taniec śmierci" spotykając się czołowo w drugiej walce- wcześniej Rafał zapewnił sobie zwycięstwo zaliczając dwa cięcia. Mocno energetyczny był ten niedzielny poranek. ms
-
Wszyscy mieli ochotę polatać, tylko perspektywa szukania modelu pod Kielcami troszkę osłabiała ducha walki ...... stąd to piękne pożegnalne zdjęcie naszych modeli :rotfl: Kuba naprawionym Mustangiem dał jednak dobry przykład i w myśl zasady "wymiękają tylko tasiemki" jakoś poszło. Poziom (czytaj pułap) walk był wysoki bo przy ziemi wiatr mocno wirował i dociskał ale nie zmniejszyło to atrakcyjności zabawy. Parasole nie były potrzebne :mrgreen: O 8 melduję się na lotnisku ... pakiety naładowane, tasiemki przygotowane - latamy. ms
-
Pewnie pracujesz i jak zwykle dobrze nam życzysz ... :lol2: Tu: http://freemeteo.com/default.asp?pid=22&la=20&gid=3094802&nDate=1 nic się nie zmieniło i nadal zapowiada się przyzwoita pogoda, wiać i padać będzie jak już wylatamy wszystkie pakiety :-) ms
-
Wiosna za oknem :-) Rano razem z Wojtkiem wykorzystaliśmy wschodzące słoneczko i zaliczyliśmy kilka udanych lotów na Czyżynach. Wojtek jak zwykle warczał swoim Taco a ja ulotniłem Extrima. Super pogoda, bez wiatru choć początkowo marzły ręce - było -4 stopnie. Z każdym lotem jednak atmosfera się rozgrzewała a słońce wędrowało wyżej obdarzając zbawiennym ciepłem...... bardzo udany początek dnia, jeszcze przed pracą. Mam wrażenie, że Wojtek trenuje nawet w nocy bo wychodzą mu już bardzo poprawne żyletki ..... jeszcze tylko 30 m niżej i będzie super :wink: Jutro poranek też zapowiada się słonecznie ale obawiam się wiatru, na freemeteo podają nawet 17 km/h - jeżeli da się latać to wybieram się na Czyżyny około 9. ms
-
SUPER - szukajcie jeszcze jednego i będzie eskadra. W tym sezonie ma być również rywalizacja drużynowa, w tym temacie można się rejestrować: http://www.aircombat.pl/ACES/forum/viewtopic.php?p=3927&sid=db030476c72e8fe99458c361eaf18685#3927 ms
-
Liczyłem na fajne zdjęcia z oblotu na który się spóźniłem a okazuje się, że oblotu nie było bo "baletnicy przeszkodziła "łapka" .... od spódnicy" :shock: ms
-
Eskadra Kraków systematycznie trenuje ... w każdych warunkach :-) Kilka zdjęć z sobotniego treningu znajduje się tu: https://picasaweb.google.com/112944951570554197136/S20110226EsaCzyzynyTermometr a jedno szczególnie atrakcyjne wklejam bezpośrednio. To już nie jest zabawa i poszukiwanie kontaktu z przeciwnikiem - to regularna walka w której ochrona taśmy się nie zdarza a ochrona modelu i powrót w jednym kawałku jest rzadkością http://pfmrc.eu/album_pic.php?pic_id=6363 Wczoraj kolejne spotkanie, kolejne cięcia i remis w konfrontacji Ił-a z KI 4:4 przy udziale Aircobry z jednym cięciem. W kategorii WWI Berg znów się okazał nie do pokonania i wygrał z Albatrosem 3:0 Jak zawsze klej CA i przyspieszacz okazały się njlepszymi przyjaciółmi naszych modeli :-) ms
-
Masz piękne tereny do latania i trafiłeś z pogodą Wczoraj na Czyżynach ponownie spotkali się modelarze którzy postanowili wykorzystać południowe słońce do latania. Było jednak zimno i troszkę podwiewało co szybko niektórych wystraszyło .... nawet nie wiem czy ktoś robił zdjęcia ale w powietrzu debiutował P-38 a pojawiły się także znane juz wcześniej modele: niebieska Cesna i Taco ESA mimo wiatru dzielnie się spisywały i w WWII remisowe starcie z Rafałem 4:4 a Hubert zaliczył 1 cięcie. W kategorii WWII Albatros poległ na całej linii z Bergiem dając się pokonać 3:0. ms
-
To prawda było kilka ciekawych walk a koledzy zachowali się bardzo uprzejmie i z racji imienin pozwolili mi wygrać kategorię WWII. Rafał wycofał się w drugiej walce WWII (po taranie niezniszczalnego IŁ-a) stwierdzając, że drobne uszkodzenia jakim jest złamane skrzydło i przetrącony kadłub nie pozwalają mu dalej walczyć w tej kategorii a Hubert w trzeciej walce dość szybko lądował na betonowym pasie, zapominając o drobnym szczególe, że modele ESA nie mają podwozia co kosztowało go utratę śmigła i skrzywiony wał silnika. Takie drobiazgi i nie było z kim dalej walczyć .... :shock: W kategorii WWI Rafał dzielnie się sprawił i Berg pokonał Balille 3;2 .... choć trzecie cięcie było juz po regulaminowym czasie walki to jednak zostało zaliczone a mała kolizja świetnie została uchwycona na zdjęciu. Taco i Fun-Cub równie wdzięcznie się prezentowały jak nasze małe kombaty a wszystkim pilotom równo marzły ręcę ..... w niedzielę (czyli już dziś) ma byc cieplej i mam nadzieję, że powtórzymy zabawę koło południa. ms
-
Pogoda nadal nas nie rozpieszcza ale latanie przy -10 stopniach może być ciekawym doświadczeniem :-) Nie wiem czy ten pogląd podzielają silniki i pakiety ale w myśl zasady ESA wymiękają tylko tasiemki, zamierzam jutro rano polatać na Czyżynach...... może się ktoś przyłączy :wink: ms
-
....masz rację, rzeczywiście pechowe i to nie tylko dla samolotów :? ms
-
smutni :?: .... to tylko zimno sprawiało, że człowiek zaciskał zęby :rotfl: Reasumując: świetne spotkanie, cztery walki ESA WWII i dwie walki WWI - nieco mniej cięć niż ostatnio ale za to efektowne kolizje w powietrzu i widowiskowe lądowanie na drzewie. Wielkie dzięki za wspólną zabawę i gorącą herbatkę :-) Widać na zdjeciach ale należy podkreślić, że w jednej walce Hubert zaliczył dwa cięcia AirCobrą - gratulacje. Atmosferę na lotnisku podgrzewały też efektowne loty gigantycznego spalinowego Jak-a. Zimne i nieco wietrzne było to przedpołudnie a mimo to modelarze dość licznie pojawili się na Czyżynach......cieszą takie spotkania a kto został w domu, niech żałuje ms
-
Telefon nie zamarzł i nawet zrobił przyzwoite zdjęcia Eskadra przeniosła trening na niedzielę i wyszło nam dziś dość spontaniczne spotkanie na zasadzie: - kiepska dzis pogoda i nie da się latać - masz rację strasznie zimno, chciałem jednak oblatać model i wyskoczę z jednym pakietem - jak Ty jedziesz to ja też Może jutro tez się uda polatać, dam znac sms-em ..... jak mi nie zamarznie telefon :lol2: ms
-
To moze wydac sie dziwne ale dzis znow latalismy z Wojtkiem i jego synem na Czyzynach. Trochę śniegu nie przeszkodziło poderwać Taco, Crash-a i moją jeszcze nie pomalowaną Balille. Troche zimno ale loty bardzo udane. EDIT: uzupełniłem zdjęcia: http://pfmrc.eu/album_pic.php?pic_id=6305 http://pfmrc.eu/album_pic.php?pic_id=6306 http://pfmrc.eu/album_pic.php?pic_id=6307 http://pfmrc.eu/album_pic.php?pic_id=6308 ms
-
Wystarczy wcześniej wstawać :rotfl: Nasze latanie to niecała godzina przed pracą - rano na Czyżynach jest zawsze pusto i cały pas do dyspozycji .... tylko dzisiaj marzły ręce. ms
-
W niedziele chętnie wybiorę się na te rozmowy ... Dzisiaj wykorzystując mniejszy mróz i nieco słabszy wiatr polataliśmy rano z Wojtkiem modelami znanymi juz w tym temacie. Niestety poranek był szary (słońce pokazało się dużo później) nie przeszkodziło to nam jednak zaliczyć po trzy udane loty :-) http://pfmrc.eu/album_pic.php?pic_id=6293 http://pfmrc.eu/album_pic.php?pic_id=6294 ms
-
Tego nikt nie kwestionuje, ochrona taśmy praktycznie się już nie zdarza czyli "krzywa rośnie" Chcąc pokonać Wrocław musimy zmienić trening i latać z krótszymi tasiemkami aby na zawodach wykorzystać też ostatnią minutę walki i kolejny raz obcinać juz raz obciętych :lol2: Na stronie www dołączyłem do eskadry Huberta .... czyli teraz jest nas już 7 a to jak wszyscy wiedzą, bardzo szczęśliwa konfiguracja. ms
-
Nie bardzo towarzyskie skoro trzy razy sklejałem model. Zajadłość na tych "spotkaniach" coraz większa :-) ms
-
Dopiero oglądając film Rafała uświadomiłem sobie, że dziś 13 .... pewnie dlatego dzisiaj było tyle kolizji i zamiast walki ESA o tasiemkę były raczej walki o przetrwanie modelu. Z pięciu uczestników chyba tylko Kuba dziś nic nie naprawiał. Mój ił spadł z nieba trzy razy co mam nadzieję na długo wyczerpało limit nieszczęść :lol2: Dopiero ostatnie dwie walki odbyły się w pełnym wymiarze czasu i bez kolizji - wygrał chyba Rafał z 7 trafieniami, Kuba zaliczył 5 cięć a ja tylko 4 :oops: .... ogólnie wietrzenie, trochę zimno ale bardzo wesoło. Niesamowita była tez dziś ilość modelarzy - widać na filmie ile było samochodów. Spalinowe loty Taco i wielkiej Extry jak zawsze robiły wrażenie ale pojawiły się też nowe osoby z nowymi (czasem bardzo małymi) modelami. Wszystkim gratuluję udanego przedpołudnia. ms
-
Widzę, że temat o lataniu w Krakowie nadal sie rozszerza i taraz obejmuje dorosłe śmigłowce. Widać, że pogoda kiepska i koledzy sie nudzą .... może zahaczymy w dyskusji o Balice tam tez lata troche "dużych modeli" :rotfl: :rotfl: ms
-
Na pewno nie wolno i pewnie są na to jakieś przepisy ale najpierw trzeba go złapać :? Szkoda, że nikt nie zrobił mu zdjęcia. Wczoraj była dość przyjemna pogoda na loty i jak widzę skorzystali "Ci" którzy mają urlopy i nudzą się w domu Weekend niestety zapowiada się już mniej ciekawie - jeżeli tylko da się latać to wybieram się jutro rano. ms