-
Postów
3 987 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
25
Treść opublikowana przez mirolek
-
Krajobraz trochę "wojenny" ...... idealny do kombatu, można kryć się za hałdą i atakować z zaskoczenia :rotfl: ms
-
To prawda, model sprawdził się doskonale i lata jak rasowy jednosilnikowy myśliwiec. Troszkę zostawał w tyle za Me-262 ale nadrabia zwrotnością. To bardzo udana konstrukcja i myslę, że będzie groźnym przeciwnikiem w prawdziwej walce. Siła Eskadry Kraków wzrasta a wkrótce pojawią się jeszcze P-51 :lol2: ms
-
Upss..... pogubiłem się w wynikach bo zbyt szybko ładował się eksperymentalny lipolek. Biegałem co chwilę do ładowarki, ładowanie prądem 5A pozwoliło wykonać 5 lotów jednym pakietem i jeszcze wróciłem z lotniska z naładowanym lipolem. Na filmach jak w rzeczywistości .....Me-262 udało się uchwycic tylko przy starcie :lol2: ms
-
To faktycznie było atrakcyjne starcie ..... debiut w powietrzu nowego i jeszcze nie malowanego Mosquito i pierwszy raz doczepiona tasiemka do Me-262 . Dwusilnikowce zmierzyły się dzisiaj głównie z wiatrem bardziej starając się wyczuć możliwości przeciwnika niż starając się obciąć ogon rywala..... w efekcie liczne grono modelarzy nie doczekało się efektownej katastrofy ani choć symbolicznego cięcia W pięciu wcześniejszych walkach emocji jednak nie zabrakło, pianka trzaskała a "ogonki" niesione wiatrem spadały daleko od miejsca lotów. Kuba zaliczył chyba 4 cięcia, ja i Rafał po 3 a Hubert wprowadzając do walki nowego KI zaliczył 2 .... niestety jego model zaliczył coś jeszcze :devil: .... wklejać zdjęcia!! ms
-
Można było jeszcze dopisać ...."szczególnie latających kombat ESA" można też zaznaczyć, że modelarze proszą aby się nie łazić po tym terenie w czasie treningu a dzieci, psy i motocykle należy trzymać z daleka od modeli :rotfl: ms
-
wczoraj duży ruch a dziś latałem rano Extrimem przed pracą i było pusto :-) ms
-
ładny teren do latania :-) Michał lepiej niech złoży model ESA PZL P-50 który ma wycięty od pół roku i przyłączy się do Eskadry Kraków .... Marnuje talent na katowanie tego trenreka zamiast ukierunkować się na tasiemkę przeciwnika w kombacie :? ms
-
Rozwiniemy temat w zakładce "kombat" i na naszej stronie "www" bo zdjęć z zawodów jest sporo a Eskadra Kraków świetnie się zaprezentowała i zdobyła chyba najwięcej punktów w rozliczeniu drużynowym....poczekamy na oficjalne wyniki. - z czekania "dzieci nie będzie", miejsce na pudle trzeba sobie wywalczyć W najbliższą sobotę znów polatmy na Czyżynach a dziś gratuluje sukcesu Wszystkim zawodnikom Eskadry i dziękuję tym, którzy trzymali za nas kciuki ms
-
W kombacie rozgrzewają emocje związane z walką a przy bujaniu się po niebie akrobatami to ręce marzną ms
-
Próbowałem na Optic-u 6 takich lotów z Callab-em i nie było żadnego problemu we współpracy nadajników. To było jednak dość dawno i oba pracowały na FM-ie. Dziś na lotnisku dość zimno i lekka mgła co nie przeszkodziło przed pracą przewietrzyć skrzydła mojego Extrim-a i Marcina CAP-a 232. Po dwóch lotach zmarzły nam jednak ręce i zrezygnowaliśmy z latania na rzecz gorącej kawy na pobliskiej stacji BP ms
-
Pilot w kabinie nic nie przeżył bo nie przeżył ..... a pilot z nadajnikiem w ręce mógł tylko biernie obserwować upadek modelu. Ten wypadek powinien wszystkim zmniejszyć poziom zaufania do techniki i skłonić do refleksji na temat bezpieczeństwa (terenu, okolicznych osób itp) latania oraz ewentualnego ubezpieczenia OC. ms
-
Rafał latał ale model jest Ani ...... dobrze, że przetrwał cały wczoraj mi zabrakło przyspieszacza, tyle było klejenia ..... SW mojego ił-a odbudowałem z 6 elementów :-) ms
-
Ale smakosz .... ja unikałem jak mogłem nowego Huricana bo nie chciałem podpaść u Ani Takie fajne malowanie, że żal byłoby go naznaczyć śladami CA a Hurican pojawił się w powietrzu po tym jak Hellcat zakleszczył się w powietrzu z KI - na jednym zdjęciu widać sytuację ułamek sekundy przed zderzeniem. Potem jeszcze biały Ił strącił z nieba Aircobrę za co "w nagrodę" zielone KI Piotrka odcięło mu ogon. Zielony Ił Marcina w walce spisał się doskonale i zaliczył 3 cięcia a potem stracił silnik przy ataku na kreta z małej wysokości. Reasumując, starcie ESA bardzo wyrównane Marcin, Piotr i ja po 3 cięcia, Hubert jedno a Rafał jedno albo dwa ale Hurican to był jedyny model który skończył walkę w jednym kawałku - widać Rafał latał zachowawczo :rotfl: To był spory huk .... Mustang ma słuszne rozmiary i świetnie prezentuje się w powietrzu ale zawiódł kabel uczeń-trener i przez chwilę nikt nie miał nad nim kontroli.ms
-
Piekny słoneczny weekend obfitował w walki ESA na lotnisku Czyżyny .... eskadra szykuje się do sezonu którego rozpoczęcie już w przyszłą niedzielę we Wrocławiu. Zdjęcia z soboty: https://picasaweb.google.com/112944951570554197136/S20110312ESANoweMalowanieAiracobry#5583228989558693730 zdjęcia z niedzieli: https://picasaweb.google.com/anna.makarowska/Wiosenne_latanie#5583532961321142082 To bardzo owocne dwa dni treningu. Na lini startowej pojawiło się pięciu stałych zawodników oraz młody adept walk ESA - Bartek z modelem Fw-190 Na lotnisku zadebiutowały dwa nowe modele ESA - Hurican Rafała i Ił-2 Marcina. Eskadra jest coraz mocniejsza i w najbliżyszm czasie jej skład znów się powiększy ms
-
Mustang latał dziś kolejny raz a wraz z nim spalinowy trenerek .... chyba Neutron wg. starych planów Wojciechowskiego. Mimo ostrego wiatru Michał ostro gonił model po całym niebie, spalinowy ASP 4cm3 to bardzo mocny napęd do tego niewielkiego modelu. http://pfmrc.eu/album_pic.php?pic_id=6402 Ja wybrałem się przed pracą na loty Extrim-em ale wiatr był zbyt mocny na tak lekki model. Jutro zapowiada się nieco spokojniejsza pogoda, zapraszam eskadrę ESA na trening o 9.00 ms
-
Może jakieś fotki ..... chociaż przed startem. ms
-
ostro dziś wiało :shock: Było kilka stref ale dopiero na zdjęciach zauważyłem, że Witek lądował w zupełnie nieznanej mi części lotniska :devil: W kategorii WWII jeszcze dawało się walczyć i kontrolować modele a na wietrze niepodzielnie panował "radziecki niszczyciel". W WWI Balilla i Berg zatańczyły "taniec śmierci" spotykając się czołowo w drugiej walce- wcześniej Rafał zapewnił sobie zwycięstwo zaliczając dwa cięcia. Mocno energetyczny był ten niedzielny poranek. ms
-
Wszyscy mieli ochotę polatać, tylko perspektywa szukania modelu pod Kielcami troszkę osłabiała ducha walki ...... stąd to piękne pożegnalne zdjęcie naszych modeli :rotfl: Kuba naprawionym Mustangiem dał jednak dobry przykład i w myśl zasady "wymiękają tylko tasiemki" jakoś poszło. Poziom (czytaj pułap) walk był wysoki bo przy ziemi wiatr mocno wirował i dociskał ale nie zmniejszyło to atrakcyjności zabawy. Parasole nie były potrzebne :mrgreen: O 8 melduję się na lotnisku ... pakiety naładowane, tasiemki przygotowane - latamy. ms
-
Pewnie pracujesz i jak zwykle dobrze nam życzysz ... :lol2: Tu: http://freemeteo.com/default.asp?pid=22&la=20&gid=3094802&nDate=1 nic się nie zmieniło i nadal zapowiada się przyzwoita pogoda, wiać i padać będzie jak już wylatamy wszystkie pakiety :-) ms
-
Wiosna za oknem :-) Rano razem z Wojtkiem wykorzystaliśmy wschodzące słoneczko i zaliczyliśmy kilka udanych lotów na Czyżynach. Wojtek jak zwykle warczał swoim Taco a ja ulotniłem Extrima. Super pogoda, bez wiatru choć początkowo marzły ręce - było -4 stopnie. Z każdym lotem jednak atmosfera się rozgrzewała a słońce wędrowało wyżej obdarzając zbawiennym ciepłem...... bardzo udany początek dnia, jeszcze przed pracą. Mam wrażenie, że Wojtek trenuje nawet w nocy bo wychodzą mu już bardzo poprawne żyletki ..... jeszcze tylko 30 m niżej i będzie super :wink: Jutro poranek też zapowiada się słonecznie ale obawiam się wiatru, na freemeteo podają nawet 17 km/h - jeżeli da się latać to wybieram się na Czyżyny około 9. ms
-
SUPER - szukajcie jeszcze jednego i będzie eskadra. W tym sezonie ma być również rywalizacja drużynowa, w tym temacie można się rejestrować: http://www.aircombat.pl/ACES/forum/viewtopic.php?p=3927&sid=db030476c72e8fe99458c361eaf18685#3927 ms
-
Liczyłem na fajne zdjęcia z oblotu na który się spóźniłem a okazuje się, że oblotu nie było bo "baletnicy przeszkodziła "łapka" .... od spódnicy" :shock: ms
-
Eskadra Kraków systematycznie trenuje ... w każdych warunkach :-) Kilka zdjęć z sobotniego treningu znajduje się tu: https://picasaweb.google.com/112944951570554197136/S20110226EsaCzyzynyTermometr a jedno szczególnie atrakcyjne wklejam bezpośrednio. To już nie jest zabawa i poszukiwanie kontaktu z przeciwnikiem - to regularna walka w której ochrona taśmy się nie zdarza a ochrona modelu i powrót w jednym kawałku jest rzadkością http://pfmrc.eu/album_pic.php?pic_id=6363 Wczoraj kolejne spotkanie, kolejne cięcia i remis w konfrontacji Ił-a z KI 4:4 przy udziale Aircobry z jednym cięciem. W kategorii WWI Berg znów się okazał nie do pokonania i wygrał z Albatrosem 3:0 Jak zawsze klej CA i przyspieszacz okazały się njlepszymi przyjaciółmi naszych modeli :-) ms
-
Masz piękne tereny do latania i trafiłeś z pogodą Wczoraj na Czyżynach ponownie spotkali się modelarze którzy postanowili wykorzystać południowe słońce do latania. Było jednak zimno i troszkę podwiewało co szybko niektórych wystraszyło .... nawet nie wiem czy ktoś robił zdjęcia ale w powietrzu debiutował P-38 a pojawiły się także znane juz wcześniej modele: niebieska Cesna i Taco ESA mimo wiatru dzielnie się spisywały i w WWII remisowe starcie z Rafałem 4:4 a Hubert zaliczył 1 cięcie. W kategorii WWII Albatros poległ na całej linii z Bergiem dając się pokonać 3:0. ms
-
To prawda było kilka ciekawych walk a koledzy zachowali się bardzo uprzejmie i z racji imienin pozwolili mi wygrać kategorię WWII. Rafał wycofał się w drugiej walce WWII (po taranie niezniszczalnego IŁ-a) stwierdzając, że drobne uszkodzenia jakim jest złamane skrzydło i przetrącony kadłub nie pozwalają mu dalej walczyć w tej kategorii a Hubert w trzeciej walce dość szybko lądował na betonowym pasie, zapominając o drobnym szczególe, że modele ESA nie mają podwozia co kosztowało go utratę śmigła i skrzywiony wał silnika. Takie drobiazgi i nie było z kim dalej walczyć .... :shock: W kategorii WWI Rafał dzielnie się sprawił i Berg pokonał Balille 3;2 .... choć trzecie cięcie było juz po regulaminowym czasie walki to jednak zostało zaliczone a mała kolizja świetnie została uchwycona na zdjęciu. Taco i Fun-Cub równie wdzięcznie się prezentowały jak nasze małe kombaty a wszystkim pilotom równo marzły ręcę ..... w niedzielę (czyli już dziś) ma byc cieplej i mam nadzieję, że powtórzymy zabawę koło południa. ms