-
Postów
3 988 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
25
Treść opublikowana przez mirolek
-
jakiej grubości jest balsa na pokryciu kadłuba? Coś się faluje albo jest krzywo zacięte. ms
-
Stosuję Epidian z utwardzaczem Z1. Lepszy jest utwardzacz TFF bo szybciej schnie ale ostatnio nie mogłem kupić zestawu z tym utwardzaczem i muszę teraz czekać dobę przy nakładaniu każdej warstwy. W nocy udało się zakończyć szpachlowanie i szlifowanie formy. Nakładana dwa razy szpachlówka pozwoliła pozbyć się nierówności i pstryknąłem zdjęcie jak powinien wyglądać za kilka dni przód modelu. a co wyjdzie z mojego laminowania to się dopiero okaże po zdjęciu z formy ms
-
Takie latanie na pewno uczy koncentracji i precyzji ale model zachowuje się w locie nienaturalnie. Wychylenia lotek są pewnie ze 60 stopni skoro widoczne na filmie model praktycznie w miejscu zaciągają do pionu a beczki kręcą w ułamku sekundy. Nie przeczę, że zabawa jest ciekawa i pewnie wciągająca ale umiejętności nabyte na hali nie przełożą się na umiejętności walki tradycyjnymi modelami ESA. To tak inne latanie, że nie uwierzę w jakąkolwiek wartość dodaną z takiego treningu. ms
-
W Sum-ie zrobiłem maskę z dwóch warstw, pierwsza to 80-tka a druga 50 -tka i jest więcej niż ok. Pierścienowa osłona silnika jest cienka, lekka ale sztywna i się nie odkształca. Zawinięty brzeg na wlocie jest wręcz betonowy. W RWD na pewno dwie pierwsze warstwy będą z 50-tki gdyż łatwo się ją układa a skoro przekonujecie mnie, że muszą być kolejne warstwy to w trakcie prac zdecyduję, co będzie finalnym wykończeniem. Prawie stożkowy kształt tej maski zapewnia jej dużą sztywność, dlatego nie obawiam się, że będzie coś za cienkie lub że będzie się uginać. ms
-
To co wykonuję teraz to forma pozytywowa. Nałożę na nią cienką folię i na tym zrobię laminat. Zbieżny kształt formy pozwoli na zdjęcie maski bez konieczności jej podziału. Tak wykonałem maskę silnika do SUM-a i udało się ją zdjąć ze styroduru bez problemu. ms
-
Tak, forma jest pozytywowa i musi być idealnie wyszpachlowana i wygładzona. Mam jeszcze tkaninę 80g/m2 ale ona zdecydowanie gorzej się układa na takich owalnych elementach. Dlatego jak uważasz, że będzie "cieniutko" to położę pewnie trzecią warstwę 50-tki. Element jest sporych rozmiarów. ms
-
Doba spędzona na grzejniku w domu wystarczyła aby zestaw klocków się wysuszył i dał obrabiać. Nadałem ostateczny kształt masce silnika i pokryłem styrodur cienką tkaniną (33g/m2) nasączoną żywicą. Dopiero ten element dodatkowo zaszpachlowany i wyszlifowany będzie formą do wykonania laminatu. Na cienkiej warstwie folii położę dwie warstwy tkaniny 50g/m2 - powinno wystarczyć. ms
-
samochwały ..... ogonek prezentuje się doskonale. ms
-
..... żeby mi się to podobało to nie powiem. Dynamika lotu żadna i bardziej przypomina mi to fruwające motylki niż bojowe myśliwce. Oczywiście lepszy "rydz niż nic" zwłaszcza w zimie, ale ja tam wolę wyskoczyć na pięć minut z samochodu na mróz z tradycyjną maszyną a motylki niech latają w aeromusical-u ms
-
Nie podawaj czystego adresu na forum, "żniwiarki" wyszukują takie okazje i potem gość będzie miał zasypana skrzynkę spamem. Dzięki za kontakt ms
-
To pół-makieta .... makiety to inny dział i wciąż tam zaglądam, podglądam ale nie aspiruję ze swoją budową :-) Chętnie skorzystam z każdego materiału na temat RWD-21. Oglądanie oryginału w ML czy też kilkadziesiąt zdjęć to nie to samo co rysunki z detalem. Bardzo mnie interesuje wnętrze kabiny. ms
-
Wykonanie osłony silnika rozpocząłem od budowy kartonowego stelaża w stylu "małego modelarza". Pierwotnie przygotowałem tylko dwa elementy tj. przekrój pionowy i poziomy ale miałem obawę o prawidłowe odwzorowanie kształtu. Dlatego przygotowałem kolejne wręgi. Stelaż wypełniłem następnie klockami ze styroduru który po obcięciu i oszlifowaniu zaczyna przypominać przód modelu Niestety mocowane na kleju klocki styroduru miejscami wciąż się ruszają Elementy które wkleiłem na uhu por siedzą na miejscu a te klejone na patex (do styropianu) wciąż nie mogą wyschnąć. W piwnicy mam dość chłodno i może dlatego klej nie wiąże, stąd kształt osłony jest zgrubny a szlifowanie ostateczne dopiero po wysuszeniu. ms
-
Jakoś uszło mojej uwadze, że nie pochwaliłem się tu modelem którym często latałem w sezonie 2013. To Cessna model 182 z zestawu CM-Pro z silnikiem Evolution 46NX Z oblotu powstał krótki filmik: Model kupiłem uszkodzony ale po małej naprawie udało się go wiosną oblatać a potem w sezonie 2013 był dość intensywnie eksploatowany. Jesienią doczekał się nawet wersji hydro, choć w tej konfiguracji nie udało się go wyrwać z wody. Próbowałem też w sezonie 2014 ale niestety silnk okazał się zbyt słaby aby rozpędzić model do włąsciwej prędkości i nie wychodził na redan. Do kolekcji kombatów dołączył też kolejny model ESA wwI ale tym razem w wymiarze 1m - SPAD XIII Model posiada demontowane do transportu płaty- lata doskonale :-) ms
-
W sobotę rano spotkaliśmy się na śmietniku ale pogoda nie była nam zbyt życzliwa i chyba Rafał nie wybrał się na poszukiwania. Latały ESA wwI 1m i spalinowe iły, latał też guad i Me-109 ESA ale to wszystko działo się w tempie przed nadciągającym deszczem. Nawet lądowanie ił-a po zgaśnięciu silnika na drzewie nie podgrzało atmosfery Nie był to zbyt udany ranek ... dziś pogoda znacznie lepsza na latanie niż w sobotę. ms
-
Spodziewałem się takiego pytania wklejając to zdjęcie Brakuje podłożonej klapy i jej wykończenia (fazowania) od strony płata. Wklejone wzmocnienia pod klapy są 5mm wyżej niż spód żebra dlatego brakuje ok 10mm długości żebra w miejscu klap. Wszystko się wyjaśni jak skończę klapy a rozwiązanie może przybliży fragment rysunku ms
-
Nie bardzo wiem o co pytasz .... ale wklejam zdjęcie ostatniego żebra skrzydła Może nieco więcej się wyjaśni na zdjęciu poniżej, gdzie widoczne są przyklejone balsowe końcówki skrzydła oraz wykonane w weekend lotki. W miesiąc poskładałem wycięte elementy i powoli kończę prace konstrukcyjne z przygotowanej wycinanki. Zacznie się bardziej żmudna ale bardziej ciekawa praca polegająca na przymiarkach, dopasowywaniu i szlifowaniu elementów oraz "główkowaniu" co i jak upakować z wyposażenia. Jestem zadowolony, że w ciągu miesiąca doprowadziłem projekt do takiego stanu .... a ponieważ wszystko może zmęczyć (czego chciałbym uniknąć) postanowiłem odłożyć na chwilę balsę, sklejkę i listewki a w kolejnym etapie budowy, przygotować formę i maskę silnika z laminatu. ms
-
Przy planowanej rozpiętości 115 cm na pewno przekroczysz podaną wagę. Plany dość przyjemne i pozwoliłem sobie je pobrać celem ewentualnego wykorzystania w przyszłości. Też mam słabość do tej maszyny a po lekturze wspomnień Rudla, myśl o budowie takiego spalinowego kombata powoli kiełkuje :-) Oczywiście nie zamierzam odwodzić Cię od rozpoczętej już budowy, ale wybrałeś sobie dość trudny model na początek. Mając też niewielkie doświadczenie w lataniu jest wielce prawdopodobne, że doprowadzając projekt do końca długo nie będzie Cię cieszył widok tej maszyny w locie. Będę jednak śledził postęp prac i trzymam kciuki za finalny efekt. ms
-
Niepokoją mnie te składane śmigła - sam takie stosowałem gdy zbudowałem Me-262 ale z czasem z nich zrezygnowałem z uwagi na małą funkcjonalność. Aby śmigło się rozłożyło przed startem model musi być nosem w dół. Wyrzucanie z ręki modelu z tylnym napędem nie jest łatwe i często reguluje się prędkością przy starcie co niestety może powodować chwilowe wyłączenie silnika i złożenie się śmigła. W takiej sytuacji brakuje blokowania przed uderzeniem o płat :-( Latałem z takimi śmigłami więc wszystko można ale z czasem zmieniłem je na zwykłe których w locie i tak nie widać. ms
-
Skrzydła OBAMA-ją już wklejone wzmocnienia w centropłacie oraz żebra środkowe ... zatem możliwa jest kolejna przymiarka - tym razem całego płata Przy okazji widoczny mój mały warsztat w piwnicy. ms
-
Się nie odzywa, bo czasem wyjeżdża służbowo i wtedy prace nie idą do przodu. Prawe skrzydło jest w trakcie montażu ... Uśmieszek zrozumienia w powyższym poście świadczy, że takie pomyłki jak budowa dwóch takich samych połówek skrzydła się jednak zdarzają Oczywiście Wojtek (Callab) nie zawarł tej statystycznej informacji bez celu. Zapewne chce mnie zmobilizować do ujawnienia prawdy, iż faktycznie zaczynając składanie prawego skrzydła ułożyłem żebra na prętach odwrotnie i wkleiłem podłużnice. Budowałem skrzydło w pozycji odwróconej gdyż uznałem, że łatwiej będzie zapewnić pionowość klejonych żeber na Wing-Jig-u. Na szczęście dość szybko się zorientowałem, że popełniłem błąd i bez problemu odwróciłem układ a skrzydło jak widać powyżej .... jest już prawe Sam się z tego faktu ubawiłem, bo to mój .... nasty model konstrukcyjny i pierwszy raz złapałem się na takiej pomyłce. Na szczęście początkowa faza montażu skrzydła pozwoliła szybko dokonać korekty. ms
-
messerschmitt bf 109e ... a co mi z tego wyjdzie to sam nie wiem
mirolek odpowiedział(a) na przemo temat w Modele średniej wielkości
Balsa na pokrycie skrzydła 1,5mm. Czy musisz wykonywać łączony płat i bagnety ? To przecież mały model dlatego lżej oraz bardziej funkcjonalnie będzie jak zrobisz go w całości. ms- 385 odpowiedzi
-
W kadłubie umieściłem półkę na serwa a następnie uzupełniłem bokami pokrycie balsą. Po zdjęciu klipsów postawiłem kadłub na wadze Moim zdaniem to całkiem dobry wynik :-) ms
-
jak spadnie śnieg to znalezienie "z góry" białego modelu graniczy z cudem. ms
-
Tak własnie ma być :-) Dwupłaty nie miały tak mocnych silników aby ciągnąć do góry "świecę", kąt wznoszenia około 30 stopni to było wszystko a każde nerwowe manewry powodowały przeciągnięcie. Tak powinny latać powiększone modele wwI aby przeciągniecie było częścią zabawy. Wiem, że trudno się przesiąść i zaakceptować słabość tej maszyny. Sam jednak zobaczysz, że walka mając do dyspozycji mniejszą moc silnika jest ciekawsza bo bardziej trzeba ją planować - powodzenia. ms
-
Za małe ..... bo model zbyt wolny czy za słaby ? Co było nie tak w oblocie? ms