



-
Postów
4 052 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
29
Treść opublikowana przez mirolek
-
Nakrętki kłowe to dobre do mocowania w kadłub lub w takich miejscach gdzie nie widać wkręcanych śrub. Łebki plastikowych śrub na górnym płacie będą tandetnie wyglądać w retro modelu :-( spróbuj przemyśleć mocowanie w taki sposób aby górny płat w linii natarcia był zaczepiany na słupki na ząb/zaczep a skręcany na linii spływu - wtedy będzie szansa umieścić łebki od spodu płata i nie będą razić. ms EDIT: W Albatrosie mocuję płat do prętów stójki od spodu za pomocą wyjętych z kostek elektrycznych łączników stalowych, które sznurkiem i klejem są mocowane są do podłużnic płata
-
nie widać na obiciu kanapy szwów ..... no chyba, że to dopiero sam stelaż i pianka a welurowe obicie nałożysz później to tak tylko z zazdrości ms
-
ładnie to wychodzi - jak będziesz mocował górny płat? ms
-
Nie wiem czy odłączanie zasilania z drugiego regla jest konieczne. Wykonałem i oblatałem w ESA trzy modele dwusilnikowe i oprócz połączenia kablem Y obu regli nie stosowałem dodatkowych "zabiegów technicznych" Rozwiązanie pokazane na rysunku zastosował natomiast Callab w modelu Łosia i nie mógł uzyskać nigdy równych obrotów obu silników. Nie jestem elektronikiem i nie wiem jaką różnicę powoduje odcięcie lub nie odcięcie zasilania ale przy reglach Tower Pro które stosuję, problemów nie miałem. Stosowałem regle 12A w obu wersjach Me-110 oraz 25A w Me-262 ms
-
Ale zaciągnąłeś do startu..... dobrze, że nie masz możliwości ustawienia SW do pionu świetna robota - model prezentuje się znakomicie i już mam ochotę obciąć mu tasiemkę. Wklejaj pilota z białym szalikiem i szykuj się na wojnę - pierwsza konfrontacja z "kolegami z eskadry" pokaże rzeczywistą zdolność do walki tego wynalazku ms
-
Bardzo ładnie wygląda Twój model - nie ma żadnego porównania z wersją CF która przypominała Aircobrę tylko z nazwy. W Twoim wykonaniu model ma charakterystyczne wyokrąglenia kadłuba w miejscu nietypowo umieszczonej jednostki napędowej, bardzo wiernie odtworzoną kabinę i świetne malowanie - gratuluję. Jakie wyposażenie zakładasz do modelu? ms
-
Wykonanie pływaka (jakie materiały)?
mirolek odpowiedział(a) na Grzesiek temat w Modele wielosilnikowe i łodzie latające
Znalazłem powyżej zdjęcie pływaków do mojego modelu Rafik :-) .... cieszy fakt, że komuś służą pomocą. Pływak do Pipera o rozpiętości 2,25 m to już spory element i moim zdaniem proponowana balsa 1,5 mm na obłożenie to zbyt mało. Dno ze sklejki 1,5 mm to chyba słuszne rozwiązanie a boki moim zdaniem z balsy 2,5 - 3 mm Szkielet na zdjęciu jest w zasadzie samonośny ale balsa 1,5 nie takiej sztywności aby weliminowac odkształcenia powierzchni pomiędzy dźwigarami. Buduję aktualnie pływaki do modelu Cessny o rozpiętości 1,6m i pływak ma długość 84cm. Wybrałem do tego projektu inną technologię niż do Rafika. Pływak tworzą dwa elementy drążonego styroduru łączonego wzdłużnie na mocnej sklejkowej wrędze stanowiącej zarazem kil spodem i punkty mocowania górą. Całość mam zamiar zalaminować żywicą i tkaniną 50g/m2 czy benzyna 15cm3 to nie za mała jednostka na wyciągnięcie modelu tych rozmiarów z wody? Ile waży Twój model .... "na oko" przybędzie razem z mocowaniem 1,5 kg wagi ms -
Ta mnogość elementów modelu wynika z zamiłowania do Cad-a czy jest technicznie uzasadniona? Patrząc na zastrzał, doliczyłem się 8 elementów balsowo-sklejkowych oraz dwóch prętów węglowych ale nie mam pewności czy sklejkowy element nie jest jeszcze dzielony na mniejsze kawałki. To co zyskuje się na ażurowaniu pożera z czasem ilość koniecznego kleju na połączenie tych puzli. Czy sprawdzałeś wagę elementów złożonych na sucho i sklejonych? ms
-
Warmiaczek coś co lata a nawet lubi pływać
mirolek odpowiedział(a) na JOKER 2 temat w Modele średniej wielkości
Dobrze dopracowany model na tym filmie .... nawet pilot się rusza w kabinie Model ze styropianu też doskonale się zapowiada. Nie polegałbym jedynie na styropianie i depronie ale wzmocnieniu. Albo całość do zalaminowania albo od środka powinna pojawić się konstrukcja przejmująca chociażby proste dwukierunkowe zginanie. Wilga ma dość smukły kadłub w części ogonowej. Wszystko zależy oczywiście o wielkości i spodziewanej wagi modelu a tego nie udało mi się ustalić z pierwszego postu. Będę jednak śledził kolejne. ms -
Co to znaczy ... że latają tylko wyjątki !!! To nie prawda, w sobotę na Czyżynach była super bezwietrzna pogoda i rano polatałem spalinową Cessną. Niestety miałem problem z gasnącym w locie silnikiem i zaliczyłem niezbyt udane lądowanie :-( Było też kilka walk ESA i chociaż nie obyło się bez strat w sprzęcie, to jednak cięcie w każdej walce znacząco poprawiło mi humor :-) Zimno i szaro ale latać można :-) ms
-
kratownica znacząco wzmacnia kadłub. Depron można jednak traktować nie tylko jako pokrycie a jako powłokę nośną, dlatego uważam, że kratownica nie będzie konieczna w tym przypadku. Mały lekki model nie musi mieć aż tak usztywnionej konstrukcji - pokrycie depronu taśmą klejącą załatwi sprawę. ms
-
sam depron na boczki kadłuba to za mało - planujesz jakieś listwy wzmacniające? ms
-
Mako - powrót do depronu.
mirolek odpowiedział(a) na ahaweto temat w Modele wielosilnikowe i łodzie latające
Ciekawy projekt. Nie jestem zwolennikiem depronu między innymi dlatego, że modele nienaturalnie lekkie dziwnie zachowują się w powietrzu. Ten model trudno określić do czego służy, chyba do akrobacji nad wodą ale skoro lekki, zwinny i startuje z brzegu albo z ręki to po co mu te pływaki? Ciekaw jestem też jego możliwości startu z wody przy lekkiej bryzie lub fali topiącej skrzydło....na spokojnym akwenie na pewno będzie to przyjemna zabawka. Życzę powodzenia w budowie i będę obserwował temat ms -
Pływaki super wyglądają - gratuluje zakończonej budowy Linia wody zapewne nieco się zmieni z uwagi na ść modelu ale juz teraz widać, że pływaki są nieco za duże. Ich wyporność moim zdaniem powinna być nieco mniejsza aby przy symulowanym ciężarze modelu pozwolić na głębsze zanurzenie. To jednak nie jest wada bo model będzie łatwiej startował, będzie dźwigał w locie nieco większy ciężar choć zapewne mu to nie będzie przeszkadzać. Teraz trzymajmy kciuki za wiosnę .... aby można było je wypróbować ms
-
właśnie dlatego koledzy powyżej mają wątpliwości. Wiele gotowych modeli pod silnik spalinowy to tzw. trenerki ..... to są właśnie modele od których należy zaczynać. Nikt nie odmawia Ci zapału i nie kwestionuje Twoich możliwości, ale lekkie elektryki a ciężkie spaliny dzieli taka różnica jak bokserów w skrajnych kategoriach wagowych. ms
-
Racja .... budowa była prowadzona jeszcze na starym forum a zamieszczane zdjęcia z forumowej galerii zginęły bezpowrotnie. TU : https://picasaweb.go...trosBudowaILoty znajduje się cały komplet zdjęć z budowy, znajdziesz co Cię interesuje a jak pojawią się wątpliwości - pytaj śmiało. Mocowanie górnego płata do kadłuba zmieniałem po pierwszym nieudanym locie. Wtedy zrezygnowałem z tzw. baldachimu i aktywnego naciągu na rzecz sztywnego górnego płata. Rozwiązanie mocowania płata które znajdziesz na zdjęciach, sprawdziło się doskonale. Mirek
-
Moje swobodne ujęcie tematu "wicherka"- Relacja.
mirolek odpowiedział(a) na wiatrak temat w Modele średniej wielkości
Gratuluję samodzielnej budowy i pięknie wyglądającego modelu. Ten wyoblony i chyba nieco wydłużony przód nadał konstrukcji nieco dynamiki a połączenie białej i przejrzystej folii sporo lekkości. W efekcie model wygląda bardziej delikatnie i bardziej współcześnie - duże uznanie. Przeczytałem Twoją zapowiedź jutrzejszego oblotu, znalazłem relację i teraz bardzo żałuję, że z nie będzie mi dane uczestniczyć w oblocie tego pięknego modelu. Mam nadzieję, że dokładność budowy zaowocuje łatwością oblotu. Trzymam kciuki i czekam na zdjęcia z pierwszego lotu :-) ms -
To było bardzo udane spotkanie - zimno i marzły uszy dlatego nie było pogaduszek tylko latanie, latanie ..... Dwa obloty modeli ESA i kolejne udane starty spalinowej P-40 tki Adama. Ania zrobiła przepiękne zdjęcia (może sama sie pochwali resztą) a ja wklejam jedno z piękniejszych ujęć , niczym kadr z wojennego filmu. ms
-
Może lżejszy o kilka gramów ale na pewno nie będzie to Se-5 a przy pierwszym nie całkiem poprawnym lądowaniu prawdopodobieństwo złamania skrzydła wzrasta znacząco. Dwupłaty miały bardzo wąskie profile a skrzydła były wiotkie - stąd konieczne słupki (czasem nawet trzy lub cztery zestawy na skrzydło) i system linek wiążących tą wątłą konstrukcje w sztywną klatkę. Oczywiście nie musisz robić słupków "aktywnych" i linek spinających ale takie słupki "pasywne"..... takie atrapy które tylko wyglądają a nie niosą obciążeń powinieneś wykonać. Model historycznego dwupłata musi mieć słupki i powinien też mieć lotki w tych miejscach gdzie miał oryginał. Jak to zrobić możesz podglądnąć na forum w moim wątku z budowy Albatrosa (prawie takie same wymiary jak Twój model) albo na mojej stronie www. ms
-
Pisałeś o skali poprzednika a w jakiej powstaje ta "drzewniana wersja" ? Kadłub jest słusznych wymiarów co widać na zdjęciach i co miałem okazję zobaczyć w sklepie, ale ciekaw jestem w jakiej skali budujesz i jaka będzie rozpiętość. Po kilku latach fascynacji małymi elektrykami daj się poczuć powiew zmian - powrót do spaliny i wymiarów modeli ograniczonych jedynie wielkością samochodu do transportu ms
-
Mimo nawrotu zimy, śniegu i mrozu - może znajdzie się ktoś chętny aby polatać wcześniej niż w Wielką Sobotę tj. dzisiaj na łączce w Przegorzałach? Wstępnie umawiałem się z Adamem na 13, nie powinno być mniej niż -5 stopni, komfort . Szkoda tylko, że już zdemontowałem narty z Rafika. ms
-
Se-5 miał w oryginale lotki na obu płatach - dlaczego chcesz to zmieniać? To przecież ma być model Se-5 a nie "wariacja na temat" Serwa w dolnym płacie jak sam napisałeś "łatwiej podpiąć" a przeniesienie wychyleń na górny płat za pomocą prętów węglowych łączących obie lotki na spływie jest bajecznie proste ms
-
Na kołach i na nartach latam Rafikiem z śmigłem 9x5 lub 10x4 ale do startu z wody zakładam 10x5. Mocny silnik pozwala na takie śmigło choć w locie daje się wyczuć większą masę i pewną ociężałość w manewrach. Model nieco wolniej nabiera prędkości i do pionu nie udaje się go postawić ale start jest bezproblemowy Podwozie mam niezbyt wysokie ale zanurzenie pływaków jest na nieco więcej niż 1/2 ich wysokości i nie miałem problemu z gaszeniem silnika przy lądowaniu - zmierzę prześwit. ms EDIT: 24.03.2013 Założyłem tylną goleń i zmierzyłem prześwit po śmigłem. Przy śmigle 10x4 jakie mam założone i z jakim latałem ostatnio na nartach aluminiowe podwozie daje tylko 2cm (!) Przy pływakach trzeba uwzględnić dodatkowo odległość punktu mocowania pływaka od linii wodnej a to w moim przypadku około 4,5 - 5cm, czyli reasumując: w wersji hydro prześwit pod śmigłem to około 6,5 - 7cm. Celowo podaję ten parametr jako bardziej miarodajny niż prześwit kadłub-linia wody Pływaki mam spięte poprzeczkami co zapobiega zmianie geometrii przy starcie i lądowaniu, dlatego te 6-7 cm wystarczało aby śmigło nie dotykało wody przy lądowaniu, gdy pływaki maksymalnie się zanurzały. ms
-
Pływaczki "cud-malinka" :-) Nie brałem udziału w dyskusji na temat wagi ale śledzę temat i zwracam tylko uwagę, że wskaźnik obliczeniowy wyporności powinien uwzględniać wagę modelu z pływakami a Twoje wyliczenia i podany powyżej parametr "4,2" odnoszą się chyba do wagi samego modelu. Co do ustawienia Redanu względem SC to polecam moją dyskusję z Kesto na koniec tego wątku: http://www.rcclub.eu/viewtopic.php?f=15&t=4295 ms
-
SUM czeka na wiosenne ocieplenie, lotnisko wciąż zaśnieżone a na rzut z ręki zabrakło odwagi. ms