



-
Postów
4 052 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
29
Treść opublikowana przez mirolek
-
Mistrzostwa Polski ESA 2013 Płock – ZAPRASZAMY!
mirolek odpowiedział(a) na AQUARIUS_ML temat w Zawody i imprezy
Ale przyjemnie ....... Mistrzostwa Polski czyli impreza najwyższej rangi w tym roku odbyła się w prawie tropikalnej aurze ale spokojnie bez protestów, niezdrowych emocji i w tak miłej i relaksującej atmosferze, że bardziej przypominała piknik niż walkę o punkty i miejsca w klasyfikacji. To zasługa organizatorów ale także czasu jaki był na rozegranie 6 rund eliminacyjnych w obu kategoriach oraz wszystkich uczestników którzy mając zdrowy dystans do naszej zabawy, ponad wynik przedkładają partnerstwo. NC2 oraz całej ekipie z Płocka - dziękuję za przygotowanie tej imprezy oraz duży wkład pracy w organizację oraz wprowadzenie kilku ciekawych pomysłów które uważam, warto kontynuować na kolejnych zawodach: 1. numery zawodników na których oznaczono pola celem pokazania ewentualnej strefy w poprzednich lotach zawodnika - świetny pomysł Na szczęście strefy były sporadyczne i nie było konieczności dziurkowania kart:-) 2. bronione cele naziemne - rewelacja której nie będę opisywał bo lepiej samemu zobaczyć na zdjęciach strzelające do samolotów makiety czołgów Świetna impreza na którą warto jechać nawet 1000 km :-) ms -
Super że powstaje nowa drużyna :-) Jeżeli to te Bobrowniki w okolicach Bytomia a tak wnioskuję po adresie kolegi Jano .... to może kiedyś uda się spotkać i razem polatać. Mam rodzinę w Dąbrowie Górniczej i jakieś weekendowe latanie można uskutecznić. "Dorosłe chłopy" - skoro już latacie w grupie i pewnie jesteście mobilni, to może wybierzecie się na jakieś zawody ESA? Najlepiej się lata w dużej grupie :-) ms
-
Z lotów FPV coś może wrzuci Rafał - ja zmontowałem krótki filmik z lotu kombata https://picasaweb.google.com/111364731422052630499/FilmyZLatania2013r?authkey=Gv1sRgCNKbk4_e5eL8Eg#5887978470439004066 ms
-
Rano na śmietniku latały też spalinowe kombaty, ESA a także sporo sprzętu FPV :-) ms
-
Zima trwała dość długo co pozwoliło na budowę kolejnych modeli oraz przeprowadzenie odwlekanego remontu modelu Albatros. To mój ulubiony model który uszkodziłem w zeszłym sezonie. Jego odbudowa sprowadziła się do przebudowy całego przodu modelu. Wzmocniłem też SW oraz dodałem kilka detali kabiny, owiewkę i figurkę pilota. Model z wiosennym słońcem znów pojawił się na lotnisku :-) szykując się do sezonu walk ESA wykonałem nowego kombata z zestawu Cyber-fly - P40 lekka konstrukcja 340g oraz mocny silnik Power HD zapewniają ponad_przeciętne właściwości lotne tego modelu szykując się do sezonu kombatu spalinowego wykonałem model Ił - 2 który niedawno został z sukcesem oblatany waga 1360 g do lotu, silnik Os-Max 25LA Dwa zbudowane wiosną kombaty uzupełniły moją flotę "powietrznych wojowników" co pozwala na ten sezon startować w zawodach bliźniaczymi modelami w kategorii ESA i ACES ;-) ms
-
Pamiętam ten model na zawodach i faktycznie było to zwinne maleństwo choć do szybkich nie należało. Dwupłat w wwII ma coraz mniejsze szanse na nawiązanie równorzędnej walki ale historycznie rzecz ujmując, też było podobnie. Czajka lata bardzo poprawnie i choć gorzej się ją naprawia i lata wolniej od konkurencji to byłoby miło znów ujrzeć taki model na zawodach. ms
-
Sens jest ..... ale sęsu nie ma ms
-
Wczoraj Eskadra Kraków rywalizowała w kolejnych zawodach ESA zaliczanych do Pucharu Polski rozegranych w Biłgoraju. Piękna pogoda i bardzo udane zawody. Gratulacje za dwa 2 miejsca dla Rafała jakie zdobył w obu kategoriach, poniżej link do zdjęć i informacji w miejscowej prasie. http://www.bilgorajska.pl/aktualnosc,6200,0,0,0,Druga-Bitwa-o-Bilgoraj.html#po_galerii http://bilgoraj.com.pl/powietrzna-bitwa-o-bilgoraj-foto,,4,11,11,1,10140,n.html ms
-
Skrzydła mam bardzo lekkie pokryte selekcjonowaną balsą 1mm, są większe ale lżejsze od skrzydeł SUM-a o prawie 150g :-) zważyłem model: ił-2 uzbrojony do lotu bez paliwa to 1,39 kg ...... dlatego szybuje doskonale. ms
-
czy udało się oblatać model? Ostatnio taka piękna pogoda że aż ciągnie mnie nad wodę :-) ms
-
jak postęp prac? Ja dziś oblatałem swojego ił-a i jestem pod wrażeniem - lekki model o dużym skrzydle lata bez problemu. Silnik Os-Max 25-La kręcił śmigłem 9x5 ponad 14 tyś obrotów co pozwoliło na szybkie loty i znacznie bardziej dynamiczne manewry niż SUM-em. Ten model daje sporo frajdy w powietrzu, startuje bez problemu a lądowanie po zgaszeniu silnika wymaga więcej miejsca bo model doskonale szybuje. Miałem wrażenie, że wcale nie spieszno mu do kontaktu z ziemią. Kończ model bo czas już na spalinową walkę treningową ms
-
Dziś pogoda nie była przyjemna i wątpię czy ktoś latał. Wczoraj rano na Czyżynach, jeszcze zanim zbudowano stalowe ogrodzenie zamykające lotnisko i przygotowujące teren do zbliżającego się koncertu rock-owego polatałem samolocikiem z Samolocikiem Zrobiłem też ciekawe zdjęcie dwóch par wojowniczych bliźniaków .....jednojajowych p-40 oraz dwujajowych Ił-ów W kombatach ESA każdy model jest tej samej wielkości wynikającej z dopuszczalnej rozpiętości skrzydeł, w spalinowych obowiązuje skalowanie 1;12 i widać znaczącą różnicę wielkości pomiędzy "szturmownikiem" i myśliwcem. Ił nie został jednak oblatany. Zawiódł popychacz steru wysokości, korekty wymaga też wyważenie. Każdy model zawsze warto dokładnie sprawdzić przed lotem aby uniknąć przykrych niespodzianek. Mam nadzieję, że w najbliższych dniach uda się go oblatać ms
-
Nie trzeba się umawiać tylko spontanicznie korzystać z dobrej pogody Przedwczoraj w Przegorzałach było kilka walk ESA i oblot spaliny (filmik tu: https://picasaweb.google.com/111364731422052630499/FilmyZLatania2013r?authkey=Gv1sRgCNKbk4_e5eL8Eg#5876009458328707746 ) a dziś może powtórzymy zabawę bo nie pada i nie wieje ..... czyli pogoda wymarzona do latania. ms
-
tylko czekałem na tą uwagę :-) Wiem, że to nie regulaminowe śmigło ale szukałem najlepszej konfiguracji aby sprawdzić możliwości i nacieszyć się modelem. Na Os-Mx-ie 25LA dobrze latało mi sie ze śmigłem 10x4 ale dla SUM-a była to wolna kombinacja. Model niesie ale brakuje dynamiki i stąd na koniec 9x7. Os -Max 25 FP który założyłem jest nowy i ma wypalone może dopiero 0,7 l paliwa. Jego osiągi powinny rosnąć, sprawdzę go na mniejszym śmigle lub wrócę do 9x5 lub 9x4,5. Mam fun-fly-a z silnikiem Thunder Tiger 4,5 cm który śmigłem 9x7 albo 10x5 wymiata jak szalony....niestety do kombatu jest za duży bo to klasa 28 :-( to cenna uwaga- po licznych sugestiach zmniejszę śmigło i zobaczymy. SUM ma szeroki kadłub i stosunkowo gruby profil płata, więc to nie będzie "Ferrari" ważne, że poprawnie startuje i całkiem dobrze lata a nad szybkością będę pracował - mam w odwodzie jeszcze 3,5 cm MVVS więc obecna kombinacja może nie jest ostateczną. ms
-
Pierwszy lot był ze śmigłem 9,5x6,5, drugi z 9x5 trzeci z 10x4 a kolejne z 9x7 na którym model latał najlepiej. 12 tyś obrotów silnik kręcił ze śmigłem 9x5 a z pozostałymi zawsze ponad 10,5 tyś ale najszybsze okazało się 9x7. Z 9x5 też latało się całkiem nieźle, po zmianie paliwa na 10% nitro uzyskam na pewno szybszy lot. Nie wiem dlaczego po około 2 lub 3 minutach w powietrzu silnik słabł i tracił obroty, jak pisałem wcześniej muszę nad nim jeszcze popracować. Sprawdzę też konfigurację 8x6 ale takim małym śmigłem to kręci silnik 2,5 cm jaki mam w P-40 :-) ms
-
Nadszedł czas próby z której model wyszedł obronną ręką :-) Zaczynam patetycznie a rzecz dotyczy jedynie oblotu modelu.Duma z udanego lotu pozwala mi jednak na odrobinę doniosłości. Czekałem na odpowiednią pogodę i na nieco odrośniętą trawę gdyż bałem się pierwszego kontaktu z ziemią SUM-a, który do lekkich modeli nie należy. Próby startu z ziemi spełzły na niczym gdyż nawet po uzyskaniu prostoliniowego rozbiegu na małych obrotach silnika, przy większych model zataczał kręgi o różnych promieniach. Start z ręki okazał się jednak bezproblemowy a kilka kolejnych lotów potwierdziło dobre właściwości lotne modelu - szybuje po wyłączeniu silnika doskonale. Czuć w locie ciężar modelu, wolno się rozpędza i bardzo ociężale kręci beczkę - jeszcze mam sporo do zrobienia z silnikiem. Obroty w przedziale 10'500 - 12'000 w zależności od stosowanych śmigieł pozwalają mieć nadzieję na lepsze parametry lotu przy ich podniesieniu. Poniżej zmontowany filmik z pierwszego i drugiego lotu .... kolejnych już nie filmowałem a model zaliczył 6 udanych startów. https://picasaweb.go...009458328707746 Na koniec zadowolony pilot ze swoją maszyną .... po lotach a SUM nadal w całości :-) ms
-
Dobrze latało się dziś rano na Czyżynach - była lekka mgła ale pusty pas co pozwolił na bezpieczne loty większego modelu. Najpierw ulotniłem spalinową Cessnę .... a gdy już słońce było wyżej przyszedł czas na oblot Albatrosa.... Model już znany na forum ale ....... bardziej dojrzały :-) Po kraksie w zeszłym roku przeszedł małą rekonstrukcję, dołożyłem tez kilka detali wnętrza kabiny i figurkę pilota Z udanego oblotu udało sie zmontować krótki filmik: https://picasaweb.go...505652818183202 ms
-
Regulamin ESA 2013 - karabiny - prośba o wyjaśnienie
mirolek odpowiedział(a) na jeziorek74 temat w Reszta
Czesi latają 7 minut i też mnie to dziwiło bo faktycznie czasem po trzech minutach walki nie ma całych tasiemek - w Znojmo okazało się jednak, że nawet o 1m można z dobrym skutkiem powalczyć. Nasz regulamin ustala walkę na 5 minut i jeżeli nie ma zbyt wielu kolizji i w powietrzu są modele, zawsze do końca jest o co się bić. Jak pisałem punkty to jedyny sposób oceny - czasem może się wydawać krzywdzący ale innego sposobu w ESA nie ma. Można krytykować mierzenie czasu na zawodach sportowych do 1-ej tysięcznej lub do 1-ej setnej (np. w biegu na 50 km) ale kiedy wielu osiąga bardzo zbliżone wyniki to jak zdecydować kto wygrał? Po takim długim biegu narciarskim ślizg buta na linię Justyny Kowalczyk zdecydował o jej sukcesie - czy należy to krytykować? Karabiny sa właśnie takim narzędziem które może zdecydować w krytycznym momencie, gdyż zmniejsza losowość obcięcia tasiemki. Jest akcja to jest cięcie i nie ma żalu, że coś się ześlizgnęło a to jedno cięcie jest często decydujące. Jak zostało to już powiedziane - obowiązku nie ma ale kto chce może model w takie narzędzie doposażyć. Mam nadzieję, że jako NC temat wyjaśniłem a każdy zawodnik podejmie decyzję czy woli stosować karabiny czy też nie . Teraz osobiście: Staram się nie być złośliwy ale jeżeli ktoś podejmuje dyskusję w temacie co do którego sam przyznaje, że nie wie bo nie doczytał to znaczy, że albo sie nie interesuje tematem albo czyni to jedynie w celu bicia piany ..... czego nie lubię. Możliwe ale Twój awatar (a dokładnie jego brak) nie bardzo pozwala przypomnieć sobie takie spotkania ms -
Regulamin ESA 2013 - karabiny - prośba o wyjaśnienie
mirolek odpowiedział(a) na jeziorek74 temat w Reszta
Jeżeli latasz dla zabawy nie musisz nawet trzymać się regulaminu i możesz bawić się w kombat Cessną. Nie pamiętam Cię z zawodów więc pewnie dlatego nie bardzo wiesz po co się je organizuje. Wynik punktowy to jedyne kryterium jakie pozwala na wyłonienie najlepszych z najlepszych. Jeżeli potrafisz obciąć wszystkie tasiemki w pierwszej minucie to chylę czoło i zapraszam na kolejne spotkanie w Warcie Bolesławickiej gdzie zapewne pokażesz swoje umiejętności. Na temat obligatoryjnych ustaleń przyjdzie czas na koniec roku gdy pojawią się propozycje zmian do regulaminu - dziś mamy ustalony zbiór zasad i należy się do nich stosować chcąc brać udział w zawodach. Rozpoczynanie dyskusji co jest lepsze a co gorsze jest dziś niecelowe. Do latania w ogródku przy domu, regulamin ESA nie jest konieczny - powodzenia. ms -
Regulamin ESA 2013 - karabiny - prośba o wyjaśnienie
mirolek odpowiedział(a) na jeziorek74 temat w Reszta
Błąd - nie chodzi o wystające lufy karabinów jak w prawdziwych samolotach a raczej o narzędzie które ułatwia obcinanie taśmy. Latając ESA wielokrotnie spotykałem się z sytuacją gdy taśma prześlizguje się po skrzydle i nie zostaje obcięta. Ot taki kaprys bibuły która w zależności od producenta albo rozlatuje się w rękach przed startem albo niczym nóż potrafi nawet odciąć kilka cm natarcia a się nie rozerwie. Pasek papieru ściernego doskonale tnie papier a jego waga - znikoma. Nie ma też obowiązku stosowania karabinów - to jedynie możliwość z której nasi południowi sąsiedzi chętnie korzystają. Nasz regulamin nie jest wyspą na oceanie - dążymy do unifikacji przepisów z innymi organizacjami ESA i dlatego taka możliwość jak elastyczne wzmocnienie krawędzi natarcia oraz karabiny zostały zaproponowane do głosowania na koniec 2012r. Zapraszam na zawody - najlepiej takie kwestie czy stosować czy nie stosować, przedyskutować w bezpośrednim spotkaniu. ms -
Regulamin ESA 2013 - karabiny - prośba o wyjaśnienie
mirolek odpowiedział(a) na jeziorek74 temat w Reszta
.... w którym miejscu? Jeżeli masz na myśli, że coś wystaje po za natarcie to cokolwiek nałożysz zawsze będzie wystawać gdyż jedyną dwuwymiarową figura jaką znam jest cień - który nie ma grubości. Każdy inny materiał ma swoją grubość a zatem nałożony na natarcie będzie wystawał. Regulamin pozwala na elastyczne tj. miękkie wzmocnienie krawędzi natarcia i takie wzmocnienie pokazałem w formie taśmy klejącej lub jak na zdjęciu poniżej wykonane w nowym modelu przed malowaniem - z lepca lekarskiego. Lepiec łatwo zamalować i trwale klei się z epp co nie zmniejsza estetyki modelu. Chodzi o zmniejszenie urazowości modeli przy kontakcie z tasiemką a nie o wzmocnienie mające na celu zniszczenie modelu przeciwnika. Nałożony na taśmę papier ścierny jest klejony nie na krawędzi natarcia a już na wierzchu profilu płata - co lepiej pokazują poniższe zdjęcia. Co zatem w takim rozwiązaniu budzi Twoje wątpliwości? Proponowałbym też na przyszłość zadawanie pytań bez własnej oceny. Jako NC jestem właśnie od tego aby wyjaśnić i pomóc zrozumieć problemy lub zawiłości regulaminu i chciałbym tu uniknąć dyskusji w stylu "mnie się wydaje" która nie rozwiązuje problemu. Jeżeli masz inny pomysł na wykonanie karabinów - pokaż jak uważasz, że będzie Twoim zdaniem prawidłowo. ESA to zabawa dla wszystkich i każdy pomysł który będzie zgodny z regulaminem i przyjętym dobrym obyczajem na zawodach będzie mile widziany. ms -
mocno i profesjonalnie to wygląda Mam jednak pytanie - dlaczego nie zostawiłeś możliwości regulacji ustawienia pływaków na przednim lub tylnym punkcie mocowania? Nie zawsze "warsztatowe" ustawienia są najlepsze i czasem coś trzeba poprawić. W Twoim przypadku pozostaje tylko możliwość dołożenia na pływak nakładek celem podniesienia punktu mocowania co zapewne nie zepsuje pięknego wyglądu ale będzie utrudnione przez folię. Trzymam kciuki za udany oblot i oby korekta nie była potrzebna, bo pływaki prezentują się znakomicie. Czy wybierasz się na wyścig w Kielcach? ms
-
gratuluje udanego oblotu - model "zawieszony" nad ziemią prezentuje się znakomicie ..... tylko czemu nic o emocjach pilota , nic o zachowaniu modelu w locie, jak startował, jak lądował Hydroplan z kołami traci troszkę ze swojej pięknej sylwetki dlatego niecierpliwie czekam na ustalenie daty wodowania - skoro oblatany na ziemi to czas go oddać dwóm żywiołom dla okiełznania których których naprawdę był budowany. ms
-
To jeszcze pomyśl o uchwycie na colę i pop-corn ms
-
Ładnie się prezentuje a w pewno jeszcze zyska w polskim malowaniu :-) Gdzie masz ukryte serwa na ogon? Jak łączysz lotki? ms