Skocz do zawartości

ssuchy

Modelarz
  • Postów

    1 112
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    14

Treść opublikowana przez ssuchy

  1. Zainspirowany budowanym przez Patryka racerem (TUTAJ), zrobiłem zestawienie (jeden plik zip ok. ) planów różnych wyścigowców (przede wszystkim z epoki) w skali mini / mikro (ok. 70 planów), dostępnych w necie, tak dla siebie (na przyszłość). Są to głównie gumówki FF w skali orzeszkowej (ale nie tylko: rozpiętość do 50cm), które obecnie, jak kto woli, można przerobić na lekkie modele RC: Racers_mini_scale.zip
  2. ssuchy

    Macchi M.19

    No CUDNY jest, co tu gadać, a jak z wagą do startu wyszło?
  3. ssuchy

    Motoszybowiec

    Cześć Andrzej, fajnie, że znowu coś budujesz. Czy skrzydło będzie z XPS pełne, czy gięte na profil z płytki styroduru? Tak się zastanawiam, czy przy małym i z konieczności lekkim modelu szybowca nie dałoby się zejść jeszcze z wagą skrzydła, stosując klasyczną "stolarkę", ale ze styroduru, czyli żeberkowo-dźwigarową (z rozsądnym wzmocnieniem węglowym), a później oklejoną cieniutką folią termiczną (niskotemperaturową do "pianek") od Marka Rokowskiego (na polskim niebie)?
  4. SUPER!!! Brawo Dawid, nareszcie sukces, który może cieszyć - należało się za ciężką pracę i wyrzeczenia! [edit] Słowa Adama Małysza: "Aż nie wierzyłem, że to Dawid!" Malo kto chyba spodziewał się takiego sukcesu. Dawid Był przecież 15 w klasyfikacji ogólnej. Tym bardziej CIESZYMY się wszyscy!!!
  5. ssuchy

    Mikromodelarstwo

    O ile dobrze zrozumiałem, to w jednym z filmików mówi, że używa jako narzędzi przerobionych igieł do akupunktury, a jako mikronożyków używa skrawków rozłupanych diamentów, przyklejonych na końcach igieł: Cytat z wypowiedzi artysty z TEGO filmu: "Moje narzędzia zostały stworzone przeze mnie. Musiałem coś wymyślić, ponieważ nie można kupić tak małych narzędzi. Użyłem igieł do akupunktury. Naostrzyłem igłę, aby była ostra i zrobiłem mały haczyk. Wziąłem kawałek diamentu, rozłupałem diament i przykleiłem go do końca igły. To jest jak narzędzie tnące i kroi bardzo, bardzo delikatnie." Natomiast pędzelki do malowania robi z włosków, zebranych ze stóp martwych much! (ciekawe co na to "zieloni"? ) Cytat z wypowiedzi artysty: "Kiedy maluję moje prace to używam włosów z muchy, z martwej muchy. Zdejmuję włosy ze wszystkich stóp muchy i robię pędzel, mocując włoski do końca igły. Wymieszanie farby, malowanie czasami zajmuje mi ponad tydzień." Z ciekawości poznałbym więcej szczegółów, np. jakich farb używa (na bazie jakich rozcieńczalników, bo chyba nie wody?) i jak przy tej wielkości prac walczy ze zjawiskami napięcia powierzchniowego / włoskowatości w płynach (rozcieńczalników)? Artysta w czasie pracy i jego narzędzia:
  6. ssuchy

    Mikromodelarstwo

    Modelarz to chyba zbyt szerokie pojęcie i dla większości ludzi mało precyzyjne. Bardziej chyba pasuje do niego: rzeźbiarz mikro (jak sam o sobie zresztą pisze na swojej stronie web: micro sculptor) https://www.willardwiganmbe.com/ ...ciekawe, czy gdzieś w necie zdradza tajniki swojego warsztatu? Chętnie bym to obejrzał, a szczególnie narzędzia (pewnie własnej konstrukcji). Facet jest niezłym frontmenem / celebrytą - zobaczcie te filmiki: Micro-Sculptor Willard Wigan Pt. 1 11/06/12 - CONAN on TBS Micro-Sculptor Willard Wigan Pt. 2 11/06/12 - CONAN on TBS Willard Wigan: Hold your breath for micro-sculpture TUTAJ mówi trochę o technice. ... no i historia nietypowego zegarka, jaki nosi: Art Piece 1: Robert Greubel and Stephen Forsey co-creation with Willard Wigan
  7. Mój pierwszy wpis w 2020, więc Wszystkiego Najlepszego Koledzy w Nowym Roku! Oby coraz bardziej restrykcyjne przepisy/regulacje unijne nie zniszczyły do reszty naszego hobby, które jak wiadomo już obecnie jest mocno niszowe, a wszystko wskazuje na to, że lepiej nie będzie! Wracając do tematu, już wielokrotnie podawałem (w innych wątkach) link do oferty ciekawej folii termicznej (niskotemperaturowej) do oklejania epp, depronu przy pomocy letniego żelazka: folia pokryciowa - wersja błysk folia pokryciowa - wersja matowa ... jest to cieniutka folia o gramaturze 20 - 22, która wzmacnia konstrukcje piankowe oraz ułatwia zginanie depronu. Wszystko wyjaśnia film instruktażowy: Modelarska folia pokryciowa do modeli z epp i depronu
  8. Dzięki Jarek za te wspominki i klawe klimaty na fotach. ?
  9. ssuchy

    Macchi M.19

    Tak, zobacz: TUTORIAL (Marek wspomina tam, że można lakierować)
  10. ssuchy

    Macchi M.19

    Co prawda ta folie nie jest 15 mikro, tylko 21 mikro (gramatura: 22), ale chyba nie trzeba by już używać UhuPora, bo ma ona na sobie z jednej strony klej termiczny niskotemperaturowy pod letnie żelazko (90-140°C) i do oklejania małych modeli (epp, depron, balsa) powinna być dobra . Też zamierzam w przyszłości z nią poeksperymentować - nie trzeba będzie wąchać nitrocellonu na stare lata (dosyć się go za młodu nawąchałem! ? ?) . PS Jeszcze cieńsze folie termiczne są na naszym rynku praktycznie nie do zdobycia, a w sklepach zagramanicznych ceny maja astronomiczne (pewnie ze względu na maloseryjną produkcję)!
  11. ssuchy

    Macchi M.19

    Michał, modelik już super wygląda. Jędrek swojego ostatniego malucha też oklejał koreańskim papierem i pisał, że po cellonowaniu staje się bardzo kruchy. Tak się zastanawiam, czy na pływaki depronowe zamiast papieru nie lepiej było użyć cieniutkiej folii termicznej ze sklepu: napolskimniebie? Jest to specjalna niskotemperaturowa folia do oklejania żelazkiem depronu: TUTAJ masz ofertę (są tam również tutoriale objaśniające). Ciekawe czy taką folią nie dałoby się również "okleić" skrzydeł (i reszty) zamiast japonką?? PS Folia jest matowa i błyszcząca do wyboru.
  12. Żeby nie było, że tylko "wynalazki" stawiam na biurku ? : Jarek (jarek996) masz rację, że nie ma to jak klasyczna klasyka, po otwarciu feria świeżego chmielowego aromatu! Tylko zastanawiam się ile faktycznie zawiera obecnie ten pilsner pilsnera pilznenskiego ? (tak jak to chwali się na butelce producent)? ? Widok z lotu ptaka na Pilzensky Prazdroj (źródło: Google maps)
  13. Dzisiaj zagramaniczne akcenty . Synio podrzucił mi do sprawdzenia brytyjskie Kentish Strong ALE : Bishops Finger z browaru Shepherd Neame (Faversham, Kent). Nie powiem nic złego, całkiem klawe o mocnych palonych akcentach (stąd piękny kolor ciemnego bursztynu) i goryczkowym posmaku, który jakiś czas pozostaje na języku. Brytyjczycy w opisie podają kolor: kasztanowy, zapach: pieczeni, toffi, jagód, smak: bogaty, owocowy, gorzki. Jak widać po fotce długo w butelce nie stało, więc jak ktoś będzie miał okazję, to warto spróbować. PS Browar w Faversham (źródło-Google-maps):
  14. No dobra, złapałeś mnie za "słówka", już poprawiłem: TUTAJ
  15. Robert, Piotr, dzięki Panowie za ciekawe pomysły/rozwiązania - już umieściłem do nich linki w czołówce wątku.
  16. Patryk, popatrz na to (koledzy podobnie podpowiadali), tylko z kątem natarcia musisz cierpliwie poeksperymentować (nie sugerując się tymi opisami na planach): Spróbuję poszukać moich starych fotek (było to jeszcze w czasach fotografii analogowej), to pokażę, jak się robi latawce skrzynkowe z chwastów! No cóż, nie na darmo dostałem od Jarka (jarek996) tytuł: "recyklera roku"! :D PS BONUS (230M) - warto ściągnąć!
  17. ... no to będzie raczej trudne - znalezienie przodka sprzed paru tysięcy lat i pewnie wolałby jakieś wygibańce przy ognisku ze śpiewami za pomyslnośc jego duszy w krainie wiecznych łowów.
  18. Dzisiaj dla lubiących eksperymentować polecam ciemny lager - piwo na miodzie gryczanym z Manufaktury Jabłonowo. Ciekawy smak! Jabłonowo bardzo dobre pifka robi , co już nie raz mogłem się przekonać, a do takiego "bębna", jak wyżej to mi jeszcze daaaaaaaaleko!
  19. Jarek, jak najbardziej zapodawaj tutaj! Już dodałem pierwszy link do twoich podtematów we wstępnym poście wątku o pracowni. U mnie chwilowa przerwa, więc fajnie, jak mnie na razie zastąpisz, bo wtedy każdy znajdzie coś dla siebie w kwestii urządzania pracowni: darmowe grzebanie na śmietniku vs tanie kupowanie w IKEA. Niebawem wrócę do tematu.
  20. ssuchy

    Macchi M.19

    ... to najlepiej popodglądać japońców - lubię to robić, bo świetnie potrafią bawić się mikromodelami. Już gdzieś wrzucałem ten filmik (TUTAJ - razem z innymi filmami z japońskiego ogródka): MicroFlyingboat challenge ... autor pokazuje jak dopracować mikromodel lekkiej łodzi latającej (z pianki: 340mm rozpiętość, 38g waga, 160mAh zasilanie), aby poprawnie startował z wody, przepraszam kałuży Konieczne były: odpowiednia regulacja punktu ustawienia redanu i właściwy kształt i kąt natarcia pływaków skrzydłowych (uwzględnij taką możliwość przy opracowaniu planów mikrusa z fotek realnej konstrukcji, czy większego modelu).
  21. ssuchy

    Concorde....

    No to teraz już tylko przelot przez Atlantyk, bo kanał już był!
  22. "Tylko ten nie popełnia błędów, kto nic nie robi" - jak powiedział niegdyś mały-wielki człowiek!
  23. Maciej, SUPER! Mnie też urzekł od samego początku ten "podwórkowy" klimat Twoich filmów, o którym pisze Michał. A propos filmów - jakiego sprzętu używasz do filmowania (sorry, nie pamiętam, czy już pytałem, przypadkiem: starość - nie radość )? Sprzęcik radzi sobie z tymi maluchami całkiem dobrze! Dodam coś jeszcze od siebie, dla humoru (tylko dla spostrzegawczych). Na pierwszym filmie w pierwszym locie wykazałeś się wyjątkowo niezwykłą umiejętnością pilotażu modelem FF - od razu trafiłeś na koniec modelem w drzwi budynku. Szkoda, że były zamknięte - dopiero byłby ODJAZD!
  24. ssuchy

    Concorde....

    Niektóre modele Concorde kończą tak: Concorde, Crash - Jets Over Czech 2013 ... akurat model w skali 1/10.
  25. Kurde, "...na stare lata..."? To co ja mam o sobie powiedzieć? Dziad, normalnie! Sławek: SUPER WYKONANIE, aż miło popatrzeć!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.