Skocz do zawartości

ssuchy

Modelarz
  • Postów

    1 112
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    14

Treść opublikowana przez ssuchy

  1. No, ok, chyba zaczaiłem o co biega (po wpisie Darka), bo wcześniej odczułem to jako nawałkę na cyrylicę. Może to taka maniera niektórych kolegów (dobrze znających rosyjski), no a poza tym dowcip często lepiej brzmi w oryginale, tylko faktycznie wtedy trzeba dobrze znać ten język. Ja tam po rusku tu nie piszę (choć zdarzyło mi się już na forum anglicyzmy wtrącać, za co mnie Stefan opierdaczył i miał rację ) , co mi nie przeszkadza zaglądać na ruskie serwisy, czytać ze zrozumieniem i "ściągać" na potęgę od ruskich, to co chcę.
  2. Zdarza mi się zaglądać na serwisy japońskie/koreańskie/chińskie, choć tych języków nie znam. I nie stanowi to wielkiego problemu, bo technole jakoś tam zawsze się dogadają (rysunki, schematy, zdjęcia) Jest tam bardzo wiele ciekawych materiałów, szczególnie nt. elektroniki do mikromodelarstwa RC, u nas zupełnie niepopularnego. U ruskich znalazłem takie rzeczy, których na naszych serwisach modelarskich niet! Nie wiem o co tu kopie kruszycie (nie szkoda na to czasu?). Cyrylica jest nie teges, bo Putin, to bee - żenada.
  3. Panowie "leniwcy", krytycy cyrylicy - takie podejście do zagadnienia: to błąd! Za wschodnią granicą bogata baza wiedzy modelarskiej (i nie tylko) spoczywa w necie, wystarczy po nią sięgnąć!
  4. Panowie? Przecież to forum ogólnodostępne (wszyscy czytają!), albo "kawa na ławę", tak żeby inni zainteresowani mogli również skorzystać, przecież o to w końcu chodzi - na forum dzielimy się wiedzą, doświadczeniami, pomysłami, albo przenieście się na PW i tam do woli omawiajcie sobie swój wspólny projekt!
  5. Wiesiek (Vesla), oczyść skrzynkę PW, bo nie można się z tobą skontaktować
  6. Roman poważnie, nooo nie wiem kto tu ma gruszki na wierzbie? , Fakty są nieubłagane, amerykańcy już mają i latają, choć w boju nie sprawdzony. Cienko to widzę, przy chęci do zbrojenia się tych państw, wg mnie to bardziej pijarowa zagrywka, pożyjemy zobaczymy (choć ja pewnie już tych czasów nie doczekam)!
  7. Co racja, to racja, choć nie zawsze jest to takie oczywisty. Jak wiadomo, jeśli czegoś nie zrobimy od razu, to potem (mimo szczytnych celów) ciężko się do tego zabrać. U mnie chodzi o taki etap "organizacji ", kiedy będę mógł już z mojej technicznej pracowni mini korzystać wygodnie na miarę moich możliwości (to nie będzie tylko modelarnia, zresztą jak widać na fotach), a na obecną chwilę tego na razie brakuje. W zasadzie zostało mi skończyć jeszcze jeden stół (pod kątówkę na statywie i wolnoobrotową szlifierkę na mokro, które stoją na półce i czekają cierpliwie na swoją kolej), dokończyć elektrykę i zrobić wentylację/odpylanie. W takim małym pomieszczeniu, jak moja pracownia, skuteczna wentylacja to konieczność, wręcz MUS - samo otwarcie okienka, to za mało, co sprawdziłem "organoleptycznie" i wspominałem już o tym wielokrotnie. W twoim całkiem sporym pomieszczeniu pracowni, dokończenie skuteczniejszej wentylacji, czy odpylania, można sobie spokojnie odłożyć "na potem" (tylko z realizacją i terminem jej ukończenia to już różnie może być! ).
  8. Dobry pomysł Roman z tym wieszakiem dla elektronarzędzi, nawet rura od odkurzacza znalazła tam swoje stałe miejsce, a u mnie póki co wala się gdzie popadnie. Pewnie też sobie sprawię coś w ten deseń, jak skończę walczyć z pozostałymi przydasiami i uporządkują dalszą część piwnicy. Wyciąganie i chowanie elektronarzędzi z/do dedykowanych do nich skrzynek jest upierdliwe i nie robi dobrze przewodom elektrycznym z wtykiem (ciągłe zginanie/prostowanie nie jest dla nich zdrowe). Roman, jak masz u siebie rozwiązaną wentylację pomieszczenia? I zapytam, czy masz odpylanie (jakie?), bo twoja, kurde, wypasiona, że tak powiem pracownia w zasadzie bardziej jest ślusarska, niż stolarska. Ja już u siebie walczyłem w tym małym pomieszczeniu z zadymieniem w trakcie spawania (w skali mini). Nawet przy otwartym okienku i pracującym wentylatorze biurkowym (taki tylko miałem na ten czas) był z tym problem. Coś muszę sprytnego opracować, tanio i nadającego się do małego pomieszczenia, które nie ma wentylacji konwekcyjnej (nie ma takiego otworu w ścianie). Będę coś kombinował przy okienku (wymuszony obieg powietrza) - już wspominaliśmy o tym TUTAJ i dalej, ale każdy pomysł, uwzględniający małą kubaturę pomieszczenia, będzie na wagę złota, zwłaszcza, że w przyszłym tygodniu zaczynam dalszy ciąg walki z moją śmietnikową pracownią. Na miniseparator cyklonowy (dla grubszego pyłu, a nie wiórów, bo to będzie urządzenie raczej niewielkiej mocy) zamierzam wykorzystać w mojej eksperymentalnej instalacji odpylająco-wentylującej pojemnik na baterie do recyklingu, taki: ... znaleziony, a jakże, na śmietniku. Stosowny wielkością do mojej pracowni! PS Konstrukcja stołu warsztatowego, którą opisałem TUTAJ i jest widoczna na wielu zdjęciach, zdała już wielokrotnie egzamin na złoty medal! Stół jest tylko na dwóch nogach + wsporniki kątowe, mocujące blat do ściany i nogi do podłogi. Samo mocowanie nóg do blatu można rzecz jasna wykonać na wiele sposobów (niekoniecznie tak, jak ja to przedstawiłem), ale taką konstrukcję niedużego stołu warsztatowego (najlepiej z odpadów ), na dwóch nogach z kątownikami do ściany POLECAM jak najbardziej - ANI DYGNIE, niezwykle stabilna - przetestowane w realu przy pracach z imadłem, szlifierką stołową i wiertarką (jak widać na fotach we wcześniejszych wpisach). Nareszcie jestem zadowolony, ale jeszcze trochę wody w Bystrzycy popłynie, zanim zakończę urządzanie pracowni do stanu, przy którym będę mógł zacząć zabawę w modelarstwo.
  9. ssuchy

    King Harry

    No, co tu dużo komentować: tak jak świetnie wyglądają twoje modele, to i bardzo dobrze latają. Anorektyczna lekkość w gumówkach to podstawa, aby uzyskać stosowny czas lotu. Miło popatrzeć na kunszt, jaki nam prezentujesz, a to na pewno nie bierze się "z powietrza", tylko faktycznie z wieloletniej praktyki, rozwijającej własne umiejętności manualne, które jednak trzeba mieć, aby coś osiągnąć! PS Maciej, gdzie kupujesz śmigiełka do swoich gumówek. Daj linka i wskaż, które są wg ciebie najlepsze w zależności od skali gumówki (pistachio, peanut, jumbo). Czy mierzyłeś może kiedyś na wadze z dźwignią (prosta hamownia) jaki max. ciąg uzyskują takie gumniaste motorki w twoich modelach?
  10. ssuchy

    King Harry

    No, nie mogę wyjść z podziwu, normalnie - pikne te twoje, anorektyczne modeliki (czego nie można powiedzieć o "przechudzonych" modelkach). Czy tam nie widać motorka elektrycznego ("dzwonka")? Jeśli tak, to napisz coś o tym eksperymencie. PS Cytat: ...waga modelu trochę za duża... 13 g! Kurde, żeby wszyscy mieli takie problemy!! Modele do 100g (założenie dla działu), przy twoich, to waga ciężka.
  11. Roman, już było o kanałach wentylacyjnych. Pierwszy zaczął Rafał na trzeciej stronie: TUTAJ , a ja rozpocząłem budowę takiego magazynku, tylko poziomego: TUTAJ. Niebawem dokończenie, bo urlop mi się zaczyna! :D PS Słusznie piszesz, nie mniej kanalizacyjne są ciut tańsze.
  12. ssuchy

    King Harry

    Dzięki za opis i technikalia. Z tą podkładką pod śrubę to fajny patent! Taką metodą wykonania, czyli z rozsądnym i umiejętnym szafowaniem klejem i lakierem, można faktycznie uzyskać lekki model.
  13. ssuchy

    PWS 10 500mm

    Pewnie Andrzej zrobi "drzwiczki". Michał, zobacz temat o Citabrii.
  14. ssuchy

    King Harry

    Te modeliki z epoki mają swoją duszę, nie dziwię się, że stałeś się ich niewolnikiem. Maciej, jestem ciekaw twojej procedury oklejania modelu, mógłbyś opisać ze szczegółami, jak to robisz, krok po kroku? Modele masz czysto wykonane, pokrycie ładnie naciągnięte no i szybko je robisz, a jak wiadomo: diabeł tkwi w szczegółach, zwłaszcza, że Modelarze z długą praktyką dopracowują się swoich własnych patentów. Zdradzisz, co nieco?
  15. ... faktycznie podobny do tego kolesia:
  16. Fajnie, że przybywa nam w tym dziale coraz więcej miłośników mikrusów. Maciej, liczę na to, że będziesz tutaj częstym i aktywnym użytkownikiem.
  17. ... Jerzy się przygotowuje, póki co, do zabawy w mikromodele (w planach na emeryckie czasy, żeby nie siedzieć tylko przed "szklana pogodą" w ciepłych papciach ). Powiedziałem sobie, że koniec z partyzantką, to dobre było za młodu. Koniec z robotami "na kolanie" i w przygodnych miejscach. Będzie urządzona modelarnia, będzie zabawa w modelarstwo. Ponieważ w wolnych chwilach organizuję sobie własną, niewielką pracownię techniczną, na miarę moich możliwości - nie tylko do celów modelarskich, troszkę to jeszcze potrwa. Zbliżający się urlop zamierzam prawie w całości poświęcić na zakończenie etapu urządzania w 2/3 pracowni-modelarni (dokończenie elektryki, wentylacji, odpylania i ostatniego -na razie- stanowiska narzędziowego): wtedy dopiero będzie można już coś zacząć dłubać. Wiec obawy nie ma - szybko z tego działu się mnie nie pozbędziecie! Na razie pomarudzę sobie w waszych tematach. Patryk, no super sobie urządzasz klawą pracownię, akurat do zabawy w "mikro" idealną! Rozumiem, że ta sterylna, laboratoryjna czystość, która zauważyli również inni koledzy, to tak tylko na początku? Jak rozwiązałeś w takim wnękowym miejscu chociażby sprawę wentylacji, usuwającą przynajmniej smrody z klejenia i lakierowania? Ja w mojej (niedokończonej) pracowni już parę razy byłem zmuszony spawać MMA, ciąć i szlifować elektrycznie drewno i wiem organoleptycznie co to jest smród, dym, zapylenie powietrza (szczególnie w pomieszczeniu o małej kubaturze). Kumam, że u ciebie takich prac pewnie nie będzie (tylko modelarstwo i ręczne robótki), ale moja pracownia ma być uniwersalna (choć całkiem mała) i muszę sobie z tym jakoś sprytnie poradzić. PS Sorry, że nic nie piszę o modelu, który już na tę chwilę zaawansowania wygląda ekstra (pewnie potem coś jeszcze naskrobię), ale akurat w tym wątku pokazałeś foty swojej nowej pracowni, co ze zrozumiałych względów wywołuje moje zainteresowanie.
  18. Czy modelik jakieś szkody odniósł, bo wleciał jednak na sam koniec między drzewa?? Witamy w dziale mikrusów nowego kolegę i to jak widać doświadczonego modelarza - fajnie przeczytać, że są tacy "rajdowcy", co w jeden dzień budują modele. Pięknie i czysto wykonany klasyk, aż miło popatrzeć, ale czy aby na pewno był dobrze doważony. Kumam, że miał to być oryginał, ale te stare plany w trakcie budowy modelu można było chyba zmodyfikować, tak aby dać mu niewielki skłon osi napędu, jak np. w tym modelu gumówki: źródło ... zapewne lepiej by się zachowywał przy locie "silnikowym". PS Maciej, nie miałeś pokosy żeby poeksperymentować z elektryfikacją, czyli zadziałać bardziej współcześnie. Myślę, że przy takiej wadze modelu można by próbować użyć któryś z mniejszych mikrosilników bezrdzeniowych z przkładnią + superkondensator (bez akumulatora i timera na pokładzie).
  19. Skończył się dotychczasowy okres widocznych nad Polską przelotów MSK. Stacja powróci na nocne niebo z początkiem lipca (na cały lipiec). Dzięki trwającym nadal białym nocom w tym okresie (Słońce tuż pod horyzontem) widocznych będzie po północy i przed północą aż do czterech przelotów łącznie na dobę. Chętni do obserwacji MSK, będą mieli wówczas kilka dodatkowych bonusów - będzie można z dużym prawdopodobieństwem (o ile dopisze pogoda) obserwować w pobliżu stacji: 1/ Dragona towarowego SpX-18 (dostawa zaopatrzenia na stację) przed dokowaniem do stacji - start 8 lipca 2/ Sojuza MS-13 (zmiana załogi i dostarczenie nowego statku ratunkowego) przed dokowaniem do stacji - start 20 lipca 3/ Cygnusa NG-11E (statek towarowy, który w kwietniu dostarczył na stację zaopatrzenie) po odłączeniu od stacji - 23 lipca Szczegóły podam jak przyjdzie na to pora.
  20. Z soboty na niedzielę zrobiłem ostatnie obserwacje satelitów Starlink-1. Świecą słabo i rozlazły się po orbicie jak pluskwy po chałupie (czas przelotu między poszczególnymi satelitami i grupami wynosi aktualnie od kilkudziesięciu sekund do kilkudziesięciu minut, a jeszcze na początku zeszłego tygodnia 4 szt. mieściły się w pięcio-stopniowym polu widzenia lornetki. Dlatego teraz coraz trudniej je obserwować. Rozmieszczenie na orbicie dzisiaj z godziny 11: źródło ... kierunek orbitacji zgodny z ruchem wskazówek zegara. Poniżej zaznaczyłem na żółto awangardę, a na fioletowo cztery fragmenty rakiety Falcon 9 (reszta to 60 szt. satelitów Starlink-1): źródło Ciekawe kiedy Elon Musk, określi zasady korzystania z jego satelitarnego internety (gdzieś wyczytałem, że dzięki niskiej orbicie opóźnienie ma być 24ms, a transfer 1G/sek - tak prawdopodobnie wychodziło z testów dwóch próbnych satelitów, wystrzelonych w zeszłym roku). Na koniec jeszcze porównanie wielkości satelitów Starlink z kosmonautą: źródło Koniec tematu Starlink-1 Jak będzie start Starlink-2 z możliwością obserwacji z terenu Polski, to dam znać, bo najciekawiej wygląda konstelacja 60-ciu satelitów blisko siebie dzień/dwa po starcie.
  21. Dzisiaj satelity z aktualnej misji Starlink już w połowie opasały Ziemię: źródło Następna misja Starlink prawdopodobnie jeszcze w tym roku. Ciekawie wyglądają jak wszystkie 60 szt. (w pierwszych dniach po starcie) są blisko siebie - mnie się nie udało zaobserwować, może następnym razem. Trzeba przyznać że Elon Musk ze swoją SpaceX wymiata konkurencję, ale już pojawiło się wiele kontrowersji, dotyczących błyskawicznego powiększania w tak krótkim czasie kosmicznego śmietnika: TUTAJ jeden z artykułów.
  22. Roman, dooobre! Wczoraj w pierwszym wieczornym przelocie dostrzegłem przy pomocy lornetki (w trudnych warunkach obserwacyjnych): 14 sztuk satelitów Starlink, akurat tych ostatnich maruderów z końca ogona. Dzisiaj rozrzut jest już większy. Niestety pogoda u mnie fatalna, można co najwyżej pozaglądać do netu. Tak wyglądała "kolejka" satelitów Starlink z godz.20: TUTAJ możecie sprawdzić (względem waszej miejscówki) gdzie aktualnie znajdują się satelity Starlink i jak dynamicznie rozwija się ich "kolejka" (klikamy tam na link: Dynamic 3D display of all objects from the recent Starlink Launch) PS Wczoraj po pierwszym przelocie Starlink za chwilę leciała (górowanie / 22:40) niezawodna, bo jasna jak cho..ra MSK. Roman, gdyba nie jankeskie wahadłowce, to przy pomocy sojuzów tak wielkiej stacji orbitalnej chyba nie dałoby się zbudować. Szkoda, że wahadłowce odeszły do lamusa w niesławie.
  23. Ktoś próbował obserwować satelity Starlink? Satelity już się "rozjechały" między sobą, ale nadal na początku jest dosyć gęsta "kolejka". Tak będzie wyglądał dzisiejszy (28.05) przelot nad Polską satelitów Starlink (animacja wykonana przez Limax7 z forum Astropolis/Kosmonauta.net): all 60 STARLINK objects + 4 Falcon debris Jak wysoko będą przelatywać nad horyzontem (południowym lub północnym) będzie zależało od waszej miejscówki - sprawdzicie TUTAJ Mapka dla dzisiejszych, dwóch przelotów przed północą wygląda tak (dane w tabelkach dla Lublina): Za chwilę pierwszy przelot - u mnie niestety warunki pogodowe nie są najlepsze. W mieście ciężko się je obserwuje, bo satelity "świecą" jak słabe gwiazdy. Jak ktoś może wyjść pod ciemne, pozamiejskie niebo, to warto to zobaczyć.
  24. Pierwszy dzisiejszy przelot w Lublinie (górowanie: 21:58 / SE / 26° ) zaliczony. Hura! Bardzo trudne, miejskie warunki obserwacyjne rozświetlonego nieba: lekkie zamglenie plus nieliczne chmury oraz wszechobecne latarnie uliczne, a na dodatek niska elewacja przelotu nad południowym horyzontem (jw.). Już myślałem, że nic z tego, ale przy pomocy lornetki 12x50 udało mi się wyhaczyć cztery najjaśniejsze, chwilę po górowaniu. Leciały w łańcuszku równomiernie rozłożone. W polu widzenia lornetki (ok 5°) długość łańcuszka czterech satelitów zajmowała ok. 2/3 średnicy pola widzenia. Za chwilę (22:42 / SSW / 72°) będzie widoczna ISS przy pięknym, wysokim przelocie, a potem drugi przelot Starlink (23:35 / SW / 86°), tym razem wysoka elewacja. Mam nadzieję, że pogoda się nie pogorszy. Efemerydy i mapka dla drugiego dzisiejszego przelotu satelitów Starlink: źródło ... wiele się już nie powinno zmienić. Pogoda, jak na warunki miejskie może być. Idę popatrzeć w niebo.
  25. Aktualne dane dla Starlink w mojej lokacji to (dla górowania): 1-wszy przelot 21:58 2-gi przelot 23:35 ... niebo lekko przymglone, ale mam nadzieję, że się jeszcze poprawi in plus, przynajmniej dla drugiego przelotu. MSK: górowanie o 22:42
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.