Dziękuję.
Wszyscy zadowoleni, nawet ci, którzy pierwszy raz startowali w F3G. Podkreślali ciekawość poszczególnych konkurencji i konieczność posiadania wszechstronnych umiejętności pilotażowych.
Pogoda marzenie dla szybowników: słonecznie, termicznie i momentami wietrznie.
Nie trudno się domyślić, że na podium stanęli zawodnicy, którzy już brali udział w co najmniej kilku imprezach międzynarodowych.
Na temat organizacji samych zawodów można mówić w samych superlatywach, organizator spisał się na medal, główny sędzia też miał łeb na karku, sędziowie bazowi (pomimo braku doświadczenia) pracowali niemalże bezbłędnie.
Atmosfera wzorowa i wieczorne ognisko również nie rozczarowały. Do tego urzekające okolice Borów Tucholskich, duże lądowisko i czekający Dromader jakby ktoś "zgubił" model w lesie...
Subiektywnie oceniając- ta pierwsza w tej kategorii impreza to pierwszy, trudny krok, po którym przyjdą następne już łatwiejsze.
Jeszcze raz wielkie podziękowania dla Pana ze zdjęcia poniżej.