Skocz do zawartości

Konrad_P

Moderatorzy Forum
  • Postów

    6 068
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    37

Odpowiedzi opublikowane przez Konrad_P

  1. używanie pakietów Dual Sky, które sa jak dla mnie mocno rozczarowujące.

    :)

    Dualsky, 

    Tomek kolega lata właśnie na Dualsky i jest niezadowolony. Ja kiedyś też miałem Dualsky i to była porażka. Dokładnie jak pisze Mariusz niebieskie Turnygy były lepsze.

    Wychodzi na to, że Dualsky mają bardzo nierówną jakość skoro Ty jesteś zadowolony. Pewnie też zależy to od wersji, tyle że ja brałem 2200 3s z najwyższej półki (być może to był błąd :)).

    SLS powinny załatwić problem. A z tymi Tattu to też na dwoje babka wróżyła. Mam 9 szt. i 4 szt. do wywalenia po 1,5 sezonu.

    No ale to pakiety 850 3S.

  2. A ja się zastanawiam jak można porównywać model konstrukcyjny z pełnolaminatowym.

    Jeśli już porównywać Toxica to do Shinto a nie do AVA

    A tak przy okazji jestem ciekaw kto jeszcze lata w okolicy Wrocka modelami Vladimira.

  3. A z miejsca na ME będziecie jakoś tam rozliczani. Wiec oszacuj realnie ;)

    Jurek jest to fizycznie niemożliwe. Raz, że to są pierwsze ME dwa, że nikt nie widział jak lata 3/4 europy. Gdyby startowali tylko ci co startują w Contest to byłoby zdecydowanie prościej i realniej. A tak to jak.

  4. Wojtek tyle że ten Twój jest krótki, ja pisałem o tym 4m i 1080g.

     

     

    Wiesiek, za 2 tygodnie Bulgaria Cup i ME F5J - już wszystko gotowe? Model już cały? Będziemy trzymać kciuki i czekać na relację.

    No właśnie gotowy. Wszystko posprawdzane w modelach, nie będzie niespodzianek?

  5. Dokładnie jak pisze Jurek, jak mamy taką maślaną pogodę czyli kompletne zero. Ani grama wiatru, zero termiki to jedynym rozwiązaniem żeby utrzymać się jak najdłużej jest krążenie o bardzo dużym promieniu tak aby powierzchnie sterowe wychylać jak najmniej i jak najrzadziej. 

    Inną metodą jest latanie po prostej jak najdalej i powrót na dużym promieniu i znów po prostej.

    Tu dokładnie obciążenie powierzchni odgrywa rolę choć nie do końca. Moja Maxa w tych właśnie warunkach okazała się latać całkiem całkiem, choć mój model to 1800g z haczykiem i ma obciążenie około 25-28g/dm2

     

    Oczywiście taki Jantar z wagą do lotu 1080g przy pewnie 18g/dm2 jest poza konkurencją, ale jak już pisałem o dziwo Maxa dawała radę. :)

  6. Dzięki Konrad ale czy możesz wyjaśnić co znaczy że "termika jest zawsze za tobą"? - za mną zazwyczaj jest słońce ale spróbuję może dzisiaj do tego podejść ze zrozumieniem tylko że ma być ponad 33 o 15...

    Wojtek to jest przecież proste jak konstrukcja cepa. :)  ;)

    Zawsze startujesz pod wiatr, no chyba że się mylę :), a kominy nie przesuwają się pod wiatr żeby były zawsze przed Tobą. Jak złapiesz jakiś komin to lecisz z nim i najczęściej znajdujesz się za miejscem w którym startowałeś. Chyba że lecisz 200-400m przed siebie i tam próbujesz coś łapać ,ale to jest macanie na ślepo. 

    Poza tym trzeba sobie sprawić magiczną różdżkę, która będzie pokazywać jak przechodzą kominy koło Ciebie i lecieć właśnie tam gdzie pokazuje różdżka, wówczas jest dużo większa szansa coś znaleźć.

  7. 2. Po Waszych wskazówkach ponad miesiąc mam więcej pytań niż było odpowiedzi. Po pewnych modyfikacjach, ustawieniu od nowa środka ciężkości i odchudzeniu modelu  szybowiec faktycznie lata dużo lepiej ale i tak za słabo. Dla informacji mój model na dzisiaj nie nadaje się chyba do F5j bo ma tylko wagę mniej więcej  taką jak potrzeba bo po odchudzeniu  1250g do lotu ale za to rozpiętość i powierzchnia nie ta więc lata jak lata (Marabu). Loty wyglądają zazwyczaj silnik do oko 100m+ a potem zazwyczaj opadanie czasem coś tam w górę. Czyli porażka, raz na 5 lotów udaje się utrzymać szybowiec trochę dłużej ale nie 10 minut. Wiem że model nie ten... ale na nowy muszę jeszcze chwilę poczekać... Więc pewnie długa jeszcze droga aby coś z tego było... Może pora latania nie ta?

    Wojtek to co tu piszesz o lataniu to jest normalne na samym początku. Moje pierwsze loty wyglądały identycznie.

    To przychodzi dopiero z czasem i po spotkaniu na zawodach. :)  Tam w zasadzie dopiero się uczysz obserwując jak latają ci lepsi.

    Ja czasami staję na linii startu i się zastanawiam gdzie bym poleciał w tej kolejce. Z początku zawsze było w przeciwną stronę :)

    Teraz już trochę lepiej, ale tylko trochę, umiem czytać powietrze. 

     

    Wojtek nie da się wylatać żadnym modelem 10min w niczym. Skoro nie jesteś w stanie wylatać tych 10 min. modelem o wadze 1250g do lotu to znaczy tylko i wyłącznie, że latasz właśnie w niczym i po prostu sobie opadasz.

    Trzeba szukać termiki, jak tu nie idzie to lecimy dalej, jak tam nie idzie to znów lecimy dalej.

    No i to co napisali koledzy, termika budzi się po 9 rano w słoneczne dni i gaśnie około 18. Najsilniejsza jest od 11-12 do 14-15.

    I pamiętaj termika jest zawsze za Tobą. :)

  8. Do tego SkyAssistant podaje czy jesteś w termice czy w duszeniu. Tego typu urządzenia są niedozwolone na zawodach.

     

    Urządzenie z PitLaba w lataniu F5J bardzo przeszkadza lub nawet powoduje, że nie uczysz się wyczuwać termiki bo urządzenie za ciebie myśli. Oczywiście pod warunkiem, że masz radio przy pasku i słyszysz co gada do ciebie SkyAssistant.  :)

    I tak jak już napisał Wiesław to kupa żelastwa w kadłubie.  :)

     

     

    A co do tego wspólnego latania, to co sądzicie o łyk-endzie ok 18 sierpnia ? Najchętniej piątek-sobota jeśli by pasowało nie tylko mnie...

    Paweł to jest długi weekend i żeby coś powiedzieć to muszę mieć chwilę na obgadanie w rodzinie.

    Dam Ci znać w ciągu 2 najbliższych dni.

  9. Kuba, jeśli projektem nadrzędnym jest silnik, a model szybowca narzędziem, to kupcie model, albo zamówcie aby Wam ktoś zaprojektował lub zrobił.

    Moim zdaniem będzie taniej i duża pewność, że model poleci.

     

    Już to kilkanaście postów wyżej proponowałem. Ale nadal brnie w zaparte myśląc że się zna.

     

    A może po prostu kupcie KIT gotowy do sklejania szybowca o rozpiętości 4-5m który będzie wstanie unieść i silnik i paliwo. Firm oferujących gotowe zestawy do sklejania jest kilka w naszym kraju a ceny za KIT są dość rozsądne. Myślę że to będzie najbardziej rozsądne podejście do tego projektu.

  10. To też.

     

    A jaki problem w regulaminie forum zapisać, że cichociemni handlarze z oszałamiającą liczbą (7) postów i forumowym stażem jak taniego wino (3 dni) mogą inkasować pieniążki tylko po potwierdzeniu, że przesyłka doszła i wszystko z towarem o.k.?

    Przykładowe limity, których nieosiągnięcie kwalifikuje do sprzedaży za pobraniem:

    sprzedający: minimum 100 postów (plus ew. 1 miesiąc stażu)

    kupujący (uprawniony do pobrania): jak wyżej

    Te limity mogłyby być inne dla tych, którzy na forum tylko handlują, a inne dla modelarzy którzy coś w to forum wnoszą - w merytorycznych dyskusjach, zakładając wątki warsztatowe - i w ten sposób jakoś się uwiarygadniają.

    To co napisał Bartek jest dość rozsądną propozycją.

    Wydaje mi się, że po wakacjach trzeba przedstawić ten problem adminowi i zrobić stosowne wpisy w regulaminie.

    To jest już kolejna podobna sytuacja na tym forum i chyba czas najwyższy aby zminimalizować tego typu procedery.

     

    Myślę, że te 100 postów to jest dobra ilość choć wysoka.

    Ja poszedł bym dalej i dał możliwość sprzedaży po minimum 3 miesiącach od rejestracji.

    Z mniejszymi limitami dla niby modelarzy to bym był ostrożny, polak potrafi.

    A może wprowadzić coś takiego jak rekomendację dla sprzedających poniżej 3 miesięcy.

     

    To propozycje ale trzeba coś z tym na pewno zrobić.

  11. Konrad was oszukał z tą temperaturą kiedy Wy padaliście na nos On zacierał ręce aby jeszcze bardziej przygrzało bo jak twierdzi od 40 w cieniu dopiero się rozkręca  :D  :D  :D  :D  :D .Poza tym gratuluje mu wytrwałości Konrada na trenera i wam lotnisko wybuduje. Pozdrawiam wszystkich Władek 

    To prawda, towarzystwo zdychało przy raptem 32 w cieniu i marudziła, że nie będą w takie temperaturze latać.

    Przyszedł deszcz temperatura spadła do 20 i musiałem pojechać do domu po polar i kurtkę.

     

     

     Ale może kiedyś bym dołączył, jeśli oczywiście byłaby taka możliwość ?!?

    Paweł czuj się już zaproszony. Powiedz tylko kiedy i spróbujemy dograć jakiś termin żeby wszystkim pasował.

    Latanie w czterech czy pięciu od razu pokazuje co i jak. Ja nadal nie umiem kręcić kółek za to okazało się, że jako tako radze sobie w maślanej pogodzie. Całkowicie nie potrafię latać w szarpanej wietrznej termice. W moim wykonaniu to żenada. Większość dolatywała 8-10min a ja kończyłem w najlepszym razie po 4min. 

    Ale to dopiero widać jak lata większa grupa. Sam jak latam zawsze jestem mistrzem. :)  ;)

  12. Na początek podziękowania dla Adriana za fajny filmik, choć słońce trochę przeszkadzało.

     

    No i po zgrupowaniu kadry.

    Cóż za intensywny weekend.

    W piątek lataliśmy od 12.00 do 21.15. Ja model rozbierałem już w nocy. Musiałem sobie telefonem świecić bo śrubek nie widziałem. W ostatnim locie były już takie momenty że traciłem na wieczornym niebie model. Musiałem latać na białym żeby go kontrolować.

     

    Chłopaki z reprezentacji, która wybiera się na ME w ten weekend mieli całe spektrum pogodowe.

    W piątek  między 12 a 16 termika była wszędzie i taka że wyrywała z butów. Między 16 a 18 padał bardzo intensywny deszcz. Zapowiadało się że przyjdzie poważna burze i to nie jedna bo szły 3 z trzech kierunków. Pioruny latały na prawo na lewo od nas i z tylu. Na szczęście obyło się bez ekscesów i spadł tylko deszcz.

    O 18 przyjechał taktyk i wygonił wszystkich z namiotu, twierdząc że mamy latać a deszcz jeszcze nikomu nie zaszkodził. :)

    Temperatura mocno spadła zrobiło się zimno a termika odleciała razem z deszczem.  Ruszył się wiatr. Jak pisałem lataliśmy do 21 z groszami w tym co było. O dziwo dało radę od czasu do czasu wylatać te 10 min.

     

    W sobotę lataliśmy od 8 do 20. I w sobotę był cały przekrój pogodowy od porannego "nic" po budząca się termikę po silna termikę. I znów po południu przyszła burzowa chmura która zgasiła całkowicie termiką. Tym razem burza poszła całkowicie bokiem.

    Pod koniec dnia znów powoli zaczęła się odbudowywać termika tyle, że to już było za późno na cokolwiek. 

     

    No i niedziela z bardzo silnym wiatrem jak dla F5J. Zaczęliśmy o 8.30 w wietrze który wiał między 4 a 6 m/s a w porywach więcej. W okolicach południa zaczęła sie pojawiać taka szarpana i dziwna termika. Brało przez 20-30m a potem nagle nic. Tu trzeba było bardzo mocno pilnować termiki żeby się wykręcić. Ja skończyłem weekendowe latania około 13. Tomek i Jarek G. zostali jeszcze polatać ponieważ Tomek chciał koniecznie potrenować w tak trudnych i szarpanych warunkach.

     

    Tak jak na samym początku napisałem bardzo ale to bardzo intensywny weekend. Przez zeszły cały rok tyle nie latałem jak w ten weekend. Coś niesamowitego.

     

    Te zmienne warunki pozwoliły mi odkryć niesamowite właściwości mojej Maxy. Okazało się, że Maxa genialnie radzi sobie w takim "nic". W piątek po burzy udało mi sie pokonać wszystkich dwa razy, raz wylądowałem ostatni a raz wyłączyłem się najniżej i wylądowałem równo w czasie z innymi. 

     

    Przy okazji Wojtek z Tomkiem przekazali nam trochę tej tajemnie wiedzy  :)  ;) jak lądować, jak latać w wietrze i parę jeszcze takich szczególików. Mi osobiście wystarczyły 2-3 min jak stał przy mnie Tomek i podpowiadał mi jak mam kręcić. 

     

    Szczerze powiem, że był to dla mnie szok. Tam gdzie ja chciałem podciągnąć trochę model to Tomek wrzeszczał oddaj i oddaj. Generalnie to się chłop jakoś zaciął jak gramofonowa płyta, nic innego nie słyszałem tylko "oddaj, więcej kierunku, oddaj krzywa i więcej kierunku, oddaj, więcej kierunku" No nic więcej nie wykrzesał z siebie. Jestem sfrustrowany. :)  ;)    

     

    Spotkanie moim zdaniem wypadło genialnie. 

     

    PS. 

    Żeby nie było tek pięknie to nadwornej marudzie kurde nie idzie dogodzić. 

    W piątek rano: " bo za gorąco nie idzie latać", po południu, że gwarantowałem pogodę a tu kurde deszcz i nie idzie latać, w sobotę rano znów, że trawy nie wytarłem bo im się nogi w sandałkach moczą, po południu że znów gorąco, w niedzielę że miało wiać do 3 a wieje 6m/s.

    Normalnie iść i się rzucić z okna.   :D  ;)  :D

     

     

  13. Zgrupowanie kadry narodowej.

    W południe było rewelacyjnie. Wyrywa drzwi od stodoły. Po południu przyszedł wiatr i tez było fajnie, ale jak widać ze szła buzi. Miało przejść bokiem no i przeszła tak samo jak na MP w czerwcu. e86e94e1f21e30c5c7805bac990b1414.jpg1f117cbda91acaf92d09d5f8ba2463fc.jpgb008b93d7287b3ac54e35ad7e96c0644.jpg55c46289df6437551e0d51d105201fa6.jpg

     

    Wysłane z mojego SM-N910C przy użyciu Tapatalka

  14. Jedyny skuteczny nie inwazyjny sposób walki z kretami to wałowanie.

    Zwróć uwagę że na lądowiskach aeroklubowych czy prywatnych nie występuje w ogóle problem kretów. Jest to właśnie spowodowane tym że te lądowiska są systematycznie wałowane.

    Kret nie jest w stanie przekopać się przez 10-20cm bardzo zagęszczoną warstwę gleby.

    Wałować trawniki należy wczesną wiosną kilka razy oraz późna jesienią. Ogólnie wówczas kiedy ziemia jest dobrze nawodniona i można ją zagęścić.

  15. A który obecny dziennikarz się zna na czymś tak dziwnym jak szybownictwo.  ;)

    Na piłce znają się przecież wszyscy, więc problemu nie ma. 

    Niestety lotnictwo w Polsce schodzi na psy i nikt się poza garstką fascynatów już nim nie interesuje.

    No dobra lotnictwem to teraz się tak na dobrą sprawę już spora grupa interesuje, ale przede wszystkim tym czy odleci o czasie i ile trzeba będzie czekać na transfer z lotniska. :)

     

    Sebastian Kawa po raz kolejny udowadnia, że jest najbardziej utytułowanym sportowcem chyba wszech czasów w naszym kraju. Tyle, że chłop ma pecha, że trafił do szybowca a nie np. na rower czy boisko.

     

    Wielkie gratulacje dla zwycięzców, a jak widać to na pudle w każdej konkurencji stali nasi. Kurde z mojej strony pełna zazdrość.  :)  ;)

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.