-
Postów
6 068 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
37
Odpowiedzi opublikowane przez Konrad_P
-
-
Tak. Ale trzeba zadzwonić do sekretariatu i się upewnić. Jest impreza i nie wiem jak zadecydują. Normalnie to bez problemu można.
Wysłane z mojego SM-N910C przy użyciu Tapatalka
-
Za tydzień z haczykiem Mistrzostwa Polski w F5J.
Panowie niedziela 27 maja to już absolutnie ostatnia chwila na zapisy. W poniedziałek oddaję listy startowe do druku i już nie będzie absolutnie żadnej możliwości dopisania się w ostatniej chwili.
Zapraszam też wszystkich do popatrzenia na same zawody i zmagania pilotów. Zapowiada się w tym roku wyjątkowo ostra rywalizacja. Przyjeżdżają piloci z innych dyscyplin i będą konkurować pierwszy raz w tej konkurencji. Jurek z F3F to skrajny przypadek ale bardzo charakterystyczny, bo jak się umi to się i .... jak to szło stodołą czy czymś tam poleci
Ale będą też piloci z dość podobnej konkurencji bo z F3K. I tu przewiduje ogromną konkurencję dla pilotów sensu stricte latających w F5J. Ci od F3K czują moim zdanie identycznie jak nie lepiej powietrze i będą ogromnym wyzwaniem dla całej stawki. Właśnie Jurek jest tu dobitnym przykładem, że nie sprzęt a człowiek i jego umiejętności liczą się w pierwszej kolejności.
No, ale jeszcze przed MP zaliczymy, w ten weekend, ze stałą ekipą zawody w Czechach w Lanskroun. Z listy startowej widać, że przyjeżdża cała Europejska czołówka lataczy F5J włącznie z ubiegłorocznym zwycięzcą ET.
Frekwencja spora bo aż 98 pilotów. Cóż, osobiście się nie spodziewam dobrego wyniku. Chciałbym tak mniej więcej uplasować się po środku, ale zobaczymy. Nie mniej walczyć będę na ile mnie stać.
PS
Jednocześnie przypominam spóźnialskim o opłaceniu startowego (Tomek F. łobuzie jeden rób wpłatę ).
-
Oczywiście ze można mieć krzesełko. Mało tego sędziowie będą mieć do dyspozycji krzesełka.
EDIT
Troche nie zajarzyłem, że to nie wątek o sędziach.
Cóż w regulaminie nic nie piszą, że nie można pilotować modelu siedząc czy nawet leżąc. Jak umiesz pilotować z krzesła to jest to już Twoja sprawa.
A tak już z innej strony, byłoby to bardzo ciekawe patrzeć, tak jak Jurek pisze, na podskakującego co rusz pilota na krzesełku. Nie wiem czy widziałeś, ale emocje udzielają się wszystkim i jeszcze osobiście nie widziałem pilota, który by ustał spokojnie w jednym miejscu nie mówiąc już o siedzeniu.
Wysłane z mojego SM-N910C przy użyciu Tapatalka -
Z tym dreptaniem z korytarza do punktu lądowania to jest trochę problemów. Ja osobiście już ze dwa lub trzy razy bym się wywalił. Idąc i mimo woli jednak myśląc o tym, że tam jest x, y przeszkód tracę orientację. W BB zgubiłem model a byłem już naprawdę nisko bo podchodziłem do lądowania. Wiem jestem słabym lataczem, ale takich jak ja jest niestety jeszcze sporo. Tomek i Wojtek z tym pewnie nie mają problemów, ale większość trochę jednak ma.
Skoro jest taka możliwość dana przez regulamin, że można wystartować z miejsca lądowania to chyba można/trzeba to wypróbować.
Zagranica już odeszła od taśm. Malują trawę i to jest niewątpliwie dobra sprawa. W Kravi przedpole między pkt lądowania a korytarzem jest wyboiste i słabo się idzie. Wiem, pomocnik prowadzi, ale mimo wszystko trochę to stresujące.
We Wrocku przedyskutujemy problem i może (a ja osobiście jestem zwolennikiem zmieniania utartych przyzwyczajeń) popróbujemy czegoś innego. Jak będą problemy i sprzeciwy to zawsze w następnej rundzie można wrócić do klasyki.
-
A tu jeszcze więcej www.f5j.pl dział galeria. Za chwile dodam jeszcze troche.
Nie daję na forum za wiele bo się boje że poginą przy następnej awarii forum
-
No to przed tobą najfajniejsza modelarska robota. Wszyscy wzdrygają się na ten etap budowy a ja się zawsze świetnie bawiłem przy szlifowaniu. Trochę pyli ale ja łysy jestem więc szybko pył opada.
- 1
-
.Może się jednak zdarzyć, nieprzypadkowo, że MP będą cyklicznie we Wrocławiu, i co wtedy? Ja myślę, że będziesz zawsze obecny na starcie we WRO
To jeszcze pieśń przyszłości, ale plany są. Może na przemian z EuroTour. Po ME jak chłopaki wrócą to postawie wniosek na forum lataczy F5J co by powiedzieli na temat stałej lokalizacji MP F5J.
Ja jestem w stanie ogarnąć przy małej pomocy dwie imprezy we Wrocku, więc może być i tak że i MP i ET mogę organizować cyklicznie. W zasadzie jedyny problem to sędziowie ale i to pewnie da się jakoś ogarnąć.
Jurek Ty masz talent, który rozwijasz stałymi i bardzo intensywnymi treningami. Nabyłeś przez ten czas niesamowitej wiedzy na temat modeli i ich własności i to jest Twój ogromny handikap. Jestem przekonany że tak naprawdę w każdej dyscyplinie modelarskie oczywiście związanej z szybowcami gdybyś wystartował to byłbyś w czubie.
-
Klasyfikacja generalna PP F5J 2018
-
Piotrze normalnie się marnujesz. Świetnie latałeś a Twój model uważam za strzał w przysłowiową dziesiątkę.
Własności lotne ma naprawdę świetne. Zresztą dwa tysiaki mówią same za siebie o i pilocie i modelu.
Troche więcej zapału a może się okazać, że starzy wyjadacze będą musieli się mocno oglądać za siebie.
-
-
No to jak już się przetoczyła dyskusja to teraz ja napiszę kilka słów (hłe, hłe kilka ) jak to było na zawodach w Bielsku.
Zawody zorganizowane wzorowo, mają chłopy spore doświadczenie w tej materii, więc wszystko szło bezproblemowo.
Same zawody jak to zawody odliczanie 3,2,1, syrena i startujemy po kilku minutach dokładnie to samo 3, 2, 1 lądowanie i syrena końcowa.
Nie będę dalej opisywała samych zawodów, a skupie się na ludziach czyli zawodnikach.
Kolejny puchar i kolejni nowi zawodnicy pojawili się na starcie. Do tego można już zauważyć że powoli zaczyna się wyłaniać świetna grupa zawodników, która zaczyna jeździć na każde zawody. Po prostu rewelacja. Mało tego, kilku osobom nie poszło tak jak sobie zakładali i stwierdzili że muszą jechać do Szczecina żeby poprawić swoje miejsce. Coś niesamowietego, jestem pełen podziwu.
Powiem więcej wychodzi na to, że potrzebne jest jeszcze jedno a nawet dwa miejsca do zorganizowanie PP w F5J w naszym kraju. Tym z rejonów Lublina do Szczecina to tak jak na księżyc by jechać i podobnie chętnym z pólnocno-wschodniej polski do Wrocka czy Szczecina daleko. Tak sobie myślę, że spokojnie 5 lub nawet 6 Pucharów Polski w F5J miało by fajną frekwencję a i do większej popularności tej dyscypliny pewnie by się to przełożyło. No ja zachorowałem dopiero jak zobaczyłem na własne gały.
Ale cały czas nie o tym pisze o czym chciałem od samego początku napisać.
Na zawodach w BB jeden (no może dwóch) zawodników miało tzw. wejście SMOKA.
No ale jeden to w szczególności. No chłop lał tak okrutnie wszystkich (włącznie z tymi naszymi gwiazdami czyli Wojtkiem i Tomkiem) jak tylko chciał. Na sześć lotów miał 3x1000.
Mowa tu o Brunonie. Ponieważ w tym wieku człowiek się już nie wstydzi swojego wieku a wręcz przeciwnie to tym kto nie wie i nie zna Bronka to powiem że ma 76 lat i jest tylko o 4 lata młodszy od naszego najstarszego chyba w całej Polsce zawodnika czyli p. Edwarda który ma 80 lat.
Brunon razem z Michałem stworzyli tak rewelacyjny Team, że nie szło normalnie z nimi rywalizować.
Był jeden lot w który wszyscy nie wylatali więcej niż bodaj 5min a Brunon zaliczył 10 min. Dodać trzeba że Brunon latał modelem, który był cięższy od najcięższego mojego ta cika z pół tony.
Mi osobiście gęba cieszyła się strasznie jak patrzyłem na to latanie Brunona. Już nawet kierownik zawodów nie mógł patrzeć na te popisy Brunona i kazał lądować żeby: po pierwsze z pasażerskim lecącym do Balic się nie zderzyli a po drugie żeby wstydu pozostałym zaoszczędził . No bardzo bym chciał zobaczyć logi z tego jednego lotu Brunona bo na moje to tak z 700-900m było jak nic. Jeszcze raz przypomnę, że ten młodzieniec ma 76 lat. To jest PASJA w czystej postaci.
Drugie wejście smoka to Krzysztof. W końcu zmienił model z tego krzyża zbitego z dwóch sztachet którym latał cały zeszły sezon i przyszedł wynik. No ja szczęki do dziś nie mogę znaleźć. Rewelacyjny wynik i jeszcze raz wielkie gratulacje.
I na koniec o jeszcze jednej osobie chciałbym napisać. Chłop lata w tak skrajnie innej konkurencji, że nawet nie ma co porównywać. Wystrugał sobie ze 2-3 tygodnie temu model z tamtej epoki i w pierwszych zawodach w swoim życiu pokazał co poniektórym gdzie ich miejsce w szeregu (no takim oczywiście jak ja). Pisze to przede wszystkim po to żeby pokazać, że nie sprzęt tu się liczy. Zarówno Brunon jaki i Jurek o który teraz pisze startowali, od takimi sobie modelami.
Tak więc może Ci to się przyglądają trochę bliżej tej konkurencji odważą się i przyjadą choćby na te nasze podwórkowe zawody.
PS.
Zapisy na MP we Wrocku to już ostatnie chwile. ZAPRASZAM
- 1
-
Loza szydercow w pełnej krasie.
Wysłane z mojego SM-N910C przy użyciu Tapatalka
-
No przecież wszystko jest w obrazkach. W czym masz problem.
Ten biały kabelek to kabelek do telefonu, czyli układ pozwala ładować komórkę ze zwykłego LiPol.
-
...
A może wiesz czy w sobotę jutro przewidywane są jakieś treningi w Bielsku?
...
Wojtek jedziemy troche wcześniej żeby tak około 17 spróbować zrobić jakiś trening bo nigdy na tym lotnisku nie lataliśmy.
Ale czy się da na 100% to nie wiem, wszystko będzie zależeć od szefa wyszkolenia.
Treningi w sobotę o ile będą to jeszcze będą fajne ale zawody to istna rzeźnia się zapowiada
-
... którymi można by poczuć to coś co ma F5j w sobie ale i polatać i w zawodach , choć tych nie jest za wiele.
Oj bluźnisz kolego bardzo W tym sezonie zawodów Ci od groma w naszym kraju.
A co do modeli to możesz powiedzieć dlaczego tak się upierasz nad tymi dwoma firmami. ?
TopModel i Reichard mają modele rekreacyjne. Masz jak pisałeś już podobny czyli Fascynation, więc nie bardzo rozumiem czego jeszcze szukasz od tych firm. One w swojej ofercie mają dokładnie podobne do Fascynation wszystkie modele, tylko jedne troche mniejsze jedne troche większe ale wszystkie latają prawie identyczne.
Jeśli się dopiero uczysz latać to TopModel faktycznie wystarczy, ale jeśli już latasz a szukasz fajnego modelu i do rekreacji i do zawodów to dostałeś 2-3 krajowe firmy, które robią 10x lepsze modele od tych wymienionych przez Ciebie firm.
-
Wojtek tu masz kalendarz w Googlu prowizoryczny bez poprawek, ale to co szukasz to znajdziesz (wiersz 83)
Co do modeli to przyjedź do Bielska to popatrzysz i pogadasz. Fascynation do nauki jest OK choć to ciężki i mało gramotny model. Myslę, że w kraju znalazło by się kilka innych dużo lepszych modeli nie koniecznie laminatowych. ArtHobby, Blejzyk, może ModeLot, tu bym upatrywał dobrego do F5J modelu za rozsądne pieniądze.
-
Jaki ma długi kadłub Faklcon 2.2 to nie pamiętam, ale rurki węglowe obcinałem bardzo niedużo. Stosowałem takie popychacze bez jakiegokolwiek podparcia i nie miałem kompletnie żadnych problemów. Rurka to 4/3 lub 4/2mm teraz nie pamiętam. Latałem Falconem bardzo agresywnie (włącznie do złożenia skrzydeł w locie pionowym na silniku).
Jeśli się boisz to zrób jak mówi Jurek, wręga ze styroduru lub nawet z depronu wystarczy. Sklejka to niepotrzebna dodatkowa waga. Jeśli już to 5mm twarda balsa to maks co bym dał.
-
Lepiej późno niż w cale.
Termin rejestracji zawodników zbliża się do końca. Dla bardzo spóźnialskich (takich jak ja) ostateczny nie odwołalny termin to 25-26 maj.
Po tym terminie będą układane listy startowe i nie będzie już możliwości dopisania zawodnika.
Zapraszam wszystkich na zawody. Rejestracja oraz pełny regulamin do ściągnięcia.
-
Zobaczymy jak z czasem dam radę. Miejmy nadzieję, że się spotkamy.
Byłoby fajnie bo zapowiadają się 2 nowo budowane modele pod F5J.
-
To co robię w tym roku to miała być przymiarka do do troche większej imprezy na przyszły rok czyli do EuroTour. Wszyscy w Europie mają tą imprezę tylko my jesteśmy białą plamą na mapie, więc pomyślałem dlaczego nie.
No ale chyba odpuszczę bo sam nie dam rady. Skoro nie jestem w stanie zebrać 8 sędziów chronometrażystów to z czym do ludzi.
Pogadać jak najbardziej możemy, ale poza FSRowcami potrzebni są inni a tych we Wrocku normalnie nie ma.
-
Andrzej piszesz z doświadczenia, bo piszesz dokładnie o sprawach które mnie dotknęły. Ktoś miał być, ktoś miał pomagać a na kilka dni okazało się, że jednak nie. Co do samej organizacji to mam na tyle jeszcze i zdrowia i energii i chęci, że sam daje radę (no prawie sam ). Dokładnie jak piszesz jak mam na kogoś liczyć, prosić się, wręcz błagać żeby pomógł to zdecydowanie wole sam sobie radzić.
Niestety, ale są sytuacje w których sam nie dam rady. Muszę stety/niestety prosić o pomóc. Największy problem przynajmniej w MP to sędziowie gdzie muszę mieć ich 7 lub 8, sam nie ogarnę 2-3 stanowisk na raz i tu jest mi niezbędnie potrzebna pomoc.
We Wrocku jest kilkuset jak nie więcej modelarzy i nie mogę w to uwierzyć, że nikt do tej pory nie wyraził chęci pomocy. Cóż będę musiał wyłożyć swoje pieniądze i kupić na wolnym rynku jakieś 2-3 postronne osoby, które posędziują.
Co do pochwał to masz i tak dobrze, że komuś się organizowana impreza przez Ciebie spodobała, gorzej jak tylko wytykają błędy i potknięcia.
-
Aaaaaa znów nie zajarzyłem. Faktycznie.
No kurde nie ma zamawiania, tu panie prawo dżungli panuje, kto pierwszy ten lepszy.
-
Na MP zamawiam komin generowany przez Pasibusa. Kto mi go zajmie tego radośnie „przelecę”
Tych Pasibusów będzie z 15 więc styknie po jednym dla każdego pilota.
-
Jestem po rozmowie z organizatorem zawodów PP w BB Jerzym G. i jeśli chodzi o treningi w sobotę oraz o możliwość rozbicia namiotów to mamy się zgłosić do szefa wyszkolenia AB który prawdopodobnie będzie przy wyciągarce szybowcowej i z nim sprawy latania i rozbicia namiotów załatwić.
F5J zaczynamy
w Motoszybowce
Opublikowano
Nie bardzo rozumiem o co Ci chodzi z tym harmonogramem zawodników. Chcesz znać listę startową czy poczytać biuletyn.
Zresztą tu masz wszystko i listę startową i biuletyn. www.f5j.pl