Skocz do zawartości

Konrad_P

Moderatorzy Forum
  • Postów

    6 068
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    37

Odpowiedzi opublikowane przez Konrad_P

  1. Irek nie śledziłem całego wątku więc może trafiam jak kulą w płot ale ....

     

    Czy przed oblotem nie lepiej było przeliczyć w jakimś programie do mechaniki płynów CFD lub XFoilem wszystkie warunki krytyczne dla tego modelu. Myślę, że jest tu kilku fachowców, którzy dla takiego pięknego i drogiego modelu pewnie zrobili by stosowne obliczenia ku chwale. :)

    Po odbudowie, przed kolejnym oblotem wartało by pokusić się o przeliczenie i sprawdzenie granicznych warunków włącznie z prawidłowym SC.

  2. No to szkoda. Widzisz Wiesławie gdybyś miał w gadaczce rozbiegówkę to sam byś sobie dał radę.

    Wystarczyłoby 10s  które synchronizowane byłoby z odliczanym czasem i byłoby już idealnie.

    Musisz to rozważyć po powrocie.

     

    A co do wyników to szkoda ale trudno się mówi, byle byś zdobył doświadczenie być może na przyszły rok. :)

    Ale jutro nie wymiękaj i walcz jak lew. :P

  3. Wiesławie to jutro stań na głowie i się dostań do finałów, byłoby to spore osiągnięcie a konkurencji dało by do myślenia przed ME.

    Co do pana na R. to  chłop na pewno nie zapomniał jak się lata, myślę że mocno przed ME eksperymentuje. Moc to on pewnie pokaże własnie na ME.

  4. A czy bierzecie jeszcze panowie pod uwagę dwa aspekty związane z przekładnią.

    Pierwszy to pobór prądu. Mój silnik z przekładnia bierze około 55A a ten sam tylko bez przekładni około 90A.

    Zakładając, że do szybowca nie jestem w stanie wsadzić nic większego poza 3s 850mAh to może mi ktoś powie jak będzie wyglądał pakiet jak wyjmę z niego 70% pojemności biorąc 90A przez 30s

     

    A druga sprawa. Potrzebuje silnik który będzie mógł targnąć model o wadze około 2200-2400g na 300m w 20s. Warunek jest jeden silnik nie może mieć większej średnicy niż 28mm. Ciekawe czy panowie znajdą bez przekładni taki silnik. Moc takiego silnik powinna oscylować w granicach 600-700W. 

     

    Bardzo mocno żeście spłaszczyli temat przekładni rozważając tylko ciężar i niewielką stratę energii a całkowicie abstrahując od praktyki. Niestety trochę chyba teoretyzujecie.

  5. Konradzie, w ostatnim locie było 32m, a nie 60 ;) i silnik nie wyłączył się sam, tylko ja go wyłączyłem, i to przez przypadek :D

    Sorry kurde ale pomyliłem wysokości między lotami. 0blush2.gif

    A co do silnika to ja usłyszałem tylko, że się wyłączył a już nie dopytałem dla czego, bo sobie sam dopowiedziałem, że musiała to być jakaś awaria bo w tych warunkach sam byś tego nie zrobił. 

    Nie mniej lot był genialny i szkoda, że nikt go nie nagrał bo można byłoby go w szkołach :) pokazywać ja należny latać w takiej termice.

  6. No i po zawodach w Dubicy nad Vahom.

     

    Właśnie wróciliśmy, co poniektórzy tylko, z zawodów w Dubnicy. Jak już pisałem, w zeszłym roku, miejsce świetne. Chyba całej naszej ekipie lata się tu dobrze lub nawet bardzo dobrze. 

    W sobotę pogoda do południa była wyśmienita, termika od rana powoli się rodziła a w południe już była silna i się świetnie latalo. Niestety wszystko co dobre szybko się kończy, no i przyszedł silny wiatr. Cóż, pech chciał, że oczywiście trafiło to na mnie i na dwa moje loty które miałem w dość krótkim odstępie. Normalnie miałem od 8 do 11 kolejek przerwy a tu raptem 3. 

    A ja niestety w silnym wietrze nie potrafię latać, bo nigdy nie latałem, no i sobie w tych dwóch kolejkach nie poradziłem. Do tego momentu zajmowałem bardzo dobre, jak na ten sezon, miejsce bo 40 na ponad 80 zawodników.

    Niestety ostatnia tego dnia kolejka zepchnęła mnie o 10 pozycji w dół listy. 

    Sobota zakończyła się bardzo dobrym wynikiem Wojtka, ponieważ zajmował po 4 sobotnich kolejkach 2 pozycję. Tomek F. był 16, ponieważ dość słabo poszła mu jedna kolejka, jak na jego oczywiście możliwości. 

    Od tego momentu Tomek był pod dużą presją ponieważ w niedziele musiał wykona dwa loty po 1000 punktów żeby wejść do finałów.

     

    Tomek M. latał bardzo fajnie tylko tym razem punkty odbierało mu lądowanie. Niestety Tomek M. jak i zresztą ja bylibyśmy co najmniej o 10 miejsc wyżej gdybyśmy w zawodach nie dostali po dwa zera za lądowanie. Te 100 punktów które straciliśmy to strasznie dużo w tak ciasnej klasyfikacji.

    Wiesław latał świetnie. Co prawda był na dopingu bo żarł jakieś prochy przez całe zawody, pewnie te co przywiózł z Holandii. Jego telefon co chwilę dzwonił i wrzeszczał weź pigułkę, weź pigułkę. No i Wiesław się stosował i latał naprawdę rewelacyjnie powyżej 90%. Zresztą powoli zaczyna to być już w jego wykonaniu norma.

    W sobotę znów myślałem, że być może uda się mu w końcu wejść do finału, ale się niestety nie udało. 

     

    W niedzielę trochę się stresowałem bo wypadło mi latać w pierwszej kolejce. No ale tym razem los się uśmiechnął do mnie dwa razy. Raz, że w tej kolejce była już termika a drugi raz podczas lądowania. Model wylądował, ale niestety dostał nóg i chciał spierniczyć z punktu lądowania. Na szczęście przyszła z pomocą taśma miernicza, która zawinęła się o kadłub i zatrzymała model o 1 cm od punktu zero. Niestety w pierwszej kolejce wyczerpałem na ten dzień swoje szczęście i w drugiej kolejce tego dnia wylądowałem z nów w punkt tyle że sąsiada :). Się chłop zdziwił jak mój nos modelu był o 10 cm bliżej punktu zero niż jego.  :blink::D Było i śmiesznie i strasznie. Na szczęście nic się kompletnie nie stało bo lądowałem w 59s a on o 2 wcześniej.  :)

     

    Ponieważ Wojtek w sobotę miał tylko jeden bardzo słaby lot 988pkt to w niedzielę przyjął taktykę taką, że musi się przyłożyć do tylko jednego lotu a w drugim może zaryzykować bo i tak go skreślą. Jak powiedział tak zrobił. W pierwszym locie dostał 1000 a w drugim...

    No właśnie. 

    Zaczęło strasznie wiać, ale to naprawdę tego dnia w tym locie był najsilniejszy wiatr. Wszyscy wystartowali i każdy wali wysokość tak pod 200m, tylko nie Wojtek :o. Ten zwariował lub świruje jakiegoś pawiana bo wyłączył się na 60 -iu kilku metrach. Wspólnie żeśmy stwierdzili że chłop chce pewnie coś sprawdzić przed finałami i mu nie zależy na punktach bo i tak wszedł do finału.

     

    Wojtek jako chyba jedyny poleciał pod wiatr, wszyscy włącznie z Radkiem Malczikiem do tyłu. Stała i patrzyła na model Wojtka cała loża tuzów F5J, ludzi co naprawdę coś znaczą w Contest.

    Wojtek zrobił pierwsze kółko obok nas słychać jak wszyscy mówią, że za następnym spadnie. Wojtek zrobił następne kółko, a wszyscy, że za następnym na pewno spadnie. Wojtek następne kółko i znów słychać jak mówią, że następnego już nie zrobi. Wojtek znów kółko i nagle żadnego komentarza, cisza (to krążenie wyglądało tak, że jak zakręcił i zaczął lecieć z warem to model leciał jakby go z procy wystrzelić, każde następne kółko było gdzieś z 10m dalej). Wojtek znów zrobił kółko a my z Tomkiem M. słyszymy tylko "krzywa" jak on "krzywa" to "krzywa" zrobił "krzywa".  :) Troche to inaczej leciało bo było po czesku, ale kontekst oddałem bardzo dokładnie. :)

     

    To był majstersztyk. Nie wiem czy ktokolwiek na świecie dałby radę wykręcić się z 60m  32 metrów przy  wietrze w porywach około 10-15m/s. (wyedytowałem wysokość)

    Wojtek wraca i my wszyscy, że Ci chłopie odbiło wyłączać się na 60m 32m. Okazało się, że Wojtek w tej kolejce chciał dużo wyżej, ale model miał inne plany i wyłączył mu silnik na 60m, więc chłop nie miał innego wyjścia tylko znów dostać 1000.

    Wojtek zakończył eliminacje na 1 miejscu ze wszystkimi 1000.

     

    Tomek F. po skreśleniu tego najsłabszego lotu wskoczył bodaj na 4 czy 5 pozycję. Wiesław skończył eliminacje na 26 z wynikiem ponad 90%. 

    Co do mnie to był to mój najlepszy wynik w tym roku bo zająłem chyba 53 miejsce. Już w sumie myślałem, że coś ze mną nie halo bo cały czas zajmowałem ostanie miejsca w sezonie. 

     

    Prawda okazała się jednak zupełnie inna. Wszystko przez ten badziewny model o nazwie Pike Perfection. Cały sezon mim startowałem i cały czas zajmowałem gów...e miejsca. W Holic go rozwaliłem, chyba na szczęście, i zacząłem znów latać porządnym modelem czyli Maxą. I co i od razu przyszły wyniki.

    Mało tego, ten badziewny model Pike nie znalazł się w finałach. Wszyscy co nim latali przypierniczyli finały, włącznie z pierwszym w tym roku w rankingu Contest Radkiem Malczikiem (43 miejsce).  

     

    Do finału zakwalifikowały się Jantary w liczbie 2.5 :blink:  oraz 2x Infinity, Maxa, Explorery, PLUS (ten dziwoląg którym świetnie latał Włoch) i dwa inne nie znanej marki i oczywiście zwycięzca finałów STORK.

    Jak zapytałem a dla czego nie ma Pike w finale to wszyscy równo mówili, przecież to nie lata. ;)

     

    Na pudle znalazł się STORK, Explorer, Infinity.

    Niestety Wojtek zajął 4 miejsce a Tomek 5. Do dupy są te finały. Przez dwa dni Wojtek zebrał wszystkie 1000 pkt a w finale przez jeden słaby(nie z jego winy) lot przegrał pudło.

     

    Było rewelacyjnie.

  7. Tak bez żadnego trybu i aby nie być zbytnio namolnym: Irku, jaka jest różnica między moim " szpak dziobał bociana" , a Twoim "bociana dziobał szpak" ? Jakoś nie mogę dostrzec różnicy i może właśńie stąd biorą się te różnice w liczeniu ułamków... Cóż. Co szkoła, to inny wynik. ;-)

    Marku Irkowi chodzi o to żeby otrzymać odpowiedź:

     

    Marek, powtarzam to dzieciom w szkole do znudzenia :D Ani razu !!!!! ;)

    Więc żeby ta odpowiedź była prawdziwa to Szpak nie może dziobać Bociana bo ta teza będzie fałszywa.

    Tak więc musi Bocian dziobać Szpaka a nie Szpaki Bociana. :D  ;)

  8. ...

    Prawdopodobnie lepszy może być dlatego, że osobniki płci męskiej były/są wychowywane do roli tzw. faceta,czyli kogoś kto ma sie znać na tym i na tamtym, osobnikom płci kobiecej nie były stawiane oczekiwania,....

    ...

    Czysty, wredny, wstrętny, wręcz chamski szowinizm. 

    Chłopie gdzieś ty się chował przez te ostatnie kilka a nawet naście lat.

    Marek już Ci napisał a Ty dalej swoje. 

    • Lubię to 1
  9. Andrzej wiem, że nie do mnie to było, ale kolega chyba miał jakąś pomroczność jasną jak to pisał.

    Z tego co napisał można wywnioskować, że lata gdzie chce, kiedy chce i jak chce, nie zważając na nic i ma do tego jeszcze pretensje do ludzi, którzy donoszą na policję, że lata tam gdzie nie wolno.

    Właśnie dla tego napisałem, że ja takich ludzi zwalczałem, zwalczam i będę zwalczał z całą stanowczością.

    We Wrocku i okolicy jest tyle miejsca, że można sobie znaleźć takie miejsce żeby nikomu i niczemu nie przeszkadzać.

     

    Andrzej ja jako dziecko i młodzieniec uczęszczałem do Harcerskiego Ośrodka Wodnego gdzieś w okolicach Niskich Łąk i być może właśnie do tego co podałeś. Niestety minęło już ponad 40 lat i dokładnie nie pamiętam.

    Swoje marzenia o pływaniu na jachtach zrealizowałem dopiero poprzez syna. :)  :P

  10. Zawsze się znajdzie jakiś cwaniak społeczniak z tego co widzę który nakręci awanturę i dla którego inni to np. "sieroty" bo mają swoje przekonania. Dla mnie to takie typowe pokolenie tych ludzi co to siedzą w oknie całymi dniami i w jednej ręce trzymają lornetkę a w drugiej telefon z wykręconym numerem 997. Brak słów...

     

     

    Miłego dnia życzę.

    Ależ oczywiście, natychmiast tak zrobię. Mało tego już 2x tak zrobiłem i będę tak robił jak tylko się nadarzy okazja. Mało tego, jestem z tego powodu bardzo dumny i jeszcze więcej powiem, strąciłem onegdaj latający model z czego jestem najbardziej dumny. 

    A co, taki jestem. 

  11. Wiadomo. Ma latać.

    Dokładnie. 

    Mal latać jak drzwi od stodoły czy jak prawdziwy szybowiec. Przy profilu nośnym siła potrzebna do wyniesienia modelu będzie znacznie mniejsza niż przy profilu rodem z drzwi od stodoły. Ale na drzwiach też się da chwilę polatać.

    Zrobią co zrobią i wówczas zobaczymy albo i nie. :)

  12. Konrad, do takich celów jak tu - platforma/nośnik silnika to nie aż tak.

    Stefan trzeba mieć pojęcie. Choćby dobrać odpowiedni profil skrzydła, a przecież skrzydło w szybowcu nie ma jednego profilu tylko kilka lub kilkanaście nawet. Jak bez wiedzy sobie chłopak poradzi z tym. Konstrukcja kratownicowa dla inżyniera to nie problem, jeśli jeszcze studiuje na mechanice ale czy to będzie latało. Być może.

     

    W dodatku Kubuś jakoś zmądrzał i chyba coś zrozumiał.

    Odrobinę może tak, ale jelcze dużo za mało. :mellow:

  13. Szybowce w odróżnieniu od modeli silnikowych potrzebują tylko się wynieść na odpowiednią wysokość. Potem jak to szybowce radzą sobie świetnie bez silnika. Czy aż te 2 kg paliwa będzie więc potrzebne to nie wiem, może się okazać że będzie potrzeba mniej paliwa. 

    Kuba żeby zaprojektować od początku do końca szybowiec to sorry ale trzeba mieć dużą wiedzę.

  14. A już myślałem, że się obraziłeś na śmierć po tej fali krytyki i olałaś nasze forum.  :)  ;)

     

    Zaczynasz - cie powoli rozsądnie myśleć. Wizyta w JETPOL moim zdaniem obowiązkowa, żeby zobaczyć choćby stopień skomplikowania takiego silnika. 

    A co do samego płatowca to poszukajcie w sieci gotowych planów. Jest tego bardzo dużo i skorzystajcie z już przetestowanej konstrukcji zamiast sami projektować zwłaszcza, że chyba nie bardzo jeszcze potraficie.

    A pilota to powinniście sami sobie wyszkolić. Zainwestujcie w piankę i uczcie się nią latać. Pewnie oblot i tak powinien zrobić doświadczony pilot, ale przecież będziecie chcieli to testować, więc powinniście mieć pilota we własnym gronie KN.

     

    EDIT

    A może po prostu kupcie KIT gotowy do sklejania szybowca o rozpiętości 4-5m który będzie wstanie unieść i silnik i paliwo. Firm oferujących gotowe zestawy do sklejania jest kilka w naszym kraju a ceny za KIT są dość rozsądne. Myślę że to będzie najbardziej rozsądne podejście do tego projektu.

  15. Kuba Ty się ciesz a nie smuć, szukaj grupy która chce odnieść sukces a nie porażkę. 

    Dokładnie. Kuba i reszta chłopaków. Trzeba mierzyć siły na zamiary.

    Jesteście jeszcze bardzo młodzi i pełni entuzjazmu. Niestety tym entuzjazmem nie zbudujecie turbiny.

     

    Skoro chłopaki są niezadowolone a Tobie jest przykro to ja ma dla Was wszystkich propozycję.

    Zadzwońcie do Tomasza Kicińskiego z JETPOL i pogadajcie czy Tomek nie zaprosiłby Was do swojej firmy i pokazał jak sie produkuje turbiny i zrobił Wam mały wykład. Tomek kiedyś był na tym forum i pisał świetne posty o turbinach ale jeden z user -ów bardzo na niego naskoczył i Tomek olał forum.

    To jest fajny facet i jak się przedstawicie jako koło naukowe i pogadacie że chcieli byście zobaczyć to podejżewam, że będziecie mieli taką możliwość. A jeśli okaże się, że nie to może zaprosicie go na uczelnie jako prelegenta. 

    Wy jesteście z Poznania on jest z Poznania, więc dlaczego by nie spróbować.

     

    Nie ma co się załamywać tylko trzeba ten zapał wykorzystać ale w bardziej realnym projekcie.

    Załóż nowy wątek a w nim:

    1) Określ budżet nowego projektu. Bez tego może się okazać że każda propozycja powędruje do kosza.

    2) Określ obszar zainteresowania. Model konstrukcyjny, z silnikiem, szybowiec, laminat, model spalinowy, skrzydło, deltę etc. To co byś chciał w ramach swojego budżetu. I przy swoich propozycjach czy chęciach budowy mierz się z możliwościami i swoimi i ewentualnie kolegów którzy by chcieli pomóc. 

     

    Zobaczysz, że zaraz dostaniesz dziesiątki propozycji i podpowiedzi. Tu są naprawdę bardzo życzliwi ludzie a to, że spadła na Ciebie i kolegów taka krytyka to świadczy tylko o tym, że nam zależy żebyście nie ponieśli dotkliwej katastrofy finansowej i się zniechęcili na dobre.

    Nie ma nic bardziej motywującego jak udany, nawet bardzo skromny, projekt.

     

    Tak więc głowa do góry, wysil swoje szare komórki, pogadaj z chłopakami i zakładaj nowy temat. 

  16. Kuba.

     

    Bardzo Cię proszę stań twarzą do ściany tak pół kroku od niej.

    Następnie delikatnie się nachyl a potem wal głową w tą ścianę tak długo aż wybijesz sobie ten pomysł z głowy.

    I żeby była jasność ja na poważnie tą rade podpowiadam, bo widzę że żadne uwagi doświadczonych kolegów nie pomagają.

     

    Założenia 

    20 studentów chętnych budować to coś po 50 zł = 1000zł

    Tą stronę oczywiście znasz. 

    Zerknij ile kosztują turbiny. To robią zawodowcy, Wy jesteście amatorzy i wasz koszt będzie x2 w najlepszej wersji a ja stawiam na x4 zanim zacznie taka turbina prawidłowo pracować.

    https://www.jetpol.tech/produkty/silniki-gtm/gtm-85ast---bez-wyposazenia

     

    Stać was na budowę takiej turbiny?

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.