Skocz do zawartości

Konrad_P

Moderatorzy Forum
  • Postów

    6 068
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    37

Odpowiedzi opublikowane przez Konrad_P

  1. Zresztą, słyszałem jak Leszek się odgrażał, że zrobi F5Joty, tylko szuka kogoś, kto mu pokaże niuanse charakterystyczne dla tej konkurencji.

    Nie ma problemu bardzo chętnie się spotkam i przedstawię wszelkie niuanse tej dyscypliny. W brew pozorom są banalnie proste. Sędziowanie jest bardziej skomplikowane bo jest sporo szczegółów ale same zawody dużo prostsze od Waszych F3K.

     

    Teraz od przyszłego weekendu co tydzień mnie nie ma bo jestem na jakichś zawodach. W czerwcu mam chyba jeden weekend wolny ale muszę wówczas ogarnąć prace domowe.

    Sierpień jest cały wolny bo są ME. We wrześniu jadę na PP do Szczecina, więc chętnie mogę po drodze wpaść i pogadać, albo zaprosić w imieniu organizatorów do Szczecina, albo za 3 tyg. do Wrocka na MP (jedna droga :)). 

     

    Co do modelarni to ja osobiście nie znam żadnej, może są, ale ja nie wiem o nich nic.

  2. Dzień Dobry Wszystkim :)

    ....

    ....

    Jak widać z moich obserwacji wiecznych , czy to model przygotowywany na ziemi przed lotem tam już jest regulator ciepły , a co dopiero w górze gdy lecimy modelem .

    To oznacza tylko jedno, masz badziewiasty regulator, który pewnie prędzej czy później zrobi Ci psikusa.

    Latając bez Altisa latam po 15-20min i po wylądowaniu regulator jak i pakiet są ledwo ciepłe.

  3. Jako organizator Mistrzostw Polski modeli motoszybowców do lotów termicznych w klasie F5J poszukuje na zasadzie wolontariatu 2-3 sędziów chronometrażystów.

     

    Zawody odbędą się na lotnisku w Szymanowie 2 i 3 czerwca 2018 w godzinach od 9 do około 15 (no może ciut dłużej w sobotę).

     

    Do obowiązków sędziego będzie należeć włączenie stopera jak zawodnik startuje i wyłączenie stopera w momencie jak model zawodnika dotknął ziemi. Przeszkolenie odbędzie się w sobotę przed zawodami.

    Doświadczenie modelarskie nie jest wymagane. W czasie zawodów sędzia otrzyma posiłek i niezbędne napoje.

     

    W ramach podziękowania obiecuję, że mogę pomóc w pierwszych lotach lub pomogę nauczyć latać szybowcami i nie tylko, pomogę w oblataniu modelu, możemy wspólnie polatać i poćwiczyć loty, itp.

     

    Byłoby fajnie gdyby osoby, które dopiero zaczynają przygodę modelarską zgłosiły się i przy okazji sędziowania podpatrzyły jak prawidłowo latać w termice. Będą startować najlepsi zawodnicy w kraju i w Europie, więc na pewno będzie się od kogo uczyć.

     

    Jeśli ktoś będzie chciał pomóc to proszę o kontakt mailowy na adres: kontakt [at] f5j.pl lub na PW

     

     

    PS

    Panowie jestem w strasznie trudnej sytuacji, proszę pomóżcie. Jest mi wstyd, że we Wrocku nie jestem w stanie znaleźć 2-3 modelarzy chętnych wesprzeć bądź co bądź poważną imprezę jaką są Mistrzostwa Polski.

  4. Fajnie że kolejna osoba przyłącza się do grona F5J. Mam nadzieję, że już za niedługo spotkamy się na jakichś zawodach.  :)

     

    A teraz kilka uwag i nie jest to krytyka tylko ot takie luźne spostrzeżenia.

     

    Dołączę do grona osób, które zauważyły, że gniazdo belki ogonowej jest za krótkie. W mojej Maxie gniazdo ma 10 cm. Widziałem i macałem ostatnio nowy model F5J Vertigo i tam też gniazdo ma około 8 cm.

     

    Odniosę się też delikatnie do średnicy wręgi silnikowej. 45mm to straaaaasznie dużo. Miałem już w mojej karierze troche modeli i nigdy nie miałem średnicy 45mm. Standardem jest 35mm i w tej średnicy można znaleźć mnóstwo świetnych, budżetowych silników. No ale forma już jest, więc klamka zapadła odwrotu nie ma. 

     

    I ostatnia sprawa to wentylacja silnika. Z pewnością wiesz, że F5J lata max 30s na silniku. W tym czasie modele osiągają około 200-300m pułapu. W czasie tych 30s silnik się nie zagotuje zwłaszcza, że zamierzasz/nie zamierzasz  :) wkładać serie 42xx.  Dla wagi modelu F5J około 1500-2000g to tego rozmiaru silnik wyrwie model w 30s na 1km. :)  ;)

    No a po tych 30s przecież silnik nie pracuje i cały czas się schładza, więc te otworki naprawdę są zbędne.

     

    Nawet gdybyś zamierzał latać tylko rekreacyjnie tym modelem bez Altisa to i tak moim zdaniem silnik nigdy się nie zagotuje jeśli będziesz przestrzegał założeń producenta silnika co do rozmiaru śmigieł. ;)

     

    Koniecznie pokazuj kolejne etapy budowy. Bardzo lubię oglądać takie relacje i jestem przekonany, że nie tylko ja.

     

     

     

  5. Faktycznie niewiele zabrakło. Ale podium to też dobre miejsce.

    Gratulacje dla Tomka. :)

     

    PS

    Coś mi się wydaje że w tym roku starty będą dość często wietrzne.

    Trzeba zacząć się uczyć latać w silniejszym wietrze

  6. Witajcie

     

    ...

    ...

    ...

     

    Pierwsza sztuka ulotniona. Oblot możecie zobaczyć tutaj:

    https://www.facebook.com/aviarcplanes/

     

     

    Trochę danych

    • Profil AG35-37
    • Długość skrzydła 3661mm
    • Cięciwa 266mm
    • Węglowy keson
    • Węglowy dźwigar
    • Waga skrzydła do lotu 812g (z serwami)
    • Klapy + lotki
    • Nakładki węglowe na żebrach

       

    • Kadłub węglowy z formy
    • Kadłub pusty 115g
    • Waga kadłuba do lotu 685g

    Razem na gotowo: 1497g

     

    Model w fazie testowej - trzeba by było zaliczyć jakieś zawody ;)

     

    ....

     

    Model prezentuje się wyśmienicie. Waga do lotu idealna zarówno na wiatr jak i na ciszę.

    Gratuluje profesjonalizmu. :)

     

    Daniel, a co do ostatniego zdania to tak się składa, że jest okazja spróbować się 02-03 czerwca we Wrocku.

    Zapraszam.

  7. Czyli coś w tej teorii spiskowej jednak chyba musi być, że serwa na EU są drugiej jakości. Jesteś kolejną osobą mającą podobne problemy.

    Piotrze dziś wstawię fotki i wyślę Ci na maila to co mam. Spoko.

     

    EDIT

    Zmieniłem odrobinę Klasyfikację generalną. Nastąpiła zmiana nazwiska. Ponieważ Marek nie startował a w jego miejsce startował Tomek. 

  8. Piotrze dzięki. Jak zwykle świetnie się z Tobą latało. Cóż pech z tymi serwami prześladuje Cię w tym rok strasznie, ale na szczęście udało się uniknąć poważniejszej awarii.

    Szykuj model na MP i widzimy się w czerwcu. Tak jak pisałem niewiele zabrakło. :)

    Ale widać w porównaniu do zeszłego roku spory postęp. Fajnie.


    Poprawiłem klasyfikację generalną PP 2018.

    Post #1303

  9. Jurek tak jak podlinkował Czarek. Taka punktacja jest przyjęta przez FAI.

    Jak dla mnie obie punktacje nie są za dobre. Biorąc przykład tego roku Radawca gdzie było 6 zawodników i 4 w finale.

    Taka punktacja jest po mojemu mało sprawiedliwa. Za dłuższą chwilę wstawię klasyfikację generalną liczoną zgodnie z FAI i się okaże że jeden z dwóch najlepszych pilotów jest poniżej połowy.

     

    Dla mnie sprawiedliwą punktacją byłoby sumowanie procentów uzyskanych w eliminacjach a za finały dodatkowe małe punkty.

  10. 5.5.11.5. Contest Flights

    5.5.11.5.1. (a) The competitor will be allowed a minimum of four (4) flights in the qualifying rounds.

    1. (b  The competitor will be allowed only one attempt at each flight.

    2. (c  There is an attempt when the model aircraft is released with the motor running by the

      competitor or his helper.

    3. (d)  All attempts must be timed by a timekeeper. If no time has been recorded, the competitor is entitled to a re-flight according to the priorities set out in paragraph 5.5.11.6.

     

     

    Punkty b i c są klarowne. Nie wolno robić restartu jeśli się już raz wystartowało czyli wyrzuciło model z ręki a chyba tak właśnie było?

     

    EDIT: pousuwałem nawiasy przy b i c bo forum dodaje jakieś emotikony

    Tak dokładnie jak wyrzuci się model z ręki to już nie ma możliwości ponownego startu.

    Do puki jednak trzyma się model to można włączać i wyłączać silnik.

     

    Nie mniej w tych punktach nie ma napisane, że pilot ma otrzymać 1000 pkt karnych. Ma za lot 0 i tylko tyle.

    Ja naliczyłem niesłusznie 1000pkt kary więc popełniłem błąd. Teraz jest dobrze.

     

     

     

    PODSUMOWANIE

     

    Już tak na spokojnie chciałbym podziękować Wszystkim uczestnikom, zarówno zawodnikom jak i gościom za przyjazd do Wrocławia.

    Było mi bardzo miło Was gościć.

     

    Szczególnie chciałbym podziękować dwóm no trzem osobom.

     

    Przed wszystkim Władkowi, który siedział cały czas przymnie i mnie swoim spokojem wspierał. Nic nie musiał robić wystarczyło, że był i dla mnie to było ogromne wsparcie.

    Drugiej osobie której chciałem podziękować to Piotrowi za ufundowanie statuetek i nagród w płynie. Gdyby nie Piotr to budżet przekroczyłbym 2 lub 3x, a tak za bardzo nie poległem.

     

    I jeszcze jednej duszy towarzystwa która przyjechała w niedzielę czyli Michałowi. Nie wiem ale jak przyjechał Michał to od razu jakoś tak zrobiło się luźniej, sympatyczniej. To jest taka dusza towarzyska, która poprawie swoją osobą każdą imprezę.

    No i za to że się zaangażował w sędziowanie.

    Panowie dziękuję.

     

    A teraz parę refleksji jakie pomimo tego obłędu w oczach zaobserwowałem w czasie tych 2-3 dni. Jak pisałem już wielokrotnie jestem humanistą i obserwuje świat z troche innej perspektywy niż umysły techniczne.

     

    Odniosę się teraz do szacownych nestorów modelarstwa jacy przyjechali do Wrocka. Panowie w naprawdę pięknym wieku, jak chodzili po lotnisku to tak ja w życiu, ale jak brali w rękę model i szli na linię startu to było widać, że pomimo swego szacownego wieki to w środku są nadal chłopcami. To było widać, że świetnie się bawią, uśmiech nie schodził im z twarzy, a komentarzy po locie nie było końca. Po prostu chłopcy. Piękne.

     

    Druga grupa to nowicjusze, którzy pierwszy lub drugi raz mieli okazję wystartować. Z kolejki na kolejkę, z dnia na dzień widać było (zresztą sami to mówili) że coraz bardziej im się to podoba. Fakty mówią same za siebie bo 2 nowicjuszy znalazło się w finale.

    To jest ewidentne poświadczenie tego co tu pisze od roku. Kto wystartował raz to z pewnością będzie chciał wystartować kolejny raz. 

     

    I trzecia grupa chyba największa, która przyjechała dobrze się bawić i miło spędzić 3 dni na lotnisku. Chłopaki przyjechali z modelami wszelakiej maści. Kto co miał to zabrał i dobrze się bawił. Były modele wypasione, były drewniaki, były składaki, były modele konstrukcyjne, były też jakieś eksperymenty. I było fajnie.

     

    No i ostatnia grupa zawodowców, która mocno trenuje przed MP 2018 i ME 2018. Wojtek i Tomek mocno ze sobą rywalizują, ale bardzo sympatycznie. No może z małymi wyjątkami bo jak się okazało to Wojtek zrobił Tomkowi kadłub prawoskrętny a jak był jego sędzią to cały czas kazał mu kręcić tylko w lewo, nie mniej obyło się bez rękoczynów. :D Sprawę sobie wyjaśnili przy stoliku. :D  :D  :D

     

    Co mogę jeszcze powiedzieć.

    3 dniowa impreza dla jednej osoby to jednak dużo. Było ciężko i wiem, że było kilka wpadek. 

    Zawody Pucharowe robiłem pierwszy raz i uczyłem się na własnych błędach. Wzorowanie się na zawodach międzynarodowych w moim przypadku nie miało sensu ponieważ to są inne budżety.

    Wnioski wyciągam i na MP mam nadzieję, że będzie trochę lepiej i spokojniej, bo będę miał wsparcie sędziego głównego od strony przepisów i to on a nie ja będzie się chandryczył z zawodnikami.  ;)  :)

    Całą resztę spokojnie ogarnę sam.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.