



-
Postów
483 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
4
Treść opublikowana przez CichyBart
-
Proponuję na zlocie w Pile hłehłehłe
-
Uwierzcie mi - gdyby nie ciągłe wyjazdy (taka już z nas rodzina, że nie możemy usiedzieć na miejscu), to pewnie bym sobie odpuścił. Na razie Z-84 ze mną jeździ (choć wolę szybowce...) a na miejscu katuję pioneera. Nauczka na przyszłość - otworzyć, wyjąć wszystkie elementy (nie tylko sprawdzić karton, lecz zawartość) i dopiero podpis. Będę informować odnośnie postępów (choć postępem pewnie będzie sklejenie i ulotnienie go w końcu).
-
Niestety, jak spodziewałem się, spinacz trochę drogi. FunGlider zakupiony, lecz nie oblatany jeszcze. Z racji, iż mój pionner 1400 już trochę przeszedł, zamierzam go sprzedać w b. dobrej cenie a zamiennie zakupić... Easy Glidera. Silnik mam Emax GT2815 /1280, 2 serwa metalowe mam, regulator 60A jest, tylko dokupić 2 serwa wychodzi na to. Wiem, iż solius byłby lepszy, lecz obawiam się jeszcze zbyt szybkiego rozwalenia modelu tak szerokiego. Z 1400 na 1800 przesiadka nie powinna być tragiczna chyba. Pociesza mnie także fakt, iż już dawo pioneerem nie złapałem kreta a czasem trochę zbyt mocno szaleję... Czyli praktycznie zrobić sobie podmiankę z pionnera na easy glidera. Jak długo można nim latać (bez termiki / wiatru - czysto winda i szybowanie)?
-
Wg mnie całkiem do usunięcie. Nie związane z tematyką forum. Tematy polityczne oraz religijne zawsze prowadziły do problemów.
-
Teraz poszło do nadawcy a on jako "Klient biznesowy" ma złożyć reklamacje, co daje większe możliwości. Ależ ja mam cierpliwości Jeszcze po drodze mam jeden model do ulotnienia (pseudo cessna 192 od sky artec), więc zamienię kolejność. Przyznam jednak, iż to motoszybowce mnie bardziej interesują. Na przyszły sezon będę planować jakiegoś soliusa lub coś w tym stylu, ale o tym będzie w osobnym wątku. Tutaj skupię się wyłącznie na inpoście i tej reklamacji.
-
Przyjechał kurier - pełna kultura. Fakt, po mojej stronie jest to, że już niecałe 30 minut po odebraniu paczki, zgłosiłem uszkodzenie telefonicznie (i tak zostało wpisane na formularzu). Zobaczymy, co na to powiedzą. Oczywiście najlepiej dla mnie by było pokrycie wszystkich kosztów i zakup nowego - sprawnego (tym razem z otwieraniem przy kurierze). Widzę, że jeszcze trochę pomęczę swojego pioneera jednak
-
Coś się ruszyło odnośnie września? (byle nie 15 - 17!). Chciałbym zarezerwować już termin.
-
niestety mnie raczej nie będzie
-
Pomoc przy wyborze pierwszego modelu latającego.
CichyBart odpowiedział(a) na Gambit80 temat w Od czego zacząć??
http://www.motylasty.pl/totopion.html poza tym jest pełno poradników Tego typu modele są wymarzone pod FPV (stabilne w locie, same się poziomują, ładnie szybują, wręcz prawie same lądują) Diody wszędzie - natniesz trochę piankę i wciśniesz przewód. Są spraye do pianek - najlepiej w modelarskich. Klej CA średni + przyśpieszacz. Innego nie używałem do pioneera jeszcze. Co do tej aparatury to niestety nie pomogę, ale sposób bindowania jest w instrukcji / jakieś filmiki na YT. Ja od razu założyłem lepsze mocowanie bowdenów tylko jakiś większy rozmiar mialem i musiałem rozwiercać dziury. Błędnie też skleiłem je na sztywno, a powinno się obrót odkręcić i najlepiej puścić kropelkę np. CA, żeby się nie odkręcało. Wtedy wszystko ładnie pracuje i nie wygina popychaczy. Z czasem wyrobią się zawiasy (u mnie ster poziomy poszedł) i trzeba będzie wrzucić jakieś zawiasy, ale na to też jest wiele sposobów (od starych dyskietek, po UHU Por, po faktyczny zawias) - tym na razie się moim zdaniem nie przejmuj. Ja nie miałem nikogo do pomocy i pioneer lata. To jest trenerek "do rozwalenia". Przy pierwszych startach ładuj gaz na 3/4 mocy i rzucaj >>>poziomo<<< - nigdy nie w górę, bo nie będzie mieć siły nośnej (no chyba, że masz rzuc olimpijski, to i bez silnika będzie szybować od początku...). Ja mam niestety około 300km, więc w praktyce nie pomogę, ale w razie pytań wal śmiało. Pamiętaj, że oblot bez filmiku się nie liczy! (ups, sam nic nie wstawiłem jeszcze...). Dobrze jest też robić oblot przy zerowym wietrze. Nie wymieniłeś pakietu. Idealnie (u mnie bynajmniej) pasuje 3S 2200. Jeśli jeszcze nie latałeś, proponuję najpierw symulator - dowolny, byle wyrobić odruchy. Lataj dość wysoko (10m+ minimum), nie przechylaj modelu więcej niż 15% - jak będzie się kłaść niżej od razu reaguj. Poza tym... ja baardzo starałem się swojego pioneera rozwalić (odpadł dziób, zdeformowany sępi dziób, zwichrowane skrzydło, urwany ster wysokości, zdeformowana zaślepka kabiny, rozklejany statecznik poziomy) a lata równo! jeszcze jedno... stateczniki wklejaj w kolejności zgodnej w instrukcji - ja najpierw skleiłem je ze sobą, później do modelu, i niestety pompował zamiast szybować - musiałem rozklejać i robić od nowa. -
Dzisiaj w pewnym sklepie modelarkim (jedna z osób - ta normalna - tam pracujących czasem tu bywa) zostałem potraktowany... niezbyt przyjemnie - tak z góry. Tylko i wyłącznie przez to, że nie wiedziałem kilku (może i podstawowych) rzeczy. Nie wiem, ale raczej w tym środowisku nie spotkałem się z czymś takim, by osoba początkująca, która nie ma w pobliżu żadnych kolegów modelarzy, czasem dopytała się o coś przed zakupem. Każdy z nas przecież kiedyś zaczynał i każdy zdobywał wiedzę (za wyjątkiem chyba tej jednej osoby, która już się urodziła alfą i omegą). Rozumiem, że spora większość hobby się zaraziła i miała pomoc pod ręką. Nie mniej jednak traktowanie początkujących z góry nie jest na miejscu. W sumie, to już drugi raz mnie to w tym sklepie spotkało. Do trzech razy sztuka i opiszę tutaj dokładnie sytuacje (co by nie być stronniczym) i sposób potraktowania mnie. Tutaj na forum o większe głupoty się pytałem (np. post 25 czy post 22) i jakoś pomogliście, choć na #22 mogłem sam pomyśleć, by spojrzeć na stronie producenta... Najśmieszniejsze jest to, że niedawno byłem w tym sklepie i pytałem o FunGlidera, gdyż na internecie mieli na stanie sztukę, lecz usłyszałem "błąd na stronie" i nie pozwolili dojść do słowa, by zamówili dla mnie, bo chcę kupić, gdyż byli zajęci inwentaryzacją. Między innymi dlatego czekam na kolejny zlot. Tam na pewno znowu dostanę garść uwag odnośnie moich lotów (poprzednia uwaga - lot metr nad ziemią jak najdłużej utrzymując stałą wysokość) już jest prawie dopracowana - nawet dawno nie rozwaliłem pioneera, zakręty ze sterem kierunku też już wychodzą mi coraz płynniej, bez utraty prędkości. Mimo wszystko latanie pozwala w zupełności zresetować się, zapomnieć o wszystkim, słuchać tylko wiatru, silnika i bawić się z wiatrem Kuźwa, muszę tego FunGlidera szybko skleić i zabrać ze sobą na kolejny wypad - może jednak uda się gdzieś polatać (kierunek Ciechocinek... z rodzinką).
-
Jak pisałem wyżej - jeszcze jeden wyjazd teraz mnie czeka, gdzie i tak bym sobie nie polatał, więc model może leżeć. Połowa przyszłego tygodnia dopiero będę go już kleić. ps: już dawno temu oduczyłem się wkurzać i takie sprawy biorę "dla zasady" - teraz pierdoła, ale później może być coś większego, więc wg mnie i takie coś należy zgłaszać. Swoją drogą, gdybym siedział teraz w domu z tym modelem, już dawno byłby sklejony... ale mam jeszcze pioneera i tym sobie latam na wyjeździe.
-
Wczoraj (wtorek) kurier nie dotarł. Co prawda podałem godziny mojej dostępności na wczoraj i dziś, lecz powinien wg mnie choćby zadzwonić i poinformować, iż przyjedzie następnego dnia. Zważywszy na to, iż przesyłka dotarła 11go lipca (czyli tydzień i dzień temu), to już trochę zbyt długo trwa.
-
Aparatura uniwersalna - multikoptery/samoloty/szybowce/heli?
CichyBart odpowiedział(a) na Norbert temat w Aparatury RC
I podsumowujące będzie tańsza o 200 - 300zł od X9D+, a czasem chodzą używki na allegro po 700zł (raz widziałem), częściej po 800 z walizką, tylko trzeba się wstrzelić. Poszukaj po forach wątków zmian części w X9R a w X9D / X9D+. Do tego pierwszego znajdziesz całkiem sporo, ten drugi po prostu kupujesz i latasz. Nadajnik ma w sobie (2.4). Ja tam zastanawiałem się na początku tego roku i stwierdziłem, że wolę zainwestować i więcej się tym tematem nie przejmować. edit: no proszę, za 687zł już chodzą... 815 z odbiornikiem. ładne opakowanie też. -
Nie wiem, jak Wy, ale to wyjątkowa okazja zdobycia tego sprzętu po takiej cenie! Różnica 10x ("kierunek dobry, zwrot przeciwny"...)
-
Może by tak zmienić nazwę, ew. dać podtytuł "oraz wielbicieli bekonu"...
-
Od wczoraj zastanawiam się, co napisać i nadal nie wiem. Mimo, iż nie zdążyłem poznać, siedzi mi ta informacja w głowie, jako iż chodzi o kolegę modelarza. Kondolencje dla rodziny.
-
Ten dodatkowy ogólnie pognieciony - jakiś wycięty z czegoś większego w celu dodatkowego zabezpieczenia. Kurier się nie zjawił dziś. Jutro będę dzwonić. Coś InPost nie popisało się - pierwszy raz.
-
Niestety MPX niezbyt popisał się odnośnie pakowania FunGlidera. Całość ubrana wyłącznie w folie bąbelkowe (dla porównania, FunCub był w styropianowych formach). Przesyłka uszkodzona: Dodam, że karton oryginalny był zapakowany w dodatkowy karton tekturowy i całość w czarnej folii. Standardowo przy kurierze "wymacałem" karton, wydawało się ok, podpisałem. Dopiero po rozpakowaniu zauważyłem uszkodzenia. Dziś ma przyjechać kurier spisać uszkodzenia. W środę przyjechał, lecz bez odpowiednich pism. Obejrzał model i stwierdził: "eee, ale on to nie jest uszkodzony". Jak dziś przy spisywaniu protokołu uszkodzeń muszę dobitnie napisać, iż model posiada uszkodzony kadłub, który uniemożliwia prawidłowy lot. Niby nic, jednak nowy model od razu uszkodzony? To tak jakby kupić nowy samochód z salony, który ma wgniecione drzwi kierowcy: "eee, Panie, da się jeździć". Chciałem już polatać, lecz czekam na rozwiązanie sprawy. Jak mi się odechce, po prostu przykleję to i postaram się naprostować ew. odetnę i zaokrąglę papierem ściernym. Na razie jeszcze 2 wyjazdy, więc mogę czekać.
-
Pomoc przy wyborze pierwszego modelu latającego.
CichyBart odpowiedział(a) na Gambit80 temat w Od czego zacząć??
Szukaj jakiegoś FrSky Multiprotocol (np. coś takiego). Przy czym musisz sprawdzać, które są kompatybilne. Jest kilka takich multi (ja chyba 2 widziałem), lecz nie orientowałem się nigdy w różnicach. Ja pioneera ARTF mam (standardowy silnik / regulator / serwa). Aktualnie ćwiczę pętle na nim i beczki, przy czym potrzebna trochę większe prędkość. Zbyt długo takich prędkości nie powinno się na stockowym sprzęcie utrzymywać (regiel się robi gorący). Jednak pętle, beczki, lot na plecach, loty na niskich wysokościach bez problemu. Problem jest z wyciąganiem w pionie - silnik trochę słaby. Jednak do nauki polecam bardzo. Przy zmianie silnika (np. na AXN) można latać, jak by się miało ADHD (jeden z najbardziej znanych filmików chyba). Ja już AXN'a mam (i oczywiście regulator Plush 30A), tylko jeszcze kołpak i śmigło i będę zmieniać. Jeśli jednak nie składałeś nigdy samolotu / nie masz nikogo w pobliżu do ewentualnej pomocy (najlepiej, żeby stał obok), polecam wersję ARF i na tym uczyć się. Na początek jest aż zbyt mocny - plus taki, że dłużej pakiet wytrzymuje... przy dobrych wiatrach mi udało się szybować 68 minut na pakiecie 2200mAh (bez międzylądowań). -
Nie wiem, kto tam siedzi w tym sklepie (ktoś z naszego forum? sprzedajcie mi ich proszę na PW). Czasem męczę ich tak prozaicznymi pytaniami, że oczekuję odpowiedzi "jak można tego nie wiedzieć" (ano, każdy kiedyś zaczynał) lecz zawsze otrzymuję konkretne odpowiedzi. TLDR: najlepsze ceny, świetne wsparcie mailowe (nawet w niedzielę wieczorem kiedyś mi odpisywali!), kultura na najwyższym poziomie. Polecam!
-
Ponad 450km... niestety odpadam
-
Pomoc przy wyborze pierwszego modelu latającego.
CichyBart odpowiedział(a) na Gambit80 temat w Od czego zacząć??
Jeśli chcesz mikrusa, powyżej dałem link do cessny. W PL one chodzą między 230 a 330zł (przeważnie w hurtowniach z zabawkami). Stabilizatory (tak mocno reklamowane przez niektórych producentów mikrusów) wg mnie jest trochę przesadzone. To jest praktycznie niezniszczalne. Latać będziesz prawie bez wiatru, a później przy wietrze też nie będzie robić Tobie różnicy. Pamiętam jedno moje wyjście na łąkę, gdy niecałe 10s po starcie rozwaliłem dziób pioneera (odpadł). Z braku CA (klej) na miejscu, schowałem go, wyjąłem cessnę i latałem bez kretów... Pioneer 1400, Sky Surfer, Easy Star. Ja zastanawiam się nad sprzedażą Pioneer 1400. Kilka ładnych kretów przyjął już, skrzydło lekko zwichrowane, ale po ustawieniu lotkami lata prawidłowo. Odnośnie aparatury, to pośledź kilka tematów na forum. Ja polecam FrSky. Sam posiadam X9D+ (trochę kosztuje), lub tańszą opcję Q X7. Zwróć uwagę na to, że modele się zmieniają, aparatura zostaje z Tobą na dłużej. Pewnie zostanę zlinczowany, ale na początek polecam także Z-84 (banggood, nastik), przy czym pamiętaj, że musisz dokupić jeszcze odbiornik (w zależności, jaką aparaturę kupisz), pakiet ("akumulator" LiPO przeważnie), ładowarkę do pakietów (np greenbox, lub coś w tym stylu). Opisując moje początki, to pierwszy był symulator, następnie cessna (zabawka niezniszczalna); przy czym ja nie wiedziałem, czy pójdę w drony, samoloty, czy odpuszczę sobie to hobby. Wyprawka kosztuje, ale to jest koszt wyłącznie na początek. Do końca dnia pewnie nie jedna osoba się wypowie i będziesz wiedzieć, że wiesz mniej, niż wiedziałeś przed założeniem tego tematu Od siebie dodam, że zawsze na początku przychodzi zniechęcenie (np. po ciągłych kretach, problemami z wiatrem itp.), lecz nie należy sobie odpuszczać. Ja miałem takie zwątpienie i chciałem odpuścić sobie zlot w Pile nawet, na który już zapisałem się z rodzinką. Gdyby nie moje córy, pewnie bym tam nie pojechał. Tam kilka osób mnie (niechcący) "przeszkoliło" i teraz z niecierpliwością czekam na wrzesień - możliwa powtórka spotkania. Szykuje się też w sierpniu zlot FunCub'owców. Nie patrz na to, że to "tylko dla tego modelu" czy też "dla modeli multiplexa". Tak, jak ja pojechałem z piankami do Piły i latałem ile chciałem, tak przyjedź nawet z zabawką i lataj, lataj, lataj! Najważniejsze, to latać, nie ważne czym. -
Pomoc przy wyborze pierwszego modelu latającego.
CichyBart odpowiedział(a) na Gambit80 temat w Od czego zacząć??
Lubie takie mikrusy Są prawie niezniszczalne. Cena trochę wysoka. Z miesiąc polatasz i będziesz chciał coś większego (mam nadzieję). Co do symulatora... ja używam ReaFlight 7.5 i mogę go polecić (możliwość dodania modeli / miejsc do lotów / edycji), całkiem niezłe odwzorowanie fizyki. Trochę to jednak kosztuje. Poszukaj na necie, czy aparatura z HobbyZone może być podłączona do komputera - jeśli tak, raczej będzie można jej użyć jako kontrolera. Śledź allegro - czasem ktoś sprzedaje po kosztach jakieś aparatury, raz ktoś puszczał RealFlight basic nawet (brak możliwości dodania modeli). Symulator, obojętnie jaki, polecam. Nauczysz się odruchów i zaczniesz myśleć modelem, nie aparaturą (jak będziesz chciał, by leciał w lewo a będzie pod ukosem spadać, to z czasem nie będziesz myśleć o drążkach, tylko "samo się zrobi"). ps: jak byś był w okolicach Konina bądź Poznania daj znać na priv (najlepiej 2 dni wcześniej), zabiorę cessnę zabawkę i porozbijasz się trochę Mam 2 pakiety, to wystarczy na ponad godzinę zabawy. -
Pomoc przy wyborze pierwszego modelu latającego.
CichyBart odpowiedział(a) na Gambit80 temat w Od czego zacząć??
Polecam temat "Powrót do modelarstwa". Również polecam coś ze śmigłem pchającym (pioneer, beta, sky surfer). Powinno też wystarczyć na Easy Star z Multiplex'a - prościej się składa, demontowane usterzenie poziome pomaga w transporcie. Gdy zaczynałem, pierwsze kupiłem sobie cheerson cx-10, następnie większego drona hubsana oraz cessnę z WL Toys F949. Ta zabawka miała za zadanie sprawdzić, czy będę szedł w stronę dronów, czy samolotów. Zaznaczam, że to jest zabawka, do tego niezniszczalna. Jedno, na co bym zwrócił uwagę, to kwota startowa. Jeśli kupisz model RTF, to aparatura raczej się nie nada do innych rzeczy (nie wiem, jak z multiplexem, chyba mają nadajniki do tego). Jednak jeśli przypuszczasz, że będziesz się tym zajmować, to warto zainwestować w aparaturę, która zostanie z Tobą na dłużej. -
Jeszcze wysłałem zapytanie do p. Artura Bleyzjka w sprawie spinacza w wersji moto. Zobaczymy, jak to cenowo wyjdzie. Niestety spodziewam się sporej kwoty, więc raczej FunCub na początek i do samochodu. Jednak mobilność wygrywa. W temacie "Poznań - gdzie latać" wysłaliście też namiary na kilka fajnych miejsc. Transport albo pkp, albo autobusem, więc tutaj dochodzi jeszcze kryterium "małe opakowanie". Gdyby nie to, możliwe, że bym poszedł w Soliusa, gdyby nie finanse, pewnie spinacz, który chyba najbardziej mi się podoba. Dzięki wszystkim za podniesienie tego tematu.