komarkus

Możesz to zrobić poprzez Companion z OpenTX. Załóż tam nowy pusty profil dla Horusa i pobierz (kabelkiem) modele i ustawienia z Taranisa. Dostaniesz propozycję konwersji, zgódź się. Potem z Companion zrzuć modele (kabelkiem) do Horusa. Wszystko, co dotyczy wyświetlania parametrów trzeba będzie skonfigurować na nowo, bo konwersja nie sięga tak daleko. Przerobienie trybu tekstowego na graficzny byłoby niezłą kobyłą.

Nie kupuj wynalazku noname. Za te same pieniądze kupisz coś np. z FrSky, sprzęt sprawdzony, ze sporymi możliwościami, za bardzo sensowne pieniądze i dość powszechnie używany w PL. Zajrzyj na 77hobby.pl

Sprawdź, czy potencjometr od gazu siedzi stabilnie, czy nie wykonuje okresowych ruchów w swoim gnieździe.

Czuję się obrażany bez powodu. Człek na "okręcie" nie wywiesił 6-kolorowej na modelu z drucika, ale zbudował i cieszy się modelarstwem w formie małotypowej. Chyba wolno? Tamci niczego nie budują, bo niczego nie umieją! Jedynie niszczą. A ten kolega chciał i umiał. Mi się podoba. A co to tu się kończy "w tym kraju"?

Jaki koszmar! Wystarczyłaby jeszcze fajka i pagaje z epoki ... A może tak trzeba się bawić modelarstwem? Żyć czymś zrobionym i fajnym? Może nie każdy chce być "ortodoksem" od przepoławiania ziarenek maku na niby-nity.

Tak nazwałem, bo po serii D i V pojawiła się seria X z ACCST 2.x a teraz ACCESS. Są różnice w możliwościach (np. ilość kanałów, czujniki SmartPort, protokół komunikacyjny). Nie ma sensu na dziś kupować starszą technologię, skoro jest dostępna nowsza i lepsza, a pieniądze prawie te same. Niektórzy do dziś użytkują 35MHz i nie zamierzają rezygnować, bo tak im pasuje i wystarcza. Założyciel wątku zastanawia się co kupić pod swoje potrzeby, więc nie ma co mu polecać sprzętu schodzącego z areny.

Wierzę. Ale chyba nie polecasz koledze pytającemu rozwiązań już przestarzałych.

D i V to już zabytki, nie ma co się cofać technologicznie. Na teraz to FrSky z ACCESS, a przy biedzie co najmniej z ACCST. Jak pisałem wcześniej, system ACCESS pozwala na jednoczesną pracę z trzema odbiornikami, a starszy ACCST z dwoma. Wybór już konkretnego sprzętu jest całkiem dobry - pod względem możliwości jak i ceny.

Da się na FrSky-ach w D16. Bindujesz jeden odbiornik na kanały PWM 1-8 a drugi na 9-16. W nadajniku klonujesz kanały 1-8 na 9-16. Tak uzyskasz dwa odbiorniki działające synchronicznie dla 8 kanałów, jak chciałeś. Jeden może być z telemetrią. Myślę, że w trybie ACCESS da się to zrobić prościej, ale nie testowałem. Piszą, że można użyć do trzech odbiorników, a telemetria na razie tylko z jednego odbiornika, ale docelowo OpenTX ma obsługiwać telemetrię ze wszystkich trzech.

Jak wyżej ... Nie wiem, co na filmiku zostało zrobione po wywołaniu właściwości launcher.exe , ale uruchomienie go "jako administrator" odpala wszystko prawidłowo. Używam Horus x12s jako joystick poprzez USB, Win10.

A ja niedługo Was nawiedzę - tylko ok. 40 km

To się reguluje, przynajmniej we FrSky-ach. Mam i10 i Horusa 12, drążki są różnej długości i może to zmylić. Ale różnicy nie widzę. A w Horusie podkręcałem "twardość", bo drążki mam dłuższe.

Lechu, a dla jasności, na ile wyceniasz bardzo dobre wsparcie techniczne (po polsku), szybką przesyłkę w 1-2 dni, proste i szybkie egzekwowanie praw konsumenta, przyjazny i pomocny stosunek do klienta? Warte jest to paru złotówek, stówki czy dwóch? Jak byś był młodszy, to jeszcze zapytałbym Ciebie, skąd się bierze kasa na np. pincet+ i jeszcze parę innych, istotniejszych rzeczy.

Prawdopodobny mistrz lądowań zapodał wykładnię dla wszechświata, nie wolno źle wylądować, nawet przy niestabilnym wietrze! Jeśli się nie podoba taka analiza, to kliknij "next", nie oglądaj i nie komentuj. Ja doceniam trud sporządzenia takiej analizy i przyznanie się do oczywistego błędu. Łatwo jest prostacko krytykować, dużo trudniej zrobić coś więcej ponad pitolenie. Arek, kontynuuj! Komu się nie podoba, może omijać i udzielać się gdzieś indziej.

We "właściwościach" czujnika Alt zaznacz opcję "Auto offset". Wtedy po każdym uruchomieniu pierwszy pomiar uzna za "0" i to będzie odniesieniem do następnych. Zajrzyj do warsztatu na 77hobby. Tam o czujnikach jest elegancko napisane.

Wszystko jak robiłeś, tylko zamiast widgetu "gauge" wybierz "value" (kolejne opcje pokrętłem). Format "Gauge" jest pierwszy/ domyślny, pokręć i zmień na "value".

Zażartowałeś, prawda? Wcześniej miałeś link do "biblii" OpenTX. Zacznij od tego!!! Gdy złapiesz filozofię OpenTX, możesz przeanalizować gotowce z netu. Samo się nie zrobi, trzeba zadać sobie trochę trudu. Chcesz pójść na skróty, być może się da, ale odradzam.

To ja już nie wiem o co Ci chodzi.

Myślę, że powinieneś na początek skrupulatnie przestudiować "biblię" OpenTX. Tam jest wyłożona cała filozofia programowania, wszystko staje się dużo prostsze. Inne EXPO na każdej fazie lotu możesz zrobić np. za pomocą zmiennych globalnych. Na szybko można by np. tak: - zakładka "wejścia", edycja drążka (np. wysokości), na pozycji "Krzywa" wybrać EXPO, ptaszek na ZG (Zmienna Globalna), obok wybrać np. GV1 (Global Variable 1); - zakładka Fazy lotu, wybrać kolejno używane fazy i w nich: w linii ZmGl1 (bo wybraliśmy GV1) z rozwijanego menu wybrać "własna wartość", obok w "wartość" wpisać ile expo ma dla tej fazy wynosić. Tak będziesz miał załatwione różne expo dla np. wysokości w kolejnych fazach lotu. Analogicznie dla innych sterów.

Możesz z góry założyć, że Companion w tym zakresie działa prawidłowo, a komp masz wystarczająco dobry. Zauważ, że sygnały sterujące dla serw przechodzą długą drogę i w wielu miejscach mogą być przetwarzane. W OpenTX w uproszczeniu masz kolejno: "inputs" (drążki, ich krzywe, waga i offset, potem przełączniki, tryby lotu, trymy); "mixers" (mieszanie różnych źródeł, kolejne krzywe, wagi, offset i tryby lotu, przełączniki, opóźnienia i spowolnienia); "outputs" (wszystko o serwach: zakresy wychyleń, subtrymy, kierunek działania, funkcje specjalne, centrowanie PPM). A na końcu w tym torze sterowania zamieszanie może jeszcze wprowadzić odbiornik ze stabilizacją. Na serwach widzisz efekt końcowy, a na monitorze kanałów możesz obserwować stan wcześniejszy sygnału, który jeszcze czegoś nie uwzględnia. Na monitorze kanałów "systemowym" OTX są po dwa równoległe paski na kanał, jeden to "outputs" (stan na serwach), drugi "mixers" (stan na wyjściu miksera), masz podgląd na dwa różne miejsca w torze przekształcania sygnału. Poznanie i "czucie" programowania w OpenTX wymaga czasu, trzeba wyczuć ideę i możliwości, żeby w pełni zapanować nad tym. Potem będzie już dużo łatwiej i nie będzie ograniczeń. A po zimie ... będziesz się uczył od nowa

Możesz wrócić do tego co znasz, prawdopodobnie nie będziesz wyzywał od najgorszych i będzie średnio fajnie, jak było. Możesz podjąć wyzwanie i zadać sobie trochę nowego trudu. Będzie potrzebne troszkę "dupogodzin" i eksperymentów. Powinno Ci się spodobać. Masz wybór, musisz określić na ile i co Ci się chce. To co jest świetne wymaga wysiłku, jeśli coś nie wymaga, jest słabe i daje lichy krótkotrwały efekt. PS. Obejrzałem ostatnio świetny film "Idiocracy" (2006 rok, 80 min.). Rewelacja. Bardzo polecam wszystkim, to komedia z przesłaniem. Mamy trochę tego już na co dzień dziś. Związek z powyższym postem jest bardzo bardzo luźny, ale skojarzyło mi się. Niczego nie będę wyjaśniał.

Piękny jest. A co z tym starym zielono-biało-grafitowym diabłem? Zapas strategiczny, czy do ż......?

Cała lipa aktualnego stanu rzeczy, polega na tym, aby wszyscy bali się czegokolwiek. Na dziś jest sukces! Lipa właściwa nastąpi niebawem.

Któreś stąd powinny pasować: https://kowalscyrc.wordpress.com/opentx-komunikaty/

Wszystkie FrySky-e mogą pracować na OpenTX. Jest to system bardzo elastyczny, daje możliwości, do których długo nie dojdą "markowi" producenci (zwłaszcza cenowo). Będą musieli się przystosować (ukraść albo się dołożyć). W OpenTX, jeśli ktoś jest konserwatystą i chce jeździć tylko "rowerem", wystarczy, że użyje wizarda modelu i doda ewentualne rewersy. Trymy działają jak wszędzie. Samolot poleci. "0" wysiłku. Ale jeżeli trzeba jechać "samochodem", to trzeba zrobić prawo jazdy (czyli trochę poczytać i poeksperymentować, jak działa OpenTX). Można też polecieć w kosmos, ale potrzebne są lata przygotowań. A w OpenTX jest dużo krócej i też można mieć kosmos. Jednak bez wysiłku intelektualnego się nie obędzie. Ale każdy może znaleźć swoje miejsce i może systematycznie sięgać dalej. Wybór jest taki: albo sztywne schematy z ograniczeniami u "innych producentów"(wg ceny), albo elastyczność i spełniona prawie każda zachcianka "za grosze" w OpenTX. Każdy może wybrać w zależności od preferencji, własnych chęci i możliwości, i chyba też od wieku