Skocz do zawartości

Krzysiek "Viper"

Modelarz
  • Postów

    727
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    7

Treść opublikowana przez Krzysiek "Viper"

  1. Ooo jaki fajny Funcub Boguś może kiedyś razem polatamy
  2. Draco Crash https://youtu.be/GwyLoGkoHus
  3. Chłopaki o co wy się sprzeczacie ? Macie tu symulację "nowoczesnego" F-35 w akcji na przechwycenie parą dwóch muzealnych Tu-160. Akcja od 2.OO min filmu. No niestety Tym "cudom" trochę "pary" brakuje https://youtu.be/bRCutmwnYx8 W obecnej postaci maszyn bojowych postęp w stosunku od lat 90 do 2000 jaki mi było dane poznać od środka, jest przede wszystkim w szeroko pojętej elektronice. Mówię tu o systemach Fly By Wire oraz o aktywnych systemach wspomagania pilota. Tego Nasze 29-ki nie mają a modernizowane Rosyjskie kolejne generacje tak. Ma to F-35 i modernizowane wielokrotnie F-16. Na maszyny super nowoczesne nas nie stać. Dostaniemy to co łaska. Nie ma się czym podniecać. Stare Mi-24 to ciągle postrach na polu bitwy. Podobnie AH-1W oraz AH-64 obecnie Guardian. Nie wiek czyni maszynę wyjątkową ale modernizacje, ciągłe unowocześnianie. Wiele przykładów jest że nowe okazało się wtopą i cierpi na choroby wieku dziecięcego...
  4. Przeróbki "autorskie" w obrębie fotelu katapultowanego. Wzmocnienie pierścienia który celowo był wykonywany tak żeby się poddał przy katapultowaniu. Te wzmocnione nie łamały się... Spadochron nie miał jak zadziałać. Smutne... Ale często prawdziwe... Nieaktualne. Fotele - jak z fabryki. Bez " usprawnień "
  5. I będzie latał !!! Migacze wracają !!! https://www.tvn24.pl/wiadomosci-z-kraju,3/dowodztwo-generalne-rodzajow-sil-zbrojnych-podjelo-decyzje-ze-mysliwce-mig-29-znow-beda-latac,987564.html
  6. Hmmmm czy mnie coś ominęło ??? Rosjanie wykupili Eurocoptera i części nie chcą sprzedawać ??? Nic mi o tym nie wiadomo. Problem w naszym lotnictwie wojskowym - a miałem okazję je poznać od środka, tkwi nie w tym czym latamy, choć mamy niezłe muzeum, włączając w to już leciwe F-16 mimo bardzo wielu modernizacji... Problem tkwi w eksploatacji sprzętu, braku personelu i dostatecznej bazy remontowo-modernizacyjnej. O dostępności podzespołów nie wspominam... Prawda jest taka, że zaprzepaszczając rozwój rodzimego przemysłu lotniczego skazaliśmy się na widzi mi się krajów lepiej rozwiniętych. Mówię o przemyśle lotniczym. Jakie były powody zabicia naszego przemysłu lotniczego nie powiem bo jestem apolityczny.To jest forum modelarskie - nie miejsce i nie czas na szambo zwane polityką. Kolejna sprawa to poziom wyszkolenia naszych pilotów i personelu naziemnego. Piloci mają za zwyczaj jeden plan. Spłacić szkolenie - wysłuzyć ile trzeba i do cywila gdzie są nowoczesne maszyny i procedury. W latach 90-tych w Dęblinie jeszcze nie marzyliśmy o F-16. To było nierealne. Ostatnie 21-ki kończyły służbę. 29-ka to był na tamten czas nowoczesny samolot. Myśliwiec. Teraz mówi się o zakupie F-35. Ok kolejny samolot wielozadaniowy. Osiągi przeciętne. Możliwość pionowego startu tylko w wersji pokładowej. Osobiście uważam że poważnie maszyny poza kilkoma wyjątkami to maszyny dwusilnikowe. Szkoda że nie poszło nam z przemysłem lotniczym i motoryzacyjnym... Teraz co ze stołu pańskiego spadnie to może być dla nas.
  7. Boguś ja nie o tym. Sedno sprawy jest takie że jest potrzeba założenia w Polsce organizacji stricte modelarskiej która pozwoli na bezpieczne ogarnięcie tematu w najbliższych latach. Przecież nikt nie mówi że musimy kopiować naszych sąsiadów. Niemniej w pojedynkę niewiele zdziałamy. Sprawa jest otwarta. Być może rozwiązaniem byłoby utworzenie stowarzyszeń i połączenie ich w zrzeszenie. To jeden ze scenariuszy. Temat wróci. Oby nie za późno.
  8. A wiesz co nawet mnie to A4 nie zastanowiło Wasze lepsiejsze
  9. Chłopaki tak wygląda licencja na latanie modelami RC w Niemczech. Bez względu na to czy się lata w klubie czy na łące taką licencję lepiej mieć. Natomiast jak będzie wyglądało to w Polsce ? Przypuszczam że zrobi się z tego wielkie "hallo" i egzaminy nadzorowane będą w cenie.
  10. W świetle tego o czym rozmawiałem kilka dni temu z kolegą latającym w Niemczech nie ma żadnej pewności że stowarzyszenia będą dostawały zezwolenia czy dopuszczenia do latania "w ciemno" Wymogi dotyczące bezpieczeństwa, odległości, normy hałasu muszą być spełnione. Może się okazać że lotnisko modelarskie funkcjonujące przez lata nie spełnia w/w wymogów. Zrzeszanie się w organizację ogólnokrajową daje nam to że stanowimy zorganizowaną i liczną grupę która może być stroną w uzgadnianiu przepisów, dopuszczeń etc. Indywidualnie niczego się nie załatwi. DMFV jest tego żywym przykładem.
  11. AMEN !!! KROPKA. Nic więcej na chwilę obecną nie jest tak bardzo istotne. Na prawdę chlopaki trzymajmy się razem.
  12. Rząd na pewno czyta nasze forum. To akurat jest jak w banku. Na pewno czytają też podmioty "zainteresowane" przychodem. Kilku ex prezesów chciałoby znów być prezesami. Tak istnieją przepisy w Niemczech dotyczące przyznawania lotniskom certyfikatów na cele modelarskie. Mój kolega z dwójką modelarzy prowadzili klub modelarski w Niemczech. Są normy dotyczące hałasu, odległości od zabudowań etc. Szczegółów nie znam. Można zwrócić się do DMFV o udostępnienie wymogów dla lotnisk. Chłopaki rozmowa idzie w złym kierunku. Każdy coś słyszał. Każdy coś swojego wie. Niemniej sprawa zorganizowania się w podmiot mogący mieć na cokolwiek wpływ będzie z czasem koniecznością. Temat wróci jak bumerang. Niech będzie składka roczna 100 i 200 zł. Niech w tym będzie szkokenie, certyfikat i ubezpieczenie dla każdego członka. To domów nikt nie "pobuduje" Pobuduje rząd jak wejdziemy pod ich "dobre skrzydła" bo ubezpieczenia będziemy musieli kupowac sami, za kursy placić extra i za certyfikaty też. Oprócz tego składka roczna na AP. Czy co innego w swojej dobroci wymyślą. Czarnowidztwo? Może i tak. Ale trochę polskiego reality też trzeba widzieć przez różowe okulary.
  13. Chłopaki. Bezsprzeczne jest na pewno to że musimy się w końcu zrzeszyć. Przepisy obowiązujące obecnie w DMFV są na tyle aktualne, że być może jeżeli ulegną modyfikacji to nieznacznie. 120 tyś modelarzy ma coś do powiedzenia i z ich zdaniem każdy się liczy. Ludzie płacą składkę roczną do DMFV w wysokości 70 euro. W tym jest ubezpieczenie modelarskie dla każdego członka i sztab prawników w razie draki. Nic nie da kłócenie się. Teraz jest ten czas, żeby pomyśleć o zrzeszeniu ogólnokrajowym. Tworzyć je mogą stowarzyszenia i kluby modelarskie włączone w zrzeszenie. Zrzeszenie musi być niezależne od ULC i AP. Musi bronić interesów modelarzy. Jeżeli prześpimy sprawę może się nagle okazać że nasze lotniska nie spełniają wymogów unijnych...
  14. Chłopaki rozmawiałem właśnie z kolegą który lata w dużym klubie w Niemczech. Oni tam maja nowe przepisy. Ich urząd lotnictwa chciał ich przydusić do 150 metrów i wiele innych obwarowań ale ich związek modelarski ogólnokrajowy się kategorycznie nie zgodził na te innowacje. Musieli zdawać jakieś śmieszne płatne egzaminy koszt 27 euro i mają " papier " że mogą latać poza lotniskami klubowymi - np na zboczach. Ich związek DMFV liczy 120 tys modelarzy. O strefę 150 do 400 metrów walczy tam Amazon i DHL na dostarczenie przesyłek... Ich związek jest zbyt silnym graczem żeby go olać... U nas są jakieś kluby zbyt małe jako jednostki. Jest potrzeba utworzenia związku. Czyli reasumując zamiast się domyślać, wadzić trzeba być przygotowanym na kontrę w przypadku pojawienia się jakichś dziwnych i niekorzystnych przepisów. Niczyje " mądrości " nic nie dadzą jak przepisy wejdą... Panowie trzeba razem działać. P.S. Kolega mi napisał jeszcze że 12 lat temu mówił kolegom w Gliwicach że musimy założyć związek to go wyśmiali i powiedzieli mu że tu jest Polska i tu nigdy nikt nam nie zabroni - taki prztyk w nos Druga sprawa to mi powiedział że jeżeli chcemy zakładać związek to z ich doświadczeń musimy mieć dobrych prawników obcykanych w prawie lotniczym... P.S. 2 Lotniska muszą mieć w Niemczech aprobatę ich Urzędu Lotnictwa Cywilnego. Dostają zgody na kilka lat. Potem wszystko od nowa. Jest wiele obwarowań. Odległości, zabezpieczenia etc.
  15. Wow! Doborowe towarzystwo Wiatr nie przeszkada ? W Bielsku wczoraj wiało zdrowo.
  16. Boguś No dymu trochę było Ognia czasem też
  17. Nas przegonili miejscowi z lotniska na którym latane było 2 lata. Policja była z tego co wiem ale postali i popytali o modele. Mnie akurat wtedy nie było. Gdybyśmy zamiast takiego hobby chlali na umór z mężami tych bab, które zrobiły zadymę u wójta to byłoby ok. Człowiek który dzierżawił pole pod lotnisko wycofał się pod naciskami władz miejscowych... Odległości zachowane były ze sporym zapasem. Nikt nigdy nie pytał o "uprawnienia" Jedynie na piknikach podpisuje się oświadczenie o umiejętnościach, braniu odpowiedzialności, oraz pokazuje OC. I to wg mnie wystarczy i jest ok.
  18. Do czasu. A jak taka łódka podskoczy i poleci ???
  19. Chłopaki to Hyde Park. Niech nim pozostaje. Luźne rozmowy czy burza mózgów ale zawsze bez obrażania kogokolwiek. Z tego co ja zrozumiałem na chwilę obecną są jakieś zapowiedzi zmian, projekty ale jeszcze nic konkretnego nie zostało na trwale uchwalone i zapisane odnośnie Polski. To nas interesuje. O tym rozmawiamy. Ja jestem wysoce daleki od euforii i entuzjazmu i w całej tej nowelizacji widzę drugie dno i kolejne furtki dla "władz" Kiedyś ktoś mądrze powiedział że jeśli nie wiadomo o co chodzi to zawsze chodzi o pieniądze.
  20. Moim zdaniem Hyde park na chwilę obecną jest jedynym odpowiednim miejscem...Chodzi przede wszystkim o to że tak naprawdę dopóki nie pokażą się jakieś ostateczne przepisy to nie ma sensu w ogóle dywagować. Dlaczego? Koledzy byliście w ULC i z kimś rozmawialiście i chwała Wam za to. Ale na piśmie żadnych zapewnień nie otrzymaliście... Luźna rozmowa, ktoś coś powiedział, może dla uspokojenia emocji, może informacyjnie... Ok. Ja czytałem ten temat ale chaos mnie zniechęcił i w wpewnym momencie nie doczytałem już o tej wizycie w ULC. To przyznaję. Podsumowując moje wypowiedzi mamy dwie opcje. Albo siedzieć o czekać co nam "naszykują" albo napisać pismo w którym należy wymienić wszelkie wątpliwości i może poddać pewne pomysły. Takie pismo może każdy napisać indywidualne lub możemy zrobić je razem. To tylko propozycja. Pozdrawiam.
  21. Przepraszam tego faktu nie odnotowałem, że byliście w ULC. Ok. Może i zbyt pochopnie wyciągamy wszyscy wnioski z czegoś co ani nie jest jeszcze opracowane do końca ani nie zaczęło obowiązywać. Obyście mieli rację.
  22. Oczywiście że tak. Odniosłem się do tego we wcześniejszym wpisie. Zrzeszenia nic nie zmienią jezeli chodzi o konieczność nabycia uprawnień. Chodzi o wyznaczanie miejsc do latania zgodnie z zaleceniami dotyczącymi odległości od zabudowań lotnisk, przestrzeni kontrolowanych. Nic innego. Zrzeszenia są od wielu lat. Edit: A to uzyskanie zgody od ULC to zapewne każdy klub kilkuosobowy będzie dostawał od ręki... Nie sądzę. Nawet jestem pewien że to przejdzie pod Aerokluby. Co się wiąże z członkowstwem w aeroklubach. Płaceniem składek etc... Może to czarny scenariusz ale warto o tym myśleć za wczasu. Bezpośrednim nadrzędnym organem w Polsce jest ULC. Z nimi trzeba rozmawiać o polskich realiach. Czepianie się modelarzy a tym czasem co chwila są wypadki w dużym lotnictwie. Procedury, szkolenia... Jedyne co nam pozostaje to trzymać jedną linię. Co do pikników to jeżeli rzeczywiście narzucone zostanie 150 metrów od ludzi dla modeli dużych to nie wiem jak pikniki będą wyglądały... Uprawnienia, warunki, certyfikaty... Gdzie to wszystko zmierza. Kończę biadolenie ale na prawdę martwię się o to czy będzie można polatać jeszcze spokojnie. Pozdrawiam kolegów modelarzy.
  23. Eeeee a my mówimy o tym samym ??? https://ulc.gov.pl/pl/drony/wdrazanie-przepisow-ue/4718-informacje-ogolne Tam jak byk jest napisane że: latanie " dronem " o MTOW powyżej 4 kg będzie wymagało zdawania egzaminu nadzorowanego takiego jak dla operatorów bezzałogowców obecnie. Przez internet??? Egzamin nadzorowany? Poważnie? ...bezzałogowce o masie startowej do 4 kg. (podkategoria A2) będą wymagały od pilota, uzyskania Certyfikatu Kompetencji Pilota BSP, będącego w pewnym zakresie odpowiednikiem obecnego świadectwa kwalifikacji UAVO. Aby otrzymać powyższy dokument będzie wymagane zaliczenie nadzorowanego egzaminu teoretycznego (aktualnie ULC jest na etapie ustalania z EASA jak ma być realizowany taki egzamin) jak również oświadczenie o wystarczających umiejętnościach praktycznych. Podkategoria A2, dzięki powyższym wymaganiom umożliwi latanie w odległości poziomej 30m od osób postronnych, lub w odległości 5 metrów jeżeli BSP posiada uruchomiony tryb niskiej prędkości, który będzie wymagany od BSP produkowanych w przyszłości. Cięższe drony (podkategoria A3, od 4 do 25kg.) będą mogły być użytkowane jedynie w odległości minimum 150m od ludzi i zabudowań... Mówimy o tym samym??? Mój model waży 7,5 kg. Modele kolegów dochodzą do 15 a te większe pod 25 kg. Jakie innowacje jeszcze zostaną wymyślone ??? Szkolenia z latania są realne... Petycje ludzie podpisali. I co? I nic. A no i oczywiście wszystko będzie za darmo
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.