d9Jacek
-
Postów
4 766 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
26
Odpowiedzi opublikowane przez d9Jacek
-
-
Panowie litości,
temat fajny?, ale jak Czarek zacznie to wszystko rozkminiać , to nigdy nie zacznie budowy WICHERKA 15-2.0?..,a czas ucieka
-
Godzinę temu, AKocjan napisał:
@d9Jacek
pochylenie / odchylenie / przechylenie
http://calypteaviation.com/pochylenie-przechylenie-i-odchylenie/Pozwolisz Kol.Arkadiuszu, że pochylę się nad Twoją.......................(tu można dowolnie wstawić nad czym się pochylam?)
- 1
-
19 minut temu, maciex napisał:
Dobra, to już wszystko wiem (chyba)! Postaram się podzielić wrażeniami na forum po oblataniu.
nie zapomnij go wyważyć....oblot z ręki ...no i powodzenia
-
-
5 godzin temu, AKocjan napisał:
.......samolot zaczyna pochylać nos do góry, kąt natarcia rośnie. .......
a ja zawsze myślałem , że pochylanie to jest do dołu...a tu popatrz pan okazało sie , że do góry......cuda panie , cuda
- 1
-
-
-
i papier japonski i Koverall, to metody klasyczne...podobne technologicznie...
jezeli nie kryłeś do tej pory płatów japonka to zrób tak..
1./ przytnij b.ostrym nożem lub zyletką kawałek papieru wielkości oklejanej powierzchni..z naddatkiem na oklejenie kr. natacia i spływu + o 3 cm na długości
2/ przyklej papier do krańcowego żeberka , zwracając uwagę aby dłuższe boki przyciętego kawałka były równolegle do krawędzi np natacia
3/poczekaj az miejśce klejenia wyschnie
4/naprężając delikatnie papier przyklej go do nasadowego
5/ przytrzymaj napręzóny do wyschnięcia
6/potem to już std oklejanie
7/naddatki przelakierowanego papieru znakomicie się obcina wodoodpornym papierem ściernym ( np 240-320) naklejonym na deseczkę
-
19 minut temu, maciex napisał:
Masz przykład takiego pędzla, który się sprawdzi?
w kazdym makecie budowlanym znajdziesz ->>>dział art malarskie->>>pędzle i wałki malarskie->>>wałeczki, są róznej dłygości, róznej średnicy i z róznego mateiału, poczynając od gąbki a kończąc na futerku...
same zalety, nie kapie, nie przesiaka, nie ma smug....dobrze i równo sie nanosi
20 minut temu, maciex napisał:przystępuję do oklejania skrzydła.
sugeruję oklejanie jak Koverall-em
-
26 minut temu, maciex napisał:
Cześć. Pierwszy post (oprócz powitalnego) i pierwsza budowa - robię dokumentację i z perspektywy czasu widzę, jak wiele rzeczy powinienem zrobić inaczej. Całą wiedzę czerpię z instrukcji (niełatwej) oraz YouTube. Ale do rzeczy!
Oklejanie modelu zaczynam od statecznika poziomego, żeby zobaczyć jak to działa. Papier nawet nieźle się okleił (jak na pierwszy raz ). Po pomalowaniu odpowiednią mieszanką Eze Dope (nie próbowałem nitro, gdyż podobno bardzo śmierdzi, a nie mogę sobie na to pozwolić w mieszkaniu), papier skleił się w jednym punkcie jak na zdjęciach.
Teraz pytanie: czy mogę to na razie tak zostawić czy nie ma sensu nawet próbować latać?
Zależy mi na tym, aby w końcu po kilku tygodniach puścić model w ten weekend (po oklejeniu skrzydła głównego oczywiście), gdyż później może być ciężko z czasem przez kilka tygodni... Moim zdaniem nowicjusza samolot powinien polecieć, sczepienie jest minimalne.
Dzięki za pomoc.
tak jak Patryk napisał , olej to.....
na przyszłóść mniej tego szuwaksu i nanoś pędzlem wałeczkowym
-
3 minuty temu, robertus napisał:
azotan amonu - możesz zrobić nawóz dla roślin albo bombę
nawozu nie musiśz, bo azotan amonu jest nawozem.....bombę oczywiście tak....i to dość łatwo....ulubiona zabawka IRA
-
2750 ton NH4No3 ??...zawsze mozna powiedzieć ,że to nawóz?
brakuje tylko jeszcze obok drugiego magazynu ze sposzkowanych torfem i pyłem glinu
w Oklahoma City w 1995 zdetonowano "tylko" 2,5 tony ANFO a wybuch zniszczył pół dzielnicy
zdjęcie poniżej poglądowe - wybuch 4,8 ton ANFO- experyment ( za Wiki)
y
-
Paweł,
ale to Ty jesteś specjalista...a nas sie pytasz ...."CNN podaje, że zniszczone zostały budynki mieszkalne oddalone nawet o 10 km od miejsca eksplozji ".??
piszą o fajerwerkach...ale taka ilość , z takim podmuchem ?? bomba paliwowa ?? termobaryczna ?
-
no i dobrze...te 2 stopnie
-
jakiś czas temu na YT 18+
-
-
ech.............
klimaty Grzegorza ( chyba )
poniżej
- 1
-
a ja tylko zacytuję:
"Latam jak wściekły, ponieważ wylatałem bardzo dużo godzin."...." jestem zmęczony po lotach to nieprecyzyjnie piszę
i od siebie napiszę , myśl bo latanie wymaga myślenia , koncentracji ....jeżeli jesteś zmęczony to nie lataj, bo tylko narobisz krzywdy innym i sobie
- 1
- 1
-
-
Bartku,
w języku polskim istnieje tzw szyk wyrazów.. nadającym sens zdaniu
co w tej wypowiedzi Arka jest istotne.....wściekłe latanie czy to ,że wylatał dużą ilośc godzin ?
-
Teraz, mr.jaro napisał:
A, dzieki, To sporo wyjasnia, bo wedlug powyzszego artykulu to wlasnie chryzantema milalaby byc jedna z roslin odpedzajacych komary. Jesli to faktycznie wyciag z kwiatow, a nie insektycydy, warto sprobowac.
Jarku,
mieszkam na wsi, w lesie....mokre łąki, stawy , podmokły las...komarów tłum...duże ,małe ale wszystkie nienapite....ale ,ale na ganku rosną sobie w skrzynkach komarzyce i komarów nie ma...trzeba tylko te roslinki od czasu do czasu delikatnie potrząsnąc aby wypusciły z siebie troche tego aromatu...Komarzyce, w Polsce do kupienia u tzw ogrodnika lub na targu
- 1
-
5 minut temu, mr.jaro napisał:
Jesli wierzyc temu artykulowi (ponizej streszczam i tlumacze na polski):
lepiej byloby zapobiegac, anizeli przepedzac. A najbardziej celowa skutecznosc dzialan bylaby wedlug powyzszego artykulu nastepujaca:
- moskitiery
- niektore rosliny (w artykule wamieniono, jakie)
- noszenie jasnego, luznego ubrania (odleglosc powloki od skory)
- srodki chemiczne nakladane na skore - te charakteryzuja sie krotkim okresem skutecznosci dzialania i mozliwoscia wywolania alergii
- jesli kto posiada staw w odrodzie - niektore gatunki ryb, zywiace sie larwami
- przykrywanie wszelkich, znajdujacych sie w ogrodzie pojemnikow i naczyn z woda
Natomiast zdecydowanie odradzane jest stosowanie urzadzen dzialajacycvh na zasadzie elektryczno-chemicznej, ktore zawieraja najzwyklejsze insektycydy skutecznie odstraszajace wprawdzie komary, ale ze wzgledu na wydzielanie trujacych substancji, stanowia powazne obciazenie dla sluzowek i moga powodowac bole glowy, a nawet mdlosci. A jezeli juz takowe stosowac, to jedynie w przypadkach wyjatkowych i mozliwie krotko.
Ja tego nie wymyslilem. Pisze jedynie, co wyczytalem w testach i artykulach, jak tym z powyzszego linku. Wole byc ostrozny.
Jarku,
te płytki odstraszające komary zawierają wyciąg z kwiatów chryzantemy, który ulatnia się z nich pod wpływem temperatury.. i to jego zapach działa odstraszająco na komary.
Zapach ma podobny do zapachu jaki wydziela roslina nazywana w Polsce "Komarzycą " czyli Plectranthus coleoides
-
7 minut temu, mr.jaro napisał:
nie to jest takie coś
https://allegro.pl/oferta/bros-aparat-elektryczny-na-komary-10-plytek-9329794652
bardzo skuteczne
-
Godzinę temu, tytan12 napisał:
Czyli co, wracamy do korzeni?,popieram ekologię.
no własnie wracamy, wracajmy....proponuję poczytać Modelarze z lat 50-tych, 60-tych...ile tam znakomitych tematów było dot róznych technologii i technik budowania modeli... papier jest znakomitym materiałem, bo jest nieinwazyjny. Mówimy o papierze 100% celulozy a nie o syntetyku. Osłony silnika, kadłuby , owiewki kół wszystko to mozna zrobić z papieru- będzie lekkie i mocne
Viva la pa'Pierre ?
- 1
Wicherek 15 podejście drugie
w Modele spalinowe
Opublikowano
Interesuje...napisałem przecież, że "temat fajny"