![](https://rchubiq.eu/images/banery/pfmrc/pfmrc_rchubiq.gif)
![](https://pfmrc.eu/output2.gif)
![](https://modele24.pl/pfmrc/baner.gif)
![](https://modele.sklep.pl/images/banery/PFM1.gif)
![](https://pfmrc.eu/kawa.png)
![](https://pfmrc.eu/uploads/set_resources_1/84c1e40ea0e759e3f1505eb1788ddf3c_pattern.png)
d9Jacek
-
Postów
4 766 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
26
Odpowiedzi opublikowane przez d9Jacek
-
-
nie stawiam... nie wiem . napewno z zapłonem żarowym i RC
raczej anglosaskie lub japonskie pochodzenie
-
Mnie czeski czy słowacki nie przeszkadza bo mieszkam na pograniczu i spotykam często miłych gości stamtąd a wrogość wyssana z mlekiem matki z powodu zaolzia jest mi obca. Trzeba iść na koncert Janka Nohavicy to można zrozumieć , że wrogość tworzą politycy a zwykli ludzie wbrew temu są przyjaźnie nastawieni i można liczyć na ich pomoc. Co tu mówić w modelarstwie też byliśmy za nimi i nadal pozostajemy o lata świetlne.
tak dokładnie to Jarka Nohavicy czyli Jaromira ...On ci z Ostrawy jest i po polsku gada
-
hmmm............stawiałbym na starego Irvina
-
Mariuszu, wzoruj sie na Mistrzach Jerzym ,Waldemarze i Stanisławie
-
zrób kołpaczek taki jaki miała Jena 2,5 lub Jaguar i będzie wersja SPORT
jak dla noża wszystko jedno
-
Podkładka w kształcie klina pod przecinak załatwi sprawę
doraznie pewnie tak ale czy problem tkwi w imaku czy w nożu
sorry , nie doczytałem w imaku
-
i od razu pojawił się drugi problem
W elektrycznym zmieniaczu narzędzia samo narzędzie nie jest prawidłowo ustawione.
I póki ręcznie ostrzyłem narzędzie to było to jeszcze akceptowalne. Ale jak chcę używać przecinaka z wymiennymi płytkami na paru tokarkach (5) to wypada narzędzia nie przerabiać a raczej imak. Tylko dzisiaj za bardzo nie wiem jak to rozkręcić...
brakuje prostopadłości podstawy. Widać zatoczone czoło podkładki razem z promieniem R1.2
w trochę większym powiększeniu
starannie obrobione niestety nie zachowane prostopadłości płaszczyzny bazującej
od tyłu dokładnie widać jak jest przekrzywiony nóż tokarski co przy przecinaku jest to już drobny problem.
ten sam problem miałem w oryginalnym imaku do TSA16.... i wymieniłem imak
A czemu nie uzyjesz dwóch przecinaków ? jednego prostego i jednego kształtowego co by fazkę na podkładce od razu robił ?
-
odpowiem tak...rózny...stała jest tylko srednica i przełożenie... reszta zmienna
-
Po raz kolejny Jacku imponujesz mi zakresem wiedzy i zgromadzonych materiałów. Chciałbym po skończeniu archiwizacji materiałów otrzymanych od Antoniego Sulisza i u Ciebie na dobre zagościć w wiadomym celu.
zawsze jesteś mile widzianym Gościem
-
A czy ta publikacja jest gdzieś dostępna tak,żeby można było do niej zajrzeć?
Albo, czy ktoś z kolegów ma to u siebie?
A.C.
no ja mam
....u siebie..
kupic mozna na eBay-u ( amerykańskim)
odnośnie zdjęcia tych BWF-ów, ten wodny silnik pracował z przekładnią i wydaje mi się że taka przekładnię mam
-
Możliwe, ale w źródłach, do których udało mi się dotrzeć i które przeglądałem nie znalazłem DREMO 2,5 w takim wykonaniu. Jest ich trochę, ale tą wersję znam tylko w wykonaniu 3,5.
http://www.meca-region16.de/motoren/show.php?id=63
A.C.
"Reference Book of International .15/2.5cc Model Airplane Engines" by James E. Dunkin...strona 70 # 481
-
To co Kolega Jacek pokazuje na tym zdjęciu, to jest i owszem DREMO lecz nie 2,5, ale troszkę większe bo 3,5 cm. Akurat jestem w posiadaniu identycznego, ale, że aparat został w pracy, więc zdjęcie zrobię jutro. Co do historii tych motorków, poszperam i się dowiem
A.C.
tak to jest DREMO 3,5 Dremo 2,5 wyglada identycznie...
żeby było ciekawiej to do wiadomości Kolegi Andrzeja.....moje BWF 3,5 to stricte wersja wodna.... ma troszkę inna głowicę
-
No to sobie musiał Kolega Jacek zadać trud i poszperać troszkę w internetach...Czyż nie?
AS.C.
nie, musiałem odkopać go.... bo mam taki silnik
ale wzorem dla tego BWF-a 3,5 było Dremo G 2,5ccm ABC ( na zdjęciach poniżej ) i z tego co wiem to BWF pod koniec lat 80-tych przejęło produkcje "Dremo Modelltechnik"
No to sobie musiał Kolega Jacek zadać trud i poszperać troszkę w internetach...Czyż nie?
W sumie to tak po prawdzie nawet nie wiedziałem, że takie motorki istniały.
Kiedyś dawno temu zawodnicy z DDR pływali na tych silnikach, ale wtedy myślałem, że to jakieś samoróbki są...
A tu proszę, silnik produkowany przez VEB KOMBINAT "7 OKTOBER" i to w kilku wersjach.
Nawet pół roku gwarancji Werkzeugkombinat dawał .
A.C.
w naszej swiadomości istniały tylko silniki ZEISSA a w DDR produkowano wiele silników na całkiem przyzwoitym poziomie , bardzo dobre były BWF 2,5 szczególnie wersja RR
-
Odpowiedź poprawna w połowie
Fakt. Jedna z ostatnich produkcji. Z dokumentacji wynika, że jeden z nich został wyprodukowany 27.10. 1989 roku.
Czyli ma równo 30 lat.
Ale DREMO to to nie jest Kolego Jacku
A.C.
no dobra ... BWF 3,5
-
to są DREMO KOlego Andrzeju
jedna z ostatnich produkcji DDR
-
Będziesz przerabiał silnik modelarski na LPG/plak/samostart ??? Metanol za drogi
?
nie , na LBTG
-
Hehe, chyba tak. Chociaż jeden przypadek nie potwierdza reguły.
Dzięki. Zbieram opinie
Piotrze,
proponuję podejśc do tematu empirycznie
-
Jacku,
Ja też posiadam umiejętności starej daty mimo "młodego" wieku. Kiedyś chodziłem do prawdziwej modelarni i nauczyłem się tego i owego. Ale techniki te wymagają prawdziwego warsztatu. Niestety mieszkając w bloku i mając innych domowników należy liczyć się z tym, że nie każdy lubi i tolerować będzie pył balsowy, zapach rozcieńczalników i klejów. Czy w związku z tym przestałem być prawdziwym modelarzem?
Pamiętam jak ze 20 lat temu (gdy miałem dużo wolnego czasu i mniej pieniędzy i nie było for dyskusyjnych tylko grupa pl.rec.modelarstwo) też uważałem, że tylko Ci co rzeźbią balsę i sklejkę to prawdziwi modelarze... aż wstyd teraz się przyznać. Ale czasy się zmieniają. Czasu coraz mniej, warunki życia też inne.
To nie modelarstwo jest problemem dla nas (chociaż umierające zawody też, bo cena prawdziwego fachowcy jest coraz to wyższa) - tylko to co idzie, to że na niebie będziemy konkurować z firmami, które zwęszyły pieniądze dla siebie w dotychczasowej wolnej dla wszystkich przestrzeni powietrznej...
Przemku,
wyczyść skrzynke bo nie mozna wysłac do Ciebie żądnej wiadomości
-
W samochodach git, ale ktoś tego używał w naszym sprzęcie? Może jest zbyt delikatny czy coś?
czy 23 ccm benzyna będzie wystarczającym przykładem na TAK ?????
-
1
-
-
To Hyde Park wiec mogę odpisać.
Druk 3d znany jest od grubo ponad 20 lat. A samoloty latają od 116.
Przez te 20 lat były patenty firm które blokowały ten dział przemysłu. Wśród nich należy wymienić takich graczy jak Stratasys, 3d systems itd. Przez te 20 lat trzymały ta technologie dla siebie i dorobily się gigantycznej fortuny. Kosząc za maszyny dla przemysłu gigantyczne wręcz bajonskie sumy pieniędzy. Dlatego właśnie nie stać nas było. Ale patenty wygasły i teraz przyslowiowy Kowalski może drukować jeżeli tylko chce.
Ktoś kiedyś powiedział ze jeżeli nie wiesz do czego będziesz potrzebował drukarki to jej nie kupuj. To jak z glebogryzalka - nie potrzebuje jej to jej nie kupię ale młotek owszem.
Ciekawe jak wyglądało prawdziwe modelarstwo 120 lat temu. Gdy NIE BYŁO SAMOLOTÓW!?!?!
Niestety żyjesz w przeszłości. Świat idzie do przodu. Teraz skanerem za 300zl mogę zeskanować do komputera moja sylwetkę. Zrobić sobie figurkę pilota. Ręcznie bym jej nigdy nie wydziergal...
.....[Ciekawe jak wyglądało prawdziwe modelarstwo 120 lat temu. Gdy NIE BYŁO SAMOLOTÓW!?!?!......]
Przemku,
ale modelarstwo to nie tylko samoloty
...A jak wygladało ??? tak samo ...tylko Metody i techniki były inne więc kazda metoda prowadząca do celu jest dobra
modelarstwem w skali 1:1 zajmuję sie od kilkudziesięciu lat i gdybym nie posiadł wiedzy wg "nowoortodoxów" archaicznej i do niczego nie przydatnej bo świat poszedł do przodu ble,ble itd
to nic bym nie osiagnął... a troche tego było
:P
podziwiam to co robicie wg nowych technologii a w szczegółności projekt Bielika ale na miły Bóg nie wszyscy będą projektantami 3d, sales managerami, specjalistami od stosunków międzynarodowych i innych
..........potrzebni są również stolarze, blacharze, tapicerowie czy tokarze których brakuje a nie wszystko się opłaca robic na maszynach CNC jezeli potrzebuję 3 sztuki no 5 w porywach
Bo nic nie zastapi człowieka ( mam taka nadzieję )
i jeszcze pytanie trochę z innego tematu..
odpowiedz mi proszę dlaczego w większości znaczących marynarek ( navy) szkolenie prowadzone jest na żaglowcach
ps.
'[......Niestety żyjesz w przeszłości.......]... nie , Marek zyje w terazniejszości ale tak jak w szachach widzi na 3 ruchy do przodu....niestety szkoda ,że większość Was 30 latków tego nie widzi ale spokojnie zobaczycie to mając lat 60
-
1
-
-
Może czas stworzyć dział gdzie są same drukowane modele? Wtedy kol.marnod2 będzie mógł sobie wyłączyć powiadomienia od niego i nie będzie zaprzątać sobie głowy tym że ktoś korzysta z technologii.
Osobiście zaglądam do tematu Pietki bo.. lubię Stearmana. A ta technologia mnie nie pociąga bo za delikatna na napęd spalinowy. Choć dla detali to sam bym sobie sprawił...
Dobra, wracam do szlifowania kadłuba f4u...
piwa bezalko
holowego tez nie lubię
-
hmmm...............a ja sądzę że troche Marka rozumiem
bo wg mnie jego intencją jest kontynuacja tego co zawarte jest w tym https://pfmrc.eu/index.php/topic/82080-lu%C5%BAna-dygresja-o-dronowych-przepisach/
swojego czasu poleciały na mnie gromy na Forum od że tak się wyrażę "nowoortodoxów "
i żeby było jasne....czy tworzenie modeli metodą D3 drukowania jest modelarstwem ???? JEST... BO TO JEST TYLKO METODA OSIĄGNIECIA CELU.....czyli zbudowania MODELU
METODA, PT KOLEDZY...równie dobra jak budowanie,modeli z balsy, sosny, sklejki, laminatów,pianek itd
i nikomu ch..... do tego z czego kto modele buduje
-
2
-
-
Witaj "Rodzynku" na naszym Forum
pewnie w miarę swoich mozliwości pomożemy
-
Aloha.
Sayonara
Zdjęcia silników -
w Ogólne
Opublikowano
no to Gratulacje...mocny motorek.....
a dlaczego zimą ?
muszę zrobić inwentaryzacje tych moich motorków , bo jak mnie szlag trafi to oby
do Huty Warszawa nie trafiły