-
Postów
270 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez rosik
-
Kolejne prace przy SZYBOLOCIE. Frezowanie żeber wykończeniowych - zamykających ze sklejki 1mm. Wycięte poszycia lotek uszu przed wyjęciem z deseczki balsowej - widoczne mostki. Wklejone kesony oraz dolne poszycie uszu.
-
Ostatnie wzmocnienia wklejone. Całość częściowo przeszlifowana. Teraz po wyschnięciu kleju jeszcze drobne szlify i można będzie wklejać balsowe poszycie.
-
Dalsze prace. Wklejone bagnety pomocnicze z drutu stalowego fi 3mm, rurki węglowe bagnetów głównych oraz wklejone wzmocnienia w wrażliwych punktach uszu.?.
-
Początek montażu uszu oraz przygotowane elementy łączników uszu z centropłatem (haczyki z drutu fi 2mm do ewentualnego spinania uszu z centropłatem przy pomocy gum, pręty stalowe fi 3mm oraz jako bagnety główne - rurki węglowe fi 6mm).
-
Żeby nie było, że nic się nie dzieje w kwestii SZYBOLOTA. Żeberka oczyszczone po frezowaniu i przeszlifowane miejsca po mostkach. Teraz czas na montaż uszu.
-
Rysunki uszu sklejone. Żeberka wyfrezowane. Teraz wyciąć żeberka z całości, przeszlifować miejsca po mostkach i można montować.
-
No i po Sylwestrze. Zmobilizowałem się dzisiaj i oto taki efekt. Żeberka uszu po nadanym offsecie oraz z zaznaczonymi miejscami na mostki.
-
Taśmę modelarską ,,zawiasową,, posiadam. Może faktycznie lepiej zrobić lotki na taśmie zamiast zawiasków. POZDRAWIAM
-
-
-
Górne poszycie oraz nakładki na żeberka wklejone. Spasowano końcowe żeberka zamykające ze sklejki 1mm. Całość wstępnie przeszlifowana. Trzeba jeszcze przygotować lipową krawędź natarcia. Chyba jednak zrezygnuję z krawędzi natarcia balsowej z wklejonym prętem węglowym.
-
Zdrowych pogodnych i radosnych świąt Bożego Narodzenia dla całej Braci modelarskiej????️.
-
Dzięki za uwagi. Zawsze uważałem, że krytyka jast bardziej merytoryczna od pochwał. Ale tak swoją drogą, to mile widziałbym konkretne uwagi odnośnie stosowanej przeze mnie technologii - co mógłbym zrobić inaczej, czyli lepiej a co robię za solidnie. Żadnym wielkim fachowcem w tej dziedzinę nie jestem, ani takowym się nie czuję. Także uwagi jak najbardziej mile widziane. Ten model traktuję jako swego rodzaju ,, poligon,, doświadczalny w technologii. W przyszłości marzy mi się makieta szybowca z pomocniczym napędem elektro. Najlepiej w skali 1:5.
-
-
Kolejne prace przy SZYBOLOCIE. Wklejony pasek rowingu węglowego na krawędzi spływu oraz wzmocnienia z tkaniny szklanej na końcówki żeberek. Następnie górne części poszycia wklejona w spływ profilu centropłata.
-
Deseczki lipowe posiadam i też nad tym myślę. Ale myślę też nad listwą balsową z wklejonym w nosek natarcia pręcikiem węglowym, lub też listwa lipowa i węglowy pręcik. Co wybrać?
-
-
No i przyszedł czas na górną część poszycia centropłata. Po przeszlifowaniu konstrukcji i wyszlifowaniu krawędzi spływu wstępna przymiarka. Krawędź spływu zamierzam w środku wzmocnić wklejając rowing węglowy, a płaszczyzny schodzące z żeberek wąskimi paskami tkaniny szklanej. Jakimś cudem po zmianie szaty graficznej forum zdjęcia z początku relacji z budowy modelu zniknęły.
-
Dzięki za słowa wsparcia. Wiem, że czasami przesadzam z mocą konstrukcji. Sam się na tym łapię. Tak przy okazji ponawiam prośbę o poprawianie tych moich ,,pomysłów konstrukcyjnych,, - będę wdzięczny za wszelkie uwagi. Nawet jeżeli nie wpłyną już na konstrukcję tego modelu, to mogą zaowocować przy następnej konstrukcji.
-
-
No i powolutku dalej do przodu. Wycięte i dopasowane elementy dolnego poszycia centropłata - balsa 1,5mm. Część już wklejona.
-
WITAM Centropłat przeszlifowany i wycięte ploterem górne i dolne części klap. Jednak zdecydowałem się na ażurowaną konstrukcję klap. Wstępna przymiarka elementów.
-
WITAM W temacie powolutku do przodu. Wklejone wszystkie wzmocnienia. Końcówki centropłata w miejscach mocowania bagnetów wzmocnione cieniutkim drucikiem stalowym (może to trochę staroświeckie? . Teraz po wyschnięciu kleju szlifowanie naddatków i oklejanie poszycia balsą 1,5mm.
-
Tak, taśmę też posiadam - stosowałem ją w modelach. Czasami potrafiła delikatnie uszkodzić folię pokrycia. Taśma jest faktycznie prostszym i szybszym sposobem montażu. Co będzie stosowane zobaczymy - w końcu ma to być model experymentalny????.
-
Tak, wiem - wygodne to faktycznie nie jest ale łączenie jest bardziej elastyczne przy ew. zdarzeniu. Stosowałam już takie w modelu 3,4m rozpiętości i mogę powiedzieć, że się sprawdzało. Skrzydła były spinane gumami. Tylko ten montaż gum jest nieciekawy.
