wojtek-a

Ja dla odmiany latam z powodzeniem z kontrolerem Matek F405 CTR. Jest to uniwersalny FC. Nadaje sie tez do kladow. W nowej platformie zamontowalem Matek F411, mniejszy i specjalnie zaprojektowany pod samoloty. Jeszcze nie mialem okazji czy czasu zeby uruchomic. Modul GPS takze Matek SAM M8Q. Osprzet chodzi pod INAV-em. Wszystko albo prawie mi bangla jak trzeba. Potrzebowalem troche czasu zeby sie wgryzc, bo to jednak troche inna bajka niz podpiecie serw do "normalnego" odbiornika, ale dalem rady.

Ja jako swiezy w temacie potwierdze opinie Pawla. Nie szedlbym w monitor. Zeby to mialo jakis sens musial bys sie wbic w jakies pudelko po butach co nie jest za bardzo wygodne szczegolnie przy wyrzucie . Najtansze gogle albo maska za psi grosz wydaje sie lepszym rozwiazaniem...

Jak kiedys zaczynalem z laminowaniem, to przypominam sobie, ze gosc, ktory mnie wprowadzal w temat mowil zeby w miare mozliwosci nie rozcienczac farby i napylac nie za grubo pierwszej warstwy. Cos musi w tym rozpuszczalniku byc...

Tu chodzi chyba o 2.4 a nie o marke . Zreszta Multiplex tez jest do bani .

Swietny wynik i super relacja. Dzieki!

Dzieki za odpowiedz. Na ekranie osd miga mi ciagle wartosc 0 RSSI. Siade ktoregos dnia i sprobuje ustawic, zeby zadzialalo... Edycja: Poustawialem i cos drgnelo ale nie do konca. Miga mi teraz caly czas 8 % niezaleznie od odleglosci odbiornika od radia. Prog alarmu na 15% Moze to dziala tylko z FrSky?

Latam z odbiornikim 2.4 Hott Graupnera polaczonym przes SBUS. RSSI mi nie dziala, tzn. nie wglebialem sie jeszcze w temat i nie probowalem bo myslalem, ze mi sie nie przyda... Z drugiej strony przy tej odleglosci i wysokosci jest bardzo mozliwe, ze sygnal napotkal po drodze jakies przeszkody (wysokie drzewa, linie ?) i sie odbil czy oslabil..?

Dzisiaj znowu troche polatalem w goglach. Pojechalem w sumie sprawdzic mission waypoint, ale nie wyszlo. Zaladowalem trase w domu z kompa, bo dzwonie z iphona a chyba nie ma juz dzialajacej aplikacji na OS-a..? W sumie nie udalo mi sie odpalic procedury. Nie wystarczy wlaczyc mode pstrykiem. Trzeba jeszcze zaladowac program kombinacja drazkow i cos mi nie wyszlo, ale mniejsza z tym... Polatalem sobie po polach wokol lotniska do 500m bez wiekszych problemow. Pozniej zaczalem oddalac sie od bazy. Po przekroczeniu kilometra zaczal sie troche sypac obraz ale nie wymieklem. Nagle wlaczyl sie automatycznie RTH (tzn. najpierw jakies W5 czy cos- z wrazenia nie zapamietalem). Jednoczesnie zniknelo video. Troche mi sie cieplo zrobilo ale nie popuscilem. Po dobrych kilkunastu sekundach zaczalem odzyskiwac obraz-jakies 750m od bazy-; lecialem tak jeszcze ze 400 m az udalo mi sie przelaczyc na Angle i wyladowac. Bylem na jakichs 60/70 metrach. Mialem przekroczony alarm czasu lotu ale to chyba nie ma znaczenia..? Mam pytanie, troche moze glupie: Model sie przelacza w tryb RTH w przypadku zaniku linku RC. Video nie ma nic do rzeczy, tak? Jesli mi zabraklo sygnalu RC po kilometrze to troche lipa jest..? Trza Taranisa zamawiac?

Dzieki za wyjasnienia. Potwierdziles chyba moja spiskowa teorie, ze za kiepskie video odpowiada przede wszystkim odbiornik w moich goglach... Kamere Runcam Eagle juz mam dzieki sugestiom niejakiego Patryka S. i bede ja montowal w nastepnej platformie. Nadajnik video (i czasami kamere) zasilam z osobnej barerii 2S. ps: jak to jest obraz z 5-6 km to ja taki troche pod wrazeniem jestem ...

Moglbys Pawel podac dokladnie twoj setup video. Tzn, jakie dokladnie anteny nadawcza i odbiorcza, odbiornik? Na jakim linku RC latasz? ps: w moim watku opisuje moje przygody z FPV i moj sprzet zaczyna szwankowac juz po kilkuset metrach, dlatego pytam zdumiony i ciekawy...

Dzis zawialo zlowrogo z polnocy. Byl pretekst zeby odpoczac na chwile od pitolenia na forum...Pojechalem na najblizsze i chyba najlepsze polnocne zbocze jakie znam. Polatalem sportowo, jak sie nalezy. Jano by powiedzial: -Lambada ...

Nic sie nie dzieje, jak w polskim filmie...

...Czasem siedzenie na zwolnieniu lekarskim moze byc nawet ekscytujace, szczegolnie ze nie ma zaznaczonego zakazu opuszczania domu... Pogoda wakacyjna. Cieplo, prawie bezwietrznie, wiec spakowalem graty i postanowilem przetestowac zmiany w ustawieniach na lonie zelandzkiej przyrody, niepowtarzalnej... Sprawdzilem w koncu Auto Launch, dziala; super sprawa! Po korekcie piczu w FC w Angle leci chyba lepiej ale nie trzyma do konca wysokosci. Spada jeszcze troche. Poprawie jeszcze raz i sie zobaczy. Zreszto zawsze mozna ustawic Althold i z bani... Ogolnie zauwazylem, ze przy lataniu ze stabilizacja - Angle, trzeba zmienic technike pilotazu. Nie ma potrzeby wyciagania wysokoscia z zakretu. Przy skrecie lotkami skrzydlo samo trzyma wysokosc. Lepsze efekty i wykorzystanie stabilizacji przynosi operowanie funkcja lotek i wysokosci osobno. I jeszcze cos. W Angle skrzydlo nadzwyczaj dobrze szybuje . Lepiej niz w manualu . Maly bemol. Po ostatnim ladowaniu nie moglem zgasic silnika. Na szczescie skrzydlo zawiesilo sie w wysokiej trawie i smiglo kosilo w powietrzu. Odlaczylem accu. Pozniej nie moglem uzbroic??? Troche pokombinowalem i zadzialalo. Nie wiem co bylo przyczyna. Juz tak kiedys mialem. Moze z czasem dojde..? Teraz FPV: Przelamalem traume i wykonalem trzy udane loty w okularach. Yesss. Latalem wzdluz wybrzeza zeby sie nie zgubic. Przekroczylem 1 km odleglosci. Wow . Jednak OSD z wysokoscia, odlegloscia od domu, kierunkiem, horajzonem itp. (przynajmniej mi) bardzo pomaga. Jestem zadowolony z moich gogli, moze dlatego, ze nic innego nie widzialem . Niektorzy twierdza, ze obraz maly i nie da sie w tym latac. Ale jak ja polecialem i wrocilem, to sie na pewno da! Zeby nie bylo tak pieknie, na koncu jak zwykle maly bemol. Latalem z nadajnikiem Eachine 600mW i koniczynkami jak na focie. Po ok. 600 m zaczynalo sie miejscami pogarszac. Po 1 km robilo sie szaro z zakloceniami, wiec nie ryzykowalem. Do ostatniego lotu wpialem do gogli oprocz koniczynki, plytkowa antene kierunkowa i o dziwo (albo nie) bylo duzo gorzej. Po 600 m zawrocilem, bo robilo sie nieciekawie. Moze to fakt, ze te okulry nie maja diversity i sygnal z dwoch anten sie znosi, naklada. Nie wiem..? Zapomnialem karty sd, wiec filmu nein. Moze nastepmnym razem mission waypoint. Zobaczymy???

Serwa nazywaja sie Modelkraft 3009, wyluskane z jakiegos wraku. Na pewno nie sa z najwyzszej polki . Przy okazji zmienimy i zobaczymy...

W koncu cos drgnelo. Dzis wykonalem pierwsze udane loty z kontrolerem. Mode Angle dziala w sumie jak trzeba. Wymga jedynie doregulowania detali plus korekcja pitch, bo model troche opada. W tzw. miedzyczasie doszed modul GPS i juz dziala. Mode RTH tez. Nie moge do konca sprawdzic czy wyladuje sam, bo wkolo lotniska sa drzewa i krzaki. Skrzydlo wraca i sobie krazy do czasu az robi sie niebezpiecznie; wtedy przelaczam na sterowanie reczne. Rowniez niektore parametry do dopieszczenia ale ogolnie wszystko w dobrym kierunku. Mode AutoLaunch nie sprawdzilem, bo zapomnialem procedury . Po ostatniej przygodzie mam traume i na razie nie probowalem w goglach. Poczekam, az skrzydlo bedzie latalo mniej wiecej tak jakbym sobie zyczyl Na okrase filmik ze startu i ladowania w ANGLE. Dosyc mocno wialo plus ja przeszkadzalem niezwyczajny do stabilizatora ale sie udalo... https://youtu.be/7D9XuJUtrag C.D.N. ps: jedynie co mnie troche drazni, to fakt, ze mimo ze znowu ustawilem mechanicznie lotki rowno przy wlaczonym Manual, po ponownym wlaczeniu radia serwa nie centruja tak samo. W Angle wszystko sie w locie wyrownuje ale na ziemi wyglada to brzydko...hmmm???

Z tego co wyczytalem (tez tak zrobilem) trzeba tak ustawic nadajnik, zeby kierunki ruchow drazkow odpowiadaly temu co sie pokazuje na diagramie w inavie (czli neutrum - 1500, drazek maks w prawo albo w gore 2000, max w lewo albo w dol 1000). Potem trzeba tak kombinowac w mikserze w inavie zeby chodzilo jak ma chodzic... ps: odkad zainstalowalem kontroler w modelu, przestalem latac; siedze wieczorami przy komputerze i przestawiam, bo ciagle cos nie tak. Witaj w klubie !

Dzis wieczorem oblatalem chyba juz ostatnia wersje modelu. Powstala w sumie tylko dlatego, ze kiedys kupilem dwie turbiny 30mm, z ktorymi nie bardzo wiedzialem co poczac... Wialo niemilosiernie. Pomiatalo modelem strasznie (390g). Latalem krotko, dlatego ciezko cos powiedziec. Skrzydlo lata jak zwylke dobrze. Jedynie turbiny przy pewnych obrotach albo wpadaja w wibracjie albo wydaja strasznie zlowrogi dzwiek. Filmu z oblotu nie mam z powodu braku kamerzysty. Nagralem tylko ryk silnikow... https://youtu.be/vXI5L8xKZTQ

Smiglo na 100 % tak jak trzeba. ...Mysle, ze do 50-70 m.

Dzis wieczorem zrobilem albo przynajmniej probowalem zrobic pierwszy test uzbrojonego w FC modelu (GPS jeszcze nie doszedl ale moze i lepiej...). Musze przyznac, ze znowu w zyciu mi nie wyszlo... ...Chyba jestem troche uposledzony na glowe, bo spedzilem kilka godzin przed kompem zanim to wszystko jakos zabanglalo ( nie do konca...ja sie okazalo). Nie wiem...kupilem jakis czas temu mysz do komputera. Wlozylem do gniazda usb, cos zrobilo pik pik plum i zadzialalo a tu sie gimnastykowalem z driverami itp...W koncu sie udalo ale uczucia mam bardzo mieszane. Oczywiscie to nie wina oprogramowania tylko moja. Zdaje sobie sprawe. Musze poswiecic jeszcze troche czasu zeby poustawiac wszystkie parametry ze zrozumieniem. Na razie po obejrzeniu kilku filmikow i przejrzeniu tego co w internecie znalazlem, zprogramowalem kontroler tak jak mi sie wydawalo, ze ok zostawiajac wiele parametrow by default... Cale szczescie, ze przyszlo mi do glowy zeby ustawic mode "manual", bo byloby niezbyt ciekawie...Tylko w tym mode dalo sie latac. Ale i tak mialem wrazenie, ze serwa reaguja jakos ospalej niz normalnie. Do tego moj regiel pika jesli gaz jest na minimum. Mimo skalibrowania drazkow, po podlaczeniu zasilania serwa nie sa w neutrum. Po wytrymowaniu w radiu zmienia sie znaczaco ich kurs..? Nie trybie za bardzo...Silnik tez jakos jakby slabiej ciagnal, ale to moze autosugestia... Do pierwszego lotu wystartowalem w manualu (na szczescie). Po nabraniu wysokosci przelaczylem na default czy air. Skrzydlo zaczelo robic jakies zawijasy jak pijane. Ciezko bylo latac. Pozniej znowu po kilku minutach lotu w manualu przelaczylem na angle i sie zaczelo! Model zaczas sie zwalac. Na szczescie na czas dorwalem przelacznik i wyprowadzilem recznie (bez FC skrzydlo lata super!?!). Ostatni lot postanowilem zrobic w googlach co nie bylo dobrym pomyslem.. Pomimo tego ze juz latalem z sukcesami, mimo wyposazenia w sztuczny horajzon, przyglebilem po kilku sekundach nie wiedzac gdze jestem. Dlaczego? Myslalem, ze majac osd z linia horyzontu nie bede potrzebowal widziec nosa modelu. Okazalo sie, ze nie. Bez tego nie potrafie. Musze koniecznie przesunac kamere do tylu i tak ustawic zeby zbierala przod kadluba. Inaczej chyba nie da rady..? So...nie ma co (tak sie zrymowalo).Rozpisalem sie... Jutro trza pokleic skrzydlo, siac prze PC i szukac rozwiazan problemu... ps: jesli jakis mocarz od INAV-a przez przypadek przeczyta i bedzie mial pomysly czy sugestie to moze cos napisac. Nie obraze sie ...

...Fabryka pracowale przez weekend na dwie zmiany, dzieki czemu nowa platforma juz gotowa. Czeka teraz na rozmieszczenie wyposazenia i programowanie FC. Przeprojektowalem kadlub zeby zmiescic kontroler lotu. Troche przesadzilem, bo z tym smiesznym motorkiem i tak musze akumulator napedowy umiescic maksymalnie z tylu zeby wywazyc. Z drugiej strony jak kiedys zrobie wersje z "normalnym" napedem to bedzie jak znalazl...

Juz leci do mnie z Czajny modul GPS, ktory podepne do FC Mateka. Z tego co na razie powierzchownie ogladalem w necie da sie w Inavie z tych klockow zrobic powrot do domu i inne przydatne funkcje... Na razie kroje powoli nowa platforme. Na koniec zostawie sobie wnetrznosci i programowanie tego wszystkiego...

No i sie narobilo . W ostatni weekend na wlasne zyczenie ubilem moja pierwsza platforme (co bylo zreszta przewidziane ). Robilem testy nowej kamery i nadajnika FatShark, ktory kupilem z mysla o probach sprzetu i testach w domu. Co do kamery, to wydaje sie, ze widze duzo lepiej niz na tej Eachine zintegrowanej. Niestety ten nadajnik Fat Shark , tak jak zreszta pisza w instrukcji, pozwala na loty do 300 m, co wlasnie potwierdzilem . Nie bede opowiadal. Tak sie zlozylo, ze nagrywalem lot i skleilem filmik z ostatnich chwil...Z analizy w Google Maps wyszlo, ze stracilem wizje gdzies okolo 350 m od bazy. Model znalazlem okolo 600 m od lotniska. Zszedlem wzdluz i wszerz pola w domniemanej okolicy crashu i nie znalazlem. Dopiero wracajac samochodem okrezna droga, zrezygnowany i zdruzgotany psychicznie, wypatrzylem cos dziwnie bialego w polu ok. 200 m od drogi. Zatrzymalem sie. Mysle zobacze, co mi zalezy. I niespodzianka. Moje polamane skrzydlo. Cala elektrownie i naped udalo sie odzyskac. Wszystko dziala. Okazalo sie, ze podczas upadku wypiela sie wtyczka zasilajaca kamere i nadajnik i cale moje chodzenie po polach i patrzenie w google w poszukiwaniu obrazu byly na darmo...Do tego wyladowalem do zera baterie zasilajaca okulary i poszla do kosza... Zastanawiam sie teraz w ktora strona pojsc wybierajac na przyszlosc nadawanie linku video. Kupic mocniejszy nadajnik 5.8 G czy moze jakis inny system? Jesli chodzi o sterowanie modelem, to zostane przy 2.4 G. Nie planuje bardzo dlugich dystansow (za duzy stres i ryzyko) ale powiedzmy do 1-1.5 km bym sie skusil... Jak macie jakies sugestie, to chetnie poslucham. Teraz na deser filmik. Zanik wizji w locie to stres straszny. Spanikowalem i nie potrafilem po omacku zawrocic zeby odzyskac sygnal. aha, zapomnialem wyciszyc szum, zalecam zciszenie glosu przed odpaleniem filmu https://www.youtube.com/watch?v=56-baYBVz_w&list=UUq1cvFbibHJNIc29stZ4lRA&index=1

Calkiem fajnie jak na latajaca cegle. Te przeloty na duzych katach natarcia to ryzykowne troche...

Mialem przedluzony weekend. Przy okazji wypadu na zagle udalo sie tez na zaglu polatac. Odwiedzilem chyba dwie najlepsze w regionie miejscowki. Obie na poludniowo-zachodni wiatr. Pierwsza nazywa sie Westenschouwen. Juz tam kiedys bylam ale kiepsko wialo. Tym razem dymalo jak trza. Dziwne, ze nie bylo glajciarzy, ale pojawilem sie pozno, a tutaj wszelkie aktywnosci sportowo-wypoczynkowe konczy sie okolo 18-tej. Co kraj to obyczaj... Drugie to Zoutelande. Mala miejscowosc wypoczynkowa i dluga i chyba najwyzsza w regionie wydma. Tutejsza Mekka glajciarzy. Jadac z daleka widzialem paralotnie. Wiadomo - piekna pogoda i 4 Bft centralnie w wydme, nie bylo cudow.... Mysle: - to se polatalem... ale biore model i sie wspinam. Pytam siedzacych paralotniarzy niesmialo czy moglbym jakos polatac? Odpowiedziano mi grzecznie: OK ale stan sobie 300 m dalej, bedzieby na Ciebie uwazac. Miejce super tylko trzeba miec model dobrany do warunkow. Moja Surprise troche siadala jak pod wieczor zaczal slabnac wiatr, wiec wyladowalem na czas zeby nie szukac na plazy tym bardziej, ze pelno ludzi na dole a daleko i zejscia blisko nie bylo.. Niestety rowniutkiego pasa 120x40 m z przystrzyzona trawka Nein! Ladowanie to zawsze troche stres. Groznie to wyglada ale model nietkniety.

Hey All, Od ostatniego wpisu udalo mi sie tylko raz polatac. Niestety wieczorem o zachodzie slonca. Mimo ze bylem sam, nie zgubilem sie i ladowalem bez najmniejszych trudnosci czy strat. Zalamalem sie tylko faktem, ze przy slabym swietle i pod swiatlo nie za wiele widzialem . Sklonilo mnie to do wydania (potrzebnie i rozsadnie czy nie?) pieniedzy. Kupilem w super promo kamere i nadajnik Fat Sharka i jeszcze Run Cama Eagle Na deser FC . Jak znajde troche czasu i starczy kurazu to postaram sie dozbroic platforme. Zrobilem pierwszy i moze nie za wiele mowiacy test stateczny kamer, ktore posiadam. Chcialem porownac katy widzenia obiektywow. Ku mojemu zdziwieniu najbardziej wierny obraz jesli chodzi o oddanie rzeczywistej odleglosci oddalonych przedmiotow oddaje Cam One Eco HD, ktora posiadam od lat... drugi jest Fat Shark 700 TVL z obiektywem 2,8, pozniej Eagle. Najbardziej oddala Eachine, na ktorej latam. To w sumie dobry znak, bo co bym nie zalozyl, bedzie duzo lepiej. Tylko niestety ciezej. Bede musial poprzesuwac wyposazenie na statku. Dla porownania tescik w ogrodzie. Uwaga jakos fatalna. Nagrywane DVR Eachine. TX2 Eachine Fat Shark Run Cam Cam One