Skocz do zawartości

CrazyTomas

Modelarz
  • Postów

    150
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez CrazyTomas

  1. Mnie też stać na to żeby wydać i mieć. Ale jak już wydam to chcę wiedzieć co mam. A co przedostatniego zdania, chyba po to jest to nasze modelarstwo żeby umieć i wiedzieć.
  2. Jakiś miesiąc temu nabyłem w sklepie szeroko reklamowanym przez niewysoką piosenkarkę z żółtej sukience za 119,99 tzw. powerbank o pojemności jak zapewnia producent 20 Ah. Nie myślcie, że myślałem o lataniu. Był potrzebny dla osoby która miała spędzić kilka tygodni w szpitalu żeby nie musiała chcąc podładować telefon czy tablet dzwonić po pielęgniarkę. Z informacji na urządzeniu zawiera baterie Li-Poly. Zamierzam sprawdzić to urządzenie a może nawet rozebrać. Wróciło ze szpitala w stanie kompletnie rozładowanym. Mój plan jest taki: mam swój powerbank z akumulatora Pb 26Ah (teraz raczej już 22) z różnymi gniazdkami m.in. do zapalniczki. W tej chwili ładuję ten akumulator do pełna, po czym podłączę testowany powerbank przez ładowarkę samochodową i naładuję do końca. Potem przez Imax-B6 naładuję akumulator Pb żeby ocenić ile Ah z niego wyszło. Zakładam straty na poziomie 30 procent tzn. jak w Pb wejdzie np 9Ah to znaczy że testowany sprzęt ma pojemność 7 Ah. Dlaczego zawracam gitarę. Ano dlatego że wiele rzeczy które kupujemy w sklepach modelarskich jest obłożone już przez producenta jak to nazywam podatkiem hobbystycznym. Przykład pierwszy z brzegu ubranie sztormowe tzw. olejarz w kolorze żółtym: w sklepie żeglarskim kosztuje 500 zł, w sklepie dla rybaków we Władysławowie 200 zł a w sklepie z odzieżą roboczą (tylko oliwkowe dla pracowników kanalizacji) poniżej 100 zł. Może takie urządzenia są jakąś alternatywą, podobnie jak stare baterie od laptopów. PS czytam właśnie roczniki Modelarza z lat 60-tych i 70-tych. Może stąd takie pomysły.
  3. Odnosząc to do skali 1/1 takie np Fastnet to nie zawody. Żeglarstwo nie kończy się na monotypach.
  4. Czy gaz jest z grzechotką.
  5. Dzięki za film. Człowiek się ciągle uczy. Sam bym to zrobił w ten sposób, ale patentu z kartką nie znałem. Do tej pory gwintowanie 5 min, czyszczenie śruby imadła 10 min.
  6. Czy dobrze policzyłeś, 35 desek 1000x100 to 350 dm2 czyli 3,5 m2.
  7. Zamiast bawić się we wzorniki itp. przyłóż świece gwintami do siebie. Od razu będzie widać.
  8. Dopiero dzisiaj zobaczyłem Twój wątek i przeczytałem go od A do, no jeszcze nie ma Z. Mam uwagi co do pokrywy silnika. Ona nie może być równo z pokładem, bo jakbyś jej nie uszczelniał, nawet przy braku fali podczas pływania będzie się lało do środka. Jeżeli już musi tak zostać, to przynajmniej otocz krawędzie otworu litewkami np. 5x5. Nie rozwiąże to problemu ale przynajmniej go zmniejszy. Bardzo pomoże też zamontowanie tzw. falochronu przed tą pokrywą. Ma to kształt albo płaskiej litery V albo łuku skierowanych w stronę dziobu i dochodzących do burt. Tutaj wysokość ok. 15-20 mm. W wątku o Omedze w poście z 12 grudnia 2021 autor pokazuje zdjęcia, tam ładnie widać jak taki falochron wygląda i łatwo wyobrazić sobie jak działa.
  9. To ja wam opowiem podobną choć inną historię. Jakiś czas temu wybrałem się ze znajomymi na turniej rycerski na zamku w Trokach (Litwa). Plan zamku załączam. Rozbiliśmy namioty koło baszty B2. Wieczorem ognisko, piwo, obowiązkowe na Litwie 3 dziewiątki ale kontrolnie, bez upodlenia. W tym czasie na murach koło baszty B3 imprezowała miejscowa młodzież. Były wrzaski, odgłosy tłuczenia szkła itp. Potem to ucichło, więc mówię do koleżanki żeby tam pójść i posprzątać bo rano będzie na nas. Na miejscu okazało się że wszystko jest wysprzątane, nawet szkiełko nie zostało. I tutaj mam 3 teorie: 1. Litwini lubią porządek 2. Trafiliśmy na wyjątkowo porządnych imprezowiczów 3. To byli młodzi ludzie sądząc po głosach, nie pamiętali ZSRR ale może rodzice ich tak wychowali. U nas w czasach kiedy istniało ZSRR za śmiecenie w parku można było dostać mandat 100 zł, tam łatkę chuligana i obóz pracy (ew. dobrowolną służbę w Afganistanie). Może na stare pytanie, czy ważniejsza jest surowość kary czy jej nieuchronność można odpowiedzieć: jedno nie przeszkadza drugiemu.
  10. CrazyTomas

    Os max 25 fx problem

    Dzięki, niestety kolega SP-ANJ nie dzieli się tym numerem w Sieci.
  11. Chyba on. Miał taką charakterystyczną dolną szczękę jak Jay Leno albo Jacek Gmoch.
  12. CrazyTomas

    Os max 25 fx problem

    Arku, w którym numerze MT był plan tego trenerka.
  13. Jak kogoś odrzuca płyn do podług można też użyć werniksu akrylowego (są też w sprayu). Zaleta to wybór powierzchni: błyszczący, satyna, mat.
  14. Też mam morsa, kapitana mi się nie chce robić. Na "zbóju" siedzą koledzy których uczyłem stawiać pierwsze kroki na wodzie, głupia sytuacja. Właśnie sobie policzyłem na kalkulatorze. Ja tym JSM jestem od 34 lat!
  15. W ostatnim zdaniu poprzedniego postu maszyna mądrzejsza od użytkownika spowodowała, że czyta się to jak "polski" opis towaru na np. Alliexpress, przepraszam. Mam nadzieję że sens jest czytelny bo na edycję za późno. Ponieważ uczyłem się latać na Pelikanie, to pokryłem lewe ucho czerwoną folią a prawe zieloną. Jak miałem wątpliwości to sam sobie wydawałem komendę "ster na np. bakburtę".
  16. Lata jak wszystko na Clarku, jak Jaskółka x 2. Na oko doskonałość może 15 raczej 12. W silnej termice albo na zboczu można powalczyć. Zaleta edukacyjna to 100 procent tartak. Pokazuję cienkie i giętkie listewki, lekkie żebra balsowe, sklejam i daję do ręki strukturę która jest duża, sztywna a waży tyle co nic.
  17. Ponieważ dwa lata tamu zbudowałem ten szybowiec to się wypowiem. Zrobiłem zgodnie planem pomijając tą "kieszeń" na palec. Co jeszcze zmieniłem to mocowanie płata. Zastosowałem zamiast śruby kołki do mocowania na gumę. Dekalaż z planu i wykroju kadłuba jest OK i wyważając na SC zgodnie z planem leci po prostej, na kierunek też w końcu podwójny wznios swoje robi. Osobiście wzmocniłem krawędzie natarcia stateczników przez naklejenie...tu byłoby jeszcze parę linijek ale Windows był sprytniejszy i poprzestawiał mi tekst że brzmiało to jak w jęz. tureckim. Ale dokończę! Dalej: naklejenie na krawędzie listewek z twardszego drewna. Wydawało mi się, że deseczka z balsy będzie za słaba na lądowanie w chaszczach. Słabym elementem konstrukcji jest łączenie połówek skrzydeł. Grube żebro z balsy i ten sklejkowy języczek. Przy większym obciążeniu wywala w balsie dziurę jak z kalibru .45. Powinno się to żebro (chyba S10a na planie) okleić jak najcieńszą sklejką lub fornirem. Bądź przygotowany, że przód trzeba będzie sporo doważyć, więc wszelkie wzmocnienia przed SC są OK. Hak holowniczy warto rozgiąć do 100 do 100 stopni. W oryginale hol schodzi niechętnie. Przepraszam za tyle edycji. Warto dać balsę od natarcia do dźwigara i z góry (jak na planie) i z dołu. Do tego wypełnienie między dźwigarami (obowiązkowo pionowe słoje!) i mamy naprawdę sztywną balsową rurę.
  18. Aż serce rośnie kiedy piękna młoda kobieta zamiast przylepiać sobie tipsy przesącza matę żywicą. Sądząc z angielskiego pierwszy filmik też jest a AU. Po zrobieniu remanentu odkryłem, że mam jeszcze z 10 silników klasy C, niestety już Klima a nie Psn. Kupione żeby godnie uczcić 12 kwietnia 2011. Jak skleję rakietkę to obiecuję filmik, oczywiście kupię też kamerkę i wsadzę do członu załogowego w roli "Iwana Iwanowicza".
  19. A ja chciałem tylko zwrócić uwagę na materiał. Over and out.
  20. Zakupiłem 4-pak piwa w puszce o nazwie "Hopfe" Pusta puszka wydała mi się przyciężka, więc sprawdziłem magnesem i wyszło stal. Rozciąłem, zdrapałem warstwę ochronną od wewnątrz i spróbowałem pobielić. Pocynowało się bez problemu. Nie wiem jaka to stal bo nie mam pieca i nie sprawdzę czy się hartuje. W każdym razie jest to jakiś materiał konstrukcyjny. PS: prostokąt o wymiarach 13x21 cm (taki się od ręki wyciął) waży 13 g.
  21. CrazyTomas

    Wicherek 15 Szybowiec

    Witam Kolegę z drugiego końca świata. Pewnie tam zawinę kiedyś, choć pewnie nie postawię stopy na Kontynencie a jak inne przelotne ptaki wybiorę Diabelską Wyspę i port na literkę H. Ale do adremu, dlaczego ciągle pojęcie determalizator kojarzy się z lontem przepalającym nitkę lub gumkę. A mnie się rozchodzi o to, żeby w szybowcach o dużej doskonałości i małym obciążeniu mieć taki backup i cały statecznik podnosi się do kąta 45 a szybowiec, któremu w tym momencie dosłownie podcięto skrzydła wraca na Ziemię płaskim korkociągiem.
  22. Ciekawa dyskusja, ale zdajecie sobie Koledzy sprawę, że z punktu widzenia elektrochemii nie ma ogniw Li-Ion i Li-Polymer. To są te same ogniwa. Inaczej konfekcjonowane, obliczone na inne prądy itd. To jak w lataniu 1:1. Avgas 100 ll to ta sama benzyna co do samochodu, tylko zabarwiona i oczywiście objęta inną stawką akcyzy.
  23. CrazyTomas

    Wicherek 15 Szybowiec

    Ten Wicherek z takimi skrzydłami nie będzie się raczej kwapił do powrotu na Ziemię. Obstawiam obciążenie 10-12 g/dm2. Jak wejdzie w konkretne noszenie to tylko cały statecznik 45 plus, jak w F1A. Jak to będzie uzyskane to jest sprawa drugorzędna. Może być pstryczek na aparaturze, może być lont, może być szaman z Mandżurii.
  24. Najpierw chciałem Kolegę zganić za niehistoryczność, ale sprawdziłem ceny. Cena kapiszonów zaczyna się niebezpiecznie zbliżać do ceny 9x19, 22LR już sporo przegoniła.
  25. CrazyTomas

    Wicherek 15 Szybowiec

    Aż serce rośnie, tylko koniecznie daj determalizator. Albo na RC albo choć na loncie bawełnianym. Wygląda, że raz puścisz w powietrze i nie będzie chciał wrócić.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.