Skocz do zawartości

damek

Modelarz
  • Postów

    175
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    11

Treść opublikowana przez damek

  1. Potwierdzam słowa Konrada i pozostałych kolegów wygrzewane modele na porządnych żywicach (raczej wszystkie topowe modele są tak robione) nie powinny mieć żadnego problemu ze słońcem. Mi się często zdarza nie przykrywać Vertigo super-light ( mało ma farby kolorowej na sobie ) i się nic nie dzieje z tym. Co do pokrowców to może bardziej ochrona elektroniki no i rzeczywiście nawyk z przeszłości. PS. Latając jeszcze zawodniczo w wolnolotkach F1A słyszałem 2 teorie: nagrzany model lepiej leci do góry i vice wersa, że lepiej schować i mieć chłodne skrzydła może to się z tego bierze heh.
  2. damek

    F5J zaczynamy

    Fotki to jedna z rzeczy, które tą głowę odciążają poniekąd
  3. damek

    F5J zaczynamy

    Heh to pora na moje małe podsumowanie Najpierw dziękuję bardzo za miłe słowa od wszystkich. Kolejne podziękowania do ekipy, która była na miejscu. Super się razem latało i współpracowało kolejne zawody na, których uczę się nie tylko podczas swojej kolejki, ale w każdej chwili czy to przez podglądanie czy podpowiedzi. No i oczywiście mega super spędzony czas razem! No to teraz jak to wyglądało z mojej strony i kilka fotek plus albumik z tego co się udało cyknąć głównie pierwszego dnia. Warunki były bardzo równe choć jak napisał Konrad nieraz zdradzieckie. Loty w sobotę szły w miarę oki poza jedną kolejką w której z Tomkiem M., który mi helpił już wybieraliśmy drzewo do lądowania no, ale jednak się udało i wyszedł z tego dobry wynik. Wszystkie loty sobotnie dosyć pewne ze spokojną głową ( stres robi dużą różnicę według mnie, ale o tym za chwilę) dlatego niedzielę zaczynałem także na spokojnie. Były rozmowy i myśli czy pójść ostrzej w 6 czy 7 kolejce ( mogłem jeszcze zrobić 0 bez konsekwencji), ale stwierdziłem, że 6 lecę normalnie po pewny wynik 900+. No i pozostał 7 lot, ten nad którym chłopacy tak się rozpisali. Najlepsze jest to, że z tych 7 lotów to on był najspokojniejszy i najłatwiejszy dla mnie. Założenie było proste lecę po 1000, albo 0 innej opcji nie ma. Ważne tylko nie uszkodzić modelu ani nigdzie nie zawisnąć. No i 7 lot wyglądał tak jak zakładałem niski start lot w zakładane miejsce(ptaszki co nieco pokazały) sprawdzenie powietrza i pilnowanie wysokości rywali, którym się świetnie zajął Konrad ! Spodobała mi się reakcja Konrada, który tak się zapatrzył na innych dyktując gdzie i jak wysoko są, że moją wysokość startu zauważył po jakiś 10 sekundach od wyłączenia silnika i skwitował soczystym o cholera(chyba trochę ze strachu). Reszta to już spokojne krążenie do 300-400 m i lądowanie, a to dzięki czystej głowie i luźnym podejściu jak na treningu Co do flyoffów to bardzo ciekawe doświadczenie. W skrócie lecisz na wysokości 5-10m i nie wiesz gdzie się zmieścić bo obok ciebie 7-8 innych modeli i nie zamierzają początkowo odpuścić. Z 2 lotów jestem mega zadowolony decyzje i timming według mnie bardzo dobre w pierwszym podleciałem 15-20m wyżej jak Tomek F. i 2 lub 3 pozostałych zawodników, którzy byli w tym miejscu, ale dzięki temu miałem względny spokój w krążeniu i pewny lot z dobrymi punktami. W drugim Zrobiłem coś podobnego, ale ciut wyżej bo komin nie był pewny i to dało mi możliwość ucieczki do innego i wykonanie pełnego lotu( sporo poniżej mnie był znów Tomek, no i niestety padł ofiarą strasznie poszarpanego komina), trzecia runda to już bardziej na to żeby dolecieć i zdobyć jakieś punkty, bo była szans na dobry wynik i się udało ( sam lot był dziwny bardzo poszarpana termika z wiatrem i lekki model nie chciał iść do góry). No to tyle ode mnie. PS. Maciek wydawało mi się zawsze, że jestem gadułą Link do folderu z fotkami plus kilka fajniejszych według mnie poniżej: https://drive.google.com/drive/folders/17Yr2wP65MQSyrGOgeKtOf6mltHKWpuT0?usp=sharing
  4. Ja na pewno biwakuje od piątku na lotnisku
  5. damek

    F5J zaczynamy

    To jaj jeszcze kilka słów i fotek z Horic od siebie dodam. Tak jak Tomek napisał zawody fajne cały przekrój pogody jak i cała Czeska czołówka. Zawody dosyć intensywne miło było podpatrzeć jak i co robią inni. Mi trochę pogoda pokrzyżowała plany, ale mogę mieć tylko pretensje do siebie, że nie miałem czasu na przygotowanie ciężkiego Vertigo. Za to super-light z balaścikiem 160g dawał radę jako tako do 4 ms. Niestety później weszło stałe 6-7 i porywy no i fizyki nie oszukam. Cieszę się, że wszystkie lądowania które wykonałem było na pewne 50 i ten element jest w miarę pewny. Z perspektywy czasu, może mogłem podjąć większe ryzyko w ostatnich rundach (najwyżej byłyby loty za 0), ale lądowanie 1km od siebie(jakby nie wyszło)lekkim modelem, który łatwiej uszkodzić jakoś mi się nie uśmiechało wtedy. Na koniec gratki z wyników dla Tomka i Ryszarda no i dla naszych w Chorwacji good job. Kilka fotek ode mnie
  6. damek

    F5J zaczynamy

    No dobra jak się tu już wszystko uspokoiło i wygospodarowałem chwilę czasu to napisze kilka słów (o zawodach i tylko o tym) Chciałbym podziękować wszystkim za super rywalizację, miło spędzony czas i wiele wiele nauki. Z mojej strony mega się nalatałem czy to w rundach czy w wolnym czasie. Parę rzeczy skopałem, a niektóre nawet wychodziły po mojej myśli. Mam nadzieję na więcej takich spotkań czy to u nas czy na wszelkiego rodzaju zawodach niedaleko PL. Od siebie dodam kilka fotek plus folder z kilkoma więcej. Jeżeli kogoś nie ma na zdjęciach to z góry przepraszam robiłem fotki z doskoku i głównie w piątek i sobotę rano, akurat tym którzy byli blisko i latali. Przez resztę czasu latałem, albo helpiłem każdemu kto się mnie nie bał no i nawet jak miałem aparat w ręku to jakos tak wolałem podpatrywać kto, gdzie i jak leci . Tyle ode mnie tu macie folder z fotkami, a poniżej kilka wybranych: https://drive.google.com/drive/folders/1hFupY2Li0F78mwQf6E4vbpv3iP2PkWTZ?usp=sharing PS. Na ostatniej fotce to dalej nie wiem czego tam Tomek szuka na skrzydle ?
  7. damek

    F5J zaczynamy

    Widzę mały problem po spojrzeniu w tzw. propozycje jest napisane: Podmínka účasti: Startovat mohou pouze soutěžící, kteří v letech 2019 až 2021se zúčastnili minimálně jedné soutěže zapsané do Kalendáře soutěží KLeM a mají vylepenou známku na r. 2021 v Členském průkazu SMČR. Warunki uczestnictwa: Wystartować mogą tylko zawodnicy, którzy brali udział w co najmniej jednym konkursie wpisanym do Kalendarza zawodów KLeM w latach 2019-2021 i posiadają pieczątkę 2021 w Karcie SMČR Membership. Ja np. nie posiadam karty SMCR nie wiem jak inni Może ktoś naświetlić temat może ?
  8. damek

    F5J zaczynamy

    Miło słyszeć No i rzeczywiście się stopowałem, nie wyszło to najgorzej no i tak jak mówiłem tak dalej utrzymuję pierwszy finał d którego się dostanę( mam nadzieję, że kiedyś to się stanie) idę full atak
  9. damek

    F5J zaczynamy

    No dobra to z lekkim opóźnieniem coś tam napiszę na temat zawodów w Nachodzie. Na początek wielkie dzięki dla wszystkich, którzy byli za mile spędzony czas no i bardzo fajna współpracę w team Poland . Co do zawodów i wyników to z mojego punktu widzenia, każdy z nas latał w miarę tak jak chciał i sobie wcześniej założył, niestety pogoda i problemy techniczne trochę to utrudniały bardziej lub mniej. Warunki z jednej strony były świetne z drugiej zdradliwe. W piątek podczas treningów gdzie ciut więcej wiało dało się utrzymywać na lekkiej fali od zboczy, natomiast w sobotę i niedzielę znikomy wiatr raczej to uniemożliwiał. Kominy były dosyć mocne jednak potrafiły się nagle skończyć, urwać lub przenieść w nieraz dosyć niespodziewanym kierunku. Z moich lotów jestem w miarę zadowolony, nie powiedziałbym że była to jakaś rewelacja(jakby była to bym latał w finałach z wysokiej pozycji) raczej taki solidny standard(z błędami). Wiele rzeczy mam do poprawy i podejrzenie jak latają inni lepsi i bardziej doświadczeni zawodnicy bardzo dużo daje. Były loty w których wyłączyłem silnik i byłem prawie pewny że dolatam, a były i takie w których dobre noszenie kończyło się po 30 sekundach i była ostra walka o przeżycie ? Ciekawie było obejrzeć finały, a zwłaszcza reflight 2 rundy, gdzie średnia wysokość wyłączenia to było pewnie z 20m i większość ten lot dolatała. Poniżej kilka zdjęć lekko wybranych przeze mnie plus link do dysku googla, gdzie możecie sobie przejrzeć wszystkie fotki, które udało mi się zrobić. Może być chwilami monotematycznie, bo na tapecie jest wojtek, ale tylko podczas finału miałem trochę spokoju na zdjęcia. Link: https://drive.google.com/drive/folders/1gR3skRT_6-vhnJjZ_cUJOltbmtNt528j?usp=sharing Mam nadzieję, ze takich imprez będzie więcej i będę mógł w takim jak i większym gronie doskonale się bawić i współzawodniczyć. PS. Trochę się przed finałami pobawiłem Vertigo w symulację co by było gdyby było lepiej i się udało takie cuś PS2. I to nie jeden raz
  10. damek

    F5J zaczynamy

    Ja sam latam na Taranisie i nie narzekam. Piotr miał horusa i nie wiem niestety jaki setup odbiornika. W frsky jest o tyle problem ze np. jak wziąłem do ręki horusa to menu itp. znacznie różniło się od mojego i np. u Piotra nie było podglądu na wartości ms na kanałach. Nie pamiętam dokładnie jak miał to Piotr zrobione, ale miałem wrażenie że miał oddzielnego beca na odbiornik i serwa, plus altisa wpiętego z zasilaniem też do odbiornika i to może się gryźć dosyć mocno. Jeżeli się mylę i źle widziałem to mnie poprawcie.
  11. damek

    F5J zaczynamy

    Ja od siebie dodam trochę później relację. Dodam tylko że ostatecznie radek malcik wygrał (sędziowie się walnęli przy wpisywaniu) podrzucę poprawną klasyfikacje poźniej z wszystkim
  12. Z mojego punktu widzenia to powinno się domiksowac wysokość oczywiście zależnie od tego jak się model zachowuje, ale ja w swoich szybowcach mam wysokosc domiksowaną na krzywej złożonej z kilku punktów
  13. Myślę, że najprościej będzie napisac do Konrada w wiadomości prywatnej na forum. Co do opłat to zgadza się gotówka na miejscu
  14. damek

    F5J zaczynamy

    Z tego co wiem można. Ja i Jarek na lotnisku na pewno śpimy
  15. damek

    F5J zaczynamy

    Loty od 9. W piątek zapisy 18-21,sobota 7:30-8:00
  16. damek

    F5J zaczynamy

    Z lekkim opóźnieniem, raport z piątkowego latania w grupie. Wczoraj po pracy udało się zebrać i polatać w teamie Vertigo 4/5. Kiedy przyjechałem po 17 Tomek z Konradem już wykręcali pojedyncze kominy z dosyć niskiej wysokości. Pogoda początkowo bardzo lekki wiatr max 3-4 m/s z małymi porywami i turbulencją od lasku. Moje pierwsze 2 loty super lightem (1090g) bez balastu wyglądały ok, jednak powroty z wiatrem nie były już takie proste. Na kolejne loty dorzuciłem balast 120g i to pomogło na powrotach i przelotach między małymi kominami. w okolicach 18:30 zaczęła się pogoda tzw. na obloty czyli brak kominów i ewentualne zerka bez duszeń. Dziś wszystkie loty na 5 min w celu ćwiczenia lądowań i niskiego szukania termiki. Większość startowała z okolic 30-50m, a pod koniec lotów z około 80-100m. Bardzo fajny trening przed zawodami nam się udał. Może koledzy tez coś dopiszą ze swoich spostrzeżeń po lotach. Poniżej kilka zdjęć i jakieś tam logi obrazujące warunki.
  17. damek

    F5J zaczynamy

    No wywołany przez kolegów z Wrocławia i okolic w innym wątku podrzucam mini relację z dzisiejszego latania team Vertigo. Team w liczbie 4 na 5 ( Konrada nam dziś zabrakło ) Pogoda wręcz wyśmienita zwłaszcza na te lżejsze modele. od 11 do 14 wiatr zerowy i dosyć ciekawe i wyczuwalne noszenia choć niekiedy bardzo wąskie. Początkowo lataliśmy dosyć nisko bo udawało się wylatać 10 min z około 40 m, a najniższe starty bywały bliżej 30. Mój najniższy start dziś z 34m, Tomekowi się chyba niżej nawet udało. Po 14 zaczęło wiać zimnym i kiedy się zbierałem chłopacy latali na żaglu od lasu, ale już ciut wyżej. Wrzucam kilka fotek i mój najniższy, dolatany save z około 10 m choć na oko wydaje mi się, że było ciut niżej.
  18. damek

    F5J zaczynamy

    W tej konfiguracji czyli z Tattu 850 3S jakieś 1095g. Z Tattu 650 3S mogę zejść do jakichś 1065g, ale z tym będę się bawił i sprawdzał ciut później.
  19. damek

    F5J zaczynamy

    Jedni się mijają, a jak po drugiej stronie Wrocławia wyskoczyłem na chwilę potestować lekkiego Vertigo. Warunki wręcz idealne poza temperaturą. Wylatane 4 akumulatory i trochę zimowej termiki.
  20. Według mnie wszystko będzie działać poprawnie. Serwo ma zakres od 3,5 do 8,4 V, czyli zasadniczo jak większość nowych serw HV może pracować prosto z 2 lub 1 celi baterii Li-pol. Jeżeli chcesz używać na 8,2 to śmiało. A to że podają dla 6 i 7,4 V parametry to dla tego, że są one po prostu najpopularniejsze. Dodatkowo dodam, że na serwo i tak nie dojdzie równe 8,2V bo zawsze jakieś straty będą na przewodach. Zostaje opcja spytania producenta, ale pewnie odpisze to co ja czyli że mieścisz się w zakresie
  21. Trochę z opóźnieniem podrzucam fotki z soboty. Latanie fajne chociaż przemarzłem strasznie no i powoli nabierałem zaufania do szybowca po ostatnim lądowaniu na drzewie bez mojej kontroli.
  22. damek

    F5J zaczynamy

    To jako ten pechowiec trochę opisze co i jak. Dzień piękny ciepło i liczyłem na ciekawe latanie w kominach. Początkowo średnio pracowało powietrze choć raz udało mi się wygrzebać z jakiś 27m i dolatać do 10 min. No i w jednym (w sumie ostatnim moim) locie wszystko było ok wisiałem nad drzewami na jakiś 50-60 m czyli dużo wyżej niż w większości wczorajszych lotów. Będąc blisko siebie jakieś 100-150 m aparatura zakomunikowała mi że straciła sygnał po max 1 sek odzyskała a następnie ponownie straciła i tyle z mojego latania. Jako, że failsafe mam ustawiony tak, że klapy idą na jakieś 45 stopni do dołu a lotki lekko do góry co spowalnia model i w razie czego jak uderzy to chociaż wolno. Niestety leciałem wtedy lekko z bocznym wiaterkiem i szybowiec po wyrzuceniu klap w failsafe zrobił 2 okręgi lecąc w las. resz opisał wyzej Tomek, bez jego jak i pomocy kolegów modelarzy do teraz pewnie bym tam był, albo i jutro walczył ze ściąganiem. Po oględzinach stwierdzam, że padła bateria. wskazuje na to urwanie się loga z altisa na około 50 m czyli tam gdzie straciłem kontrolę plus wykres napięcia idącego na altisa i silnik(na serwa mam oddzielny BEC). Teraz kwestia czy aku rozładowała jakaś zwora o np wegiel czy sama bateria nie podołała. Wrzucam 2 fotki sprzed lądowania na drzewie oraz logi jeden z ratowania niskiego drugi z felernego lotu.
  23. damek

    F5J zaczynamy

    Tak jak Tomek napisał kolejny dzień wylatany do cna. Pogoda przyjemniejsza, w ręce cieplej to i latanie szło. Dziś rzeczywiście miałem lepszy dzień i trochę więcej ryzykowałem, ale jak już się wlatałem w miarę w Vertigoo to też wiem na co je stać . Dziś poza pierwszymi litami moje starty miały max 60 m i to dzięki lekkiemu żagielkowi od lasu i noszeniom w zupełności wystarczało. Zbyt wielu zdjęć nie mam bo poza 2 lotami reszta dolatana to nie było komu robić. Na potwierdzenie, że jakoś szło wrzucam 3 logi z czego ostatni trochę zaszalałem bo miał być krótki locik na 5 min, a wyszło jak wyszło. Jutro walczymy dalej.
  24. damek

    F5J zaczynamy

    Jako, że dziś święto Niepodległości to trzeba było to uczcić z pompą dlatego też dziś w Mirosławicach pojawiło się 4 odważnych z jednym modelem tzn. kilkoma ale wszystkie to Vertigoo. Można powiedzieć, że powstał już Wrocławski klub Vertigoo. Początkowo pogoda zwiastowała loty pod sufit i spokojne spadanie jednak w miarę latania zaczynały się wybudowywać pojedyncze bąble i raz na jakiś czas coś w czym mógł się unieść nie pojedynczy samolot, a 3-4. Były loty blisko drzew, ale siekiera się nie przydała- i dobrze. Poniżej wrzucam kilka fotek plus standardowo logi z najniższego startu dolatanego i najniższy save z mojej strony może chłopacy tez coś wrzucą
  25. Ja także kibicuję i trzymam kciuki zwłaszcza, że ostatnio bawiłem się podobnie z moim Vertigoo.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.