Skocz do zawartości

Geralt

Modelarz
  • Postów

    444
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    3

Treść opublikowana przez Geralt

  1. Forma jest wykonana z pleksy. W niej grawerowane są rowki i otwory imitujące nity. Przy tej wielkości modelu ciężko było by oddać dokładnie blachę systemu Wibault czyli fale. Między rowkami jest ok 1mm, a i szerokość rowków taka sama. Głębokość ok 0,5 mm, powinno być mniej, ale bałem się że nie będzie tego widać. Poprzednio robiłem to z folii aluminiowej i znam takich co się im podobało. Mnie nie więc wymyśliłem takie rozwiązanie. Nity trzeba będzie przeszlifować. Celowo zrobiłem głębsze (wyższe) żeby udało się z formy je bez urazów wyjmować. I tak jest to element który najczęściej tracę rozdzielając odlew od formy. Fajnie, że się Wam podoba. Mam nadzieję, że na skrzydle będzie się prezentować jeszcze lepiej.
  2. Dokładnie tak planuję. I tak braknie mi żywicy więc przy okazji planuję zakup rzadszej tkaniny. Obecnie taki jeden odlew 540x230 waży 60 gram. Z moich wyliczeń wychodzi że 10 takich kawałków wystarczy, to 600 g w taki modelu nie będzie tragedią. Mimo to spróbuję.
  3. Zrobiłem drugą próbę i wyszło wyśmienicie. Laminuję epidiamem 52 bo formę mam 540x230 i przesączanie płótna zajmuje mi koło godziny. Pewnie jak bym użył rzadszego to szybciej by się robiło.
  4. Dzięki Panie Heńku, to już mi dużo pomoże. Zamierzam właśnie podjąć się następnej próby.
  5. Moja jedenastka trochę zwolniła, bo czekam na łoże do silnika, żeby móc pokleić kadłub. W tym oczekiwaniu zmodyfikowałem lotki i wyknałem pierwszy odlew blachy falistej. Muszę lepiej odpowietrzyć bo miejscami mi nie zalało. Może ktoś doradzi jak wykonać taki odlew idealnie. Rowki są szerokości 1 mm i głębokości <1mm. Pierwszy odlew robiłem z ok 15% mikrobalonu i chyba to jest mało. Oczywiście na wierzch dałem tkaninę 50 g/m2. Z drugiej strony boję się, że jak będzie za dużo mikrobalonu to masa wyjdzie za gęsta i nie wypełni dobrze tych szczelin.
  6. Lechu w temacie podwozia zgadzam się z Tobą w całej rozciągłości Jest tylko jak to zawsze kilka małych ale. Najważniejsze to posiadanie niemałej blachy by odpowiednio rozwinięte golenie narysować. Potem trzeba to wygiąć, ale to już mniejszy problem. Moje rozwiązanie jest podyktowane stosunkiem wydanych pieniędzy do uzyskanego efektu. Kleiłem już Jedenastkę Pana Suchockiego, gdzie podwozie jest podobnie rozwiązane. Wprawdzie tamta jedenastka nie poleciała, bo i nie taki był cel, ale podwozie tam było wydaje mi się wytrzymałe. Myślę, że jak wibracje i zginanie (amortyzacja) go nie uszkodzą, to da radę. Oczywiście w tylnej części mocowania wzmocnię kadłub. Na zdjęciach tego nie widać, ale przednia część już jest wzmocniona od wewnątrz sklejką lotniczą 4mm. Podobnie będzie w tylnej części wraz z usunięciem tych perforacji. A że lubię "beton" od strony przyłożenia goleni do kadłuba przyjdzie jeszcze cienka warstwa laminatu na płótnie 50g/m2. Na razie Walczę z drobnymi zmianami w skrzydle. Po wstępnych przymiarkach lotka jest deczko dłuższa niż to było w oryginale. Obecnie mam skrzydła już od spodu pokryte balsą, na sucho lotki zamontowane i powoli zabieram się do modyfikacji by było jak w oryginale. U mnie wyjdzie niecałe 13 desek na pokrycie skrzydła, już mam wszystko rozrysowane. Lechu coś mi się nie podoba waga Twojego skrzydła. Moje w prawdzie bez górnego pokrycia (centropłat pokryty z góry i z dołu) waży 780g, a deski, które czekają na przyklejenie z góry 100. Może ja czegoś nie wkleiłem A teraz widzę ja ważyłem bez rurek. W takim razie u mnie będzie z rurkami 1036g.
  7. Dzisiaj wystrugałem golenie podwozia. Trochę inaczej niż w projekcie.
  8. U mnie też skrzydło zbliża się do oklejania. Poskładałem też usterzenie
  9. Tak jest bardzo podobne, ale jednak różnice są. Największe chyba w stateczniku poziomym.
  10. Z kadłubem na razie muszę się wstrzymać, aż nie dojdzie mi łoże do silnika. Jak już je będę miał to muszę spasować je wraz z silnikiem, zaplanować wszystkie otwory. Czasu trochę miałem to i skrzydło sobie częściowo złożyłem. Nadal praktycznie bez kleju. Sklejone są tylko te wzmocnienia mocujące centropłat, bo wszystko musi być w odpowiedniej kolejności złożone. Później trudno było by to rozłożyć do klejenia. Tak się prezentuje.
  11. Wieczorkami sobie powoli składam. Dotychczas skleiłem tylko główną podłużnicę kadłuba i wręgi silnikowe.
  12. Nie dałem rady już dłużej czekać musiałem sobie coś poskładać. Części są bardzo pasownie wycięte, dzięki temu myślę złożyć kadłub bez kleju
  13. Dzięki Lucjan, myślałem o zakupie tej firmy piły, dla tego pytam. Cena mi się mało zgadza bo ja widziałem 10x tańszą
  14. Kot piękny, a za nim piła taśmowa. Możesz zdradzić markę i czy jesteś zadowolony z niej.
  15. Tak, można by młodych zachęcić jeszcze tym, że to Kubica tamtych czasów. Facet w drodze do Francji w 39 odmroził poważnie stopy. Dla tego początkowo latał jako strzelec. Koniec końców przeszedł badania i wrócił na fotel pilota. Mnie jego książki wciągały równie jak Tolkiena, chociaż tematyka zupełnie inna.
  16. Są książki autorstwa Janusza Meissnera, gdzie nie ma propagandy, a i inne patrzenie na lotnictwo wojskowe nowej Polski. W każdym razie ja wolałem jego książki.
  17. Model jest tak opracowany, że możesz wykonać go pokrywając w całości balsą lub nie. Obligatoryjnie pokryty musi być kadłub. Wiesz Robercie spalina też może być lekka. Największe znaczenie przy wadze ma to jaki materiał użyjesz, a nie jego ilość. Dzisiaj dostałem paczkę i jestem bardzo zadowolony. Materiał bardzo dobrej jakości, mały offset lasera. I co najważniejsze nie capi jak wycinanka, którą ostatnio kleiłem. A jest najlepszym dowodem na dobry materiał.
  18. Mnie też przypadło w udziale kleić ten model. W tym roku kleiłem P11-kę od Pana Suchockiego (http://pfmrc.eu/index.php/topic/68838-pzl-p-11c-15/), ale jako model redukcyjny. Samolot zawsze się mi niesamowicie podobał. Wiele lat myślałem żeby go zrobić, zawsze mnie powstrzymywał ten krótki „dziób” i ewentualne problemy z wyważeniem. W czasie produkcji tej pierwszej 11-ki sprawdziłem sobie kilka elementów wynikających z konstrukcji samolotu wyrabiając sobie zdanie jak chciał bym go zrobić. Niestety nie mam, ani na tyle czasu, ani wystarczających umiejętności, żeby to zrobić samemu. Tutaj przyszedł z pomocą Marcin i chcę mu za to podziękować. Miałem w rękach już te mniejsze P11-ki i wydaje mi się, że będę zadowolony. Jak już pisałem nad modelem myślę dobrych kilkanaście lat. Pamiętam jak Pan Ireneusz Pudełko przywiózł na Muchowiec pięknie wykonaną makietę 11-ki. Niestety nie pamiętam, który to był rok. Mój model to będzie to kolejna maszyna 142 Eskadry Myśliwskiej, tym razem z numerem bocznym 67. Najmłodszy w tym wszystkim to motorek, benzynka 4takt 30ccm. Mam nadzieję, że będzie w sam raz. Na marginesie, wstępne wyważanie P11 od JS udało by się z tym silnikiem po niewielkim dociążeniu przodu, ale jakiej to było wielkości nie pamiętam. Nowa P11-ka będzie co najmniej w takiej dokładności odwzorowania jak ta poprzednia. Mam nadzieję kilka rzeczy poprawić. Wyjątkiem będzie śmigło i imitacja blachy. Szomański w swoim fachu był nie kwestionowanym mistrzem i chyba ten silniczek by takiego śmigła nie pociągną, ale mam coś na oku co chyba nie zeszpeci. Modelu nie będę już pokrywał blachą bo to jest mało trwałe. Łatwo ją można powgniatać. Na razie tyle czekam na paczkę.
  19. Cytuję odpowiedz z angli Adres email ze względu na bezpieczeństwo wyślę Ci w widomości.
  20. Andrzeju trzeba niestety szukać, a może Riku pomoże. Ja im napisałem po prostu, że dla mnie to fura pieniędzy. To było to tak dawno temu, że nie było jeszcze MPX-ów na 2.4GHz. Dziwne trochę są te koleje losu bo jak chciałem kupić nowy wyświetlacz to dopiero u dystrybutora w GB dostałem. Przysłali nawet z instrukcją jak go wymienić.
  21. Miałem podobny problem z moim Eco 9 kilka lat temu. Pięknego ranka włączyłem radio i WCz nie działało. To co ja wyczytałem na zagranicznych forach to problem był nie tyle z oprogramowaniem co jakąś wadą fabryczną samych modułów WCz i Mpx organizował jakąś akcję wymiany tych modułów. Ja się trochę z tym spóźniłem i bałem się, że będą chcieli jakieś paragony czy coś, a radio kupiłem z drugiej ręki bez dowodu zakupu. Jednak Mpx staną na wysokości zadania i wymienił mi moduł na nowy, jak również wgrali nowy soft, przesmarowali potencjometry i jakieś tam jeszcze drobiazgi, jedynie za pokrycie kosztów przesyłki. W sumie kosztowało mnie to, o ile dobrze pamiętam 140zł. Śmieszne było też to, że napisałem w tej sprawie najpierw do MPX-a w dojczlandzie. Dostałem normalnie ticket sprawy i tyle. Kilka tygodni i zero odpowiedzi. Więc napisałem do MPX w USA i ci zaraz mnie w temacie obsłużyli. Wszystko niby pozałatwiali kazali radio spakować z mailem od nich i wysłać do naszego dystrybutora czyli do Riku. Oni chyba to dopiero wysłali MPX-a, w korespondencji zwrotnej miałem od nich jakieś protokoły po germańsku.
  22. Wieśku rozmawiacie o dwóch sprawach. Ty podajesz jak wyliczyć środek cięciwy aerodynamicznej, a do wyważenia modelu potrzeby jest środek ciężkości modelu. W zupełnym uproszczeniu liczy się to na podstawie dwóch SCA (skrzydła i usterzenia poziomego) i odległości tych cięciw od siebie. Dla tego macie różnice i bardziej ufał bym temu co podał producent.
  23. Geralt

    Prawa autorskie

    Dla swoich celów możesz przerysować, zmodyfikować każdy plan. Nie możesz podpisywać się jako projektant. Reszta twoich pytań powinna zostać skierowana do autora planów lub właściciela praw autorskich.
  24. Geralt

    PZL P 11c 1:5

    Model ekspozycyjny powstał dla potrzeb wystawy upamiętniającej asa polskiego lotnictwa mjr pil. Karola Pniaka. Bazą był tartak wycinany przez Jarosława Suchockiego. W związku z krótkim czasem w jakim miał zostać wykonany jest to pewien kompromis między pełną redukcją, wielkością, a czasem wykonania. Na zdjęciach poniżej końcowy efekt pracy trzech modelarzy. Model został w większości pokryty blachą aluminiową. Podstawowe kolory to farby firmy HATAKA.
      • 1
      • Lubię to
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.