japim

Tak. Zrobiony jest do driftu I ewentualnie dużych prędkości na prostej.

Ja myślę że to nie bateria. Ewentualnie jest jakieś mechaniczne uszkodzenie - coś jak zimny lut na elektroda, który raz działa a raz nie. Czy lata może z podłączonym pikaczem, który monitoruje napięcie na pakiecie?

Piękności. Tez taka chce!!!

Wlodek - a problemem nie jest ustawione odciecie na regulatorze? Moze masz ustawione jakis soft limit-power ktory przy 3 starcie widzi juz rozladowane pakiety i nie pozwala za bardzo obciazac. Programowales regulator czy masz ustawienia fabryczne?

Syn jest zadowolony. Troche wkurzajace bylo trzeszczenie kierownicy spowodowane umiejscowieniem przycisku power w srodku kola kierowniczego. W czasie skrecania plastiki sie o siebie ocieraly i troche to wkurzalo. Odkrecilem 3 srubki i polalem troche smarem silikonowym i przestalo trzeszczec. Co do trwalosci to bede mogl powiedziec cos za jakis czas. Na razie przezyla jedne zawody i teraz od tygodnia smiga na dzialce.

Szymon - w Warszawie jest kilka charakterystycznych miejsc do latania, gdzie spotykaja sie modelarze i lataja.

Najlepiej jak przyjedziesz na lotnisko i zadasz te same pytania na miejscu.

Mi sie troche spieszylo i musialem kupic w PL: i kupilem FS-GT3C czyli nowsza wersje tego GTX. Mialem tez juz jeden mini odbiornik samochodowy i mam tez odbiorniki Turnigy 9kan - i sa one ze soba kompatybilne: http://www.banggood.com/Wholesale-Flysky-FS-GT3C-Transmitter-Remote-Control-With-Receiver-p-51175.html i sam odbiornik: http://www.banggood.com/Wholesale-Flysky-Receiver-for-GT2-or-GT2B-or-GT3-or-GT3B-or-GT3C-or-T6-or-CT6B-or-TH9X-Transmitter-p-60265.html 

Ale rozwazalem tez tego 4kanalowca z zyroskopem

http://www.banggood.com/RadioLink-2_4G-4CH-Gyro-RC4G-Transmitter-With-R4EH-G-Receiver-p-935351.html

Bartku - czemu na skonczni nie przykelisz po prostu rzepa? Albo cienkiej sklejki 1mm i do niej rzepa? zauwazylem, ze ciezsze pakiety lupia sie slizgac pod rzepem trzymajacym, co raz o maly wlos nie doprowadzilo do powaznego krasha po przemieszczeniu sie CG w locie... 

Acha i jeszcze jedno - jak Ci sie spali regulator to bedziesz odrywal ta zolta rurke? Jak buduje modele to staram sie robic dostep do rzeczy ktore moga ulec udszkodzeniu. Inaczej bedzie jak w nowoczesnych samochodach - aby wymienic zarowke, trzeba odkrecic blotnik lub caly zderzak...

Wiecej fotek, wiecej fotek,...!!!

Z jakiego materialu wycinales te cienkie biale elementy? To jakis poliamid? Plastik? Bo chyba nie depron....

Zmontowalem nowy film z Hellcatem 1:12 w roli glownej: 

Rzeczywiscie - troche nieprzyjemnie sie patrzy na te fotki.

Niemniej mysle ze forma kreskowki - taka jak jest np w banerze Piotrka i ktora mozna tez obejrzec na Okeciu przy przechodzeniu przez kontrole bezpieczenstwa mialaby latwy i przystepny odbior.

Odnosnie tego filmu BHP - to ostatnio kupowalem model w RC Wroblik i przy kasie stal duzy telewizor, na ktorym puszczali reklamowki samochodow - jakie to one fajne i jak smigaja po wszystkim. Gdyby taki monitor dac gdzies w sklepie i zmontowac film BHP pokazujacy chociazby urazy spowodowane modelami (tak jak chyba obecnie pokazywane jest to na kursie prawa jazdy) to moze przemowiloby to do wyobrazni. Nawet z nudy czekajac na obsluzenie mozna takie cos obejrzec. Wystarczy w googla wpisac "RC model injuries" i obejrzec pierwsze 20 zdjec..

Pogoda nielotna to i sporo niezuzytej energii.

Przeczytalem caly watek (z roznym nastawienie) i w sumie padlo kilka ciekawych pomyslow - od kanalow na YT do internetowych szkolen i broszur BHP.

Moi synowie coraz aktywniej bawia sie modelami RC - jeden samochodami, drugi dronami. Niestety bez edukacji (czynnej, biernej, obowiazkowej, dobrowolnej) sie nie obejdzie. Edukacja nie ogranicza sie do jednorazowego zwrocenia uwagi - trzeba przypominac co chwile. Myslicie ze z doroslymi jest inaczej? Zaczelo sie z kolega ktory posiniaczony nie odpuscil z gigantem, bo koniecznie chcial go ulotnic... Przyklady innej glupoty tez byly tutaj przedstawiane. Sam chodzilem do modelarni i duzo z niej wynioslem - teraz modelarnia to luksus. A debili z kasa nie brakuje.

Prawdziwy problem pojawi sie wtedy kiedy ktos zginie albo "dron" spadnie na sejm i sie wtedy zacznie, bo ktos straci cierpliwosc. Czy dopiero wtedy ktos podrapie sie po glowie i jak zwykle bedzie madry po fakcie? 

Slawek - antene na tym odcinku mozesz skracac do woli - tzn mozesz wykonac operacje lutowania jeszcze raz.

Tym razem delikatnie sciagnij izolacje z ekranu i z zyly goracej.

Czesc aktywna anteny wyglada tak:

Fakt, ale jak było poruszane wielokrotnie - jezdzenie dookola ogrodka sie nudzi i to szybko. Wiec jak nie masz zawodow albo kolegow, z ktorymi bedziesz sie scigal to i tytanowe wstawki nie pomoga. A wlasnie zawodow Tamiya jest chyba najwiecej...

Czy ja wiem. Jeździmy ostatnio właśnie TT 01. Tutaj dopiero części są tanie jak barszcz. I jeździ fajnie. Nie mówiąc o tym ze można sobie zrobić wersje full alu ale wtedy nie będzie już tanio. Pół osie z kardanami to 60 zł sztuka!

Jezeli to radia bez komputera - to wystarczy otworzyc radio i zmienic sprezynke-trytytke z prawej manetki na lewa i juz jest mode 2. To Ty decydujesz, ktore serwo jest podpiete do ktorego kanalu - wiec nie ma stresu ze kiedys gaz byl na kanale 1 a teraz jest na 3 (albo cos w tym stylu).

Bartek - nie wyobrazam sobie XB na moim terenie, a XT po prostu plynie... Obok mam kawalek placyku z kamieniami i szyszkami. Trawe kosze na mniej niz 5 cm:) Zobaczymy co bedzie jak wrocimy do Wawy i bedzie smiganie po trawnikach lub lotnisku.

Mielismy kupic wlasnie XSTR w wersji BL jak pisze Bartek, ale warunki terenowe na dzialce bardziej preferuja XT z duzymi kolami i duzym skokiem wahaczy...

Oprocz tego byl to samochod dostepny od reki

Z tym radiem to ja sie jeszcze pobawie i zobacze co mozna z niego wycisnac. Na zawody on-road pewnie wystarczy. Do smigania po duzym nieograniczonym terenie zasieg oryginalnego radia troche maly...

1. Antena byla tak jak mowisz - pionowo. Syn odjechal na jakies 150m i koniec. Potem chcielismy robic test ze robi kroki i rusza serwem prawo-lewo. Zasieg konczyl sie po 30m. 

2. Tak wiem - ale radio akurat mielismy wiec fakt ze to padlo akurat nic nie zmienia.

3. Flightmaxy 4000 w czerwonej obudowie maja takie wybrzuszenia imitujace okragle cele - niestety bardzo ciezko zapiac ten plastikowy trzymacz.

4. Dzieki za info

5. Tak - czesci juz mamy kupione - ale akurat to co peklo jest integralna czescia wanny.

Tutaj jest kilka fotek:

https://plus.google.com/photos/100044878672279005213/albums/6170747611695520497

Odezwijcie się do chłopaków z Płocka. Oni na zawody esa wwi zrobili zajefajny czołgi różnej maści z tego okresu.

Napęd 4x4 zawsze można zdemontować.

Piotr dokładnie taki.

2 dni jeżdżenia I kilka spostrzeżeń.

1. Radio fajne ale beznadziejny zasięg.

2. Potencjometr gazu juz poszedł.

3. Pakiety li po w hard case się nie mieszczą - musieliśmy mocowac je na gumki.

4. Karoseria niezła - syn wykonał Fwd flipa na betonie i po szorowaniu jest tylko kilka małych rys. Myślałem że będzie masakra.

5. Po tym Fwd flipie pękł malutki kawałek ograniczający ruch wahacza w dół.

Oprocz tego niezły samochodzik.

Finalny wybór padł na Tragusa se Strady. Wersja Evo S. Wrażenia i fotki wkrótce.