Skocz do zawartości

japim

Modelarz
  • Postów

    4 708
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    40

Odpowiedzi opublikowane przez japim

  1. 3 godziny temu, marek rokowski napisał:

    Ale masz tempo :)

    Kolejny super projekt :) przewidujesz update do zagospodarowania gondoli chowanym podwoziem?

    ceiakwe czy mechanizm chowania dało by sie wydrukować żeby był w maire lekki i trwały...

     

    Ja postanowiłem zrobić An-tka :)  - i chyba przyjmę skalę 1/10

     

    Jak robić podwozie to i ster kierunku. W tej skali raczej jest to nie wykonalne. Tzn jest - ale niepotrzebnie będzie zwiększać masę. I tak wyjdzie ok 800-850g do lotu.

    Żeby te zabiegi miały konkretny sens - to rozmiar musiałby być właśnie 1:10 - 1:8.

  2. Głowę z hełmem, buty, dłonie - itd to wszystko da się ogarnąć :) Powiedz czego Ci trzeba a się wygrzebie :)

    Ale lalkę szyjesz sam :P

     

    Czytałem, że Ci duzi piloci to nic innego jak szmaciana kukiełka z drucianym szkieletem do utrzymania kształtu. Z innego materiału będzie dość ciężko - nawet przy druku 1 obwódką.

     

    pilot_parts.JPG

    • Lubię to 2
  3. 28 minut temu, mar_io napisał:

    kup odpowiedni pręt stalowy

     

    Zapomnij - oś silnika to nie jest zwykły pręt stalowy. Odpowiedni - tzn zahartowany. A takiego nie da sie "normalnie" obrabiać.

    Najprościej jest zastosować metodę o której wspomniałem, a którą opisał Motylasty:

    http://www.motylasty.pl/warszt_2.html#warsztat7

     

    http://www.motylasty.pl/warsztat/oska3.jpg

    http://www.motylasty.pl/warsztat/oska4.jpg

    http://www.motylasty.pl/warsztat/oska5.jpg

    http://www.motylasty.pl/warsztat/oska6.jpg

  4. Zamiast teflonu nawin folie aluminiowa do piekarnika. I to sporo. Zacisnij raz piastę, zdejmij i znowu nawiń troche.

     

    Alternatywnie nawiń trochę cienkiego drucika miedzianego (z jakiegoś przewodu). Zalutuj, włącz silnik i pilnikiem podczas pracy wyszlifuj na gladko. W ten sposób uzyskasz gładką i powiększoną średnicę wału. 

     

    Stare silniki np Towerpro mialy gwintowane wały. To nie jest nic nadzwyczajnego.

  5. Koledzy. To jest TYLKO praca inżynierska. To nie jest ani projekt komercyjny, ani wyczynowy, ani doktorat do studiowania różnorakich metod obliczeniowych. Kolega zywasmierc jeszcze nie jest inżynierem - bo dopiero studiuje.  Nikt z Was też nie był inżynierem od urodzenia.

     

    Sporo musi kolega nadrobić w samej metodyce i podejściu, ale na końcu ma powstać projekt latającego szybowca. Ludzie buduja drukarki,  frezarki, liczą kawałki zawieszenia samochodów osobowych, wyścigowych i ciężarowych i tak stają się inżynierami.

     

    Aż ciśnie sie na usta stwierdzenie że "zapomniał wół jak cielęciem był".

    • Lubię to 1
  6. Tak. Masz rację. Dystrybucja pełnych gcodow jest równie nie-fair. Chodziło mi o to że gcode jest najbardziej przetworzonym surowcem. W hierarchii CAD - STL - gcode, z tym ostatnim można zrobić najmniej. Jest najbardziej przetrawioną wersja. Nawet nie da się zrobić reverse engineeringu. Nie chodzi tu o samą fizyczną wartość danych ale wiedzę i tego co można z tą wiedzą zrobić. 

  7. 4 godziny temu, mar_io napisał:

    To nie chodzi o pieniądze, ale o to co napisałem powyżej, przeczytaj ze zrozumieniem " za jakieś piwo Ci udostępni pliki, wtedy możesz potestować czy to w np. Curze czy w PrusaSlicer. W każdym razie tak najszybciej uzyskasz dobry efekt"  Tutaj chodzi o przetestowanie produktu na swojej drukarce, jeśli ktoś nie udostępnia plików stl, które można samodzielnie pod siebie ustawić.
    Jestem zwolennikiem jeśli już ktoś pobiera pieniądze za takie pliki to powinien  udostępnić plik próbny - kawałek skrzydła , cokolwiek co da poczucie że drukarka kupującego da radę to wydrukować ładnie. A nie zapłacić 80zł za projekt a potem się huśtać z problemem. Miałem tak w moim przypadku i żałuję. 

     

    Faktycznie - może przyczepiłem się za bardzo. Chodzilo mi tylko aby plikow nie udostepniac w calosci. Pliki testowe STL/Gcode/3MF powinny być dostępne - bez dwóch zdań. Wtedy można sprawdzić się czy produkt dobrze się wydrukuje. Źle - to omijasz. A jak jesteś w stanie delikatnymi zmianami wydrukować poprawnie - to OK. Zgadzam się, też że pliki STL od 3Dlabu nie nadają się nawet do tego, chyba, że masz pieruńsko drogi Simplify3D.

     

    Edycję plików Gcode mozna zrobic z poziomu notatnika - tak jak napisal Adam - funkcją zamień wszystkie. Wystarczy wyszukać wartość E-XXX zmienić na E-YYY i masz inna retrakcję. A zaraz potem (3-4 linijki nizej) powinna byc fraza z tekstem E+ZZZ i nalezy zmienić np na E+QQQ i już jestinna ilosc materiału na restarcie. Szczegolnie jest to istotne jak zamiast Prusy uzywasz Endera. I tylko to jest niezbedne aby dostosowac gcode pod inna drukarke. Wszystkie inne funkcje wipe/coasting/acceleration control itd itp - to maskowanie wiekszych problemow i wodotryski i nie sa do niczego potrzebne. Wlaczanie ich przy generowaniu G-codow jest bardzo nierozsadne.

     

    Wlasciwie to sa tylko dwa rodzaje drukarek: Bowden i Direct. I teoretycznie tylko dwa rodzaje g-codow sa potrzebne. A jak projekt jest pod druk w wazie to tylko 1 gcode jest potrzebny. Roznica miedzy 6.5mm retrakcji a 5mm retrakcji nie powinna robic az takiej roznicy - ale moze - ale troche bez sensowne jest generowac gcody z retrakcja co 0.5mm - bo moze jedna osoba bedzie miala akurat 4.5 zamiast 5mm. Po to jest plik konfiguracyjny 3MF aby dostosowac sobie pod konkretna drukarke.

    • Lubię to 1
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.