kaczma2

W prezentowanym wcześniej modelu F1N dokonałem zmian. Model był niedoważony więc oderwałem stateczniki balsowe i przykleiłem stateczniki z cienkiego depronu. Dodałem trochę koloru. Z rzutu do lotu ślizgowego model OK. Nie wiem jak się zachowa z rzutu w górę.

Ten model nadaje się do lotów na hali z silnikiem elektrycznym. Linki 5,5 m. Regulator na przedramieniu.

Proponuję jeszcze światełka i potrzebne jest miejsce na balast. Przy tak dużym modelu bez tego się nie obejdzie.

To moja najnowsza produkcja. Wyrośnięty F1N, 700 rozpiętości. Zrobiony z balsy i dlatego waży aż 30 g.

Tak wygląda mój DLG na trawie. Waży 144 g. A tak wygląda najnowsza produkcja większego F1N 700 rozpiętości. Waży za dużo 30g.

Żywica dobrze się trzyma bo słyszałem, że słabo się trzyma tych powierzchni z MAST.

Będę oglądał postępy prac.

Model Elf ma taki kołek. Mnie model kosztował: serwa 43,10 lipiol 25,- przetwornica 29,80 folia na pokrycie 25,- Serwa i przetwornica z przesyłką. Balsę dostałem od kolegi, musiałem ciąć na deski. Rurkę miałem. Patrz temat poniżej DLG pytania.

Ten uchwyt niekoniecznie. Nie traktuj jako zamówienie.

Zrobiłem połączenia aku, przetwornica, odbiornik. Do gniazda podłączając przetwornicę mam załączony cały układ. Przetwornica przysłana. Piny wlutowane. Wszystko działa dobrze.

Andrzej, może uda się wydrukować taki uchwyt do modeli https://www.youtube.com/watch?v=JeiQXUBKjVo I najlepsze życzenia dla Andrzejów. Sukcesów w modelarstwie i oczywiście zdrówka.

Śruba raczej 4 łopatowa. Możesz zrobić samemu na wymiar jaki chcesz. Janusz ma przyrząd do wlutowania łopatek do piasty. Masz dużo, dużo szybciej i taniej od zamawianej.

Były próbne loty modelu z ręki bez RC. Pierwszy rzut - stromo do trawy. Drugi silniejszy rzut poleciał dalej. Dałem sterek wysokości do góry - zadarł w górę. Zmniejszyłem wychylenie i wtedy leciał dobrze, na powietrzu. Będzie latał. Dorobię uchwyt do rzutu i na naszym lotnisku mogę robić próbne rzuty. Model bez przetwornicy i uchwytu waży 142 g. Nie mam pewności co do środka ciężkości. Mam 60 mm od natarcia. W innych modelach na planach podają 70 a nawet 80 mm.

Bartkosz, dzięki za części ale nie mam gdzie trzymać tych modeli. Piwnicę mam zawaloną pudłami z modelami statków i samolotami. Jak otworzę piwnicę to najpierw wystawiam na korytarz rower potem dwa statki i wtedy mogę coś robić. Wrócę do wcześniejszego skrzydła z pełnej balsy. Mogę na nim narysować żeberka, linie natarcia i spływu a następnie wycinać okienka z tym, że żeberka będą w poprzek słoi i muszą być grube na 3 mm. Inna wersja to wyciąć środek i powklejać żeberka. I oczywiście okleić. Kupiłem lipola 500mAh i czekam na przysłanie przetwornicy. Wtedy będzie komplet. Połączyłem przewodami lipola z wtyczką na przetwornicę (3 piny) i dalej wtyczka do odbiornika (2 piny).

Zrobiłem drugi model DLG 1 m. W odróżnieniu do pierwszego już widać, że ten będzie latał. Obracając się ze skrzydłem już łapie powietrze. Jest problem. Kompletny ale bez aku ma s.c. we właściwym miejscu. Powinna być dłuższa rurka węglowa. Dłuższej nie miałem. Gdyby nie to, to model gotowy do lotu próbnego. Dojdzie jeszcze uchwyt na końcu skrzydła. Krótka relacja tutaj:

Miejsce wklejenia serw. Model przed oklejeniem. Po oklejeniu.

Serwa wklejone. Muszę jakoś zwinąć przewody. Zabierają za dużo miejsca. Rurka wklejona w kadłub. Przyklejone są rureczki na nitki cięgien. Przymiarka wykazała, że musi być lekkie zasilanie. Po oklejeniu skrzydła folią i impregnacji pozostałych części będzie wiadomo ile ma ważyć aku. Odbiornik duży, 2,4G. Mam mały Rex 5 ale dochodzi przewód antenowy.

Tak, zaraz się doszukałem. Skleiłem przednią część kadłuba z balsy twardszej 4 mm. Waży 13 g. po oszlifowaniu kantów. Zastanawiam się czy taka konstrukcja będzie wytrzymała, czy jeszcze okleić cienką tkaniną szklaną. Po wstępnej przymiarce włożone aku 4xAAA jest za ciężkie. Są mniejsze baterie albo po prostu lipol 1S i przetwornica. Nie mam pomysłu na mocowanie klapki.

Modele mają zasilanie 1S. Odbiorniki pracują 4,8 - 6V choć na 4,5 V także. Jak to jest robione. Jaka aparatura.

Na tym etapie, raczej nie będzie problemu zamienić. W dużej mierze wzorowałem się na filmach YT Elf. Chyba 9 odcinków. Spojrzałem na jeden z fabrycznych modeli, dźwignia jest z przeciwnej strony.

Skrzydło przygotowane do oklejenia. 44g. Zrobione i przyklejone stateczniki do rurki węglowej. 14 g. Sprężynki powodują wychylenie sterków.

Zainteresowała mnie klasa modeli F4B Club na hali. Modele z napędem elektrycznym. Mają mały pakiet lipola w modelu i nie wiem jak sterują obrotami silnika. Czy na ręku mają tester serw i kierują trzema izolowanymi linkami (5,5 m.)? Wystarczy mały plac asfaltu i można przy słabym wietrze polatać. Mam mały model RC i łatwo przerobić na uwięziówkę. Stary model na uwięzi na 2,5 cm przerobiłem na napęd elektryczny i zrobiłem z odbiornikiem w modelu, który steruje tylko obrotami, linki 15 m. Nadajnik na szyi.

Sklejone są dwie połówki skrzydła. Jedna waży 22 g. bez pokrycia.

Wczoraj wyszlifowałem na natarciu kształt profilu.

W międzyczasie robiony jest drugi model. Ma być lżejszy i podobny do typowego DLG. Poszła w ruch piła tarczowa. Wycięte jest natarcie, spływ i deseczki na żeberka a także profil na sklejce.