kaczma2

Mignęło mi mocowanie śruby nakrętką. Szkoda,że w zestawach na planach nie pokazują jak jest w oryginale. Może ktoś chciałby zrobić dokładnie.

Jak w nocy nie słychać chrupania i nie ma trocin to nie ma kornika. Likwiduje nafta.

Dzisiaj, na działce w korytku na deszczówkę szukałem przyczyny nabierania wody po nałożeniu tamborków. Okazało się, że przy nawet małych obrotach łopatki wytwarzają ciśnienie wody. Pompa. Nie wystarcza tak jak w moim modelu przegroda. Tamborek musi być szczelny i wskazany jest duży luz między łopatkami a płaszczyzną tamborka Zmienię kąt łopatek żeby nie zabierały wodę tylko wyrzucały do tyłu. Przyda się blokada max. obrotów lub dopasowanie obrotów. Niech płynie wolniej ale bezpiecznie.

A pływa się, pływa.

Chciałem napisać opowiadanie z sobotniego pływania ale widzę, że internet się wlecze. Chyba dużo ludzi w nim siedzi.że No nic. Po południu zszedłem do piwnicy, zapakowałem bocznokołowca do worka,nadajnik w drugą rękę i pieszo idę nad wodę. Ruch na Fordońskiej bardzo mały i bez stania przeszedłem na drugą stronę. Dotarłem do glinianki. Wyższy stan wody i stare zielsko przy brzegu. Przygotowałem model, włączyłem kamerkę i start. Model płynie ale skręca w prawo. Wsteczny i znowu do przodu kontrując sterem ale widzę, że łopatki prawego koła stoją. Widzę także wodę na pokładzie. No to łapię za kadłub, podnoszę, strumieniem wylewa się woda. Powyłączałem wszystko i gdy pakowałem zaczął kropić deszcz. W między czasie kamerka siadła, rozładowane zasilanie. Po powrocie do domu spojrzałem na kadłub pod światło. Przeświecała mała dziurka a robiłem próbę w wannie. Koło z łopatkami nie obracało się bo nakrętka się poluzowała gdy łopatka zahaczyła o podłożony worek. Natychmiast wyjąłem odbiornik z obudowy. Usunąłem resztki wody i zostawiłem do wyschnięcia. Jedno serwo jeszcze fikało ale po rozebraniu i wytarciu denka działa. Dziurka zaklejona. Obyło się bez strat. Pływanie pokazuje wszystkie usterki. Nakrętkę nakręcę na klej do gwintów. Następne pływanie będzie cacy. Aha, jeszcze coś. Nie dodałem tytułu: Całe pasmo nieszczęść.

Jak zobaczyłem wpis o 13:07 na Fordon lotnisko to już myślałem, że postawili tam olbrzymi namiot dmuchany i te modele tam latały. Z myślami jestem za bardzo do przodu.

Czy widzę koszyki na baterie. Jak taka przeróbka to czy nie lepiej wstawić od razu lipola z wyprowadzeniem do ładowania.

Naszła mnie taka myśl, dla modelarza poszukującego. Po co pokład na modelu jak nie ma załogi, po co takie wysokie burty jak na fali zalewa. Nie wystarczy kształt kadłuba (szczelny) wystający nad wodą dla orientacji a ciężar modelu będzie mniejszy. Jak się ma wbijanie kadłuba w fale do kołysania na fali, kiwania żagla i jak wpływa na prędkość. Dziwnie może wyglądać, na początku.

Ściślej do zmiany kąta osi śruby. Chociaż, te silniki pracują także w wodzie. Szczotkowe raczej nie ale w zdemineralizowanej wodzie dociera się te silniki, szczotki.

Do tej pory połączenie żagla z masztem robiłem w ten sposób, że robiłem oczka z drutu (te dwa na zdjęciu), które nasuwałem na maszt a wąsy przyklejałem na brzegu żagla. Czy są inne rozwiązania?

Regulator jest tu http://www.modele.sklep.pl/pl/Katalog/WYPOSAZENIE-RC/REGULATORY/Regulatory-Flycolor/FC-REG-25A-CAR.html samochodowy ale to nie przeszkadza. Nie w instrukcji pdf tylko, patrz moje ostatnie zdanie z postu.

To są najniższe napięcia odcinania prądu. Są do ustawienia jeszcze średnie i wysokie w celu ochrony akumulatorów, np. przed spuchnięciem lipola. Nie trzeba długo szukać, google poszuka i przetłumaczy.

To nie jest tak hop, siup zrobić dobre zdjęcia. Spodziewałem się barwy mlecznej a dostałem bezbarwną. Zamiast zdjęć daję link Bardziej się przyda. Możliwe, że zdjęcia zrobię.

Ten jest dwukierunkowy, widać na filmie. Kupisz z instrukcją po angielsku na modele.sklep.pl Musiałem najpierw ustawić wg. instrukcji. Wymaga dwukrotnego ruchu drążka na wsteczny. Jak się nie będziesz gapił w smartfona to na jednokierunkowym w trzciny nie wpłynie.

Skleiłem żagle z zakupionego mylaru 0,075. Porażka. Fok 8g, grot 18g r-m 27g doszły zaokrąglenia. Przeliczając na grubość 0,050 wychodzi 18g Stary żagiel grota ze zwykłej folii waży 12g z oczkami na maszt. . Najlepiej wagowo wychodzi folia mylar z apteki pognieciona 0,015 Komplet 5g.

Sebastian, nie bardzo rozumiem o co chodzi na tych obrazkach. W tym temacie byłem w 2009 roku. Nie sprawdzałem ale wydaje mi się, że powinny być zależności takie jak na rysunku. Na górnym ujęciu 2 wersje. Prosta (linia szota przerywana dłuższą kreską) i z rynienką do ułożenia linki, nazwałem kosa (linia szota drobną kreską). Wersja typu kosa powoduje wybranie dłuższego odcinka szota niż wersja prosta, do której odcinki a i b powinny pasować do odległości od masztu do mocowania na bomie. Wanty jeżeli są, ograniczają wychylenia bomu ale i tak żagiel powyżej bomu odchyla się pod wpływem wiatru.

Na relingu przy rufie nie powinna być rurka do wstawiania flagi?

A może korzystniej będzie zrobić nową nadbudówkę z płyty HIPS lub z 2,0-3,0 polistyrenu spienionego po jakieś tablicy reklamowej. Można okna wyciąć a można też nakleić folię czarną samoprzylepną.

Na szybki tylko nie folia. Tą klei chyba tylko butapren. Weź chociażby przeźroczyste opakowanie np. z myszki komputerowej a łuki z butelki PET. Dobrze by było ramką docisnąć szybkę do wewn. ramki.

O, to podobnie jak ja. Wiertarki, piłka włosowa, pilniki, imadło, szczypce, ucinaczki, nożyce, pensety i inne a na koniec rosyjski mały kombajn. Z tym, że nie robię ze sklejki.

Odbiorniki są na pojedynczą i podwójną przemianę. Tx pochodzi od transmiter a Rx od reseiver, może napisałem z błędem. aparatura na 2,4GHz jest wygodna bo ma króciutką antenę chociaż teleskopowa czasem się przydaje do przyciągnięcia modelu lub zmiany pozycji. Nową aparaturę należy zbindować, odbiornik z nadajnikiem. Odbiornik też ma krótką antenę musi być ponad lustrem wody jak najwyżej.

Odbiornik powinien być taki jak był w zestawie i do niego kwarc na kanał taki jaki jest w nadajniku. W nadajniku Tx w odbiorniku Rx. Inny odbiornik, jaka była przemiana? Można dokupić moduł nadajnika na 2,4GHz i do tego odbiornik w komplecie.

Potwierdzam, eneloop są bardzo dobre. Mam w nadajnikach. W Footy Class stosowałem baterie alkaliczne 3xAAA. Starczyły na ponad półgodziny. Są alarmy niskiego ustawionego napięcia ale sprawdzają się jak pływa 1 żaglówka. Jak jest więcej nie wiadomo która wzywa pomocy.

Sprawdziłem jeszcze inny sposób symulatora pracy silnika. Znalazłem na YT film z holownikiem nowszej klasy. Stał przy nabrzeżu potem odbił i płynął do statku, podali cumy i wykonywał jakąś pracę. Cały czas było słychać jednakową stonowaną pracę silnika/silników. Nagrałem to rejestratorem dźwięku, waw zamieniłem na mp3 i przekopiowałem na kartę micro SD. Kupiłem w promocji głośnik bluetooth za dychę i po włożeniu karty grał na okrągło, w pętli. Po podkręceniu głośności powinien być dobrze słyszalny. Jest też z niego niezły balast.

Do wiosny? W ubr. 4 marca, mój Pilot 66 już pływał na kanale.