kaczma2

Jeżeli masz, a jeżeli masz kupić to bezpieczniej 25 -30 A. Mogą się przydać do innych silników. Po co taki drogi i x 2. Wystarczą tanie Redoxa lub np. ten https://abc-rc.pl/esc-abc-power-air-30a-bec-2a-prosty-regulator i do tego kabelek typu Y z odciętym jednym plusem. Może też być mix.

Ten model musi mieć lekkie wyposażenie. Wystarczy 1 silnik ale muszą być dwa. Dwa lekkie silniki to będą przeróbki z cdr starego typu o dużej średnicy i na łożyskach. Odpowiednikiem będą tzw. dzwonki. Często pływam półmertowym modelem w ślizgu z takim silnikiem i śrubą wykonaną własnoręcznie. Silnik i regulator są tylko ciepłe. Rocznik 2009. Widać, do remontu. Dodam, śruba ma średnicę 32mm.

Są krótsze 320mm i krótki wymiar A 173 mm za ponad 120 zł.

Z tego co widziałem na filmie nie warto żyłować prędkość. Od pewnego momentu opory będą tak rosły, że dodawanie mocy w małym stopniu dadzą efekty. To nie ten kształt kadłuba.

Będę 3 raz przerabiał plan bocznokołowca. Nie bardzo można zwiększyć prędkość modelu obrotami koła łopatkowego. To musi być duże koło średnicą i szerokością. Znalazłem model gdzie średnica koła do długości była 1 : 10. Poza tym sterowność będzie mała przy małej prędkości. Ster nie jest za śrubą gdzie jest większy przepływ wody. Dlatego są duże, długie stery. Stosowane są dwa silniki elektryczne z przekładniami a ich zębatki sprzęgnięte są z większą zębatką na głównej osi, po jednym na koło z osobnym sterowaniem. Były rowery wodne na pływakach napędzane śrubą. Jak się depło to szybko płynął. Późniejsze plastikowe, łopatkowe to trzeba się namęczyć i ledwo płyną.

Dwa silniki bezszczotkowe - dwa regulatory. Mogą być jednokierunkowe lub dwukierunkowe np. Flycolor 25A i silniki Redox z lipolami w tym samym sklepie. Taniej wyjdzie 1 silnik, 1 regulator i przekładnia na 2 wały.

Dla pewności ścisnąłem popychacz palcami. Zrobił się łuk jak mocniej ścisnąłem i wrócił do poprzedniego kształtu. Poprawiłem połączenie elektryczne pompy wodnej. Postawiłem model na taborecie w korytarzy piwnicy, słabe światło i zrobiłem film z działania armatek wodnych. Działanie było krótkie. Rozsunęły się tryby. Mały problem, naprawione.

To jest pręt spawalniczy nierdzewka 1,2 Nic nie może się stać. Nie ma ugięcia.

Odbyło się 1 uruchomienie wszystkich podzespołów podłączonych do odbiornika. Przedtem w szereg przewodów steru strugowodnego wlutowałem złącze. Zmieniłem pierwotne założenie włączania akumulatora do listwy zasilającej i odciąłem wtyk, dolutowałem grubsze przewody wyprowadzając wtyk do tyłu pod pokład ładunkowy, który łatwo się otwiera. Widać to na zdjęciu. Przełącznik RC syreny był podłączony do 4 kanału i z tym był problem. Potem zmieniłem na 6 kanał, na przełącznik. Z silnikiem głównym nie jest tak jak powinno. Może dlatego, że regulator był ustawiany na innym odbiorniku a może na testerze. W zbiorniku było mało wody ale później pomyślałem, że przewody silnika pompy są odwrotnie przylutowane. To do poprawki i jeszcze przewody nad przekładnią do umocowania żeby nie dostały się w tryby. Znalazł się już jakiś ładunek rur. Nie wiem czy będzie pasować niebieskie światło w sterówce, mam taką diodę 3V Na wzór wręg zrobiłem przegródki na balast. Całość waży 3 kg. I filmy

Drewno z gruszy może się teraz przydać na ten żaglowiec. Poleżało, dosuszyć i jak nie popękało to ciąć. Mam jeszcze suchą leszczynę, popękała ale coś wyda.

Zrobiłem nowe włączniki RC. Na testerze serw wszystko działa (nie bez kłopotów). To jest pompa wodna do armatek, symulator syreny, ster strugowodny, napęd i stery. Teraz pozostała próba z odbiornikiem i nadajnikiem.

Przypuszczam, że uczy się sterować tym katamaranem i dlatego doszło do wywrotki.

Błąd w nazwie poprawiony. Śruby polakierowane bezbarwnym. Po odtłuszczeniu gwintów będą nakręcone na klej do gwintów średni. Do uruchomienia całości mam do zrobienia dwie rzeczy.

Wczorajsze zdjęcie z napisem na burcie. Później dopatrzyłem się, że brakuje literki U. Polerowałem śruby napędowe.

Zmień śrubę na typu X o większym skoku. Będzie szybszy a silnik wytrzyma i spokojniejsza woda.

Dzięki. Napisy już są zamówione. Dzwoniłem, gotowe. Byłem na wulkanizacji po ołów. Wykręcał się, nie dał. Jakbym pozbierał z posadzki jak nikogo nie było to bym coś miał. Są czarne ciężarki i błyszczące, jakiś stop. Te czarne nadają się do przetopienia. Robiłem próbę, nie topią się. Miałem stare z blaszkami. Te się topiły. Zrobiłem drewniane przegródki do odlania ołowiu. Za dużo nie chcę przetapiać bo są straty. Nakleję nazwy, wkręcę śruby na Loctite i w zasadzie będzie gotowy. Została elektronika do dokończenia. Na końcu zrobię film.

Tylna ściana nad pokładem ładunkowym od wewnętrznej strony ma być zaklejona czarną płytką. Ale chcę zamiast płytki przymocować głośnik syreny. Mam głośnik pasujący z luzem ale lepszy większy, dający niższy ton syreny. Z tym muszę pokombinować. Kupiłem białe literki na nazwę statku ale okazały się za szerokie. Np. literka E ma 7 mm szerokości a powinna mieć 5 mm. Taki szeroki napis nie zmieści się w polu. Naklejka RESCUE ZONE ma blado wydrukowany żółty kolor i przebija zielony kolor burty. Paski czarne i żółte.

Rysiu, to ładnie ci dał po kieszeni ten ołów z wędkarskiego skoro dzisiaj pani za 100g chciała zł. 3,50

Już coraz mniej do dokończenia modelu, ale to się też tak wydaje a wyjdzie godzin, godzin. Samo zrobienie form i odlanie ołowiu czasu zajmie. Może gdzieś na wulkanizacji dadzą. Teraz to pewnie tam nie wiedzą już co to wulkanizacja. Przykleję pachołki wczoraj 2 raz malowane i będzie końcowy montaż. Muszę kupić białe literki wys. 10 mm na 2 nazwy statku. Mam wydrukowane ale na czarno bo laserowa nie drukuje na biało.

Miałem trudności z włożeniem płyty do kadłuba. Pompa wodna wysoka. Po podcięciu wręg udało się wcisnąć. Zważyłem całość. Wynosi 2,7 kg, czyli brakuje 3 kg do wyliczonych 5,7 kg. Zostało trochę czasu więc zrobiłem zdjęcia całości ale pozostały do umocowania relingi i inne drobiazgi.

Pokład po pokryciu Epidianem 5. Z lampą błyskową Bez błysku

Do tej pory rozmieszczenie wygląda tak: W miejscu testera serw będzie odbiornik. Ucieka z płyty Switch RC. Będzie jeszcze jeden do pompy wodnej.

Obojętnie jaka. Jak nie ma wiatru to stoi i czeka na powiew. Są okoliczności na które trzeba zwracać uwagę.

Jest jeszcze Footy Class. Mała długości 1 stopy. Można zabrać nawet na rower. A tak w ogóle z kierowaniem żaglówką to nie taka lekka sprawa. Trzeba stale pilnować i reagować. Potrafi też napędzić stracha.

Ostatnio oklejałem do malowania na zielono i trochę prysłem. Obmyślam rozmieszczenie podzespołów, połączenia i poprowadzenie przewodów na płycie. Płytka symulatora syreny, przełącznik steru strum. i pompa wodna są przykręcone. Z płytki do obwodów druk. zrobiłem centralne zasilanie. Podłużny kawałek jest rozdzielony na dwa pola, plus i minus a na końcach wstawiłem gniazdo i wtyczkę Dean T. Z jednej strony podłączę akumulator a z drugiej regulator. W środkowej części po wywierceniu otworów i przetkaniu przewodów (uniknę przełamania przewodu) będą dolutowane przewody zasilające pompę wodną, ster strumieniowy i syrenę. Jak na razie nie widzę miejsca na aku żelowy, przez to musi być więcej ołowiu. A że ołów będzie na samym dnie, model będzie bardziej stabilny.