



-
Postów
369 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
3
Treść opublikowana przez marcelizor
-
Wieczorem policzę jaka powierzchnia jest u mnie. Edit: Moje skrzydło ma rozpiętość 141cm i powierzchnię 37,2dm2, co przy wadze 2700g daje ok. 72,5g/dm2. Myślę, że to dość przystępny wynik przy tej rozpiętości
-
Ja mam cały napęd z V8. Może Mustang V7 więcej waży. Jak to wygląda, ważyłeś go Andrzej?
-
Spoko, to nie jest OT. Ja mogę mieć podobny problem. W tej chwili jedyny wlot powietrza, to ten "uśmieszek" pod kołpakiem. Będą jeszcze wloty po bokach, no i mam spory wylot powietrza pod kadłubem, więc wentylacja powinna być dobra. Zobaczy się w praniu...
-
Myślę, że testy które przeprowadzamy są nie miarodajne. Musielibyśmy te napędy porównać na tej samej "hamowni", żeby mieć jakieś porównanie. Ja przeprowadzałem test w temp. ok. 20st. i silnik był całkowicie odkryty. W modelu może to wyglądać zupełnie inaczej. Może powinieneś poprawić wentylację, chociaż z tego co pamiętam to masz ten temat dobrze przemyślany. Edit: Poza tym określenie "grzeje się jak cholera" niewiele mówi Bartek[emoji6] . Jeśli nie śmierdzi spalenizną, to chyba jest OK[emoji1]
-
Pamiętajcie, że mój model to nie FMS. Inny profil, waga itp... Po prostu kilka elementów dało się zaadoptować od FMS-a, w tym śmigło i silnik. Przypomnę tylko, że w teście statycznym ten napęd ma 3700g ciągu, a model będzie ważył poniżej 2700g. Jak będzie latał, zobaczymy mam nadzieję już niedługo.
-
Miałem to Bartek pokleić klejem do kabinek, bo kupiłem takowy jak budowałem miga, ale niestety się zastał i skamieniał[emoji20] . Tak więc użyłem gęstego CA, przy czym miejsca klejenia zmatowiłem papierem. Blacha z puszki pokryta jest od wewnętrznej strony jakimś lakierem, który trzyma się tej blachy jak cholera, a tego lakieru trzyma się CA. Wystarczy lekko zmatowić drobnym papierem ściernym. Mam nadzieję, że się to nie rozleci[emoji6] . Do klejenia nie używałem przyspieszacza. Co do przeróbki śmigła, to dość ciekawy pomysł i myślę, że warty przetestowania. Zostawię sobie jednak takie kombinacje na później, na razie chciałbym go oblatać, a jak już poleci to i tak zostanie jeszcze sporo drobiazgów do wykonania. Śmigło wyważone idealnie[emoji6]
-
Zebrałem się w końcu, żeby coś podłubać . Model praktycznie gotowy, pozostało zamontować serwa w skrzydle, połączyć wszystko i skończyć malowanie. Wczoraj i dziś posiedziałem przy owiewce,nie jest tłoczona na kopycie, tylko "konstrukcyjna". Tak więc szkielet wykonałem z listewek sosnowych 3mm oszkliłem vivakiem 0,8mm i całość wykończyłem blachą aluminiową z puszki po napoju Trzeba jeszcze tą ramkę pomalować. Myślę, że wyszło dość dobrze (jak na deproniaka, oczywiście )
-
KFC (Kret Fun-Cub) - reanimacja
marcelizor odpowiedział(a) na Bartek Piękoś temat w Modele średniej wielkości
Widzę Bartek, że spodobało Ci się dłubanie w styrodurze na dobre. Czy to przymiarka do wykonania tą techniką całego modelu? -
Zajrzyj tutaj http://www.rcclub.eu/viewtopic.php?f=28&t=7874 . Sporo tam na temat tego jak, czym i czy w ogóle uzupełniać...
-
Mój pierwszy w życiu model, potrzebuję podpowiedzi
marcelizor odpowiedział(a) na enter1978 temat w Modele średniej wielkości
Stateczniki i stery z pianki warto obramować (okleić) listewkami balsowymi przed oklejeniem. Wzmacnia to znacznie krawędzie przed uszkodzeniem i zapobiega deformacji elementów podczas oklejania papierem, a wagi nie przybywa w znaczący sposób. Spróbuj oklejać papierem śniadaniowym na wikol. Instrukcję jak to robić znajdziesz na stronie motylastego. Pamiętaj tylko, żeby oklejać cały element za jednym razem, papier kurczy się podczas schnięcia i może zdeformować element oklejany. Popróbuj najpierw na jakimś kawałku pianki zanim zepsujesz to nad czym się napracowałeś . Tak oklejony model można malować dowolnymi farbami. -
Nie będę się Andrzeju upierał przy niezawodności takiego rozwiązania, bo stosuję je po raz pierwszy. We wcześniejszych modelach napęd sterów montowałem na zewnątrz nie było więc takiego problemu. W tym modelu zresztą miało być podobnie, w ostatniej chwili zdecydowałem się na zmianę. Faktycznie lutowane połączenie może być pewniejsze, teraz jednak o wymianie tego elementu nie może być mowy. Może dla spokoju własnego i waszego sumienia zbuduję taki element jeszcze jeden i przetestuję pod obciążeniem...
-
Jasne, że mogę. Dźwignia jest wykonana z płyty laminatowej 2mm, a w niej otwór kształtu dużej kostki elektrycznej. Z kostką połączona jest za pomocą nici nylonowej i ca. Sam łącznik wykonany jest z drutu stalowego 3mm. Miejsce w którym śruby mocujące dźwignie się z nim stykają, spiłowałem na płasko, tak aby uniemożliwić obrót dźwigni.
-
Chyba w tym roku jednak poleci . Sterowanie SW schowałem w kadłubie łącznik otwór inspekcyjny Wyciąłem elementy domku silnika ze sklejki lotniczej 2,5mm, posklejałem, wkleiłem do modelu i zamontowałem silnik. Było z tym montażem trochę zabawy, ale udało się i kołpak ładnie pasuje do kadłuba Wystrugałem ze styroduru wlot chłodnicy i okleiłem dwoma warstwami tkaniny 25g lakierem ezekote. Zamontowałem też podwozie główne Wlot chłodnicy miałem zamiar przykleić do skrzydła na stałe, ale musiałbym wtedy zrobić dwa otwory w nim, do montażu skrzydła. Do przymiarki zamontowałem ten wlot za pomocą wkręta do wręgi i w ten sposób maskuje śruby mocujące skrzydło. Chyba tak zostawię, będzie jedna mała śrubka więcej przy montażu modelu na lotnisku, ale za to dwie duże śrubki zamaskowane Fotki "całości" Tyle udało mi się poskładać do tej pory. Niestety model żyje własnym życiem i jak się nim nie zajmuję, to chyba podjada muchy i pająki na strychu bo przytył do 2520g. Dojdą jeszcze serwa lotek i klap, trochę farby, oraz kilka drobiazgów. Obawiam się, że RTF wyjdzie powyżej 2700, więc robi się ciekawie... SC w tej chwili ok. 2cm przedni, możliwe, że tak jak pisałem wcześniej będę musiał dołożyć kilka gram ołowiu na ogon.
-
Cessna 185 1300 mm - budowa i oblot "Jakotakolotu"
marcelizor odpowiedział(a) na Bartuś temat w Parkflyer, slowflyer,shockflyer
Może zamiast budować skomplikowany model byle jak, zbuduj coś prostszego, ale wolniej i dokładniej , zajmie Ci to tyle samo czasu. To są modele zbudowane przez mojego syna i chrześniaka, 13sto i 11sto latka, z niewielką moją pomocą. Modele zbudowane w kilka godzin i kupa zabawy. Zapewniam Cię, że nawet przez chwilę nie mieli ochoty iść na skróty i obcinać nadmiar materiału tępym nożem zamiast użyć papieru ściernego.Do klejenia używaliśmy CA do styro. Nauczyli się latać i teraz zaczynają budować modele konstrukcyjne. Pozdrawiam -
Zlin-50L, ok.1,4m, EPP
marcelizor odpowiedział(a) na Bartek Piękoś temat w Modele średniej wielkości
Również dzięki . Swoją drogą teraz zrobił się jeszcze bardziej "zlinopodobny" . Jak ten sezon przelata i przeżyje, to na przyszły zrobię z niego dwupłata -
Zlin-50L, ok.1,4m, EPP
marcelizor odpowiedział(a) na Bartek Piękoś temat w Modele średniej wielkości
Tak Bartek. Mam podwozie z drutu 4mm kupionego od nich i zachowuje się bardzo dobrze. Wczoraj po kilku lądowaniach, w tym jedno było dość twarde, nie zauważyłem żadnych odkształceń. Model prawie 1700g -
Dzięki Olo. To słońce widać tak mocno z perspektywy operatora, który stał kilkanaście metrów ode mnie. Mi aż tak bardzo nie przeszkadzało . Poza tym, blisko tej "strefy" przebiega linia wysokiego napięcia na której już jeden z moich modeli dokonał żywota . Z reguły staram się latać w tym miejscu przed południem, wtedy problem nie istnieje bo słońce jest z drugiej strony
-
No i po oblocie. Wrażenia pozytywne, nawet nie musiałem go trymować. Model zachowuje się poprawnie w każdym zakresie prędkości, choć przy wolniejszym lataniu zaczyna go kiwać na boki. Możliwe że statecznik pionowy trochę za mały. Ale tym się nie przejmuję, bo wolę latać szybko, więc nie ma problemu . Kilka fotek z pleneru I filmik. Musiałem wstawić muzyczkę, bo nie zwróciłem uwagi, że mikrofon w kamerze jest wyłączony. Wybaczcie tą niedogodność
-
Skoro szybuje bardzo ładnie, jak to ująłeś, to zwiększ jeszcze ten skłon i po kłopocie
-
Mustang i tak musi poczekać, bo będzie latał na nowej aparaturze. W sierpniu powinienem go ulotnić. Wagi zeszło sporo, bo odeszło składane podwozie, poprzednie stery zrobione z kanapki balsa-depron też swoje ważyły, a folia Oracal też do najlżejszych nie należy. Obecne stateczniki wykonane są z podkładów oklejonych tkaniną 25g na eze i na to folia z Lidla. Są dużo lżejsze, pakiet musiałem przesunąć o 6cm do tyłu. Ta folia jest bardzo cienka, chyba nawet cieńsza od taśmy samoprzylepnej. Co do oklejania... No cóż znalazło by się trochę niedociągnięć, ale z daleka wygląda całkiem, całkiem . Filmik powinienem wstawić wieczorem. Pogoda w Toruniu świetna, właśnie zbieram się na lotnisko. Panowie, ten model latał na tym zestawie w zeszłym sezonie i spokojnie dawał radę, a model był 200g cięższy. To w końcu trenerek, a ciągu ma 1:1. Śmigło tak jak Jacek pisze jest optymalne dla tego silnika.
-
Model zbudowałem w zeszłym roku w bardzo szybkim tempie i bez żadnych planów. Nie będzie to więc relacja z budowy, tylko krótka prezentacja. Samolot powstał jako tester do podwozia i innych podzespołów, które miałem zamiar zamontować w Mustangu i w tym wątku wspomniałem już o nim http://pfmrc.eu/index.php?/topic/42382-budujemy-mustanga/page-5 Modelem tym wylatałem kilka godzin w zeszłym sezonie a następnie rozmontowałem i schowałem na strychu. Kilka dni temu przypomniałem sobie o nim. Postanowiłem go odświeżyć i delikatnie przebudować. Dla przypomnienia zdjęcie sprzed roku I fotka zrobiona dzisiaj wieczorem Latadło dostało całkiem nowy statecznik pionowy i poziomy (poprzednie odpadły po krecie ), stałe podwozie zamiast chowanego i nową "skórkę". Trochę też schudł Trochę danych: rozpiętość 1400mm długość 1050mm- było 1120 waga 1670g - było 1870 napęd emax gt 2815/07 śmigło 11x5,5 bateria 4400mAh 3s regulator Red Brick 50A Konstrukcja: kadłub- styrodurowy wzmocniony listewkami sosnowymi 5x5 plus balsa 5mm na bokach skrzydła- profil Clark-y 12%, rdzenie styro ażurowane, podwójny dźwigar sosna 5x5, oklejone podkładami 3mm, kieszeń na bagnet rurka laminatowa 14x1, bagnet rurka alu 12x1. Skrzydła i stery oklejone folią samoprzylepną z Lidla, kadłub folią reklamową Oracal. Jak pogoda dopisze, to jutro zobaczę jak się zachowuje w powietrzu po przebudowie. Pozdrawiam.
-
Emalia akrylowa wodorozcieńczalna biała, do tego pigmenty. Możesz to rozcieńczać denaturatem, wtedy szybciej wyschnie (bezbarwny kupisz w OBI) Taką farbą można malować aerografem (takim z dyszą 0,8mm, można kupić np. w L.Merlin) . Wałkiem sufit możesz pomalować
-
Silnik 4250, 540kv. Jest to silnik montowany w Mustangu 1400mm FMS. Tyle mogę Ci o nim powiedzieć. Nie wiem kto jest jego producentem
-
Pomierzyłem napęd na hamowni. Maksymalny zmierzony ciąg statyczny 3750g. Max. prąd 56A. Pakiet 4S, 4450mAh, 45C Dualsky. Regulator Redox 80A. Czas pracy przy przepustnicy ustawionej na 3/4-max. 8 minut. Nic się nie grzeje. Jestem zadowolony z wyników testu Do końca tygodnia powinno coś drgnąć przy budowie.
-
To jest plan samolotu. W modelach nie stosuje się takiego rozwiązania (nie widziałem i nie słyszałem o tym).