Skocz do zawartości

marcelizor

Modelarz
  • Postów

    369
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    3

Treść opublikowana przez marcelizor

  1. Tak więc kadłub oklejony tkaniną 48g. Poza tym przemyślałem kilkaset razy to, jak zbuduję resztę modelu i chyba już wiem... (pamiętajcie, że buduję ten model ze "śmieci") Do wycięcia rdzeni skrzydeł użyłem styroduru i styropianu. Część styropianowa (centropłat) pozostanie w postaci jak na zdjęciu, natomiast część styrodurowa będzie ażurowana. Wiem, że to marnowanie materiału, ale mam tego sporo, no i klejenia nie będzie... Następnie wkleję dźwigary (sosna 5x5) wraz z łącznikami skrzydła (sklejka lotnicza 3mm). Skrzydło będzie montowane do kadłuba od przodu za pomocą bolca w postaci pręta węglowego 6mm, a na spływie 2 śruby nylonowe M6 Całość będzie oklejona depronem 3mm, natarcie balsa, potem laminowanie ( a może papier na wikol ). Się zobaczy... No i jesczcze jakieś liche zdjęcie całości...
  2. Zgadza się. Pamiętam,że trochę się "zawiesiłem" w tym miejscu przy moim migu. Linia skrzydła delikatnie przechodzi łukiem w dół razem z kadłubem. Te gondole to też niezła "zagwozdka"...Z jednego kawałka depronu bym nawet nie próbował tego robić Zdjęcie z boku, myślę że widać na nim linię skrzydła A mi wyszło to tak Ściągnąłem go ze strychu do tego zdjęcia i teraz będę się musiał nim zająć i skończyć Jeśli potrzebujecie jakieś fotki, to piszcie. Mam pełną dokumentację tego samolotu
  3. No i bardzo fajnie! Prostym modelem szybko zbudowanym, łatwiej jest wykonywać trochę odważniejsze manewry . Samolot zacny, a waga i rozpiętość podobna do mojego ,,wynalazka", może przytrafi się okazja polatać razem w tym roku... Skoro to wycinanka od Marka, to rozumiem, że EPP i nie planujesz go oklejać?
  4. Ja mam podobny problem Robercie, ale te końcówki drążków łatwo się zdejmuje i można zamiast nich założyć kawałek rurki plastikowej. Wykorzystałem do tego celu stary wkład od długopisu żelowego, pasuje idealnie Ogólnie zabawka bardzo wytrzymała. Latam po domu bez osłonek i zajeżdżam trzeci komplet śmigieł. Po paru upadkach zaczął mi wariować (latać gdzie mu się podoba) . Rozebrałem go i okazało się, że silniki się poluzowały. Kropla CA załatwiła sprawę i dalej można się nim bawić
  5. Taką ceratę widziałem w Jysk-u na metry. Wysłane z Tapatalka, za pomocą chińskiego urządzenia do komunikacji...
  6. Fajnie wyszedł. Widać, że dużo czasu spędziłeś przy modelach redukcyjnych. Teraz jeszcze owiewkę będziesz musiał zrobić porządną, żeby Jimmy dobrze widział [emoji6]
  7. Ja już zacząłem mówić Józek na wszystkie "tylnopędy". Ostatnio dumam nad czymś takim W założeniach ma mieć napęd EDF, ale to jeszcze założenia bardzo wstępne. Jak chcesz zrobić większego Józka na szybko, to wędka, plus kadłub ze styroduru i stery z kanapki depron-balsa. Do tego również depronowe skrzydło i masz latadło do filmowania w trzy dni . Te skrzydła od FC pewnie też będą dobre. A może byś jeszcze jakieś uszy do nich dorobił...
  8. Miałem kiedyś takiego tylnonapędowca , ale zrobionego na super lekko. Kadłub ze styroduru, a skrzydła konstrukcyjne z depronu. Żebra 6mm i poszycie 3mm. Rozpiętość 230cm. Nic skomplikowanego,profil chyba clark i bez lotek. Model był oklejany taśmą pakową i nosił kamerkę JVC Pixio hd . Kadłub już nie żyje, ale skrzydła jeszcze mam...
  9. A może jednak ten wałek królewski Trochę pokombinuj i nie idź na łatwiznę, fajnie się czyta ten wątek
  10. Mały OT, mam nadzieję, że autor się nie obrazi .Zainspirował mnie ten Magnum do budowy podobnej konstrukcji, ale trochę bardziej zwrotnej. Powstał więc model o podobnie wyażurowanym kadłubie ze styroduru, lecz z płaskim skrzydłem wyposażonym w lotki. Zrezygnowałem też ze steru kierunku. Powstał model zwrotny, ale latający praktycznie bez pomocy pilota , lubi latać szybko, ale przy małych prędkościach również zachowuje sterowność. Zbudowałem go jako model do nauki szybszego latania dla syna. Tak to wygląda: A tak lata http://www.youtube.com/watch?v=X5qNSPyeSDQ&feature=em-upload_owner Jak młody się wprawi w lataniu tym wynalazkiem, to obetnę mu uszy... W każdym razie świetnie to lata, więc sobie buduję wersję ze skrzydłem KFM4 o10% większą
  11. Mnie również wydaje się, że silnik włączasz dopiero po wyrzucie. Co więcej do tego momentu lot jest całkiem poprawny, więc SC jest raczej w porządku. Problemy zaczynają się po dodaniu gazu, więc przyczyną takiego zachowania prawdopodobnie jest ustawienie silnika. Co jeszcze rzuciło mi się w oczy po obejrzeniu filmu, to że po dodaniu gazu model praktycznie nie przyspiesza . Szkoda, że wstawiasz takie liche zdjęcia, nic nie można z nich wywnioskować... Chciałbym zobaczyć dobrej jakości fotki przodu modelu z góry i z boku, z założonym śmigłem. Wszystko identycznie tak, jak miałeś podczas ostatniego lotu. Jeśli masz taką możliwość to zrób takie, a będzie można coś więcej powiedzieć. Już nie mogę patrzeć jak się męczysz, chciałbym żebyś w końcu polatał... EDIT: Prawidłowo zbudowany model powinien się zachowywać tak: Po wyważeniu i ustawieniu powierzchni sterowych na 0, wyrzucony przed siebie model (z wyłączonym silnikiem) powinien lecieć na wprost lekko opadając.Jeżeli zachowuje się inaczej to znaczy,że coś jest nie tak z geometrią płatowca. Jeśli po włączeniu silnika na średnie obroty model nadal leci na wprost i zachowuje wysokość, to wszystko jest prawidłowo ustawione. Natomiast jeśli model po dodaniu gazu: 1. zadziera do góry- silnik skierować kilka stopni w dół -skłon 2. pikuje w stronę matki ziemi- silnik kilka stopni w górę 3. skręca w lewo- silnik skierować kilka stopni w prawo (patrząc na model od strony ogona)- wykłon 4. skręca w prawo- silnik kilka stopni w lewo To są oczywiście ustawienia dla silnika obracającego się w prawo (patrząc od strony ogona), z prawidłowo zamontowanym prawym śmigłem...
  12. Przeczytaj w specyfikacji ładowarki, czy masz płynną regulację wyjścia. Powinna być. Drut kupisz bez problemu na aledrogo za kilka złotych. Taki 0,2-0,3mm będzie odpowiedni. Jeśli ta Twoja ładowarka to 1010B, to masz płynną regulację do 280W (40V,7A) Drut nie wiem czy kupisz w budowlanych, ale w serwisie elektronarzędzi na pewno dostaniesz spiralę do opalarki. Też będzie dobra
  13. Trzeba było zatkać umywalkę korkiem... Nic prostszego nie przychodzi mi do głowy
  14. No to przelej do szczelniejszego opakowania, np do słoiczka, tak żeby nie miał dostępu tlenu . Co do tego kleju Dragona, to kupiłem kiedyś też jedno opakowanie, raz użyłem i efekt był identyczny jak u Ciebie. Od tamtej pory leży na półce, a nóż będę kiedyś potrzebował gumowatej żywicy . Druga sprawa, jak byś więcej budował to klej by się nie zestarzał
  15. Też go zbudowałem jakieś 3 lata temu. Byłem bardzo zadowolony i model wylatał wiele godzin. Pewnie latałby do dziś, gdybym nie zabrał wyposażenia do kolejnego projektu i nie oddał go dzieciom do zabawy
  16. Marcin, zbudowanie wycinarki zajmuje 15 minut . Jeśli nie masz transformatora, lub prostownika, wystarczy akumulator 12v ( z samochodu wymontuj). Drut oporowy wyciągnij z suszarki do włosów
  17. Właściwie miałem na myśli przesunięcie istniejącego żebra od strony kadłuba. Można by było również zakończyć skrzydło w tym miejscu, dorobić kieszenie i całkowicie nowe skrzydła wsuwane wraz z podwoziem. Przejrzałem dzisiaj temat z czasu budowy skrzydła i wydaje mi się, że najtrudniejsza była budowa centropłatu. Jeśli nie chcesz budować całego skrzydła nowego, to może pomyśl nad przeróbką centropłatu i budową nowych końcówek skrzydeł. Jedną musisz zbudować na pewno . Ja wiem, że wtedy również musiałbyś zbudować drugą połówkę skrzydła ale... Problem mnoży problem, a wydaje mi się że to z braku Twojego zaufania do wytrzymałości materiałów które stosujesz. Przedni dźwigar jest na tyle wytrzymały,że tym tylnym możesz sobie nie zawracać głowy. Na takiej płytce laminatowej którą zaproponowałem wzmocnienie przedniego dźwigara mógłbyś pewnie z powodzeniem powiesić 15kg odważnik, a nie wydaje mi się, żeby 50 cm końcówka skrzydła mogła być poddana takim obciążeniom w trakcie lotu... Podwozie natomiast obciąża centropłat, a nie końcówki skrzydeł. Same końcówki możesz zbudować o wiele lżej w jeden wieczór. Prosta konstrukcja skrzynkowa depron + dźwigar sosnowy, bez zbędnych komplikacji. Sam widzisz, że przy uderzeniu nic to nie daje... EDYTA Czasem warto też odłożyć taki rozbity model na półkę i zbudować coś nowego. Pomysł na naprawę i przeróbki przyjdzie z czasem. Włożyłeś w ten model mnóstwo pracy i poświęciłeś na to wiele czasu, jeśli ja rozbiłbym taki samolot,chyba bym się porządnie wkurzył... A popsułem już sporo latadeł...
  18. Faktycznie ciężko tam wkomponować jakiś pręt. Wzmacnianie blachą, nie ma sensu w sposób który proponujesz, zbyt mała powierzchnia. To co Piotr narysował jest niezłą koncepcją i można to rozwinąć ( pozwoliłem sobie to zrobić ) Widziałbym to mniej więcej tak: Nie będę się rozpisywał, chyba wszystko jasne. Ta czarna krecha, to płyta laminatowa 1,5mm w takiej postaci Oczywiście na różowo ...
  19. Możesz wkleić ten pręt w ten sposób Całość mniej więcej tak można zrobić Te różowe linie to te kieszenie o których myślałem pomiędzy dźwigarami i usztywnienie pomiędzy dźwigarem a krawędzią spływu. Może to być balsa twarda 3mm. Myślę, że to wystarczy w zupełności. Jeśli nie jesteś pewien, to możesz wnękę koła zamknąć balsą i zalaminować z obu stron cienką tkaniną. W ten sposób również powstanie ceownik. Ale uwierz mi, że sam pręt wklejony w przedni dźwigar wystarczy. Widziałeś mojego "Testera", to model o wadze i wielkości bardzo podobny do Twego Corsaira. Mam tam dźwigar z sosny 5x5mm X2. Po jednym z twardszych lądowań wygiąłem łącznik skrzydeł z rurki alu 12x1mm, a skrzydło pozostało całe...
  20. Znowu przerost formy nad treścią Bartku... Masz jeszcze przedni dźwigar i można przecież wzmocnić skrzydło w tym miejscu. Moja propozycja: 1. Wzmocnienie przedniego dźwigara prętem stalowym 4mm od góry 2. Przy tylnym dźwigarze zrób to co narysowałeś, ale ze sklejki 1mm lotniczej 3. Te drewniane wypełnienia zrób z twardej balsy 4. Jeśli boisz się, że ten lamelowany dźwigar będzie miał tendencje do odkształceń w czasie lotu, to możesz wkleić kieszenie na goleń pomiędzy dźwigarami Jeśli nie wiesz o co mi chodzi to ja narysuję, ale dopiero jutro... Mimo wszystko, te moje propozycje są dostosowane do twojej ,,ciężkiej" techniki budowy. Jeśli ja bym to robił, zastosowałbym tylko pręt stalowy na przednim dźwigarze, a resztę zrobiłbym z balsy...
  21. A mi się wydaje, że to dość poważne uszkodzenie. Z tego co widać na zdjęciach, praktycznie całe skrzydło aż do załamania trzeba zbudować na nowo. Na pewno trzeba zdjąć całe poszycie i sprawdzić czy nie ma wewnątrz jeszcze jakichś ukrytych uszkodzeń. Biorąc pod uwagę to, oraz Twoje plany przeróbki podwozia na chowane, może warto by było przemyśleć budowę nowego skrzydła z wykorzystaniem elementów z tego rozbitego (mechanika klap,etc...)
  22. Jak to w Adobe się nie da? Masz jakiś Chiński? Wpisujesz ręcznie, potem enter i drukujesz... Marcin zamontuj oświetlenie jeszcze, bo jak jutro wrócisz późno, to znowu nie polatasz
  23. No Piotrek, chyba ktoś Ci konkurencję zrobił ... http://allegro.pl/kompresor-lodowkowiec-aerograf-airbrush-sprezarka-i4620793187.html Ja zakupiłem pojedynczy zbiornik, ale zapodam dwa agregaty, tak jak Przemo
  24. Może być
  25. Folia Oracal. Kupisz w papierniczym, ok 10 zł za arkusz. Waga ok 170g/m2 Efekt lepszy niż taśma. Oklejasz na zimno, ale dobrze jest potem to przeprasować. Można też podczas oklejania delikatnie ją naciągnąć tu i tam za pomocą suszarki, lub żelazka.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.