




kojani
Modelarz-
Postów
944 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
4
Treść opublikowana przez kojani
-
Można do tego wykorzystać również beczkę jako ślizgacz w prowadnicy na orczyku serwa. Tak takie mechanizmy są stosowane - problemem mogą być tylko luzy i drgania powstające na takich wieloczłonowych połączeniach wymagających precyzji.Ale prawda jest taka, że każdy pomysł trzeba sprawdzić jeśli rokuje nadzieję na działanie, a tutaj tak jest z uwzględnieniem możliwych problemów, Kojani
-
Luzy pewnie wystąpią i to dość szybko, Ale jeśli chcesz iść w tym kierunku to można ciut uprościć rozwiązanie i pozbyć się dodatkowej dźwigni pomiędzy orczykiem serwa a popychaczem, wprowadzonej z uwagi na osiowy tuch popychacza.Takie wieloczłonowe połączenia dźwigniowe nie rokują dobrze - predzej lub później - a najczęściej prędzej - pojawią się luzy. Na orczyku serwa zamontuj na stałe - podobne ucho ja na lotce. Tylko oba uszy zrób z twardego duralu i prowadzenie popyczacz zrób na rurce mosiężnej, poza tym dość nietypowy ale ciekawy pomysł. Kojani
-
Toxic F3F - wersja szybowiec i elektro szybowiec
kojani odpowiedział(a) na modelpiotrek temat w Motoszybowce
Jurku - ponieważ używasz obu serw czy mógłbyś słów kilka na ich temat powiedzieć i porównać. Konkretnie chodzi o serwa JR DS368 i MKS DS450. Byłbym wdzięczny za wszelkie uwagi. Kojani -
Patryk - strasznie się nakręcasz - spójrz na pierwszy post i zobacz czego dotyczyło pytanie - stabilności z wingletami i bez i tyle. Ja się przy niczym nie upieram - bo i po co. Kojani
-
Ale co jest bujdami ? Twój wywód nie uwzględnia jednego - specyfiki latającego skrzydła, w którym skos płata ma bardzo duży wpływ na obie stateczności zarówno podłużną jak i poprzeczną. A cały czas dyskusja toczy się nad problemem stateczności latającego skrzydła o dużym skosie. Kojani
-
Pytanie było o stabilność skrzydła bez wingletów. Stosowanie profili samostatecznych zwiększa stabilność lotu i w praktyce umożliwia zrezygnowania se stabilizacji kierunkowej. Nie znaczy to, że profile te nie stwarzają innych problemów. Może uprzedzając zastrzeżenia - winglety w latających skrzydłach nie do końca mają za zadanie tylko i wyłącznie eliminację oporu indukowanego skrzydła, w dużej mierze robią za pseudo stery kierunku. Kojani
-
Z czym ?
-
Zrób winglety na magnesach neodymowych Przy zastosowaniu profili samostatecznych winglety nie są niezbędne. Kojani
-
A jaki jest profil na tym skrzydle? Kojani
-
Czy dobrze zrozumiałem? Przekładnie Kontronika pasują do Typhoon'ów? Czy testowałeś takie połączenie - jeśli tak to jakie są Twoje wrażenia i ocena takiego zestawu? Pozdrawiam Kojani
-
Wbrew pozorom jest to bardzo łatwe, w podobny sposób projektuje sie w tej chwili zaawansowane układy automatyki, i pneumatyki (mówię tu o układach logicznych).Oczywiście do obsługi wymagana jest minimalna przynajmniej znajomość logiki układu, ale to jest również niezbędne przy "palcowym" programowaniu. Natomiast to wszystko co musisz pamiętać - programując ręcznie - lub narysować sobie schemat, przy metodzie graficznej widzisz i możesz swobodnie zmieniać widząc od razu wzajemne zależności. Wydaję mi się, że pewną barierą - braną pod uwagę przez producentów - są ograniczenia dostępu do komputera przez wszystkich użytkowników aparatur. Myślę jednak, że tego typu prgramowanie nadajnika to czas zdecydowanie bliższy niż dalszy. Kojani
-
Masz rację - to dziwne, że nikt jeszcze nie zaproponował (a może o tym nie wiem) programowania nadajnika z komputera za pomocą schematu graficznego zalezności, proste i czyste - nie mówiąc o tym, że bez problemu można w takiej sytuacji na bieżąco śledzić zależności i ew. błedy. Kojani
-
Przecież to się nie wyklucza Kojani
-
Hmm liczy się przede wszystkim funkcjonalność i ergonomia, wygląd - zawsze przyjemniej używać coś co wygląda ładnie niż "potworka", a jeśli wycieraczki i spryskiwacz będzie funkcjonalny - to czemu nie ;} Kojani
-
Nigdy w skrzydle konstrukcyjnym nie uzyskasz takiego odwzorowania zarysu profilu jak w skrzydle z formy. To samo dotyczy obrysu eliptycznego - konstrukcyjnie uda się to zrobić (bardzo dużym nakładem pracy), ale i tak - jak powyżej nie uzyskasz odwzorowania powierzchni szczególnie w okolicach zakończenia płata. Kojani
-
Są - http://www.hq-modellflug.de/hq-profildateien/hqw-profilkoordinaten.zip Kojani
-
A co sądzisz - lub może miałeś styczność - o tych serwach: http://www.ebay.pl/itm/VIGOR-MG-8-0g-1-7kg-12sec-Slim-Wing-Servo-Glider-Soarer-DLG-Hitec-JR-UK-/370621304758?pt=UK_ToysGames_RadioControlled_JN&hash=item564ac04fb6 Kojani
-
Ta metoda potrafi być "zdradziecka" - http://pfmrc.eu/index.php?/topic/29691-model-opada-na-lewe-skrzydlo/page__view__findpost__p__394190, a tu dodatkowo jest duże ramię.Jeżeli to może wyważać bliżej osi. Może najpierw sprawdzić jak zachowuje się w locie. Kojani
-
Pisząc o poprawianiu kopyta miałem na myśli szybowiec, a nie model .Większość starszych laminatowych szybowców - formy i kopyta miała wykonywane ręcznie. Sam miałem "przyjemność" w końcu lat 70 szlifować kopyto takiego prototypu na PW. Kojani
-
Witam Proszę użytkowników wymienionego regulatora o opinie i uwagi powstałe w trakcie użytkowania. Kojani
-
Każdy pomysł jest dobry jeśli prowadzi do celu Tak na poważnie - oczywiście mając tylko boczne linie obrysowe wybudowanie kadłuba będzie problemtyczne, ale mając już trzeci rzut można pokusić się o odtworzenie z dość dobrym przybliżeniem bryły. Z przekrojami to jest tak - jeśli masz org. to nie ma sprawy (choć nie do końca), ale jak nie masz to zbyt duża ilość generowanych przekrojów tylko przeszkadza, ponieważ ogranicza możliwość dopasowania generowanej powierzchni. Uwaga na temat org. przekrojów - zwróć uwagę na to, że stare kadłuby były projektowane na deskach przy pomocy krzywych giętych (krzywa rysowana od długiej elastycznej listwy) i mając tak zaprojektowane krzywe obrysowe ustalało się przekroje. Zaimportowanie tego wprost często uniemozliwia rozpięcie powierzchni gładkiej, albo powierzchnia będzie zdegenerowana. W oryginale powierzchnia była "poprawiana" ręcznie w trakcie budowy kopyta - jeśli miał to być laminat, lub sama się "poprawiała" jesli to było płótno.W trakcie odtwarzania dużo zależy od przyjętej metody oraz możliwości programu. W załączniku zdjęcia odtworzonego kadłuba - nie do końca jeszcze wykończonego, bez steru kierunku. Białe linie obrysowe to orginalne obrysy zaimportowane z rysunku 2D - jak widać dopasowanie jest dość dokładne. Kojani
-
Są : http://allegro.pl/se...2547340659.html i podobne. Kojani
-
Poszukaj dobrego wiertła i dobierz obroty, spokojnie można to zrobić - fakt nie bedzie to bzyk Teoretycznie możesz poszukać kogoś kto przeszlifuje Ci tylną część poniżej 1,2, ale to nie jest proste. Kojani
-
Frezujesz w balsie ? Jeśli tak to możesz spróbować nie frezem, a wiertlem w roli freza - tylko delikatnie z "posuwem".
-
Popatrz za frezami dentystycznymi.