Skocz do zawartości

Pioterek

Blue sky
  • Postów

    3 554
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    18

Odpowiedzi opublikowane przez Pioterek

  1. Chwilka rozważań.

     

    Ponieważ ostatnie skrzydło ma się ku końcowi (podsycha sobie) zabrałem się za napęd modelu. Zamontowałem silnik założyłem maskę spojrzałem w "paszczę" modelu i przyszła chwila refleksji

     

     

    post-5634-0-83040300-1419692587_thumb.jpg

     

     

    Cały silnik (jego uzwojenia) jest odsłonięty. Dla chłodzenia to bardzo dobrze ale .......

     

    Ja a i zapewne i wielu Kolegów lubi latać popołudniowo - wieczorową porą. Brak wiatru często, piękne powoli zachodzące słońce i model w powietrzu to piękne i niezapomniane chwile, nie licząc ugryzień komarów, meszek i innych krwiożerczych latających gatunków. Dobrze jeżeli na lotnisku zjawi się Kolega wyjątkowy ulubieniec tych owadów, bo można kosztem jego cierpień stojąc w pobliżu w miarę spokojnie polatać. Gorzej gdy tym ulubieńcem jesteśmy my sami :).

     

    Ale do rzeczy, te roje owadów są cięte przez śmigło i zasysane do wnętrza modelu. Po po kilku lotach śmigło zmienia kolor na bardziej czerwono brunatny a model jest oblepiony resztkami owadów. Gdy nie ma kołpaka owady dostają się do wnętrza silnika na mocno ciepłe uzwojenia i osadzają się na uzwojeniach, które z czasem stają się coraz bardziej zarośnięte. Również gdy lecimy w deszczu - a takowy może się niespodziewanie zdarzyć, krople deszczu trafiają do wnętrza silnika wprost na jego uzwojenia.

     

    Pierwotnie planowałem zastosować nakrętko-kołpak jak na zdjęciu

     

    post-5634-0-39381900-1419692588_thumb.jpg

     

    post-5634-0-17344400-1419692589_thumb.jpg

     

    ale po opisanych wyżej rozważaniach zrobiłem przymiarkę do tradycyjnego kołpaka wyjętego z pudełka z moimi gratami.

     

    post-5634-0-06484100-1419692590_thumb.jpg

     

    post-5634-0-13005100-1419692562_thumb.jpg

     

    Jest dobrze, tylko niestety nie pasuje do epoki i zaraz odezwą się Koledzy oburzeni kolejną jak to nazywają profanacją modelu.

     

    Jest jeszcze inna możliwość, aby wykorzystać wariant z nakrętko-kołpakiem, dając pod śmigło (od strony modelu) czarną podkładkę z porządnej sklejki o takiej średnicy aby zasłaniała sam silnik.

     

    A może ktoś ma lepszy pomysł ?

  2. SE 5a w Muzeum Lotnictwa w Arizonie

     

    Jest to replika w skali 7/8 samolotu myśliwca SE 5a. Silnik nie jest oryginalny wygląda mi na Lycoming. Ciekawa jest też rezygnacja z górnych lotek. Dolne lotki są za to wydłużone przez prawie na całe skrzydło. Na końcu lewej lotki widać ślady "podcierki" i naprawy - pewnie przy którymś lądowaniu samolot poszorował lotką o ziemię. Dlatego w moim modelu skrzydła i lotki dolne są mocniej wykonane niż górne. Mocowanie bomb pod skrzydłami - nie spotkałem się do tej pory z informacjami o tym.

     

     

    post-5634-0-49823000-1419246252_thumb.jpg

     

    post-5634-0-04202500-1419246254_thumb.jpg

     

    post-5634-0-50938100-1419246255_thumb.jpg

     

    post-5634-0-37999800-1419246638_thumb.jpg

     

    post-5634-0-56587400-1419246637_thumb.jpg

     

    Muzeum Lotnictwa zwiedza się obowiązkowo ..... samolotem  :)

     

    post-5634-0-18046400-1419246257_thumb.jpg

  3. Parę zdjęć z budowy skrzydła. Przy konstrukcji skrzydeł wykorzystałem gotowe profile natarcia i spływu.

     

    Klejenie żeber do dźwigarów 

    post-5634-0-78983700-1419166166_thumb.jpg

     

    Wypełnienie dźwigarów sklejką lipową 3 mm

    post-5634-0-53697900-1419166167_thumb.jpg

     

    Elementy końcówki skrzydła

    post-5634-0-12401700-1419166168_thumb.jpg

     

    Montaż listwy spływu i listwy pod profil natarcia

    post-5634-0-05141600-1419166169_thumb.jpg

     

     

    Przygotowanie końcówki skrzydła pod krycie kesonem

    post-5634-0-32553400-1419166170_thumb.jpg

     

     

    Klejenie górnego pokrycia kesonu

    post-5634-0-77229000-1419166171_thumb.jpg

     

     

    Mocowanie uchwytów pod rozpórki skrzydeł

    post-5634-0-69348600-1419166172_thumb.jpg

     

     

    Klejenie dolnego pokrycia kesonu

    post-5634-0-59656500-1419166173_thumb.jpg

     

    Klejenie krawędzi natarcia

    post-5634-0-54492800-1419166174_thumb.jpg

     

     

    Gotowa końcówka skrzydła

    post-5634-0-73603300-1419166165_thumb.jpg

     

    I od strony kadłuba

    post-5634-0-56654500-1419191385_thumb.jpg

  4. Trzeba było tak od razu :) Więc i otwarcie spadochronu nie stanowi tu dla mnie żadnego problemu, rozwiązując to tak jak napisałem i korzystając z osobnego zasilania serw, które stosujesz.

    Wtedy tak. Póki co manager zasilania jest dla mnie nieosiągalnym cenowo uządzeniem więc latam na osobnym pakie radia NiMh i używam FS głównie na silniku.

  5. Głównym zasilaniem można na stałe wysterować przekaźnik. Jak padnie zasilanie to przekaźnik się rozłączy wyzwalająć osobny prosty układ ze swoim zasilaniem, by aktywować otwarcie spadochronu. Ten drugi układ byłby bardzo lekki łącznie z jakimś minimalnym i lekkim źródłem zasilania. Teraz pytanie - dyskutujemy o FS i braku sygnału czy o padniętym zasilaniu. Jak nagle padnie zasilanie to przecież i FS nie zadziała ...

    W moim radiu FS działa i przy braku zasięgu i przy odcięciu zasilania odbiornika FBS. Z tym że odbiornik wystawi w ostatnim tchnieniu odpowiednie sygnały położenia serw ale ich nie obróci. Dlatego stosuje sie managery zasilania, albo osobne zasilanie serw. W przypadku silnika wystawiony sygnał wystarczy do jego zatrzymania gdy jest to silnik elektryczny sterowany regulatorem.

  6. W moim radiu mam możliwość ustwienia fail-save na dowolne położenia sterów. Ustawienie modelu na lekkie krążenie z opadaniem jest zasadne o ile model leci sobie poziomo. A jak model kręci figurę akrobacyjną lub leci na plecach? Żadne ustawione w FS położenie wtedy nie pomoże. Jedynie skteczne wydaje się tylko odcięcie silnika i model "obniża" lot.

     

    Spadochrony rzecz dobra ale jak je wyzwolić skoro radio przestało działać?

     

    Z FS silnika trzeba uważać przy jego aktywowaniu. Z reguły nadajnik przyjmuje domyślnie wartość 100% lub - 100% i może się okazać że FS włączy na silnik na max. Dlatego ustawiając tę funkcję zdejmuję śmigło i sprawdzam wyłączając nadajnik. Obroty silnika winny spaść do 0 niezależnie od położenia gazu w radiu.

  7. modelik nie wali kora.. ja miałem go  jako motoszybowiec .można nim poszaleć przy petli jak sie go przyciśnie wyginają mu sie aż  skrzydla..Piotr z Lublina to" stary" modelarz pokaze filmik niebawem ...życze sukcesu. mam bagnet i system sterowania z linkami /pion/  usterzenie  T   mogę bezplatnie podeslac../ jutro jeszcze sprawdze/

     

    Dziękuję za rady, zapamiętam że masz części w razie co, ale najpierw muszę dokończyć SE 5a więc szybowiec uruchomię bliżej wiosny. Myślę że w Lublinie będą conajmniej dwa takie modele bo namówilłem też na zakup kolegów. Napędy będziemy montować sami.

  8. Wykałaczki "modelarskie"  :)

     

    post-5634-0-82681700-1418680803_thumb.jpg

     

    Z chęcią wykorzystuję je do ustalenia pozycji elementów przed sklejeniem. Klejąc płaszczyzny lub płaskie elementy lubią się one "poślizgnąć na kleju" zmieniając swoje wzajemne położenie. Często nie widać tego gdy aby uzyskać pożądaną płaskość obciążam je np. książkami. Dlatego stosuję do ustalania elementów właśnie wykałaczki. W klejonych elementach wystarczy wywiercić otwór 2 mm i wcisnąć w otwór wykałaczkę. Swobodne końce wykałaczki można uciąć i zeszlifować na płasko od razu lub po sklejeniu. Tak połączone elementy można ściskać klamrami czy ściskami bez obawy, że się wzajemnie przesuną.

     

    Przykłady użycia:

     

    post-5634-0-35396000-1418680802_thumb.jpg

  9. Dzisiaj zeszło mi na pasowaniu mocowania dolnego skrzydła czyli dorabianiu bagnetów i blokad. Ponieważ skrzydła odsunęły  się po 6 mm na stronę  musiałem to robić przy pomocy kolejnych przymiarek. Udało mi się zrobić na tyle solidnie  że skrzydła wchodzą z delikatnym wciskiem i stuknięciem a po ich zablokowaniu ruch praktycznie "zerowy"

     

    Elementy mocowania skrzydła:

     

    post-5634-0-19875100-1418500748_thumb.jpg

     

    Skrzydło po zablokowaniu 

     

    post-5634-0-87913400-1418500746_thumb.jpg

     

    Czarne linie to ślady po cięciu żebra laserem.

     

    A więc montaż dolnego skrzydła to jego wsunięcie na bagnety i wkręcenie jednej śruby zabezpieczającej skrzydło przed rozsunięciem.

  10. Moja koncepcja podwozia i co z tego wyszło.

     

    Moje podwozie zostało wykonane z płaskiego laminatu i przyśrubowane do kadłuba poprzez płaskowniki aluminiowe. Ponieważ spływ dolnego skrzydła wychodzi poza dolną krawędź kadłuba, okazało się że skrzydło przy montażu wchodzi w kolizję z tylnym mocowaniem podwozia

     

    post-5634-0-73504900-1418412512_thumb.jpg 

     

    i nie pozwala dosunąć skrzydeł do kadłuba na zero. Pozostawała szczelina ok 6 mm.

     

    Jedynym rozsądnym wyjściem wydało mi się dorobienie żeber dystansowych o grubości 6 mm (balsa 6 mm + skleja 0,6 sklejone ze sobą)

     

    post-5634-0-08999100-1418412514_thumb.jpg

     

    post-5634-0-51826200-1418412513_thumb.jpg

     

    Żebro dystansowe po montażu w modelu

     

    post-5634-0-79555700-1418412511_thumb.jpg

     

    Żebra te będą pokryte białą folią i są oczywiście zdejmowalne, żeby mieć ew. dostęp do śruby podwozia.

  11. Wzmocnienia,zabezpieczenia a mocowanie serwa mało poważne

    Ponieważ zamocowanie serw w skrzydle jest gotowe, zamieszczam zdjęcia dla Kolegi sceptyka.

     

     

    post-5634-0-04796800-1418326082_thumb.jpg

     

     

    post-5634-0-76828300-1418326080_thumb.jpg

    Piotrze, ja też obawiałem się oporów powietrza spowodowanych Lewisem i rurami wydechowymi, dlatego oblot robiłem z gołym kadłubem. Okazało się że po zamontowaniu karabinu nie ma żadnej różnicy. Lewis waży 23g więc praktycznie nic.

    Na dolnym zdjęciu druga wersja Lewisa która lata obecnie w moim modelu. Myślę że trzecia wyjdzie już przyzwoicie.

    Wiesz, napęd elektryczny w stosunku do spaliny nie ma aż takiej nieograniczonej mocy w locie. W spalinę wlejesz więcej paliwa i dłużej latasz, opory nie mają aż wtedy takiego znaczenia. Ja mam pakiety o stałej pojemności i ażeby latać długo (niezależnie od samej techniki latania) staram się budować ten model tak, żeby w powietrzu stawiał jak najmniejszy opór - gładkie błyszczące poszycie, regularny profil skrzydła, cienkie stateczniki, brak takielunku i możliwie mało elementów wystających (prawie szybowiec :) ) i myślę że wtedy uda mi się latać bardziej ekonomicznie.

  12. Dzisiaj otrzymałem koleżeńsko wykonany karabin Vickers do mojego modelu. Ponieważ karabin ten schowany jest częściowo w kadłubie, w zasadzie jest to tylko fragment lufy wystającej z kadłuba. Prezentuje się jak na zdjęciu - wykonanie z aluminium waga 32,5 g


    post-5634-0-31946000-1418239972_thumb.jpg


    Wykonał go nasz klubowy Kolega Wiesław, który nieraz zachwycał nas precyzyjnym wykonywaniem detali w swoich modelach - Hurricane, PZL Łoś czy ostatnio modelu PZL Karaś.

    Poniżej parę zdjęć z wykonania karabinów Levis do oblatanego w tym roku nowego modelu PZL Karaś


    post-5634-0-00947200-1418240319_thumb.jpg

    post-5634-0-34302900-1418240320_thumb.jpg

    post-5634-0-65254200-1418240321_thumb.jpg

    post-5634-0-68957400-1418240317_thumb.jpg

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.