



-
Postów
720 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
26
Treść opublikowana przez safari28
-
Witam Piotrek co do oblotu to wcześniej pewnie nie da rady jeśli chodzi o Krosno chętnie bym się tam wybrał w końcu nie mam tak daleko Wracajac do szczeniaka zmordowałem domek pod napęd tak to sobie rozwiązałem z pakietem. Musiałem maskę wydłużyć o 1cm w stosunku do planidła inaczej bym lipola nie upchnął i były by kłopoty z doważaniem. Środek ciężkości jest w tej chwili prawie na miejscu będe musiał zrobić lekuśki ryjek i atrapę.Na razie kombinuję jak skutecznie przymocowac baterię Nie wytrzymałem i skręciłem wszystko do kupy urchamiając silnik. Jest dobrze na śmigle 11x5 model spokojnie zrobi zawis ps
-
Witam Panie Marku bardzo dziękuję za pomoc i dobre słowo maseczkę być może da się przerobić nie wiem jak otwory od spodu pewnie się nie zgodzaają. Szkoda jej psuć 1/6 to popularna skala może się do czegoś przyda, przypuszczam że zrobienie nowej z kawalka blachy to tyle samo roboty co przy przeróbce. Jeszcze raz bardzo dziękuję przyznam że okropnie lubię ciągle wracać do Pańskiej relacji, która jest dla mnie jednym z przykładów. Bardzo mnie cieszy że model sie podoba Wasze wypowiedzi dają mi pawera do dalszej budowy. Co do fotek macie panowie całkowitą racje są marnej jskości, robiłem przy sztucznym swietle bo w dzień raczej nie mam na to czasu. Po zatym mój aparat to antyk, telefonem wychodzi jeszcze gorzej. Zauważyłem też że zapaprał mi się obiektyw co na pewno wpływało na ostrość.Postaram sie teraz robić przy dziennym oświetleniu i wyczyszczę soczewkę może troche jakość się poprawi Wracając do szczeniaka muszę powiedzieć że linkologia skończona. Model stał się teraz bardzo sztywny i odporny na skręcenia. Wbrew pozorom nie było to takie łatwe, trzeba naciągać w odpowiedniej kolejności aby były odpowiednio sztywne i nie powichrowały płatów. ps
-
Witam dzisiaj na pierwszy plan padło podwozie, które zostało już zamontowane wraz z odciągami. Nieobyło sie bez problemów, linka środkowa blokowała dostęp do tylnej klapki. Zrobiłem ją ściąganą na sprężynce, po lekkim podpiłowaniu dekielek swobodnie wchodzi na swoje miejsce. Jest wystarczający dostęp do serw i elektroniki. Mam poważny dylemat jak wykonac maskę czy laminowac a może wyklepać z blachy aluminiowej 0,5mm może coś w tej sprawie doradzicie...
-
Zapowiada się kolejna wspaniala relacja. Dobre planidło to podstawa bo potem wychodzą jaja trzymam kciuki i życze sukcesów
-
Witam dzisiaj niewiele bo brak czasu ale zawsze do przodu. Pomontowalem ostatnie ustrojstwa. No i zakończyłem jakoś sensownie ośki kół Przez ośki i końcówki przewierciałem dziurki i zakontrowałem szpilkami. Mam nadzieję że w locie ich nie zgubie ps
-
Witam daisiaj pod nożyce poszly stery a mianowicie ich napęd. Linki się ładnie naciągły sprawdzalem działa. Nie ma luzów chodzą bardzo lekko.Myślalem że bedzie gorzej. Mozna powiedzieć że zabawa przy pupci szczeniaka dobiegła końca I jeszcze jak sobie poradzilem ze serwami
-
Panowie dzisiaj takie duperele na szczęście już ostatnie Wiatraczek od ciągu smigła powinien się obracać
-
Bartek więcej z niej kłopotu niż pożytku Dzisiaj powklejałem jeszcze takie drobneelementy Jutro jak znajdę czas to poskładam ogon do kupy ps
-
Witam dzisiaj na warsztat poszły mocowania naciągów linek wykonałem je z blachy mosieżnej 0,5mm. Mocowałem je następujaco: najpierw przez skrzydła przykleiłem drut 0,8mm potem od dwóch stron przylutowałem uchwyty i oszlifowałem. Myślę że wytrzyma predzej złamie skrzydlo niż wyłamie te mocowaia. Potem wypilowalem sobie kilka takich drobiazgów kazdy na pewno wie do czego Na koniec przyszła do mnie sasiadka model leżał na kanapie chciała usiaść i jak gróchła na wyrko mało nie siadła na modelu Myślałem że to koniec ipołamało się górne skrzydlo na szczęście nic się nie stało uufffffffff
-
Witam dzisiaj tylko tyle, teraz mnie czeka kupa drobiazgów piłowanie i lutowanie. Jak już to zmorduję bedę się mógł zabierac za składaie wszystkiego do kupy
-
Jacek latac to faktycznie pietra będę miał co do detali to daleko mi do perfekcji. Na dzisiaj pod młotek poszly wsporniki skrzydel zrobiłem uchwyty na olinowanie. Musze przyznać że robota bardzo upierdliwa i czasochłonna, najgorzej było zrobic te nalbliższe kadłuba bo idą w stosunku do skrzydła pod skosem. Polutowane i przyklejone robilem test z linką. Prędzej ona pryśnie niż uchwyty.
-
-
Bartek najpierw dopasowywuje szablon z papieru samoprzylepnego, potem naklejam na blaszke i wycinam obrabiając iglakami. Wracając do budowy malo ale zawsze do przodu. Niestety aparat robi fatalne foty w realu wyglada to o nebo lepiej
-
Blacha prosto z puchy wyptostowana przetarta drobnym papierem ściernym. Wracając do tematu są dalsze postępy wreszcie zakrylem góre i przytwierdziłem vickersa Troche z tym gimnastyki ale daje rade więcej poklejone mam palce niz samolot
-
Patryk te silniki chyba tak mają w moim przed dotarciem lekko blokowało tłok w górnym polożeniu ele po dotarciu wszystko wrócilo do normy. Te opilki to faktycznie porażka mam nadzieję że nie porysowaly ci tłoka i tulei culindra. Ja zawsze przed pierwszym uruchomieniem otwieram cylinder i przepłókujena wszelki wypadek. Nie wiem bo nie mam porównania ale wydaje mi sie że jest bardzo oszczędny i mało spala. Wracając do papa zmordowałem boczne blachy tera cza wypić kolejne piwko, pozyskać aluminium i brac sie za kolejne
-
Witam co do wagi to myślę że 1300g może się zmieszczę ale nie chce zapeszać. Zważyłem człość waży 800g elektronika 320. Właśnie ukończyłem malowanie, nie mogłem sie powstrzymac i złożyłem szczeniaka do kupy Dalsze mizianie po sylwestrze Panowie zdrowych pogodnych i wesołych Świąt oraz szcześliwego Nowego Roku ps
-
Witam jak zwał tak zwał w każdym bądź razie liczy sie dobra zabawa i satysfakcja jaką daje to hobby Wracajac do modelu troche pomiziałem kadłób przepraszam za fatalna jakosć fotek w realu to wygląda o niebo lepiej
-
Witam imitacja nitów zrobiona z rurki mosiężnej 1,5 mm poplasterkowana dremekliem na 1mm. Wciśnięte w dermę nastepnie obszyte i podklejone od spodu ca Nareszcie dotarły do mnie farbki wiec wziąłem sie za ster mysle że teraz jest różnica jednym słowem ploter ręczny się sprawdził
-
Panowie teraz to mnie zawstydzacie do waszych cacuszek jeszcze mi dalaka droga. Wreszcie upchałem wszystko w kadłób, tak to mniej wiecej wyszło Teraz rozmyślam nad bocznymi blachami ps
-
-
Jacek kartonówki to chyba każdy z nas kleił i od tego zaczynał Kleiłem i ja w 4 klasie podstawówki, mam na koncie ze 6 modeli z MM Wracając do szczeniaka wydziargałem wszystkie napisy. Napis na ogon ten z drugiej strony wyszedł o niebo lepiej tak wiec wziąłem rozpuszczalnik i ten pierwszy zmyłem będzie poprawka. Niestety brakło mi czarnego mazidła i muszę poczekac teraz dumam jak zamknać kabinę
-
Witam model odratowany przez ostatni czas zająłem się kalkomanią. Metoda jaką sobie obrałem to samobójstwo, brak dostępu do plotera skłonił mnie do plotowania własną ręką i skalpelem.Prawdę mówiąc mogło wyjść to lepiej ale przy tej wielkości liter to i tak sukces że dało się zrobic ps
-
Patryk modele wielosilnikowe bardzo mi się podobają na pewno kiedyś jak nabiorę doświadczania to coś zbudóje. Jeśli chodzi o horneta nie mam zbyt wielkiego doświadczenia z spalinami ale powiem że chyba trafił sie jakiś szczęćliwy egzemdlarz. docieranie to był koszmar z początku nie chciał wogóle zaskoczyć. ż braku rozrusznika przelewałem go paliwem i delikatnie kręciłem wiertarka tak kilka razy no i wreszcie zapierdział.Po przepaleniu jakieś 120 ml chyba się dotarł. pali z palca niewiele mogę powiedziec ale miałem kiedyś supertigre 6,5cc i palił o wiele gorzej i łatwo się zalewał. Troszkę ciężko ustawić płynną regulacje obrotów na przepustnicy ale chyba nie ma się co za wiele sopdziewać po takim maleństwie. Chętnie bym go włożył do wicherka 15 przynajmniej takie cuś mi chodzi po głowie Może jakiś oldtimer