symon5

witam .janeczek z tego co mi wiadomo silniki kratmo produkowano do 1944r a i to bodajże dla ihnich organizacji młodzieżowych .to tak gwoli informacji . po wojnie z tego wynika w niemczech mieli inne problemy .także posiadam kratmo ale po krecie

indycar jeżdzi na metanolu

myślę że sprawdziło by się w każdym silniku benzynowym poczynając od 26cmm po 35 cmm (mam na myśli łódeczki) zastanawia mnie tylko jakie jest zużycie nadtlenku azotu , a jeszce tak se myśle że nie prędzej to póżniej ktoś spróbuje zastosować nos w fsr

że aż niekiedy łzy z oczu wyciska , też tyle lałem . a tak na marginesie gdyby wolno było stosować znów czteronitrometan to chyba silniki nazywano by fullnitro

jak dla mnie nazwa bez sensu , paliwem silników żarowych jest mieszanka metanolu i oleju . a niektóre marki nie potrzebują wręcz nitrometanu że wymienie picco i mvvs , a są takiae że bez niego nie bardzo pracują.

temat rur . http://www.mh-aerotools.de/airfoils/javapipe_en.htm .utopia a dawnoś ty pływał łódeczkami może się ścigaliśmy . marek żebrowski

witam .to meteor , pod nim jak mnie wzrok nie myli sokól a obok nazwa w instrukcji :wink: a co do wartości no cóż jak numizmaty im starszy tym droższy , ale myślę że na początek do kolekcji silników modelarskich w sam raz nic więcej .pozdrawiam

jeśli dobrze pamiętam jest to MK 12 b

dołożę i ja motorek łódeczkowy wykonany w polsce :wink: wykonanych zostało kilkanaście egzemplarzy przez kol. bogdana grabowskiego z torunia . niestety jakość wykonania nie została ściągnięta zza wiadomej granicy . ale chyba to dobrze . dodam tylko jeszcze że ma pojemność 15cm i został nazwany przez kol. stacha czarneckiego grab 15 .a to jest adres pod którym można pooglądać także inne motorki do łódeczek tej pojemności http://www.fsrvho.fora.pl/budujemy-fsr-v-15,4/6-jednostki-napedowe-do-pietnastek,107.html. a tak na marginesie jak tu wkleić zdjęcie

przepraszam ale nie mogę się zgodzić z opinią że raduga to najgorszy silnik świata ,niewyważony , małej trwałości tak , dedykowany do f2b

panie kolego :wink: z torunia , z torunia . ale nie był to ojciec dyrektor. pochwalę się że nawet raz mu świecę dobrałem bo kiepsko chodził , był to chyba wtedy JEGO pierwszy egzemplarz .

tym którzy nie wiedzą chcę powiedzieć że historia pioruna produkowanego w bydgoszczy zaczęła się od półtorówki samochodowej kupionej no od braci zza . :wink: . tak więc myślę janek że posiadasz części nie 1 a 1,5 pioruna nie wiem na pewno ale się dowiem , jeśli takowy był robiony . a wspomniana tu osoba śp.jerzego zielińskiego przezywana przez przyjaciół papa zieliński nie był producentem tylko inicjatorem produkcji tychże silników , bodajże w warsztatach szkolnych

modelmaniak ,myślę że jednak mam rację i postaram się pogrzebać w modelarzach w wolnej chwili,aczkolwiek było to dawno i mogę być w błędzie :santa: pozdrawiam symon

pozdrawiam silniki o tej nietypowej konstrukcji wytwarzali także rosjanie do makiet,a konkretnie jak pamiętam był to model na uwięzi jakiegoś jaka czy też il-a o bardzo smukłej gondoli silnika . model ten brał udział bodajże w M.ś w latach 80 i w modelarzu był jak pamiętam opis konstrukcji silnika . rosjanie rozwiązali przeniesienie ruchu posuwistego na obrotowy innaczej i jak pamiętam byłem pod wielkim wrażeniem tego motorku . symon