Shock

Na razie nawet nie myślimy w tych kategoriach .Najpierw to chciałbym przyjechać ,zobaczyć jak latają ludzie na zawodach ,podpatrzeć a potem może pobawić się w zawodnika.Plan na nowy sezon to zapisanie się do aeroklubu bielskiego ,dostanie licencji i ....może wycieczka na jakieś lokalne zawody ale najpierw to ćwiczenie ,kadłub zboczowy,dalsze ćwiczenie bez parcia na wynik czyli czysto rekreacyjnie. Michał na dzień dobry przekazał nam info że latamy na za krótkich odcinkach ,musimy bardziej rozciągać lot by udawało się zaliczać bazy

Na daną chwilę największą bolączką jest brak kadłubów zboczowych do naszych modeli . Wg. Michała kadłub elektro,śmigło ,kołpak stanowią spory opór i nie możemy w pełni korzystać z możliwości modelu. Po udanym wlataniu się w modele spróbujemy z pewnymi sugestiami przesunąć środek na 106-108 i zobaczymy co będzie ... Podczas wczorajszego latania ani razu nie lataliśmy na "fuju" -czytaj silniku (żartobliwa nazwa która przywarła po Alpach i słynnym haśle - silniki w Alpach a fuj ) .Znakomite warunki pozwoliły zapomnieć o ich istnieniu a wiszące łopatki tylko raziły wyglądem. Oczywiście z czasem kadłuby zboczowe zawitają do nas ale na daną chwilę jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma.

Nie wiem jak to będzie zimą z treningami ... słoneczko, lekki mrozik to może tak, w piździawę i mróz chyba nie wydolimy .

Dzisiaj niebo było tylko dla Nas ,Michał upalał model wczoraj z Marcinem,dziś odpuścił,sprawy prywatne.

Kolejne fakty z życia Toxica . W poszukiwaniu fajnych terenów do latania na zboczu (jest parcie ,oj jest ) zawędrowaliśmy z Marcinem na znaną hałdę do Łazisk Górnych, tą dużą i mniejszą.Tam pod nadzorem,poradach,zmienionych ustawieniach,podpowiedziach jak optymalnie latać od samego mistrza Michała (twórcy Toxa) nasze modele odkryliśmy od nowa. Lata się coraz lepiej,modele idą za drągiem,każdy lot to nowe doświadczenia w locie jak i lądowaniach. Sporo nauki przed nami do "wymiatania" na zboczu ale z czasem i wylatanymi godzinami powinien być progres ... Krótkie filmiki z dzisiejszego latania,wiało ok.5-6 m/s momentami po przyjściu termiki modele "odpalały" aż banan nie schodził z twarzy,momentami zaś było leniwe wożenie po zboczu ,latanie z pełnym jak i połówką balastu .Lataliśmy od ok. 9,30 do 14,30 .

Wszystko jest ok .Witaj na forum . Ty nie masz nic wspólnego z kolegą o nicku Picasa 127 ? .

Po co snuć domysły ,teorie ,wystarczy wysłać zapytanie do tego gościa w czym pomagają mu te generatory a na pewno nie używa ich ot tak ...

Świetne zestawienie ,można wiele podglądnąć . Dzięki Wiesiek za link ! . Jurek zawsze oszczędny w takich informacjach .

Bo gdybyś choć trochę zwrócił uwagę na temat w którym piszesz i regulamin to uznałbyś że tu się tylko witamy a resztę spraw załatwiamy w odpowiednich tematach/działach !

No, jak na temat o filtrze,jego zastosowaniu, całkiem ciekawie się on rozwija ,oby na tym nie poprzestało Robisz jakieś próby ,eksperymenty Andrzej w temacie ?

Witaj na forum .

Grzesiek miał chyba takie w Extrze i sobie chwalił .

Witaj na forum .

Raczej 2.24 m

Nie ma jak spontany na 330 km w jedną stronę i 600 euro ...

Tomek nie ma za co przepraszać . Robiąc własną relację możesz bez najmniejszego problemu pisać swoje posty jeden pod drugim. Ciężko abyś czekał na jakiś komentarz i zamieszczał dopiero post. Większość ciekawych relacji, mimo braku komentarzy ma spore,wierne grono kibiców .

Super informacja !! . Gratulacje ! Kiedy oblot ? Pojechali po cichu ani me ani be a jakby człowiek coś potrzebował ?

Witaj na forum .

Witaj na forum .

Witaj na forum .

Witaj na forum .

Witaj na forum .

Witaj na forum .

Witaj na forum .

Witaj na forum .