-
Postów
2 967 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
31
Treść opublikowana przez Viper
-
To jeszcze dodam jedną perełkę Robin Olds to dla miłośnika współczesnych mysliwców postać znana, barwna i niezwykle zasłużona. Twórca i jeden z wykonawców operacji Bolo, jednej z najbardziej znanych operacji myśliwskich, spektakularnej powietrznej zasadzki na wietnamskie migi 21, kilkukrotny as myśliwski - II WŚ, wojny w Korei i Wietnamie (tu jakby nieoficjalny, ale co to znaczy nie zdradzę ) I coś czego jeszcze nie przeczytałem, ale recenzje znakomite, czyli niesamowity samolot i niesamowici piloci w błyskwicznej wojnie na drugim końcu świata
-
To i ja się pochwalę moimi niedawnymi nabytkami Tej pierwszej jeszcze nie czytałem, ale recenzje bardzo dobre, opisuje pracę pilota Vipera w czasach zimnej wojny, natomiast ksiązka Wilcoxa to według mnie absolutny "must read" dla kazdego miłosnika jetów, chcącego zapoznać się z koncepcjami jakie wpływały na budowę nowoczesnych myśliwców w czasach powojennych, często błędnymi, wpływem polityków nie mających pojęcia, ale niestety optujących za nienajlepszymi rozwiązaniami, czy jak to prawie odeszło pokolenie pilotów mających doświadczenie w walce powietrznej i prawie przestano jej nauczać, co fatalnie pokazały statystyki początku Wietnamu i jak temu zaradzono, poczynając od nauczenia się latania samolotem na nowo, poznania dokładnego pocisków powietrze powietrze z ich słabymi stronami i wpływu tych doświadczeń na powstanie kolejnych konstrukcji. Do tej ksiązki koniecznie rekomenduję jeszcze tę (mam na kindlu, stąd link do okładki) Bo to jakby w pewnym sensie ciąg dalszy i bardzo ciekawa historia niesamowitego pilota, twórcy zasady zachowania energii w walce nowoczesnych jetów, twórcy tzwn. tablic Boyda na podastawie których można było ekstrapolować realne własności manewrowe w walce powietrznej danej konstrukcji i nieformalnego przywódcy tzwn. "Fighter mafii" stojącej za stworzeniem nowoczesnych myśliwców F15, a przede wszystkim F16, a również co ciekawe, przynajmniej niektórzy jej członkowie odpowiadają i za A10.
-
TS-11 Iskra - RC Builder - 1650mm rozpiętości, edf 100
Viper odpowiedział(a) na Viper temat w Skrzydełka, kaczki i "odrzutowce"
-
Bo cudów nie ma, jak to później Boyd udowodnił, cieżki mysliwiec to słaby myśliwiec
-
Tu masz podstawę przepustnicy https://ts.thrustmaster.com/download/accessories/pc/hotas/manual/HOTAS_Warthog/HotasWarthog_Throttle_Plate.pdf A tu podstawę joya https://ts.thrustmaster.com/download/accessories/pc/hotas/manual/HOTAS_Warthog/HotasWarthog_Stick_Plate.pdf A tu masz wymiary https://www.simflight.com/2018/12/28/thrustmaster-hotas-warthog-review/ Posiłkowałem się siecią, bo przepustnicę od Warthoga mam schowaną, a na biurku stoi przepustnica od Vipera (chyba ciut wyższa) Jak się zastanawiasz to zdecydowanie kupuj. Ja nie latam jakoś bardzo regularnie, ale Warthoga cały zestaw kupiłem ładnych ileś lat temu, 7-8, a może i 10. W zeszłym roku dokupiłem przepustnicę wraz z panelem (między innymi gałka od podwozia) do Vipera, a w tym dokupiłem pedałki te thrustmaster pendular rudder pedals, wcześniej miałem zwykłe pedałki thrustmaster rudder peddals i powiem Ci tak. Przez długi czas wydawało mi się, że mam, to po co mi inne i czy rzeczywiście różnica jakości zrekompensuje róznicę ceny. Odpowiedź jest jedna, jakość wydaje się nieporównywalna - plastik w starych i metal w nowych, ale to co najważniejsze to precyzja sterowania, w starych po prostu wychylałem i nie bardzo czułem reakcję, to znaczy była, ale taka jakby od bandy do bandy, a tu delikatny lub gwałtowny ruch od razu przekłada się na odpowiednią reakcję samolotu, do precyzyjnych działań jak poruszanie się np. w ograniczonej przestrzeni na ziemi (pokład lotniskowca, gdy latam Hornetem) lub dla przykładu lot w ciasnej formacji, lub tankowanie w powietrzu to w ogóle nie ma porównania. Tak jak kiedyś gdy przesiadłem się z innego joystica na zestaw warthoga poczułem szok, tak i teraz. Ważne, tych przycisków do oprogramowania jest multum, warto przeczytać instrukcję, bo np. w przepustnicy Vipera są schowane dodatkowe (chyba 5) tak zwanych virtualnych przycisków, których uruchomienie trzeba wywołać programowo. Jak jesteś bardziej biegły programowo to można sobie przygotować plik oprogramowujący wszystkie przyciski i suwaki pod dany samolot w danym simku. Można to robić w TARGET-cie takie środowisko programistyczne, ale jak dla mnie nie do końca było to proste, albo nie poświęciłem odpowiednio dużo czasu, więc bazuję na profilu który stwarzam do kazdego samolotu w symku, prościej, ale ma tę wadę że przy aktualizacjach np. DCS-a potrafi się ten profil rozjechać i trzeba poprawiać, acz nie jest to skomplikowane, dodatkowo programując w TARGET-cie masz więcej możliwości, bo niby można używać czegoś podobnego do SHIFT na zwykłej klawiaturze, ale ta ilość przycisków jest i tak tak duża, że spokojnie bazując nawet na profilu samolotu danego symka i tak mam HOTAS, a o to chodzi
-
Znalazłem, piękny filmik pokazujący start obok siebie Vipera I Phantoma (kiedyś widziałem jeszcze z innego ujęcia, ale nie mogę teraz znaleźć). Viper to pierwszy mysliwiec o stosunku ciągu do wagi większym od jedności (oczywiście nie w pełni obciążony ) Na tym innym filmiku widać było dokładniej jak Viper sunie jak rakieta pionowo, a Phantom startuje pod kątem coś koło 30 stopni. Trochę też widać na tym powyższym filmie (początek, ale i tak widać) ostry okrąg, widać jak Phantom będący na pozycji ofensywnej nie jest w stanie wytrzymać manewru i dosłownie błyskawicznie Viper go wymanewrowuje. Pamiętam kiedyś widziałem to w całości, gdy Pahnatom był coś chyba w 1/3 okręgu, Viper wykonał 360 +ta 1/3 i siadł Phantomowi na ogonie.
-
Fajne ujęcia, ten płonący korek bez skrzydła - prima Taa elektronika pędzi do przodu, ale jak już wielokrotnie się okazywało, na końcu nadal najważniejszy jest doskonale wyszkolony pilot w wysoce manewrowej maszynie (przynajmniej do niedawna wciąż tak było), no chyba że już rzeczywiście przejdziemy na roje dronów sterowane przez AI, a w najlepszym razie przez operatora w jakimś bunkrze na drugim końcu świata. Był taki film o byłym pilocie Vipera, który siedząc w klimatyzowanym hangarze gdzieś w Arizonie sterował reaperem w Afganistanie. Trochę te wizje rodem z Terminatora nieco mnie przerażają. Joystick ważna rzecz. Do jetów zdecydowanie rekomenduję zestaw Thrustmastera - drąg i przepustnica( przepustnica od A10 - 2 silniki, lub dedykowana do Vipera)+ pedałki, ale te bardziej zaawansowane, czyli pendular rudder, nie te podstawowe, jest róznica w precyzji i sterowaniu ogromna. Co do drugo wojennych to tu zdania są podzielone, czy Thrustmastera czy coś innego. Podobno niezłe są też Winwigi i trochę w lepszej cenie https://us.winwingsim.com/view/index.html Jakbyś się decydował na Thrustmastera, szukaj na Amazonie.pl, mają chyba jedne z lepszych, o ile nie najlepsze ceny na Thrustmastera
-
I te ramki owiewki czynią róznicę, zobacz Phantoma, Tomcata, czy nawet Horneta, a właśnie Vipera - nie ma porównania. Do tego dodaj pozycję pilota, schowanego lub nie w kabinie. Co prawda w nowoczesnych HMCS jakby to niweluje, ale nie ma to jak widoczność nie ograniczona przez żadne ramki A tym Tygrysem to żeś mnie zaskoczył, chyba nie czytałem.
-
TS-11 Iskra - RC Builder - 1650mm rozpiętości, edf 100
Viper odpowiedział(a) na Viper temat w Skrzydełka, kaczki i "odrzutowce"
Przepraszam za opóźnienie, oto wymiary wlotu (oczywiście w mm) Wolno mi to oklejanie idzie, oj wolno, ale idzie -
Otóż to, dzięki Plus pierwszy raz bym słyszał o żywicy bez utwardzacza. Wystarczyłoby więc precyzyjne sformułowanie, ale jak rozumiem, lepiej się powyzłośliwiać i napisać kilka zdań więcej, zamiast jednego precyzyjnego.
-
TS-11 Iskra - RC Builder - 1650mm rozpiętości, edf 100
Viper odpowiedział(a) na Viper temat w Skrzydełka, kaczki i "odrzutowce"
Jasne nie ma problemu, tylko proszę o cierpliwość. Będę w domu jutro. -
Piknie Panie Kolego, piknie Tak mi się taka myśl nasunęła, za to między innymi tak lubię Viperka, widok z tej jednoczęściowej kroplowej kabiny nieporównywalny do niczego innego. No ale to rasowy fighter projektowany między innymi do walki w zwarciu Moje gogle do VR powinny dotrzeć w ciągu 1-2 tygodni od wczoraj (takie info otrzymałem), no zobaczymy, ale chętnie już bym je przetestował
-
Tak się zastanawiam, bo to kolejny wątek ciekawy niewątpliwie, ale nie pozbawiony zupełnie bezsensownych przepychanek. EDF-y to nie jest jakaś nowość, ale ustrojstwa stosowane od lat juz pewnie kilkunastu, więc baza wiedzy doświadczalnej i teoretycznej wynikającej z fizyki jest spora. Może prościej poszukać na RC Groups czy wpisać w goggle edf inlet and outlet diameter i dostaje się linki do konkretnej i sprawdzonej informacji, zamiast zabawy doświadczalnej z paletą napędów i róznymi średnicami do nich. Nie wspominając o bardzo użytecznym narzędziu jak e-calc (must have modelarza elektrycznego), gdzie można sobie fajnie posymulować napędy w tym edf-ów. Trzymam kciuki za dokończenie projektu, choć wolałbym polską Irydę niż sowieckiego miga
-
Bo Mustang to lepsza maszyna, o pilocie nie wspominając Przypomina mi się to co kiedyś powiedział ŚP Skalski, nie zacytuję, ale sens był mniej więcej taki - na PZL-ce trzeba było się namęczyć, a i tak można było zostać zrąbanym, Spit był równorzędnym przeciwnikiem dla niemieckich maszyn, za to w Mustangu Autor wypowiedzi czuł się jak Pan nieba, nic nie mogło mu zagrozić
-
Sama żywica 20g (bez utwardzacza) czy żywica + utwardzacz (razem 20g) ?
-
O bateriach się nie wypowiadam, nie mam, ale silników kilka posiadałem/posiadam i z chińczyków zdecydowanie preferuję Dualsky, a ta seria GA jest naprawdę świetna. Zresztą za rekomendację może posłużyć fakt, że Extreme Flight do pierwszej wersji swojego świetnego super lekkiego akrobata Turbo Ravena rekomendowali właśnie silnik serii GA.
-
TS-11 Iskra - RC Builder - 1650mm rozpiętości, edf 100
Viper odpowiedział(a) na Viper temat w Skrzydełka, kaczki i "odrzutowce"
Nie wiem jak Patryk tak szybko to pokrywa, mi idzie wolno. No ale ponieważ ta relacja mnie mobilizuje, to zamieszczam (jak to Andrzej Klos kiedyś napisał w swoim wątku - relacja dla cierpliwych ) -
Ja ostatnio kupiłem niezłe arkusze balsy 2mm i 1,5mm marki kavan w modelarni. 2mm w miarę równe, 1,5mm nieco powichrowane, ale rzeczywiście lekkie, aczkolwiek ważyłem każdy arkusz, rozpiętość wagi spora, więc chyba inaczej niż osobiście to chyba nie ma sensu kupować.
-
Fajny silnik, bardzo lubię tę serię GA od Dualsky, duża kultura pracy, nie oszukane osiągi. Będzie Pan zadowolony
-
TS-11 Iskra - RC Builder - 1650mm rozpiętości, edf 100
Viper odpowiedział(a) na Viper temat w Skrzydełka, kaczki i "odrzutowce"
Przez kilka ostatnich dni budowa musiała poczekać, ale znowu się zabieram. Najpierw wymyśliłem by pokryć model arkuszami balsy 10 cm szerokości, zwłaszcza iż kupiłem dość dobrej jakości, lekką balsę, ale metoda dopasowywania mokrej balsy w przypadku tego akurat modelu, który jest mocno wyażurowany nie za bardzo się sprawdziła, to znaczy owszem dwa arkusze położyłem, ale ponieważ wolne krawędzie nie opierają się na podłużnicach, bo ich jest mało, to niestety spowodowało to drobne pofalowanie wolnych krawędzi. Ponieważ lubię lekkie modele i mam pewien szalony pomysł, stąd oklejanie arkuszami lekkiej balsy wydawało się mieć sens, ale jeśli by doszło do nawet drobnych zafalowań pokrycia to potem ilość szpachli jaką bym musiał użyć zniwelowałaby ewentualne korzyści wagowe. Popatrzyłem na model Patryka i na jego wagę (Patryk koniecznie pochwal się fotkami i przemyśleniami jakie mi podsyłasz na telefon ) i pomyślałem, że wrócę do oklejania paskami i spróbuję pierwszy raz w życiu na wikol i żelazko. I powiem tak, naprawdę to świetna technika, dzięki Patryk za podzielenie się. Muszę jeszcze popracować nad konsystencją, chyba za stężonym wikolem smaruję i "wytapia" się trochę glutów, ale łapie szybko i ładnie się dopasowuje do krzywizny i łatwo jest łączyć krawędzie nawet w powietrzu i wyprostowywać te powstałe drobne pofalowania krawędzi desek. A to stan na dzisiaj -
TS-11 Iskra - RC Builder - 1650mm rozpiętości, edf 100
Viper odpowiedział(a) na Viper temat w Skrzydełka, kaczki i "odrzutowce"
Bardzo dziękuję za info i link do strony. Trzeba będzie odwiedzić -
TS-11 Iskra - RC Builder - 1650mm rozpiętości, edf 100
Viper odpowiedział(a) na Viper temat w Skrzydełka, kaczki i "odrzutowce"
Dzięki za fotki, polecam się, chętnie przyjmę kolejne Tak, na razie Pixel Iskra to mój wybór nr 1 na malowanie mojego modelu. Ale do tego etapu to jeszcze długa droga. -
TS-11 Iskra - RC Builder - 1650mm rozpiętości, edf 100
Viper odpowiedział(a) na Viper temat w Skrzydełka, kaczki i "odrzutowce"
Aby nie było, że nic nie robię Patryka i tak nie dogonię, ale dłubię. Wklejone wargi wlotów i krawędź natarcia przyskrzydłowa A ponieważ chodzi mi po głowie pewien szalony być może pomysł, więc wymyśliłem że zastosuję arkusze lekkiej balsy (akurat trochę ich nakupiłem w modelarni) by powalczyć o wagę, zamiast załączonych w zestawie 2cm pasków. Nie mówiąc że chciałbym tez ograniczyć do niezbędnego minimum szlifowanie, a te paski to raczej sporo szlifowania wymagają. A że balsa lekka i nie najgorszej jakości, ładnie się poddaje wyginaniu po namoczeniu w zwykłej wodzie więc dopasowuję do kadłuba, na miejsce przeznaczenia folia od spodu by zapobiec ewentualnemu zawilgoceniu konstrukcji i jej zwichrowaniu. Jedyny minus że znowu trochę to trwa, ale nie bardzo się spieszę Ten fragment przedstawiony powyżej jest już wklejony, kolejny w przedłuzeniu dopasowany i też juz wklejony. Kolejne fotki jak już będzie tego więcej -
Potwierdzam, bardzo fajny zestaw pozwalający na budowę świetnie latającej 11-tki. To wciąż jeden z moich ulubionych samolotów. Przychylam się też do prośby Andrzeja Marcin (Mask) projektuj zestawy, bo wychodzą z tego okazałe i dobrze latające latadła. Już teraz zgłaszam chęć nabycia Czapli, jeśli tylko wypuścisz zestaw, o co proszę i do czego zachęcam Andrzej świetna robota, będzie Pan zadowolony
-
TS-11 Iskra - RC Builder - 1650mm rozpiętości, edf 100
Viper odpowiedział(a) na Viper temat w Skrzydełka, kaczki i "odrzutowce"
To jak Ty chory masz takie tempo, to aż strach pomysleć co to będzie jak już będziesz w pełnej formie Gratuluję, pięknie Ci idzie. Rok temu w ramach ćwiczeń wingfoila gdy Zegrze zamarźnie sprawiłem sobie też deskę, tzwn. surfskate`a, czyli deskę gdzie przednie kółka są zawieszone w sposób umożliwiający naśladowanie ruchów deski surfingowej (można jechać do przodu poprzez sam balans ciała i taką płaską sinusoidę). Całkiem fajnie jeździ się na tym i z wingiem, acz problemem jest znalezienie miejsca, płaskiego, dużego, odkrytego, by wiatr ładnie wiał i najlepiej poasfaltowanego. Więc wobec braku takiej powierzchni gdy tylko Zegrze odmarzło (jeszcze unosiła się na wodzie kaszka lodowa) wskoczyłem w zimową piankę i latałem nad wodą. Ale potencjał w takich deskach jest, to fakt
