Skocz do zawartości

jarek996

Modelarz
  • Postów

    4 565
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    53

Odpowiedzi opublikowane przez jarek996

  1. Nie chce zasmiecac gieldy i wstawiam to TUTAJ. Przegladalem dzisiaj ( jak co dzien zreszta  ;) ) modelarskie strony takiego szwedzkiego "OLX"  i trafilem na takie cos. Moze ktos jest zainteresowany , to pomoge w zakupie i doslaniu do Polski. Moze to jest zbyt wysoka cena , to zapominamy temat .

     NIE znam sie na cenach czesci do helikow , ale moze to jakas okazja ?

    Cena BEZ MECHANIKI i tylko to co na fotkach - 1000 SEK ( ca 425 zl ) .

     

     

    https://www.blocket.se/stockholm/Helikopter_kaross_77669756.htm?ca=23_11&w=3

    Pozdrawiam ; JAREK

  2. Rozumiem - lokalny patriotyzm :).

    Czekam na jakąś niezależną opinie :)

     

    To nie dlatego ....   Jest to opinia uzytkownikow ( a znam wielu ) i wiekszosc jak bedzie wymieniala no nowa to znowu IKEA. Sam mam w domu IKEA , ale tymczasowo  , gdyz mam bardzo niestandardowe wymiary i bede robil na miare. Na razie 3 rok leci i IKEA sprawuje sie tak dobrze , ze odkladam ciagle te "prawdziwa" na pozniej  ;)

  3. Prawdą jest, że zwłaszcza na południu Niemiec wiele małych miejscowości ma osobnie postawione np gdzies przy strumyku małe budyneczki gdzie znajduje się wspólny dla wszystkich piec chlebowy, do którego chodzą z koszkami wyrośniętego ciasta (wg umownego grafiku pojedynczo lub grupkami) tamtejsze Hausfrauen..(sam widziałem..)

     

     Slowacy chodza natomiast z zacierem do takich malych gorzelni ( niektore pewnie tez przy strumyczkach )  :D

  4. Gdzie kupujecie łososia nie-hodowlanego? Podobno ten z marketu za 50-60PLN to hodowlany badziew, ale nie mam porównania więc pytam.

     

    Nie wszystkie hodowlane to badziew . Hodowlane sa dzisiaj ; kury , indyki , swinie , krowy , kozy i inne zwierzeta ,a  jednak to mieso jemy . Sa hodowle i "hodowle" . U nas ( w Szwecji ) KAZDY artykul jest dokladnie opisany i wiadomo co z czym i dlaczego. Na szwedzkim miesie - szwedzka flaga , wiec np. obrzydliwej dunskiej wieprzowiny nie kupuje ( wieprzowiny i tak  prawie nie jadam , to tylko przyklad ). Szwedzi to bardzo uczciwy narod i ich "prostestanckie" podejscie do zycia ( dzisiaj w wiekszosci to ateisci , ale cos tam jeszcze w nich siedzi ) nie pozwala tak tylko dla lepszego zysku wsypac soli drogowej do marmolady ( to tez tylko przyklad  ;)  ). Tutaj pracowalo sie lata na swoja marke i za pare marnych groszy szkoda tracic reputacje. Wiadomo ze Losos z LIDLa to nie ten sam ktorego kupi sie w drogich delikatesach. Ale w delikatesach Pani potrafi opowiedziec historie Lososia od stanu ikry do tego plasterka ktory lezy na wadze  :D  . No i jak zwykle CENA najczesciej jest wyznacznikiem jakosci ( nie zawsze , dlatego napisalem NAJCZESCIEJ ).

    Lepiej mniej , a dobrze  . Ja takiej zasady trzymam sie od lat , nie mam nadwagi i chorobstwa mnie omijaja . Do tego duzo ruchu ( w moim przypadku 10 000 do 15 000 km rocznie na rowerze ) i dalej to juz tylko modele lepic i latac  ;)

     

     P.S. Moj tesc jest szefem kuchni w jakims norweskim gorskim hotelu. Mowi ( i nie tylko , bo wracajac , zawsze cos dowiezie wiec wimy o co chodzi  ) ze takiego miesa jak w Norwegii to jeszcze w zyciu nie jadl. Tam krowy , owce , renifery, losie ( moze losie to i u nas wolno  ;) ) i kozy chadzaja sobie wolno , jedzac czysta gorska trawke. To sie zwyczajnie pozniej czuje przezuwajac. Problemem jest jedynie sposob w jaki oni to przygotowuja !   Kuchnia norweska to jest jakas totalna porazka , ale jak im smakuje , to niech sobie tak jedza. Tesc chcial wprowadzic troche srodkowoeuropejskich ( jest Slowakiem ) "innowacji" i wlasciciel hotelu nawet kiwal glowa ze smakuje OK, ale skonczylo sie tak ; Jan , rob po naszemu , zeby klientom smakowalo , a wy ( personel ) doprawiajcie sobie jak chcecie  :D .

    To raczej mocno uproszczony tok rozumowania, wiec i wnioski niekoniecznie musza byc calkiem trafne.

     

    A zwrociles moze uwage na to, ze w Polsce z mleka niektorych gatunkow (a moze niezaleznie od gatunku, od niektorych producentow) nie da sie zrobic pianki do kawy? Wiesz dlaczego? Bo w takim mleku za malo bialka sie znajduje.

     

    W ubieglym roku bylismy z zona krotko w Polsce. Znajoma chciala nas poczestowac latte macchiato. Ale pianka nie wyszla. Nieco skonsternowana tym faktem kobieta poszla zaraz do sklepu za rogiem po inne mleko, kupila ze trzy jego rodzaje, a uparta pianka nadal nie chciala dac sie zrobic. Pilismy wiec espresso. Tak ze trzy dni pozniej znajoma nie dawala za wygrana, chwycila bardziej z przypadku, anizeli z premedytacji mleko od rolnika i od razu wyszla piekna pianka.

    Gdybym wiedzial o Waszych problemach , to bym Wam pomogl . JA uzywam TAKIEGO do moich kaw , a kawki robie w TEJ oto maszynie . Zapraszam !!!

    post-6937-0-50329300-1517236987.jpg

    post-6937-0-20570400-1517237335_thumb.jpg

  5. nie licząc tego wynalazku co na zdjeciu to S1 to będzie już 31 sztuka

    S2 ma po tym ślizgaczu silnik :P

    Miałem różne modele, z balsy ze sklejki i aluminium. Jedne latały lepiej drugie gorzej

    Większość to własne konstrukcje oczywiście.

    Znalazłem taką moją wizytówkę, która przedstawia pierwszy rok mojego modelarstwa rc :P

    Dziś jest drugi rok :D . A jaki duży krok zrobiłem sami widzicie.

    Sprawdziłem chyba wszystko wszystkie ustawienia a i tak za każdym razem jest inaczej.

    Każdy nowy mnie zaskakuje

    Nie ma się czym chwalić na tą chwilę ale może za rok zbuduję statek kosmiczny i wszyscy polecimy na wycieczkę na Marsa 

    Ja jestem akurat w delegacji jak lecicie na Marsa , ale moze nastepnym razem  ?

    W sumie to chyba jestem ZAWSZE w delegacji jak lecicie na Marsa  :D

  6. Tych ptaszkow ( tak podawali w TV ) padlo wtedy w Malmö kilkanascie tysiecy ! Pomimo to cieszylismy sie jednak , ze "nasze" dalo sie odratowac :)

     

     Moj dobry przyjaciel ( Polak ) z Malmö ( jest POLICJANTEM !!! ) mial kiedys Legwana .W domu  mial kawal galezi ( prawie mniejsze drzewo )  z lampami i tam ten Legwan sobie przewaznie siedzial ( zadne klatki , tak zwyczajnie w pokoju  ;) ) Siedzimy kiedys sobie , saczymy browarki , a Legwan nagle sie "przebudzil" i zaczyna zlazic z konara. Koles na to : IDZIE SRAC ! Zaczalem sie smiac , ale on wstal i poszedl w kierunku lazienki ( Legwan za nim ) . Stanal przed drzwiami lazienki i czeka . Troche zbaranialem , a on mu drzwi otworzyl , wsadzil do wanny i w tym momencie Legwan sie zwyczajnie ........ ZALATWIL !!!! Zdziwilem sie bardzo , bo wiedzialem , ze Koty , ale Legwan ? Smrod niestety potworny ( taki jakis kwasny , on w sumie to veganin chyba . No moze vegetarianin ) . Kolega go splukal woda , zatkal odplyw w wannie i nalal wody . Legwan sobie pobaraszkowal i po pol godzinie  z powrotem na konar. Przez te zachowania ( Legwana ) zostawila go wtedy dziewczyna , ale sie nie przejal . Mielismy wtedy po 20 lat wiec nikt sie i tak zenic nie chcial  :)

    • Lubię to 1
  7. Tego jeszcze nie wiem.

    W poście #3 podałem fajną stronę gdzie mozna obliczyć jaki potrzebny jest prąd i napięcie dla odpowiedniej długości i grubości drutu.

    Czekam na regulator do silników szczotkowych i bedę robił ramkę wg sposobu flitetest zasilaną z lipola przez regulator i tester serw.

     

    Robert ; ja jestem DEBILEM jesli chodzi o elektryke. Gniazdko w domu to i owszem , ale blagam ; ZADNYCH tabelek  :D

     Najprostsza dzialajaca opcje prosze ! Piszac ladowarka mialem na mysli ladowarke do LiPo , a nie do ladowania akumulatorow samochodowych ( czy tam innych ). 

     

    Druty zamowilem na szczescie ( czy nieszczescie ) 3 ( czy 4 )  z pierwszego postu.

    Mirek odświeżyłeś mi pamięć, przypomniałem sobie że mam takie ustrojstwo.

    Przeleżało blisko 30l nie tykane. Podłączyłem i działa, daje to 26V wedle wskazań miernika.

    Możesz coś więcej napisać,

    Czy zrobić to tak jak wspominał Tomasz.

    Jarek witaj w klubie ;) też se taką wycinarkę wydłubie.

    Tomasz zrobił sobie profesjonalnie więc działamy :)

    Ta Tomka to prawie egzemplarz do muzeum TESLI !    Ja chce podlaczyc jakies kabelki do czegos i wycinac !

  8. Jaka jest rezystancja na metr tych drutow? Chcesz robic metrowa ramke czy krotsza?  

    Zbudowalem taka , ze moge regulowac dlugosc drutu , ale powiedzmy ok. 100cm .....

    Cześć, nie chcę tworzyć nowego wątku ale że jestem totalnym laikiem w temacie elektryki to prosiłbym o weryfikację sprzętu do zbudowania wycinarki do styro:) Założenie to ramka 70-80cm długości -  ztego co wyczytałem powinienem celować w zasilacz o mocy 100-150W, napieciu 12-24V i prądzie około 5A. Czy to co znalazłem poniżej by się nadawało?

    http://allegro.pl/zasilacz-12v-120w-10a-do-tasm-led-cctv-i6714680980.html - posiada niby regulację

    http://allegro.pl/zasilacz-elektroniczny-do-halogenow-set105-k-105w-i6945419371.html

    czy może lepsze trafo http://allegro.pl/transformator-toroidalny-trafo-150va-150w-230-24v-i7139302526.html

    oraz ściemniacz http://allegro.pl/sciemniacz-obrotowy-oswietlenia-2000w-10a-250v-bia-i6497770024.html

     

    Czy powinienem wziać coś jeszcze pod uwagę? Oczywiście poza ramką i drutem oporowym:)

     

    Będę wdzieczny za podpowiedzi

    Nikt chyba nie chce abysmy te cholerne skrzydla wycieli  :D

  9. Tak jak koledzy juz napisali: zbuduj szybko cos do "treningu" , a w miedzyczasie opracuj sobie dokladnie te plany , "przetraw " je w 150% ,  zrob liste potrzebnych materialow , bo budowa od podstaw ( szczegolnie tego typu modeli ) to inny swiat.To nie depron , gdzie potrzebny jest jakis klej , nozyk ,, linijka  i cos tam moze jeszcze ( depronowcy prosze sie nie unosic ! ) . Model niestety bedzie kosztowal 2-3 razy tyle co jakies tam "ZERO" z zestawu podobnej wielkosci , ale ile frajdy i satysfakcji ! Jak jeszcze poleci i wyladuje !  Duma zwali Cie z nog!

     No i bedziesz jedyny ze SWOIM Zerem ( a zdarza sie nieraz , ze na jednym lotnisku stoja trzy sztuki w identycznym malowniu , i oznaczeniu  :D )

     

    Tez powoli nudzi mi sie skladanie zestawow ARF i pomimo totalnego braku czasu BUDUJE cos  tam pierwszy raz od chyba 15 lat. Nie jest to nic trudnego ( a nawet bardzo latwy model ) , ale jest on przygrywka do jakiejs polmakiety ktora zaczne w tym lub przyszlym roku   

  10. Ja w domu nic nie mam , ale od dwoch lat dokarmiam ptaki  przed domem ( przylatuja Kawki , Wroble , Gawrony , Grzywacze , Sroki i czasem jakies tam Mwewy i Rybitwy ) . Poniewaz siedze ( tam mam kompa )  przed wielkim oknem , wiec  widze je zawsze siedzace na murku .

    Sa to tak jakby MOJE ptaki :) .

    Kilka przylatujacych Kawek podchodzi calkiem blisko i potrafia stanac na tarasie i "zebrac" o jeszcze . Jedna ( taka fajna czarno-biala ) jadla mi z reki ( niestety juz nie przylatuje ) . Mam tez "wlasne" stado Wrobli mieszkajacych w zywoplocie ( moim i sasiada ). Im jedzonko sypie gdzie indziej ( i inne ) , bo Kawki niestety by wciagnely wszystko co w zasiegu ich wzroku....

     

    Ze dwa lata temu byla straszna burza nad Malmö i zdarzylo sie cos takiego : najmniejsze ptaszki Europy ( Mysikrolik ) ktore odlatywaly wlasnie do Afryki , trafily nieszczesliwie nad Malmö. Poniewaz zeruja zawsze z dala ludzkich osad , miast i generalnie cywilizacji , pogubily sie troszke przez te burze i nadlecialy nad miasto. Rano lezaly ich dziesiatki ( rozbijaly sie o szyby , gdyz nie "znaja" sie na takich wynalazkach ). Wiele padlo , ale te co u mnie sie rozbily , doszly do siebie i po godzinie odlecialy  :)( to ten maly na fotce z moja cora ) 

    post-6937-0-95919100-1517064115_thumb.jpg

    post-6937-0-66006300-1517064832_thumb.jpg

    post-6937-0-59217100-1517064858_thumb.jpg

    post-6937-0-35258100-1517064907_thumb.jpg

  11. Dzisiaj 2, godz ( z zakupem balsy ) . Gondole prawie cale sklejone . Pozostaje montaz pierwszych wreg ( czekam na sklejke 6mm ) . Zapowiada sie mala przerwa ( do srody ) . Dojdzie tez wtedy drut do ciecia styro , balsa do oklejenia skrzydel ( kupilem platy o szer 300mm ; wystarczy jeden na strone skrzydla )  podwozie , kola , loza silnikow i zbiorniki , wiec dalej bedzie juz z gorki .

    post-6937-0-10462400-1517062733_thumb.jpg

    post-6937-0-04586000-1517062771_thumb.jpg

    post-6937-0-15716500-1517062828_thumb.jpg

  12. Jak ja widze co ludzie do koszykow laduja , to mnie czesto przerazenie ogarnia !

     Rozumiem , ze nie wszystkich stac na prosciutto , albo jamon serrano , ale truc sie pseudowedlinami i jeszcze za to placic ?  W Szwecji ( przynajmniej tutaj na poludniu ) zaginela kultura wytwarzania wedlin w domu. Jedzenie jest tak tanie , ze ludzie niestety odpuscili .Ja mam jedna pania na wsi gdzie chociaz jajka i podstawowe warzywa mam niczym nie napedzane . Mleko Szwedzi maja takie co tydzien tylko stoi ( nie UHT chyba ) , no i  sery twarde maja WSPANIALE ( bez dodatku oleju ITP ).Poniewaz mieszkam kilkset metrow od morza ( i portu rybackiego ) , rybki prosto z wody ( lub ich wedzarni ) sa u nas na stole 2-3 razy w tyg. Jak sie troszke pokombinuje , to mozna jakosc jedzenia troszke podniesc . Czy to pomoze dluzej zyc ? Nie wiem , ale moze przynajmniej czlowiek lepiej sie czuje ....

  13.   Przynajmniej wiesz co jesz !  UWIELBIAM biala smazona  na wolnym ogniu. Smakuje pewnie podobnie  jak Twoja z piekarnika .

     

    Najlepsza biala w Malmö robi pewien Serb  :D  . Smakuje jak polska domowa ( no i zadnych "ulepszaczy" ).     Robi klasyczna surowa biala , a druga czerwonkawa z mocna papryka ( tyle ze obie w cienkiej  kiszce ) . Piecze tez prosiaczki ( mozna sobie kawalek zamowic ) .

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.