-
Postów
4 553 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
53
Odpowiedzi opublikowane przez jarek996
-
-
Nie ; to nie jest pomylka ! Poniewaz bede robil konwersje z elektryka na spaline , post ten MUSI znalezc sie wlasnie tutaj :-)
W sumie to Howard DGA 6 moglby wyladowac w polmakietach , ale raczej nie wypada . To tylko skladanka ;-)
Jak juz wspomnialem wyzej ; konwersja na spaline ( raczej rzadsza droga wsrod modelarzy ) .
Planowany silnik to moja najmniejsza ENYA , czyli 36-4C ( nie diesel ! , tylko zwykly zarowy ). Rozwija on 0,6 HP i tutaj boje sie , ze to moze byc troszke malo. Przelecialem zagraniczne fora i wiem ze latali takim samym z OS Maxem .25 LA ( identyczna moc - dwusow ) i z tego co pisali , to mocy nie brakowalo. ENYA pociagnie troche wieksze smiglo ...
Oryginal ma miec ( zalecany ) silnik elektryczny , ktory (niby ) ma max moc 1250 W ! Nie wiem co o tym mysec , bo to ponad dwukrotnie mniej od ENYii ... Jestem tym troszke zaniepokojony , ale jednoczesnie wiem , ze to TYLKO 130 cm rozpietosci i dosyc lekka konstrukcja. Chlopaki z amerykanskiego forum pisali , ze model jest BARDZO sztywny i nie stwierdzili zadnych dziwnych zdarzen podczas latania na spalinie.
Oryginalny napet to : silnik 205 G, pakiet 3350 mAh - 325 G i regulator ok. 40 G , co daje w sumie 570 G
Moj planowany naped : silnik ( z tlumikiem ) 411G , pakiet odbiornika ( 1500 mAh ) 92 G, paliwo ( + zbirnik ) 150 G ? = 650G
Wielkiej roznicy nie ma ( z tego co wiem lataja z pakietami ponad 4000 mAh i tu nawet robi sie ciezej ) . Problemem jest rozklad tego ciezaru. Moj silnik ( ENYA ) stanowi najwieksza czesc i jest wysuniety najbardziej do przodu. W elektryku najwiecej wazy pakiet , ktory umieszczony jest w kabinie ( blisko SC ) . Tutaj ( poza moca silnika ) widze najwiekszy problem !
Co Wy na to ? Moze ktos ma jakas porade lub uwage , ktora pomoglaby mi spac spokojniej ?
Pozdrawiam i czekam na goraca dyskusje .
-
Godzie , godzien , ale juz poszedl :-(
Wycofuje to szybko ....
-
-
ENYA VT 240 do wciagniecia ........
https://www.leboncoin.fr/sports_hobbies/1175605790.htm?ca=12_s
Cena niestety 850 EUR :-(
-
Witam po zimowej przerwie. Wczoraj bylem w mojej modelarni poogladac "dobytek" i czas chyba powoli sezon zaczynac. W tym roku tak pozno , bo znow na powaznie zaczalem uprawiac kolarstwo , a to niestety sport czasochlonny . 4-5 treningow w tygodniu ( od 2,5 do 5 godzin na raz ! ) , a jeszcze praca , rodzina no i piwko czasem trzeba z kolegami wypic. Ostatnio mam przekladance ; rok modele , rok rower :-) W tym roku na razie rower wygrywa i chyba tak zostanie . Obiecuje jednak cos tam odpalic i troche polatac , wiec sie niedlugo ponownie uslyszymy. W przyszlym tygodniu chce dotrzec do konca moja .80 i cos do niej zamowic ( czaje sie na to : http://www.jouets-modelisme.fr/avions-thermiques-arf/1640-phantom-62-70-gp-sqs-fibre.html ) bo dosyc maly i bez problemu moge go stale moim ESPACE wozic. Zamowie chyba w tym tygodniu , jak dojdzie to sie pochwale.
-
"Godnie" to wszystko brzmi ........
-
No i jest tak jak wrozyli ze 20 lat temu. Beda lataly jakies nasze klony czy inne skany , a my bedziemy w domu siedziec
-
Jacku ... próbowałem coś w temacie zasugrować (w piątym poście), Ty również aż w końcu napisałeś wprost i na tym się rola nasza kończy. Nie nasze pieniądze, nie nasz silnik ...
Dzieki za uwagi i masz racje ; Wasza rola sie na tym konczy . Silnik zaczal krecic jak nalezy....
-
Nie nie latasz .. jak na ziemi masz 10,600 to w powietrzu dochodzisz spokojnie do jakichś 13krpm. A zdaje się dopuszczalna tego silnika jest 11krpm. Zatem już co najmniej kilka razy przekręciłeś silnik... Stałe śmigło wrednym narzędziem jest ...
A ze tak Ci "dławi" większa średnica to poszukaj wzorów do obliczeń śmigła do napędu tam o ile dobrze pamiętam średnica jest w 4tej potędze.
Spokojnie koledzy : Te 10 600 to strzelilem kilka sek. na najubozszej mieszance aby tylko sprawdzic. Pozniej go natychmiast "wzbogacilem" i poszlo kilkaset obrotow w dol. Tlok sie z niczym nie spotkal , i kreci bardzo ladnie. Wzorow nie bede szukal , bo nie jestem modelarzem "teoretykiem" i ani mnie one specjalnie nie interesuja , ani nie mam na nie czasu ( ledwie na latanie mam ...) . Jak sie silnik "przekreci" to na 100% Wam o tym napisze . Lubie dzielic sie i sukcesami i porazkami . Napisze tak ; odkad latam NIGDY nie zatarlem silnika modelarskiego ( zatarlem kiedys swojego SAABa , bo mialem rozne perturbacje zyciowe i zapomnialem o zmianach oleju ) , a przyznam , ze nawet specjalnie o nie nie dbam , ( mam na mysli czyszczenia i zalewanie olejami na zime ITP ). Czesto po sezonie model zostaje spakowany po ostatnim locie i tak sobie czeka do wiosny . Mam niestety ( lub stety ) jeszcze kilka innych czasochlonnych hobby + rodzine i wlasna firme , wiec to nie z lenistwa , a braku czasu.
-
Spokojnie : ja nim nie latam ciagle na 11 000 . Zastanowilo mnie tylko , ze stanal na tych 8 500 ... Z drugiej strony nie planuje go miec 20 lat ....
-
Tez sie dziwie , no ale sie "odetkal" ,,,,
-
Troche sie wyjasnilo. Najpierw zajalem sie zaworami. Ustawilem na 0,07 ( jeden mial spory luzik ) , no i okazalo sie , ze smiglo jest 13x8 ( bylo to zasloniete kolpakiem ) . Po zmianie na 12,5x6 odpalilem i wskoczyl natychmiast na 10 800 ( a nawet przez chwile na ponad 11 000 ) . Polatalem i wszystko jest z silnikiem OK . Nie przypuszczalem , ze 13x8 moze az tak "zdlawic" obroty......
Dzieki wszystkim za pomoc .
P.S. 10 600 bylo na ziemi .
-
Do konca to nie jest , ale wczesniej chodzil jak ZEGAREK i bez problemu dosiegal 10 600 . Od pewnego czasu jednak wyzej nie chce .....
-
Konczyc sie nie konczy , bo sie ledwo zaczal ( 2 godz ) , ale moze zawory ?
Jutro popatrze .
Dzieki za info.
-
Witam !
Chcialem dzisiaj polatac moim Harmonem Rocketem , ale na lotnisku stwierdzilem , ze silnik nie chce wejsc wyzej jak na 8 500 obrotow . Wykrecalem iglice , dmuchalem , znow wkrecalem i nic. Gdy dochodzilem do momentu , ze stawal na tych 8 500 i jeszcze troszke wkrecalem , zaczynal sie dlawic. Odkrecona jest na ok 3 obroty i na tych 3 obrotach uzyskuje wlasnie te swoje 8 500 obrotow. Smiglo Aeronaut Carbon Power 13X6. Jaka moze byc przyczyna ???
-
Dźwięk, jak na dwuktakt, jest bardzo fajny.
Bartek ; nie idz ta droga ........
- 1
-
Sledzilem budowe od poczatku i jestem pod WIELKIM wrazeniem ! Zawsze strasze sam siebie strasze, ze jak bede mial wiecej czasu to TAKIE cos tez zbuduje Na szczescie nie mam duzo czasu
Piekny model i widac , ze po malych ustawieniach bedzie pieknie latal . Mam tylko jedno male "ale" ( prosze mnie nie wrzucac do worka narzekaczy i macicieli , bo pewnie nie tylko mnie to razi , ale JA pierwszy odwaze sie to napisac i biore krytyke na "klate" ) : odglos silnika .
Przydalaby sie tu jaka gwiazdeczka - czterosuwik .....
Pozdrawiam i zycze tylu ladowan ile startow ........
-
Witam !
Dzisiaj w koncu rozdziewiczylem moj nowy nabytek ENYA-80-4C . Mialem to zrobic juz wczoraj , ale podczas "uzbrajania" silnika na hamowni stwierdzilem , ze os silnika ma dosyc niestandardowe 7 mm srednicy. Poniewaz smiglo ktore planowalem zalozyc ( GRAUPNER 13x6 ) ma "wiercenie" 8 mm wiec musialem sie poddac . Kolega SKUTER podsunal mi genialny w swojej prostocie sposob na takie problemy , a mianowicie owiniecie osi tasma izolacyjna na tyle , aby smiglo dosyc ciasno "naszlo" na os nie zrywajac tasmy ( fotka ) . SKUTER pisze , ze patent wyprobowany i nigdy nie mial problemow z "biciem" smigla . Poniewaz musialem popracowac dzisiaj kilka godzin , gotowy z silnikiem bylem ok. 14.00 . Nawinalem tasme , zalozylem kolpak , smiglo i do boju ! Po zalaniu zbiornika , odkrecilem igle na 5,5 obrotu , napelnilem gaznik i po kilku ( nie kilkunastu !!! ) obrotach silnik zaskoczyl . Poniewaz latam na MECCAMO do czterosuwow ( 15% ) , wiec i tym razem nalalem tego paliwa. Nie wiem czy Francuzi zmienili olej , czy ktos narzygal podczas mieszania paliwa , ale spaliny byly tak smierdzace , ze az przez chwile bylo to podejrzane ( pozniej sie przyzwyczailem , bo czlowiek do wszystkiego moze sie przyzwyczaic ) . Silnik jednak chodzil bardzo ladnie , mieszanke dostawal BARDZO bogata i "komin" dymil jak trzeba plujac z rury olejem.... Na poczatek poszla sesja 6 minut ( z minuta podzielona na 2 x po 30 sek. na max. obrotach ) Oczywiscie ze wzgledu na bogata mieszanke silnik wchodzil na max. 8800 i zaczynal czkac z nadmiaru paliwa. Razem pokrecilem ok. 25 min i jutro planuje zakonczyc wstepne docieranie. Dolaczam kilka fotek i filmilk ( niestety sredniej jakosci )
-
Wy naprawde sie na tym znacie , czu improwizujecie ?
-
To sie "straszniej" oglada jak najstraszniejszy horror . Tez tak kilka razy mialem , ale na szczescie po pierwszych 10 sek. mozna jakos to wszystko opanowac i wyladowac ( przewaznie ) ........
-
Dobrze , ze sie poprawiles ; sam KOMUNIZM ( tak naprawde takowego to my nawet nie zaznalismi ) nic nie rozwalil. Rozwalili to LUDZIE !!!
I niewazne kto , ale to niestety ludzie - POLACY........ Dla przykladu Czesi tez mieli "komunizm" , a zobacz jak wygladaja ich miasteczka .
BARBARZYNSTWO siedzi w ludziach . Wystarczy popatrzec na polska "architekture" , kolory elewacji polskich domow i domkow i krajobraz zasloniety reklamami .....
-
Szkoda ze "dawniej" wszystko mialo rece i nogi , bo to "dzisiaj" to jest jakas tragedia .
To co zrobilismy z Dolnym Slaskiem , to jest BARBARZYNSTWO !!! To chyba jakas zemsta byla na Niemcach , zeby to wszysko tak rozpieprzyc co po nich dostalismy ....
-
Kierownica jest z dobrej strony, bo tam Ziemia się kręci w odwrotną stronę.
A wiekszosc silnikow wkreca sie cylindrem do dolu .........
-
No i odpalił i to od pierwszego razu.
W stosunku do pierwszych prób zmieniłem dwie rzeczy:
- nowa świeca i podniosłem zbiornik z 1.5cm .
Które bardziej zawiniło? stawiałbym na świecę.
Dzięki wszystkim za pomoc.
Ja jednak mysle , ze miales zle obroty w rozruszniku , ale nie chcesz sie przyznac
Great Planes Mr Mulligan
w Modele spalinowe
Opublikowano
Waga niby taka ( wg producenta ) : (2380-2610 g)
Kupilem z Anglii za 119 funtow , wiec prawie ta sama cena . To 1250 W brzmi jakos za "za duzo" .
Myslicie ze moja ENYA da rade ???
Swojego robisz elektryka ?