Ja tez "kocham" Foki, ale najbardziej to 190 D i Ta-152 ?
Kiedys tez sie bawilem (1:48) i troszke tego popelnilem. Pozniej mialem troszke zawirowan w zyciu, czesto sie przeprowadzalem, a jak wiadomo przeprowadzki sa wrogiem naszych modeli, Z dziesiatek gotowych zostaly mi resztki dwoch modeli (+ moze z 5-6 niesklejonych), ktore mam w pudeleczku na pamiatke. Daleko mi pewnie do Was, ale to bylo fajna odskoncznia w moim dosyc szalonym, wczesniejszym zyciu ?