



-
Postów
4 993 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
60
Treść opublikowana przez jarek996
-
Poniewaz jak wiecie, kwestia silnika jest otwarta, zalaczam troszke danych o jednym i drugim. Chetnie poslucham Waszych rozwazan na ten temat. RCV 120-SP (sceptreflight.com) Laser 120 - Laser Engines Jak wczesniej pisalem i jeden i drugi miesci sie pieknie POD "kapota" bez zadnej ingerencji.
-
Ja staram sie splukac zaraz po jezdzie (wtedy przewaznie jeszcze wszysko mokre i nie przyschlo, wiec latwo schodzi). Splukuje koncowka ogrodowa i to zazwyczaj wystarcza. Jak mi przyschnie, to piana, 10 min czekania, splukiwanie i prawie gotowe (no OK, jakies lekkie poprawki gabka). Z brudem "smarno-olejowym" (lancuch) nie mam zadnych problemow, bo smaruje lancuch woskiem (do ktorego NAPRAWDE nic sie nie klei). Tak patrze na ten Twoj rower i chyba masz ze dwa rozmiary za mala rame.
-
Krzysiu, tanio sprzedaja: Schwimmer für Piper Super Cup, € 25,- (4160 Aigen im Mühlkreis) - willhaben
-
Jarek, to wersja powojenna, WYSCIGOWA, wiec moga i byc CONTINENTALe ? Sam bardzo lubie te opony i mimo, ze NIE sa polskie (jak pewnie chcialoby kilku wiadomych forumowiczow-patriotow), to czesto je "zakladam". CONTI i MICHELIN, to moje ulubione marki gum w autach. Mala rzecz, a cieszy! https://youtu.be/0tBDxz7mo4E
-
Wykorzystalem moment, ze nie ma nikogo w domu, i wymylem rower pod prysznicem (to jest zreszta MOJ prysznic, bo dziewczyny z niego nie korzystaja, maja swoj na gorze). Ile blota i zaplatanych traw "spadlo" !!! Dzisiaj chyba pojde na szybka czterdziestke (oczywiscie pisze o kilometrach?)
-
Gratulowac to i owszem, ale nie ma czego zazdroscic. Zdrowiec prosze i na siodelko!!! Polowa grudnia (ta pierwsza, jak jeszcze byla u nas znosna pogoda), tez mi przez jakiegos wirusa uciekla. Niby nawet nie mialem goraczki, ale przezylem NAJGORSZY katar w mojej historii. Dusilo mnie ze 2 tygodnie (nigdy wczesniej mi sie nic takiego nie przydazylo). Dzisiaj rano czuje sie za to SWIETNIE! Bardzo dobrze spalem i nawet nie czuje zadnego zmeczenia (w miesniach), a wczoraj naprawde mnie to brniecie w blotach sporo kosztowalo?
-
Dzisiaj 97 km, ale (bo zawsze jest jakies ALE), w bardzo trudnych warunkach. Drogami polnymi i lasem, ktore nasiakniete sa u nas jak gabka. Wydawalo sie caly czas, ze trzeba pedalowac troszke mocniej, a rower i tak sie zapadal w grzaskim terenie. W kazdym razie wysilku wlozylem, jak w 180 km na asfalcie.
-
W moiom wieku raczej OGLADANA ?
-
Sam jestes BRZYDAL!!! Tak przy okazji dodam (to wylacznie moje "przemyslenia", ze ZADEN (chyba zaden, jesli tak, to sprostujcie) polski silnik , jakoscia wykonania nie lezal nawet w poblizu tego DDRa. Jak patrze na Wasze zdjecia naszych (polskich) silnikow, to nie widze tam raczej zadnej finezji. Bardzie przypominaja piwniczna chalture. Przepraszam, jak urazilem jakiegos patriote.
-
Szczegolnie u nas, gdzie ZAWSZE wieje i zmienia sie to bardzo szybko (+ bliskosc morza). W kazdym razie planowalem dzisiaj 75, mialem nadzieje, ze wyjdzie 65, a zrobilem 93 km? Pojechalem z kolega, ktory tydzien temu wrocil z Teneryfy i jest w "wiosennej" formie. Dobrze mnie "sponiewieral". Ledwo zyje!!! Jutro 100 km z klubem, ale po zwirkach i spokojniejszym tempem. I mam juz nagle 340 km! Jak jutro uda sie 100, to bedzie 440. Zostaje kilka dni do konca stycznia. 500 to plan MINIMUM. Moze uda sie wiecej?
-
Fajny silniczek do kazdej kolekcji. Sam taki posiadam i musze powiedziec, ze jakosc wykonania jest GENIALNA!!! BWF Modellmotor Flugzeug, Modellbau Methanol Motor, Flugmotor in Leipzig - Connewitz | eBay Kleinanzeigen ist jetzt Kleinanzeigen
-
Dzisiaj doszlo podwozie (ale BEZ goleni) i jak to zwykle bywa, nalezy troszke powiekszyc otwor do kjego zamocowania. Niestety NIE CHCE miu sie dzisiaj nic dlubac i zostawiam to na jutro. Doszly tez kola (ROBARTa), ktore przypominaja troszke kola "skalowe". Otworzylem je (rozkrecilem) , przeszlifowalem i "podpolerowalem" kanty (bylo duzo nadlewow). Mozliwe ze machne je farba "CHROM". Zapomnialem jednak zamowic do nich wkladki i sa troszke za miekkie, Wloze pianke izolacyjna do rur, ale mam ja niestety na magazynie. Oryginalne wkladki, tez z pianki. P.S. Oponki kol, sa z jednej strony GOOD&YEARami, a zdrugiej CONTINENTALami ?
-
Jurek, Ty nie wiesz jak tetno skacze na rowerze, gdy sie wjezdza na MAXA pod gore, no i pozniej z gory tez skacze, bo jest sie na zakretach bardzo często całkiem blisko podłoża (w tym przypadku bardzo twardego bo asfaltowego) ?
-
Czekam caly czas na kilka innych rzeczy, wiec przez to robota stoi. Wkleilem dzisiaj wzmocnienia pod sruby ( 6 szt), pokrywy tylnego podwozia. Doszedl tez do mnie silnik (ale nie ten, ktory ma byc w nim zamontowany). Musze przyznac, ze pasuje IDEALNIE i moze krecic wielkim , trojlopatowym smiglem ? Niewykluczone, ze nastapi zmina. Musze poczytac o nim troszke wiecej. Wiem, ze sa slabsze, jak ich "normalne" odpowiedniki (to jest tez 1.20, tak jak planowany i zakupiony LASER), ale to duze smiglo z mniejszymi obrotami ktorym moze krecic, to tez nie przelewki! No i dlugosc IDEALNA!
-
Juz 250 ? No a po weekendzie mam nadzieje, ze bedzie 450. Czyli do konca stycznia uda sie "pyknac" 500-600. Prognoza pogody wyglada w kazdym razie OK! Jutro co prawda leje strasznie, ale nie planowalem jazdy. Pozniej juz tylko FAJNIE ! Väder Limhamn - Skåne län: 14 dagar - Klart.se
-
Jarek (czyli JA) jest lekko podlamany, bo w tym roku ma tylko 190 km ? Cala pierwsza polowa stycznia to deszcze, pozniej sniegi i wichury i znowu deszcze. Wczoraj zrobilem 60 km i widze, ze w czwartek tez zrobie 60, a w sobote i niedziele planuje po 100 km. Pozniej musze tylko "dorobic" 60km i bedzie chociaz 500km. Na szczescie widze, ze prognozy na najblizsze 10 dni, to raczej +5 do +7, wiec jest spora szansa. Mam nadzieje, ze luty pozwoli nadrobic i moze JAK zwykle (w ostatnich latach), do dnia moich urodzin (30 IV) bede mial "pyknieta" 4000 km. Jak sie nie uda, to NIE bede plakal.
-
-
Zeby Andrzej nie myslal, ze my TYLKO o lotniczych, wiec prosze: PICCO 15ccm Marine Motor neu | Kaufen auf Ricardo
-
Prawdziwy facet ZAWSZE powinien byc dumny, ze nie ma NIC malego ? Najladniejsze sa klasyczne GWARDYJSKIE!
-
To samo zrodlo.
-
Ja ABSOLUTNIE nie krytykuje!!! Pisalem wielokrotnie, zeby kazdy czerpal zabawe z tego co go pociaga. Ale NIE wierze, ze mozna porownac start samolotu, ze startem lodki. To jednak TYLKO lodka! Jak cos "nie teges" to ujmujesz gazu, a w lataniu sam wiesz jak jest ?
-
Czy ja lubie? Po prostu czasem wale ? Tego powyzej nie pisalem w sensie, ZE LUBIE, tylko porownuje "emocje" podczas uprawiania naszych dziedzin modelarstwa, czyli CO sie moze zdarzyc nam, "lotnikom". I przyznasz, ze Wasze wypadki to PIKUS przy naszych. Mozesz nawet nie przyznawac, bo sprawa jest i tak oczywista. Wyoobrazasz sobie co zostaje po glebie pylona walacego 250 km/h+ w trawnik??? W sumie to latwo to sobie wyobrazic. NIC nie zostaje ? Zreszta co my tu o wyczynie. Sprawdz KOMU sie bardziej nogi trzesa (chodzi o poczatkujacego): modelarzowi lotniczemu, gdy PIERWSZY raz staruje i jak sie uda (bo czesto sie NIE udaje) chcacemu po chaotycznym locie wyladowac, czy koledze ktory odpala lodke i puszcza ja na wodzie? Nie żadam odpowiedzi, bo ja znam ? Z mojej strony KONIEC OT
-
No i oczywiscie jak mialem wklejac podwozie, to zauwazylem, ze jest tam z tylu jeszcze jedna wrega z polka wzmacniajaca! ? Po wklejeniu podwozia bylaby DUPA!!! Powklejalem wiec te czesci (najpierw GRUBO oszlifowujac na obwodzie spalenizne po laserze, zeby lepiej sie to "zlapalo "z kadlubem), a na podwozie zaczekam (na jego wklejenie) jak dojdzie linka do steru kierunku, bo po jego (podwozia) wklejeniu nie bedzie tam lekko supelkow "krecic". Gdybym mial oceniacv ten zestaw, to na pierwsze "widzenie" jest lekki chaos (czasem od poczatku skladanka uklada sie gotowy model). Po pierwsze, ze instrukcja jest BEZNADZIEJNA (choc z drugiej strony wymaga to ruszenia lbrm, przed wymieszaniem kleju), a po drugie, jest wiele momentow, gdzie sami zrobilibysmy INACZEJ. Nie jest to po prostu skladanie INTUICYJNE. Skladanie CARBON CUBA; to nawet nie byla przyjemnosc (takie to wszystko latwe). Mam nadzieje, ze chociaz latanie nia bedzie ? Latanie GRUMMANEM, to beda zdecydowanie wieksze nerwy ? Co do podwozia to zamowilem w koncu PICHLERowskie , a golenie kupilem w innym sklepie (potrzebowalem dosc dlugie, ale za to "cienkie", a takie nie jest latwo znalezc. Ten model stoi na trawie z dosyc wysoko uniesionym dziobem, tak jak oryginal zreszta). Na stronie JP nie znalazlem faktycznie pasujacego kompletu, wiec poszedlem bardziej ekonomicznie i dobralem elementy od roznych dostawcow.