Skocz do zawartości

jarek996

Modelarz
  • Postów

    4 537
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    53

Treść opublikowana przez jarek996

  1. jarek996

    Dysk ssd

    Chcecie z Patrycji chlopaka zrobic ???
  2. ILE chcesz max wydac na ten silnik ? Jest nowy TT Pro .36 za 100EUR , no chyba ze szukasz uzywek
  3. Mama wie do czego jej szpilki uzywasz ???
  4. Przy okazji nie zapomnij o tym "laserku" do moich inicjalow ?
  5. Jarek , moze zacznij po prostu budowac WIEKSZE modele ? ?
  6. jarek996

    Nasze Pedałowanie ...

    Takiemu nic nie zrobisz , nawet NIE bedac na rowerze ?
  7. jarek996

    Nasze Pedałowanie ...

    Ja lubie jak zblizajace sie od tylu auto da krotki sygnal , ale jak jest 100 m ode mnie. Takie ostrzezenie , ze sie zbliza. Najgorzej jak jedziesz pod wiatr , a cos z tylu podjedzie prawie pod twoje tylne kolo i zatrabi 3 m od ciebie.
  8. jarek996

    Nasze Pedałowanie ...

    No to u nas przynajmniej kierowcy czujni jak WAZKI , na wszelkich skrzyzowaniach ze sciezkami rowerowymi . W Malmö rower to podstawa komunikacji i sciezek sa setki kilometrow . Wiekszosc bezkolizyjna , ale jednak troche sie z drogami krzyzuje. Kierowcy WIEDZA o tych tysiacach cyklistow i maja oczy dookola glowy . Dlatego wypadkow raczej niewiele ( przynajmniej takich jak opisujesz ). U nas czesciej rowerzysci wjezdzaja w samochody ? Ligi kobiece maja jedna wade . Poziom maja taki , ze najlepsza reprezentacje swiata , rozwala srednia druzyna mlodziezowa chlopcow . Natury nie oszukasz ? Co do zadziornosci pan , to sie calkowicie zgadzam . Faggin chromovelato - CUDO !!!!
  9. jarek996

    Nasze Pedałowanie ...

    Ja tez ! .Bo wiem , ze po wjezdie bedzie ZJAZD ? "odbija mi się czkawką od 12 lat, zawsze gdy muszę po coś do góry sięgnąć" Ja juz mam do konca niedaleko , wiec sobie po prostu na starosc wszystko NIZEJ poukladam ?
  10. jarek996

    Nasze Pedałowanie ...

    Wlasnie ; dlaczego TEGO nie zrobilem ? Jestem prawie pewien , ze tak jak ja postapiloby 99% z nas ( TZN moich kolegow z klubu ) ? Trudno to logicznie wytlumaczyc , tym bardziej , ze wystarczyloby krzyknac - ZWOLNIJCIE i oni by na mnie poczekali. Caly czas widze ten "kancik" ? . Zabic ? Jasne , mozna niechcacy , ale to sie jednak rzadko zdarza . Mlodemu potrzebne sa "szlify". Niech sie hartuje do PRAWDZIWEOI kolarstwa , gdzie po takich glebach dostaje sie nowy rower i JAZDA ( pierwsze 10 km jedziesz w takim szoku , ze nie wiesz co i po co to robisz ) ? Placze sie dopiero w hotelu ? Kolarze to twarde skurwiele ! Tra po asfaltach praktycznie bez ubran , a po wypadkach wsadzaja ich na sile na rowery zeby kontynuowali jazde. Popatrz na "pilkarzykow" . Placzki niesamowite . No ale JAK na rowerze symulowac ( i PO co ) ? ? Lekarzem BEDZIE moj szwgier ( tez kolarz , jest ortopeda ) . Mam juz czas na wtorek ( dzisiaj nie mogl ) . Mysle , ze NIE bedzie mnie straszyl , bo JA go zepchne na pobocze przy najblizszej okazji ? Jutro kontaktuje sie z moim serwisem , a oni dalej z moja ubezpieczalnia . Trzeba szykowac rower , zeby forma nie "uciekla" !!! No i przede wszystkim mysle , ze to na razie OSTATNIA gleba ! Przez 13 lat ANI jednej ( mowie o szosie , bo na MTB to gleby regularne , ale w sumie niegrozne ) , w zeszlym roku 3 i teraz , wiec moze czas na koniec tej paskudnej serii. P.S dzisiaj ( po praniu i wyschnieciu ) widze , ze podarlem prawie nowa kurtke ( kupilem jesienia ) i porysowalem okulary . Beda NOWE rzeczy !!!
  11. jarek996

    Nasze Pedałowanie ...

    Jako ze rowery ( jak kazde inne "pojazdy" ) potrafia miec wypadki , wiec niestety mnie przydazyl sie takowy DZISIAJ ! Cisniemy grupa 37 na godzine , dosyc nerwowo , boczny wiatr , rzuca nami troche w lewo i prawo i nagle ktos spycha mnie lekko na pobocze. W takiej sytuacji bylo sie wielokrotnie, wiec jeszcze nie bylo paniki . Bedac na poboczu nalezy szukac miejsca , gdzie "wskoczy" sie z powrotem na asfalt i to TUTAJ zaczyna sie problem ! Jak jest za wysoki "rant" miedzy poboczem , a asfaltem , to problem urasta do MEGAPROBLEMU ( a dodaje , ze obok mnie pedzi grupa prawie 40 km/ h , a ja NIE tracac pozycji z nimi , by najchetniej wskoczyc do "swojej" pary) . Dzisiaj niestety znlazlem ZLE miejsce na powrot na asfalt i stalo sie . Zahaczam o kant asfaltu i wale sie na lewo. Podswiadomie probuje "wyrownac" , ale to niestety powoduje jak zawsze ( teraz to czuje tak , ze nie moge chodzic ) naciagniecie miesni w pachwinie. Niestety robi sie to zawsze PODSWIADOMIE , wiec nie ma rozwijac tematu. Kierownice trzymam mocno , jednak kolo idzie bokiem i wykreca sie z widelcem o jakies 45 stopni , a wtedy slysze tylko trzask kasku . Lubie jak kask peka , bo wiem wtedy ze DZIALA i kazde wydane na niego EUR ratuje mi zycie ? . Syn kolegi ktory jest za mna ( ale po lewej stronie ) wpada mi na plecy i leci przeze mnie . Slychac trzask i krzyk. Ja leze juz na asfalcie ( TZN szuram z rowerem po asfalcie ) , a wtedy kolejny koles , wali mnie butem w glowe ( od tylu pod kaskiem ) , ale nie upada !!! Zbieramy sie , bol , adrenalina . Pobliski rolnik zaprasza nas do domu ( klub odjezdza ) . Dostaje herbaty , adrenalina , zimne drzeszce , slowem : KLASYKA. Dzwonimy po kolege zeby nas zabtral autem ( zostal ze mna Tomek , ten co mnie butem zdzielil ). Dojezdzamy do domu ( 25 km , a stalo sie to po 60 przejechanych ) . Wchodze , kapiel , wychodze , ale na dole juz NIE moge sam chodzic. Wszystkie rany "poupadkowe" dzialaja dobrze ( bol , otarcia ) , ale pachwina nie pozwala na uniesienie lewej nogi . Podpieram sie mopem i suwam po domu. Prawdziwy bol przyjdzie w nocy ! Jutro ide przeswietlic obojczyk ( nie jest raczej zlamany ) , ale nie chcialbym miec zadnych odpryskow . Udo spuchlo tez potwornie , ale to klasyka . Jak na takie je......cie , to rower jakos mocno nie ucierpial. Odpadly obie manetki , nie ma zadnych rys ( nie wypialem sie i ochronilem go niechcacy SOBA ). Zrobi sie na ubezpieczenie domowe , wiec nie ma strat , a bedzie moze "apgrejd" , bo od kilku dni siedze i mysle JAK polepszyc moj rower ? Klania sie stare przyslowie : "Nie ma tego zlego , co by na dobre nie wyszlo" Kask popekal w kilku miejscach i mozliwe ze uratowal moja glowe . Zamowilem juz nowy ( taki sam ) i ani przez sekunde nie zaluje ze kosztuje 230 EUR ( choc dzisiaj znalazlem przeceniony na 169 ? ) Jak widac na kompie ( moim Garminie ) , tuz przed gleba szlo okolo 37 km/h i niestety nagle zgaslo do zera ? P.S. ; zdjecie kasu ODWROCONE , pekla LEWA czesc ( tam gdzie przywalilem w asfalt )
  12. Jak kazda krowa TAK wyglada w srodku , to juz wiadomo skad problem gazow cieplarnianych ?
  13. Na tej zasadzie , to mozna Bf 110 zrobic z jednym silnikiem . Bedzie w POLOWIE prawidlowa ilosc silnikow ?
  14. I pizze mozna wrzucic miedzy "wypalaniami" ..........
  15. Z tym to roznie bywa. Jak rozwalisz 5 kolejny model ( a moze sie to zdarzyc i jest to nawet dosyc prawdopodobne ) , to moze bedziesz sie chcial pozbyc w cholere tego wszystkiego co zakupisz , a na drozszych rzeczach wiecej sie traci ?
  16. jarek996

    Jaki to silnik?

    Ze CZEGO sie nie doczekasz ?
  17. jarek996

    Nasze Pedałowanie ...

    No to fajnie macie Panowie ; jednego zonie ciagle malo , a drugiego instruktorka - domina ma dwa bochenki zamiast posladkow ?
  18. jarek996

    Nasze Pedałowanie ...

    Jarek , nalezaloby koniecznie dodac : DO TEGO roweru ?
  19. jarek996

    Nasze Pedałowanie ...

    To byl zjazd na "tepym" MTB i grubych oponach. Na szosowce w Alpach to sa zjazdy ! Czesto jest chwilowo ( na dluzszych prostych pomiedzy serpentynami ) 100km/h + !!! Zaden ze mnie KAMIKAZE , po prostu dobre "planowanie" zjazdu + wiara w dobra niemiecka opieke medyczna ?
  20. jarek996

    Nasze Pedałowanie ...

    Dzwonka ? Trzeba gwizdac !!! Popatrz jak to sie robi ?
  21. jarek996

    Nasze Pedałowanie ...

    Andrzej ; sorry , ale nie bede komentowal tego , co zrobiles ze swojego roweru, bo nie znam tak ordynarnych slow ktore by to opisaly ? W pewien sposob jednak Cie rozumiem , bo opisywales swoje problemy z kregoslupem. Dla mnie Twoj rower to bardziej wozek inwalidzki na dwoch kolach ? Jak nie mozesz jezdzic , bo Cie najmniejsze ziarenko piasku trzesie , to po prostu tego NIE rob . Znajdz inne hobby . Nic w zyciu na sile . Pawel ; TUTAJ kiedys pojedziemy ! Bylem juz 3 razy ( przy okazji jezdze tez po okolicy ) , ale te sciezki sa BARDZO fajne !!! https://www.youtube.com/watch?v=WNqkHP5BrLE
  22. jarek996

    Nasze Pedałowanie ...

    No gdybym mial 16 stopni , to byloby 250 km ? Dzieki , na razie forma dopisuje. Po Covidzie czuje sia jakis mocniejszy. NIGDY pedalowanie nie szlo mi tak lekko.
  23. jarek996

    Nasze Pedałowanie ...

    Bylo 9 stopni i 113 km !!!
  24. jarek996

    Nasze Pedałowanie ...

    Dzisiaj w koncu temperatura wskoczyla na spory + ( o 14.00 bylo 6 stopni ! ) , wiec zrobilem sobie mila rundke. 81 km ,w 3 godz. i 10 minut . Jak konczylem bylo juz tylko ZERO stopni ! Jutro pierwszy trening z klubem i bedzie pewnie okolo 100 km i ma byc 7 stopni !!!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.