-
Postów
4 652 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
53
Treść opublikowana przez jarek996
-
Albo MOJE o mojej mamie ? Blizszych informacji ( poza SWOIM szczepieniem ) miec nie mozna .
-
Edycja moderator. P.S. moja mama zaszczepiona ( dwukrotnie ) Pfizerem . Rogi i wasy jej nie wyrosly , krwi ojcu nie wysysa i dalej nie potrafi sie teleportowac , wiec chyba ta szczepionka nie jest taka grozna ? Ojciec niestety byl w "rozjazdach" i nie zdazyl sie zaszczepic wczesniej .Lada dzien dostanie swoja dawke ( ale NIE wiadomo jaka ). Nie ma jdnak obaw przed AZ .
-
Dla mnie lista przebojow , jest jakas wypadkowa "usrednionego" gustu muzycznego ( raczej z przewaga muzyki bardziej popularnej , jak odmian extremalnych ). Ciezko ( przynajmniej mi ) identyfikowac sie z utworam z list przebojow. Ja gram muzycznie w "innej" lidze ( wcale nie twierdze ze w WYZSZEJ , tylko wlasnie w INNEJ ? )
-
To nie tak Panowie ! Sram na slowo KOMERCJA ( wszyscy chca w koncu jakos zyc ) , ale zespol stricte thrashowy NIE powinien robic takich eksperymentow , jakie oni zaczeli robic. Metallike widzialem w Katowicach w 1987 ( i pozniej faktycznie po "czarnej" , ktora mnie tez nie zachwycila , przestalem ich sluchac , ale nie dlatego ze to byla "komercja " , tylko po prostu takich rzeczy NIE slucham ) i w Kopenhadze gdzies okolo 2014 . Uwierzcie mi , ze wyszedlem z koncertu. To bylo jakies rodzinne widowisko. Sluchajac muzyki jakiej slucham , oczekuje niestety jakiejs podstawowej "surowosci" i wypierdolu . Taki Slayer, czy Overkil mnie np. NIGDY nie zawiedli ( a Slayer to przeciez jednak KOMERCJA , ale dla mnie do przyjecia ). Pierwszy raz widzialem ich ( razem ) w Berlinie w 1989 . Do dzisiaj na koncertach mam ciarki ( Overkill ze 3-4 lata temu w Danii , Slayera okolo dzisieciokrotnie ) . Na szczescie na tych koncertach nikt nie prosi o "raise your hands" , nie ma atmosfery rodzinnego pikniku i rodzin trzypokoleniowych ? P.S. Marcin ; Twoi ziomale ( Overkill z NJ ) , nigdy nie poszli na kompromis . Graja siarczysty Thrash do dzisiaj ? "Tiaaa, jak coś trafi na listy przebojów, to jest niefajne i słuchać nie wypada " Sam nie wiem , ale MNIE sie wydaje , ze muzyka metalowa NIE powinna trafiac na listy przebojow." (takie jest moje zdanie ) . Jak trafia , to cos jest z ta muzyka NIE tak . Dla mnie znaczy to , ze trafila w "mainstream" , a nie powinna. Ta muzyka zawsze byla na uboczu i powinna tam pozostac. Ona NIE jest dla wszystkich , choc niektorym sie wydaje ze jest . Pozniej sobie "zwykli " ludzie chodza na ich koncert , tatuuja METALLICA na lapie i wydaje im sie , ze sa metalowcami z krwi i kosci , bo byli z 12 letnia corka na koncercie ? Na Slayera "przypadkowi" przechodnie nie wpadaja ( i chwala im za to ) , a w zakladach pracy sie biletu na ich koncert w nagrode nie dostaje ( na szczescie ! ) ?
-
Niektorym to BARDZO szkodzi ( pierwszy zespol ktory przychodzi mi do glowy , to Metallica ) ?
-
"Silnik odznacza się energiczną reakcją i spokojną pracą" ?
-
Wiecie co jest piekne w NASZYM hobby ??? Ze nam w sumie tak malo do orgazmu trzeba ? A w srodku ( miedzy nimi ) widze , ze jeszcze MERCEDES w te wspolprace zamieszany ?
-
Moze mojego chcesz kupis Zbysiu ? Zadnych dodatkowych oplat i wysle Ci za darmo ? Cene znasz , wiec nie pisze ile kosztowal ? Jest tez TAKI ( 520 EUR , ale pewnie do stargowania ) : No i coraz rzadszy widok na aukcjach ( 250 EUR ) :
-
Chcecie z Patrycji chlopaka zrobic ???
-
Mitsubishi A6M3 132 cm - pytanie o silnik
jarek996 odpowiedział(a) na dawid.1234 temat w Modele spalinowe
ILE chcesz max wydac na ten silnik ? Jest nowy TT Pro .36 za 100EUR , no chyba ze szukasz uzywek -
Dwusilnikowy motoszybowiec FPV
jarek996 odpowiedział(a) na czarobest temat w Konkurs modelarski 2020/2021
Mama wie do czego jej szpilki uzywasz ??? -
Replika Polskiego silniczka SiM 2b - ambitny projekt
jarek996 odpowiedział(a) na Paweł Prauss temat w 2-takty
Przy okazji nie zapomnij o tym "laserku" do moich inicjalow ? -
Jarek , moze zacznij po prostu budowac WIEKSZE modele ? ?
-
Takiemu nic nie zrobisz , nawet NIE bedac na rowerze ?
-
Ja lubie jak zblizajace sie od tylu auto da krotki sygnal , ale jak jest 100 m ode mnie. Takie ostrzezenie , ze sie zbliza. Najgorzej jak jedziesz pod wiatr , a cos z tylu podjedzie prawie pod twoje tylne kolo i zatrabi 3 m od ciebie.
-
No to u nas przynajmniej kierowcy czujni jak WAZKI , na wszelkich skrzyzowaniach ze sciezkami rowerowymi . W Malmö rower to podstawa komunikacji i sciezek sa setki kilometrow . Wiekszosc bezkolizyjna , ale jednak troche sie z drogami krzyzuje. Kierowcy WIEDZA o tych tysiacach cyklistow i maja oczy dookola glowy . Dlatego wypadkow raczej niewiele ( przynajmniej takich jak opisujesz ). U nas czesciej rowerzysci wjezdzaja w samochody ? Ligi kobiece maja jedna wade . Poziom maja taki , ze najlepsza reprezentacje swiata , rozwala srednia druzyna mlodziezowa chlopcow . Natury nie oszukasz ? Co do zadziornosci pan , to sie calkowicie zgadzam . Faggin chromovelato - CUDO !!!!
-
Ja tez ! .Bo wiem , ze po wjezdie bedzie ZJAZD ? "odbija mi się czkawką od 12 lat, zawsze gdy muszę po coś do góry sięgnąć" Ja juz mam do konca niedaleko , wiec sobie po prostu na starosc wszystko NIZEJ poukladam ?
-
Wlasnie ; dlaczego TEGO nie zrobilem ? Jestem prawie pewien , ze tak jak ja postapiloby 99% z nas ( TZN moich kolegow z klubu ) ? Trudno to logicznie wytlumaczyc , tym bardziej , ze wystarczyloby krzyknac - ZWOLNIJCIE i oni by na mnie poczekali. Caly czas widze ten "kancik" ? . Zabic ? Jasne , mozna niechcacy , ale to sie jednak rzadko zdarza . Mlodemu potrzebne sa "szlify". Niech sie hartuje do PRAWDZIWEOI kolarstwa , gdzie po takich glebach dostaje sie nowy rower i JAZDA ( pierwsze 10 km jedziesz w takim szoku , ze nie wiesz co i po co to robisz ) ? Placze sie dopiero w hotelu ? Kolarze to twarde skurwiele ! Tra po asfaltach praktycznie bez ubran , a po wypadkach wsadzaja ich na sile na rowery zeby kontynuowali jazde. Popatrz na "pilkarzykow" . Placzki niesamowite . No ale JAK na rowerze symulowac ( i PO co ) ? ? Lekarzem BEDZIE moj szwgier ( tez kolarz , jest ortopeda ) . Mam juz czas na wtorek ( dzisiaj nie mogl ) . Mysle , ze NIE bedzie mnie straszyl , bo JA go zepchne na pobocze przy najblizszej okazji ? Jutro kontaktuje sie z moim serwisem , a oni dalej z moja ubezpieczalnia . Trzeba szykowac rower , zeby forma nie "uciekla" !!! No i przede wszystkim mysle , ze to na razie OSTATNIA gleba ! Przez 13 lat ANI jednej ( mowie o szosie , bo na MTB to gleby regularne , ale w sumie niegrozne ) , w zeszlym roku 3 i teraz , wiec moze czas na koniec tej paskudnej serii. P.S dzisiaj ( po praniu i wyschnieciu ) widze , ze podarlem prawie nowa kurtke ( kupilem jesienia ) i porysowalem okulary . Beda NOWE rzeczy !!!
-
Jako ze rowery ( jak kazde inne "pojazdy" ) potrafia miec wypadki , wiec niestety mnie przydazyl sie takowy DZISIAJ ! Cisniemy grupa 37 na godzine , dosyc nerwowo , boczny wiatr , rzuca nami troche w lewo i prawo i nagle ktos spycha mnie lekko na pobocze. W takiej sytuacji bylo sie wielokrotnie, wiec jeszcze nie bylo paniki . Bedac na poboczu nalezy szukac miejsca , gdzie "wskoczy" sie z powrotem na asfalt i to TUTAJ zaczyna sie problem ! Jak jest za wysoki "rant" miedzy poboczem , a asfaltem , to problem urasta do MEGAPROBLEMU ( a dodaje , ze obok mnie pedzi grupa prawie 40 km/ h , a ja NIE tracac pozycji z nimi , by najchetniej wskoczyc do "swojej" pary) . Dzisiaj niestety znlazlem ZLE miejsce na powrot na asfalt i stalo sie . Zahaczam o kant asfaltu i wale sie na lewo. Podswiadomie probuje "wyrownac" , ale to niestety powoduje jak zawsze ( teraz to czuje tak , ze nie moge chodzic ) naciagniecie miesni w pachwinie. Niestety robi sie to zawsze PODSWIADOMIE , wiec nie ma rozwijac tematu. Kierownice trzymam mocno , jednak kolo idzie bokiem i wykreca sie z widelcem o jakies 45 stopni , a wtedy slysze tylko trzask kasku . Lubie jak kask peka , bo wiem wtedy ze DZIALA i kazde wydane na niego EUR ratuje mi zycie ? . Syn kolegi ktory jest za mna ( ale po lewej stronie ) wpada mi na plecy i leci przeze mnie . Slychac trzask i krzyk. Ja leze juz na asfalcie ( TZN szuram z rowerem po asfalcie ) , a wtedy kolejny koles , wali mnie butem w glowe ( od tylu pod kaskiem ) , ale nie upada !!! Zbieramy sie , bol , adrenalina . Pobliski rolnik zaprasza nas do domu ( klub odjezdza ) . Dostaje herbaty , adrenalina , zimne drzeszce , slowem : KLASYKA. Dzwonimy po kolege zeby nas zabtral autem ( zostal ze mna Tomek , ten co mnie butem zdzielil ). Dojezdzamy do domu ( 25 km , a stalo sie to po 60 przejechanych ) . Wchodze , kapiel , wychodze , ale na dole juz NIE moge sam chodzic. Wszystkie rany "poupadkowe" dzialaja dobrze ( bol , otarcia ) , ale pachwina nie pozwala na uniesienie lewej nogi . Podpieram sie mopem i suwam po domu. Prawdziwy bol przyjdzie w nocy ! Jutro ide przeswietlic obojczyk ( nie jest raczej zlamany ) , ale nie chcialbym miec zadnych odpryskow . Udo spuchlo tez potwornie , ale to klasyka . Jak na takie je......cie , to rower jakos mocno nie ucierpial. Odpadly obie manetki , nie ma zadnych rys ( nie wypialem sie i ochronilem go niechcacy SOBA ). Zrobi sie na ubezpieczenie domowe , wiec nie ma strat , a bedzie moze "apgrejd" , bo od kilku dni siedze i mysle JAK polepszyc moj rower ? Klania sie stare przyslowie : "Nie ma tego zlego , co by na dobre nie wyszlo" Kask popekal w kilku miejscach i mozliwe ze uratowal moja glowe . Zamowilem juz nowy ( taki sam ) i ani przez sekunde nie zaluje ze kosztuje 230 EUR ( choc dzisiaj znalazlem przeceniony na 169 ? ) Jak widac na kompie ( moim Garminie ) , tuz przed gleba szlo okolo 37 km/h i niestety nagle zgaslo do zera ? P.S. ; zdjecie kasu ODWROCONE , pekla LEWA czesc ( tam gdzie przywalilem w asfalt )
-
Replika Polskiego silniczka SiM 2b - ambitny projekt
jarek996 odpowiedział(a) na Paweł Prauss temat w 2-takty
Jak kazda krowa TAK wyglada w srodku , to juz wiadomo skad problem gazow cieplarnianych ? -
Na tej zasadzie , to mozna Bf 110 zrobic z jednym silnikiem . Bedzie w POLOWIE prawidlowa ilosc silnikow ?
-
I pizze mozna wrzucic miedzy "wypalaniami" ..........
-
Z tym to roznie bywa. Jak rozwalisz 5 kolejny model ( a moze sie to zdarzyc i jest to nawet dosyc prawdopodobne ) , to moze bedziesz sie chcial pozbyc w cholere tego wszystkiego co zakupisz , a na drozszych rzeczach wiecej sie traci ?
-
Ze CZEGO sie nie doczekasz ?
-
No to fajnie macie Panowie ; jednego zonie ciagle malo , a drugiego instruktorka - domina ma dwa bochenki zamiast posladkow ?